Elkojote

Nie ma sprawy , a tak ma latać he he .....

To masz tą wersje co ja SC mam 14,5 cm od rantu, a "uszy " około 45 stopni wywinięte . Ja wykłonu nie robiłem ,a skłon taki jak z planów , nie miałem problemu z zadzieraniem , jak oglądałeś film z oblotu to widziałeś że poszła od pierwszego i lata do dziś .

To popstrykamy foty i rzucamy

Hmm nie pamiętam ale jutro ją uzbroje i napiszę . Być może ten mały pakiecik będzie ok , im lżejsza tym lepsza ,latwiej będzie wylądować. Moją oklejałem papierem na wikol i dla tego taka waga.

Ładniutka :-) ,silnik mam ten sam ,regulator też o takiej mocy i latam na śmigle 8x6 .... na 8x4 juz nie lata za mało mocy. Natomiast baterie mam 2200 i ledwo się wyważyła (moja coś ciężka na ogon) . Życzę powodzenia ,jak wszystko zrobisz dobrze to lata wyśmienicie , tu filmik z oblotu mojej. https://m.youtube.com/watch?v=Zh86w1NPPWw

Hehe tak ... montuje silniki odrzutowe i mam mały problem ,jak dodaje gazu to tracę skrzydła

Jak zrobiłem tak leży .... wstyd ale tak jakoś nie wyrabiam ostatnio ,oblot na pikniku nie bardzo chyba że o 3:00 rano jak pusto będzie :-) . Plus jest taki że dalej ładnie wygląda.

Nikt nie używa Mbam ? U mnie pomógł wiele razy.

To super że tak rozsądnie podchodzisz do tematu .

Hehe silnik nie aż taki lotniczy, ale baardzo niezawodny vw garbus 1600 boxer. A co do Twojego sprzętu to strasznie rzucają sie w oczy mega długie lagi ... główke masz dobrze pospawaną ? Nie chciał bym przednim kołem wjechać na większy kamień ,pewnie by się motorek poskładał jak scyzoryk ...

Nieee no to muszę się zebrać i wrzucić jakiś film !

Hehe niezły , urodą nie powala ale jeździ ! Dawno temu też zrodziła się myśl zbudowania czegoś i nawet udało się zarejestrować , a i miało jedno koło więcej od Twojego wynalazku . Gratulacje tak to się własnie wszystko zaczyna ! A tu sprzęt o którym pisałem .

Fajnie że jeszcze kogoś interesują losy Sowy pomimo opóźnień oblotu . Myślę ze w tym tygodniu uda się wypróbować model , wszystko mam w miarę ogarnięte , nawet lotnisko udało się wygolić . A motory fajna sprawa , przewinęło się tego trochę przez GARAGE , niektóre naprawdę palce lizać .

Ruska odbudowuje z Krzysiem dla Krzysia , to jego maszyna , ale kupimy sobie Łukaszu na stare lata i będziemy się lansować ..... to takie ostatnie pojazdy z duszą i ostatnie przy których da się wszystko zrobić bez laptopa

No wstyd ale jeszcze nie , dwa projekty spędzają sen z powiek . Jeden to K750 śliczna Koljaska która musi na sezon wyjechać o własnych silach !, a sama się nie poskłada Ale już jest niezłe , tylko że jeszcze kuchnia żonki do zbudowania czeka , ale i tu już powoli na prosta wychodzę ,wiec zostanie tylko latać

Ja rysowałem tak żeby zachować jakieś proporcje ,ma wyglądać jak samolot to i pewnie poleci ,a plany dobrze latanących też znajdziesz.

Ja też chętnie coś więcej bym się dowiedział na temat tej polisy.

No zwieracz tyłka trzeba mieć sprawny , ja też nie z tych kozaków co by dobrowolnie tym polecieli , ale może co odwagi z wiekiem jeszcze nabiorę

To musi być mega frajda Nie wiem czy do końca film modelarski ale pewnie da się wystrugać samemu wiec po części modelarski .

A ja pytam gdzie Han Solo ??

Ja do Generali uderzyłem i niby jest ale tak naprawdę nie ma ... Klauzula nr 9 (szkody z tytułu używania modeli latających lub latawców) 1. Zakres ochrony ubezpieczeniowej może zostać rozszerzony na wniosek Ubezpieczającego, po zapłaceniu dodatkowej składki, o odpowiedzialność cywilną za szkody powstałe w związku z używaniem modeli latających oraz latawców. 2. Ochroną ubezpieczeniową objęte są wyłącznie modele latające lub latawce użytkowane na potrzeby własne, w celach rekreacyjnych, z wyłączeniem udziału w zawodach i profesjonalnych pokazach. 3. Ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje szkód powstałych na skutek zakłócenia czy opóźnienia pracy portów lotniczych, linii kolejowych, dróg, a także jakichkolwiek roszczeń będących skutkiem spowodowania wypadku lotniczego, katastrofy w ruchu lądowym, powietrznym czy wodnym.

Pomysł dobry, na pewno było by mocniej ,zakryły by się miejsca szpachlowane które mi się nie podobają ... Tak czy siak oblot trzeba zrobić ,a jak się coś podrapie to folia na ryskę i też będzie . To tylko podkłady pod panele ma być dobra zabawa ,zero stresu

Sowa ma się dobrze , dorobiłem to co brakowało tzn. kolki do mocowania skrzydła , przedłużyłem półkę na pakiet (musi być w samym przodzie żeby model się wyważył ) i tylna cześć ogona ta od spodu pokryta papierem na wikol i pomalowane wszystko ... ma wytrzymać oranie po trawie . Ogólnie gotowa do oblotu , tylko tu gdzie mam pas to trochę mało miejsca idąc dalej w pola jest wystarczająco, ale straszne wertepy , pewnie by się nie rozbił ale zielono brązowy po lądowaniu pewnie będzie . Albo się przytulę na jakieś lotnisko albo poleci tu .. wiecznie nowy też nie będzie, a już mnie bardzo korci polecieć !

Wygrzebane kiedyś z sieci do tematu Robertusa o sposobach montowania kamer na czapkach itp. Z samego przodu na korkowej podkładce pewnie Byś go upchał , ale te twoje obiektywy hmmm no nie wiem jak długo by kark wytrzymał ..

Bogdan , dla Ciebie to takie ... Ty musisz mieć na bogato