



-
Postów
324 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Rawen 75
-
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
-
Budowa formy do laminowania \ proszę o pomoc
Rawen 75 odpowiedział(a) na kamilos1600 temat w Warsztat
Witam! Z formą jest tak jak koledzy piszą. Kupa roboty, ale efekt zajefajny. Ja stosowałem rdzenie wyszpachlowane, wypolerowane, pokryte woskiem w płynie, na to żelkot narzędziowy i mata szklana z żywicą poliestrową-tańsza. formy mam do dziś. Cały temat tutaj. http://heli.waldorf.pl/viewtopic.php?t=5106&postdays=0&postorder=asc&start=0 -
To może dwa silniki i śmigła przeciwbieżne, tak jak na fotce z posta 47? Jedno jest raczej pewne. problem podwozia już rozwiązałeś-teraz nie ma sensu na jego montaż, gdyż golenie musiały by być strasznie długie, tak aby uniknąć zahaczenia śmigłem przy starcie.
-
Kurczę nie kumam Twojej analizy. Podwozie blokuje się po schowaniu i wypuszczeniu- popatrz u siebie, że dźwignia-ta śruba z tym bolcem wychodzi na takie płaskie powierzchnie w prowadnicach mechanizmu.To jest blokada przed złożeniem i wysuwem. Podana przez producenta masa modelu, ( lub też podział modelu 0,40-0,60, 1.00-1,20) to wyznacznik czy możesz je zastosować w nim. Np. dla modelu o masie 3kg, nie zainstalujesz podwozia o wytrzymałości 1,5 kg bo je ch... strzeli. Czy start, czy lądowanie jeden pies w tym wypadku. Możesz dać większej wytrzymałości, ale na pewno nie mniejszej. Jeżeli to model tak lekki, to czy jest sens instalować podwozie? Każdy gram to kilogram, i okaże się, że nie chce latać. Kolego jest takie coś jak obciążenie powierzchni nośnej.
-
Cieszy mnie to niezmierne! Uwierz mi, że podniesie bez problemu. Ważne jest jaki nacisk-masę modelu wytrzyma. W tym wypadku też co to za model F-18? Pusher, EDF? Jak chowa się we wnęki? Wróżką nie jestem. Poczekajmy aż kolega sprecyzuje co to za model, wstawi może zdjęcia, aby pokazać co i jak.
-
A co to da? Silniczek porusza tylko dźwignią powodując jego wypuszczenie i schowanie, oraz blokowanie w skrajnych położeniach. Podwozie dobierzesz pod model, jeżeli wiesz jaka jest masa modelu, oraz czy jest potrzebny mechanizm z obrotem koła przy chowaniu o 90 stopni. Nikt nie odpowie Tobie na pytanie czy będzie pasować do F-18-nie napisałeś nic o modelu, jego masie.
-
Możesz zawsze odchudzić i zrobić nie taki gruby w tym miejscu. Napęd będzie lepiej wykorzystany.
-
A może dlatego, że nie masz jeszcze serw, silnika i prawidłowo rozmieszczonego zasilania, tzn. jak najbliżej przodu pakiety. Teraz przynajmniej wiesz, że przód ma być dociążany, aby uzyskać przednie położenie ŚC.
-
Takie nie polskie trochę. Ważne, aby wprowadzić wszystkie dane, najlepiej gdy wiemy ile dokładnie waży ten B-2. Nie mniej program dobrze wylicza.
-
Rozpiętość ok, akord korzeniowy-dł. kadłuba 1090, akord końcówki 340, sweep distans 965 Zrobiłem od razu korektę, na zero masa podwozia.
-
Marku, przeczytaj post z wartościami w mm dla położenia ŚC dla tego skrzydła.Dobrane indywidualnie. Teraz tylko właściwe rozlokowanie wyposażenia, aby osiągnąć ten wymagany ŚC, przy zachowaniu poziomu kadłuba.Skrzydło posiada profil samostateczny, albo stosuje się podgięcie sterów do góry, albo profil końcowy ustawiony jest na wartość ujemną w stosunku do profilu nasadowego. Czego nie rozumiesz? Jeżeli Poli zechce wyważy w inny sposób, ale wartości wyliczone co do położenia ŚC dla TEGO SKRZYDŁA nie zmienią się, a Poli wybierze najkorzystniejsze dla siebie +/-
-
Słuchajcie -podałem położenie ŚC więc Poli wie gdzie ma się znajdować, wahadełko ma wskazać właśnie w ten punkt. Metoda znana, dobra i sprawdzona dla kumatych, a kciuki można ssać. Niby jakie błędy wprowadza? Używam, nie narzekam. To, że Poliego zainteresowała taka metoda wyważenia-jego sprawa. Gdy facet kręci tymi kołeczkami, to niestety popatrz co znajduje się na sterze wysokości. Chyba niedowidzisz.
-
A czytałeś wcześniejsze posty? Tam są podane wartości w jakim punkcie jest ŚC. Teraz chodzi tylko o właściwe doważenie, aby wahadełko pokazało ten punkt właściwy, wcześniej wyliczony.
-
Marku litości.... www.youtube.com/watch?time_continue=3&v=afvfShdOuck
-
Według danych co podałeś, dla początkującego 15%-to jest 483,96mm, 20%- to wynosi 524,37mm, a poziom ekspert 25%- wynik 564,77mm.
-
Tak. W tym punkcie co pada.
-
Rah, tutaj jedynie dobrze wyprofilowany kanał, oraz krótszy kołnierz wlotowy pomoże. EDFy siedzą przy ,,podłodze", a krawędzi natarcia nie wyprujesz. Przy okazji B-2 w wersji śmigłowej.
-
http://rcwingcog.a0001.net/V3_testing/index.html Zobacz. Nie znam wszystkich wartości, jak cięciwa płata, długość kadłuba...
-
Robercie chodzi o wlot powietrza. Zbyt duży kołnierz to strata, zbyt krótki-nie wygląda to ładnie, tak jakoś nie proporcjonalnie. Wloty są dodatkowe wna spodzie-chłodzenie aku i ESC. Poli, zbyt mało danych podałeś, aby wyliczyć położenie ŚC.
-
No proszę nie pisz, że to wszystko ustawione. Mój Śp. szef wygrał co prawda niedużo, bo tylko 6000 złociszy. Niedaleko od miejsca gdzie mieszkam, jest wioska. Tam facet wygrał znaczną sumę. I co? Pieniądze szczęścia nie dają. Nagle wszyscy o nim sobie przypomnieli, tych co znał i tych co nie znał z rodziny. Straszne biadolenia, bo ta ma manko, tamta znów coś innego. Człowiek o dobrym sercu pożyczył-zawsze miał nie wiele , więc niewiele potrzebował. Teraz, gdy trzeba by było oddać, każdy mówi-po co tobie te pieniądze, przecież masz ich dużo. Facet robi w tartaku...kasy brak.
-
Panowie! To zdjęcia B-2 kolesia z rcgrup! Przedstawiłem je, aby pokazać jego podwozie, które zmieniało położenie ŚC w zależności od jego schowania, czy też wypuszczenia do lądowania. Wg. niego zmian było nieznaczna, a różnica w locie bardzo odczuwalna. Pietka jaką masz cięciwę płata w swoim B-2? U mnie jest 235mm, u Poli25 na pewno więcej. Nie jest mniej niż zalecane dla liczy Reynoldsa, a różnice w lotach między maluszkiem a byczkiem kolosalne. Zauwazcie też, że w dużym modelu część kadłuba-ten ogonek bobra, również jest sterowany. Czyżby trymer? Znam odpowiedź! Tak! Z opisu B-2 Carf duży, aby zaimponować publiczności z niespotykanym wyglądem na niebie. Prostota samolotu jest też zadziwiająca. Środkowy kadłub / skrzydło ma podwozie trójkołowe, silniki o pojemności 2x100 N i elementy RC. Są one dostępne przez 3 duże włazy i 3 duże drzwi do skrzyni biegów, wszystkie są łatwo instalowane i zawieszane na zawiasach. Układ paliwowy jest instalowany przez 2 duże drzwi do bomby na dole kadłuba. Dwa skrzydła przesuwają się na 4 aluminiowe króćce rurowe i przenoszą wszystkie klapy do sterowania windą, lotkami i sterami. Kontrola Jak kontrolowane są modele CARF-B-2? Zasadniczo, prosta konfiguracja delta z 2 klapami w każdej dźwigni sterującej oraz lotką skrzydeł, opcjonalnie stożek końcowy kadłuba jest również mieszany z funkcją podnośnika. Jest to konfigurowane za pomocą wysoko-osiowego żyroskopu 3-osiowego, takiego jak Powerbox Mercury lub podobnego. Funkcja żyroskopu sterowego służy do sterowania kołem sterowym, co jest ważne dla tego samolotu bez płetwy. Aerodynamiczną stabilność odchylenia uzyskuje się za pomocą dwóch sterów oporu umieszczonych na końcach zewnętrznych skrzydeł, które rozrywają się w zakresie 25-30 stopni podczas całego lotu, i podobnie jak w całej skali, tworzą opór w najdalszym punkcie za CG, stabilizując idealnie zbocze. Te dzielone klapy służą do regulacji odchylenia, naprzemiennie otwierając i zamykając podzielone kąty. Mogą one również otwierać się i zamykać jednocześnie w ramach swoich ograniczeń i pracować jako hamulce prędkości podczas lądowania. Tutaj 2 nd prosty żyroskop, taki jak 3e Powerbox iGyro przychodzi do działania, w których oba kanały są po prostu steru karmione przez wolnych kanałów w Merkurym, podłączając do 3e iGyro, który jest utworzony do działania usterzenie motylkowe. Wszystkie powyższe zostały udoskonalone w locie i instrukcje programowania ze wszystkimi technikami i wartościami pochodzą z zestawu. Napęd Do napędu modeli CARF B-2 zalecamy 2x 80-100 N silników, które w locie są używane tylko przy połowie mocy co najwyżej. Są instalowane jak w prawdziwym samolocie, bardzo nisko i do przodu w kadłubie. Para specjalnie zaprojektowanych, podwójnie ściankowanych rur dociskowych łączy się ze szczelinowymi wyjściami nad skrzydłami. Materiał kompozytowy za wyjściami jest pokryty materiałem z blachy nierdzewnej, pozwalającym na przechodzenie powietrza chłodzącego poniżej w celu ochrony struktury kompozytowej przed uszkodzeniem cieplnym. Wszystko zostało zaprojektowane tak, aby naprawdę działało i zostało przetestowane i udoskonalone w licznych lotach prototypów. Wniosek Modele CARF-B2 to jedyny model na dużą skalę na świecie latający. Latwo latwo latwo latac z trawy lub asfaltu, z niewielkich lub duzych lotnisk. Nic nie powstrzyma cię, jeśli naprawdę chcesz ponownie napisać historię lotnictwa modelowego na swoim polu lotniczym. Lataj najfajniejszym samolotem odrzutowym, który najprawdopodobniej wszyscy powiedzą, że nie poleci! Dostępny jest bardzo prosty i funkcjonalny, ale skalowany podwozie, a także zestaw zbiornika paliwa Kevlar. Wielkie podziękowania dla Harry'ego Wolffa i Bernda Jaegera, którzy zaczęli opracowywać i budować ten słynny samolot, zanim CARF-Models zaangażowali się i doprowadzili do perfekcji w locie i na stole budowlanym. Tutaj oblot B-2 pilot Peter Chris Golds-kolo opisujący budowę B-2 na podstawie której wzoruje się Poli. Jego B-2 ma cztery EDF, zero wspomagania w postaci FC. https://youtu.be/eNrBfvIyHeo
-
Tutaj z korekcją ciągu jest pewien problem. Dysza jest ......trochę inna, i nie widzę sposobu na jej korektę.Tutaj wpływ na ciąg uzyskany ma długość tej górnej osłony ,,zębatej". Im krótsza, tym większy ciąg uzyskiwałem. Ale przy krótkiej jakoś to dziwnie wygląda. Pieka, nie tylko Ty masz problemy z wyważeniem. Koleś z rcgrup, z którego opisu budowy korzysta kolega, przy swoim B-2 opisywał, że nawet chowane podwozie zmienia położenie SC. Tylko u niego było...wstawiam fotki. Starty robił z wózka. Umiejscowienie regulatorów- lepiej przed EDF w kanale ssącym. Nie musisz aż tak doważać. A co do ciężarku z przodu-to każdy je stosuje w B-2 takim jak Twój. A jak lata. Film z B-2 4,35 metra, dwie turbiny. I przykładowo lanxiang jak lata i idealnie ląduje
-
Nie wyznaczyłem, ale usilnie szukałem gdzie mniej-więcej powinien być. Kolo który zbudował-i rozbił dwa razy B-2, miał problemy właśnie z reakcją od zasysania powietrza przez EDF-zdzieranie modelu. W sumie to co Robertus zaproponował nie jest złe, zrobić z depronu obrys w skali i wybadać.
-
Fajno, że odezwałeś się. Problem z ustawieniem SC miał i koleś,który zrobił go w USA. Model roztrzaskał. Z tym sterowaniem zmiany kierunku poprzez zmianę ciągu napisałem jako niepewne info, jak to się ma w prawdziwym B-2 jako niepotwierdzona ciekawostka. Ale dotyczyło to lotów przy zachowaniu pełnego RCS-tak wycztałem. Wiadomo, w modelu wystarczą tak jak napisałeś te sterolotki.
-
Tak by było najlepiej. Widziałem tylko filmiki na youtube, jak i czytałem posty modelarzy. Na fotografii widać wyraźnie, że oryginał B-2 ma również końce płata z innym kątem natarcia-czyli tak jak każe skrzydełko. Tutaj teraz temat walcowany przez forum nie tylko te-latające skrzydło-winglety, czy bez winglet.