Skocz do zawartości

Rawen 75

Modelarz
  • Postów

    324
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Rawen 75

  1. Tak jest i do tej pory. Na te +500, +300 muszą mieć pieniądze.
  2. Raczej nie. Jak wymienisz kwarce w module nadawczym i odbiorczym na te same powinno współpracować.
  3. Nie wiem co to szczyło, i wątpię abyś wiedział co to klorynka, lub cybanty. Jeżeli chodzi o armatę-D-81T, lub inaczej 2A46, o kalibrze 125mm, gładkolufowa-to jest drożna, ale raczej ze względu na długi okres postoju i podrdzewienie nie odważyłbym się z tego strzelać. Pojazd nie jest pozbawiony cech bojowych, nie ma ciętego pancerza, został z jednostki przekazany do muzeum LMW w pełni sprawny, czas zrobił swoje, unieruchamiając go na amen.U nas był na czas remontu, i wszystkie formalności papiernicze zostały dopełnione, gdyż szybko ŻW u nas było, ale nic nie mieli zastrzeżeń. W sumie była akcja wycofywania pojazdów tych z każdego muzeum pod pretekstem przebudowy do standardu PT-91, ale szybko wyszło, że chodziło o sprzedaż ich do Jordanii. Znów jordańczycy mogli sprzedać innym-rebeliantom- i wszystko zostało zablokowane.
  4. Parametry jakie uczono i podawano w wojsku-jak pisałem jestem byłym kierowcą PT-91 Twardy(masa bojowa 45 ton, silnik polski Wola, 850 KM, turbodoładowany podwójnie-turbina mechaniczna i turbosprężarka) i Leopard 2A4( masa bojowa 55 ton, silnik 1200KM, turbodoładowany-ciekawostka-ten silnik jest przemysłowy, kutry i inne machiny). Dla T-72, z tym silnikiem, czyli W-46-4, opojemności 38,83 l, i mocy 780KM, dwunastocylindrowy, doładowany mechanicznie turbiną, wielopaliwowy( benzyna, olej napędowy, nafta) norma to do 240l/100km na drodze twardej, i do 800l/100km w terenie z włączonym Systemem Kierownia Ognia(SKO, stabilizacja, napęd elektrohydrauliczny wieży i armaty, dosyłacz amunicji). Do tego silnik spala do 14l/100 km oleju silnikowego. dlatego nad wydechem jest dodatkowy zbiornik oleju na dolewki o pojemności ok.40l. łącznie masz jakieś 1200 litrów paliwa, z czego 704l w trzech wewnętrznych zbiornikach, reszta na prawym błotniku-pełni też funkcję ochronną dal pocisków kumulacyjnych. Ich szerokość-mimo że to aluminium- a właściwie ,,droga" strumienia kumulacyjnego przez paliwo, odpowiada płycie stalowej o grubości ok. 70mm! Mozna dołożyć dwie beczki tzw marszowe i wtedy mamy prawie 1500l paliwa. Sam pancerz to wielowarstówka ( stal, guma, laminat) i mimo, że liczy ok. 220mm grubości odpowiada płycie pancernej o grubości 550-600mm! Tak z ciekawostek-moja trzecia miłość.
  5. Zalesvw ma rację.Kiedyś jakiś kolekcjoner opisywał, że sprzedaje gdzieś tam w strefę działań wojennych sprzęt militarny i szybko przyjechali do niego Panowie w celu weryfikacji. Ten T-72 to eksponat muzeum LMW w Drzonowie-okolice Zielonej Góry. Także zapraszam do odwiedzenia, gdyż są tam eksponaty nie tylko pancerne, ale i lotnicze, Ił-28, Ił-10, Limy, Iskry, śmigłowce Mi....dużo tego. Ja śmiałem się, że kolejny eksponat do uruchomienia to Ił-10-w sumie też czołg, tylko latający!
  6. Miałem podobną sytuację, dwa miesiące czekania na sterownik do gimbala. Sprawa skończyła się na Policji, konto klienta zostało usunięte z OLX-tam zero wsparcia, na Allegro pracują nad takimi sprawami prawnicy. Tam kupuje. Co do sprzedawania-kupowania na forum nie widzę problemu, jeżeli kolo zamieszcza dane swoje, zgodne z miejscem zamieszkania, i takie same dane powiązane z kontem bankowym. Inne dane-dziękuję. Co do reszty, to przeczucie, lub po części zaufanie do kolegów z forum.
  7. W sumie niedawno zostałem poproszony o zdiagnozowanie i zajęcie się czym z czym bawiłem się jeszcze w wojsku, a co stało 10 lat pod chmurką. No prawie-siedziałem na PT-91 Twardy i Leopardach 2A4- T-72 to taki PT przed modernizacja. Wstępne oględziny-no może się uda. Trzy dni pracy i pierwsze uruchomienie silnika-nie jest źle, do wymiany pompa wody, pompa smarowania wstępnego MZK, na szczęście skrzynie typu półautomatycznego prawidłowo zsynchronizowane, przecieki i nieszczelności, generalnie wszystko trzeba po kolei rozbierać, czyścic, smarować i wymieniać uszczelki, rurki...Dostęp, koszmar, wszystko wkładane w częściach, dorabianie kluczy, łamanie rąk, przedziwne pozycje...no ale nie te o których myślicie. Kocham te czołgi, ale zarazem nienawidzę. Po miesiącu pierwsza jazda. Zastały dawał radę, choć na początku skrzynie musiały się ułożyć. Powiedziałem sobie- jak dam jemu w ....i zdrowo powgniatam, jeżeli nie będzie problemów-to będziesz jeździł. Temperaturę podciągnołem do 120 stopni- zarówno wody jak i oleju-spróbowałem zbić- niższy bieg, wyższe obroty, i o dziwo GRA! Te orurowanie zostało przykręcone na czas gdy woziłem dzieci z obozów letnich. I tak eksponat z muzeum, stał się nie tylko eksponatem stojącym, lecz w pełni sprawnym https://www.facebook.com/100010220834022/videos/672683546415667/ https://www.facebook.com/piotr.gorecki.1650/videos/2099209990151431/
  8. Spokojnie Panowie. Na razie mam na głowie ważny egzamin. Co do całości , na razie wychodzi waga 2.6kg, ciąg 2,6kg. Jest bez podwozia, a udało mi się kupić po atrakcyjnej cenie z obrotem o 90 stopni goleni-nie zamontowałem.
  9. Pomiar prędkości tak jak piszesz, choć tutaj jest NEO 8M rozważam montaż pitota. Dużo nie waży. Zakres wychyleń w zależności od prędkości lotu-to w czasie pierwszych lotów będę wiedział jaką uzyskam minimalną, a jaką pośrednią. W APM wszystko można ustawić pod siebie.
  10. To nie jest w 100% depron. Konstrukcja mieszana-depron,XPS, balsa, węgiel. Powierzchnie są kryte lakierem poliuretanowym z papierem o różnej masie, ze względu na rodzaj obciążenia-sił-mocne i sprawdzone. Skrzydła mają dwa dźwigary główne, oraz dwa z XPS pomocnicze-przód i tył płata, całość również konstrukcyjnie wzmocniona dodatkowo kadłub poprzez dwie wręgi pośrednie z rowingiem węglowym, płyta osadzenia mechanizmów to całość z usterzeniem i punktami ewentualnego montażu podwozia, połączona dwoma listwami biegnącymi wzdłuż kadłuba. Tu właśnie oryginały z LX mają problem-osadzenie sterów wysokości. W sumie najdelikatniejszy jest dziób i ogon-pusty w środku. Co do stabilizacji to zamontowałem APM 2.8 z GPS (pomiar napięcia jak i poboru prądu przez Power Module 90A-do 6S- zespół napędowy-jeden silnik) lepsze niż sama stabilizacja. APM steruje automatycznie położeniem klap, ale w MANUALU klapami steruję ja. Mam również możliwość odczytania ewentualnych logów z lotu. O obciążenie powierzchni nie obawiam się zbytnio-mniejsze LX ważą więcej i latają, ale tutaj chciałbym wykorzystać jak najbardziej zespół napędowy, jego wydajność. Dlatego walczę o masę modelu.
  11. Czy bezbłędna to się okaże, bo ten naleśnik jest zupełnie inny w konstrukcji, ale dzięki. Na rcroups rozpisywali się na ponad 360 stron odnośnie modelu z Lanxiang. Problemy ze sztywnością, mocowaniem steru wysokości, zwężające się kanały dolotowe, rozmieszczenie wyposażenia i CG...to starałem się poprawić od razu-ale to wszystko idzie w masę której nie chcę mieć dużo. Zabawa w laminowanie węzłów wzmacniających węglem...W sumie to taka elektrownia-UBEC 14A do zasilania wszystkich 10 serw- w LX nawet 18 sztuk, jeżeli obsługują podwozie i dodatkowe powierzchnie nad wlotami powietrza do silników. Zdemontowałem podwozie ( tu kolejne 4 serwa, nie wliczone do tych 10), zmierzyłem ciąg na full naładowanych pakietach- około 2620g, przy wadze bez podwozia i li-po 2100g. I teraz jeżeli użyję Li-po 4s 4500mAh wrzucę mu ok. 950 g, Jeżeli o mniejszej pojemności to ok 700G. Tak czy siak siadam teraz i poprawiam podwozie- tzn odchudzam do rozsądnych granic tych 250 g, a nie 340g. Same golenie są zbyt grube, i pasują do modeli do 7 kG. Poprzednie podwozie może i lekkie ale zbyt wiotkie, sama obsada głównych goleni na plastikach jakoś blado wypada, zresztą zaraz by się ułamała jak znam życie. Na razie w temacie podwozia stanę i przemyślę dokładnie. Zbyt duża masa= przejście na 6S i zmiana silników, ESC, a w tę stronę nie chcę iść.
  12. W sumie o to mi chodziło, ster wysokości jako ster, a zarazem współpracujący z lotkami, a nie odwrotnie. Wektorowanie jest sprzężone z wychyleniami sterów-nie ma opcji jego wyłączenia. Dysze są większej średnicy niż wewnętrzne właściwe, służą tylko do zakrzywienia ciągu. Jeszcze nie maźnięte farbą. Butelka na zdjęciu-już pusta-posłużyła mi do zrobienia dysz wewnętrznych. Średnica 70mm,idealnie schodząca zwężka. Dla porównania wielkości Suczka obok X-8.
  13. Te rysunki na pewno pomogą. Osobiście nie bawiłem się z wiatrakowcami, więc za dużo nie podpowiem.
  14. Jest niedaleko lotnisko nadleśnictwa.Drogi asfaltowe wkoło także, ruch leci teraz Eska.Pole z niewysoką trawą-to jest problem.Koła główne 72mm, przednie 42mm. Chyba kupię sobie pole i ciężarówkę asfaltu.
  15. Też to rozważam Katapulta jest od X-8, także przynajmniej jedna robota odpada. Planuję podwozie, ale muszę popracować nad nim-jest za ciężkie,. Z nim wychodzi waga na prawie 3kg, co i tak w stosunku do ciągu ok 2,6kg jest dobrze.
  16. A ja myślałem że Iła poprawiasz a Ty firmówkami się zabawiasz.....
  17. Dzisiaj przyszła pora na zestrojenie komputera sterującego lotem serwami.Wybór padł na APM 2.8 z GPS8N. Dlaczego APM-ponieważ ma GPS, funkcji od groma, wspomagacze i stabilizacje, możliwość autostartu-ja zrezygnowałem z podwozia ze względu na jego masę-z biegiem czasu trzeba będzie wykonać je własnoręcznie.230 gram to za wiele. Początki nie łatwe-coś zakłócało próby poprawnego zestrojenia z kompasem zewnętrznym, ni cholery nie szło to jak zazwyczaj. Problem rozwiązał się gdy poirytowany w akcie desperacji zacząłem sprawdzać "drożność" przewodów od GPS. Niestety jeden miał fabryczną niedoskonałość-były w nim żyły naderwane. Po zmianie wszystko śmiga jak talala..Wrzucilem programowanie dla PLANE, i dalej ustawienia pod siebie.Kanał pierwszy i drugi wyjściowy to ster wysokości sprzężony z lotkami-zupełnie tak samo jak w latającym skrzydle. Kanał trzeci to przepustnica-czyli bez zmian. Czwarty to ster kierunku. Piąty- automatyczne klapy i sloty. O tym napiszę później. Szósty został podpisany do lotek. APM jest naprawdę bardzo super przemyślanym dodatkiem ułatwiającym pilotaż. Samo automatyczne sterowanie klapami slotami odbywa się na stabilizacji FBWA i FBWB, a także każdej innej oprócz MANUALA. Można ustawić dwa zakresy prędkości wychylenia klap i slotów dla wybranej prędkości, a to jakiej wyjdzie w lotach. Dzięki APM mam możliwość wykorzystać stery wysokości wspomagając lotki-różnicowe wychylenie, bez potrzeby korzystania z lotek jako wspomagacze steru wysokości-po prostu nie są aktywne-lotki na skrzydle to tylko lotki. Dzięki temu sterowanie dyszami wektoru ciągu opiera się na dźwigniach pochodzących od steru wysokości i steru kierunku- brak kolejnych serw, i są one niezależne od siebie. Patrząc na układ płatowca SU-57 wydaje mi się, ze bliżej mu do układu latającego skrzydła niż konwencjonalnego płatowca-może poprze bliskie umiejscowienie sterów wysokości w stosunku do skrzydła(oraz ich wychylenia jako lotki). Jutro wrzucę film jak to pracuje, i dalej dopieszczam kanały wylotowe z dyszami 3D. Czeka mnie laminowanie.
  18. Tak. Że ktoś podłożył ładunek-dlatego dron wybuchł.
  19. Przyszła pora na EDFy. Weyland 12 blade wraz z silnikiem QF2827(227)-2600kV wazy 185g. Weylanda rozebrałem i sprawdziłem. Piasta złapana na klej, śruby mocujące silnik już nie, także do poprawki. W jednym z silników łożysko od razu do wymiany, tyrkotało w jednym punkcie-prawdopodobnie poprzez wciskanie piasty na klej dobił chińczyk lekko uszkadzając bieżnię łożyska, na szczęście miałem zapas, ale i tak dzisiaj przyszły nowe z ABC-RC. Wirniki o dziwo nie potrzebowały dużej korekty w wyważeniu. Całość zmontowana i ustawiona na UCHO metodą zegarową. Gwizdki ładnie chodzą, silnik nie jest gorący, raczej ciepły- pakiet Turnigy nano-tech 4500mAh 35-70C oraz ESC Redox 80A- również. Wydmuch ładny, ze zwężką z 73 na 60 mm średnicy ciąg na maksa to 1360g, schodzący w miarę utraty Voltów. Czas pracy na maksa nie mierzyłem-zresztą nie ma to sensu, tu chodzi tylko o chwilowy strzał, a nie o latanie na ,,dopalaczu".
  20. Powoli do przodu. Przyszły EDFy Weyland, więc można przymierzyć. Miejsca doć, może i 90 wpasować, ale wtedy inne tunele dolotu. Wszystko jak najlżejsze, dysze wylotowe z Pet, a to tylko wyprowadzenie, pod dysze wektorowe. Te z kolei będą wykorzystywały efekt dodatkowego powietrza, taki prosty dyfuzor, ponoć coś tam daje do ciągu. Powietrze dodatkowe do niego wpadać ma z zewnątrz, jak i z kadłuba-wentylacja. Podwozie zamontowane, czekam na serwa MG.
  21. Jest odpowiedź.
  22. Dzięki Tomku. Mały postęp, pierwsze kolory.
  23. Prace powoli idą do przodu. Serwa pomontowane, wychylenia płaszczyzn sprawdzone, chodzi czysto i bez zacięć. Serwa steru wysokości i kierunku cyfrowe MG, reszta analog typu MG. Masa wzmocnionego węglem-sekcja montażu EDF,podwozia i dźwigaru skrzydeł, czyli centropłat plus serwa, pokrycie-oprócz steru kierunku-to 1050g.
  24. Nie ciaśniejsze pętle, tylko z krótkimi końcówkami miał większą szybkość obrotu w osi, a długie dodawały mu większej powierzchni nośnej -dlatego uzyskiwał większy pułap.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.