



-
Postów
324 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Rawen 75
-
Oj tam w wojsku nie byli co niektórzy i nie wiedzą co oznacza "prezentuj broń", a "strzelać bez rozkazu". To jest właśnie prezentacja!
-
-
Sztywne już jest. od góry sklejka 2mm, od dołu będzie również sklejka, lub balsa. Osie osadzone w tulejkach, i szczerze mówiąc obracają się bardzo swobodnie, nawet podczas przestawiania samoczynnie ustawiają się "pod wiatr". Skok snapa nie jest taki duży, także nie ma szansy aby wyskoczył sam. Samo serwo również będzie mocowane pod kątem, aby nie było zbyt dużego kąta pracy serwo-statecznik.
-
Powoli, ale do przodu. Zdjęcia przedstawiają Migacza z przystosowaniem do podwozia. Widać też sposób mechanizacji-początki, płata, czyli współdziałające sloty z klapami. W fazie składania wrzucę co i jak, i w jaki sposób. Wszelkie przewody od serw w tej wersji puszczone będą przez komory podwozia głównego, bez ich potrzeby ukrywania, chodzi mi o demontaż, i łatwość wymiany. Jak widać ster wysokości osadzony jest jak w oryginale, oś pod kątem. Napęd pójdzie snapem, każdy ster osobne serwo. Stery kierunku również na osobnych serwach, może mini, powierzchnia nie jest aż tak wielka. Technika krycia, to maźnięcie lakierem Domalux, i później jeszcze raz ale z papierem. Części mocniej obciążone kryte papierem śniadaniowym, elementy mniej narażone na siły wyższe kryte papierem z....butów. Taka bibułka, bardzo podobna do papieru japońskiego. Masa w stanie obecnym, wraz z slotami(klapy noskowe) to 576 gram. Spód jeszcze nie wyszlifowany i nie zabezpieczony, no i luki dostępu do wnętrz, EDFów, także jaszcze uważam że nie jest źle.
-
2xEDF,XPS-mój pierwszy model
Rawen 75 odpowiedział(a) na ANDY.57 temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Panowie przestańcie się drapać jak dzieci. Każdy z nas ma jakiś projekt na razie uziemiony bo albo czas, albo kasa albo chęci.... Nie mam ochoty znów rezygnować z forum tylko dlatego, że znów ktoś ma wysokie ciśnienie i ostry język, albo czuje się guru ponad wszystkich. Po za tym Andy masz już podpowiedź w postaci rozwiązania mechaniki podwozia jakie zrobił i wykonał Bartek w swoim Corsairze, osłony wtedy pracują na osobnych serwach, a do tego potrzebny jest tylko menager podwozia. -
Kiedyś bawiłem się helikami. Zrobiłem makietę AH-64D-stoi na zasłużonym miejscu odpoczynku- zasilanie 12 S, prawie 4KM, troszkę ponad 7 kG do lotu, wirnik z czterema łopatami 610mm. Podczas rozkręcania wirnika do startu pękł jeden ze snapów, helik podskoczył fiknął do tyłu i.....zachaczył mnie wirnikiem w kolano. Małe rozcięcie-musnął końcówką, spodnie grube jeansy jak po cięciu szablą. Aż prikucnołem z bólu. Przez parę miesięcy rzepka bolała, teraz tylko pozostało po tym incydencie wspomnienie. I nie ważne, że stałem z jakieś trzy metry za nim. To był moment.
-
Robota piękna. Czołg -wredny light, szybki z automatycznym działkiem. Wiem , też nim grałem w WoT!
-
Cześć! Próbowałem zasilaczem z LEDów-coś ciężko szło. Ładowarki do akumulatorów lepsze, niektóre posiadają nawet funkcję cięcia drutem - Foam Cuting czy cuś takiego Okazało się, że drut to podstawa-nie jakiś stalowy, tylko odpowiedni do cięcia żarowytrzymały KHANTAL. No może być z żelazka, lub suszarki. Reszta to próby i doświadczenie-jak się pytasz i czekasz-to skrzydełka same się nie wytną. Poza tym to nie bomba-łap nie urwie.
-
Tak jak pisałem wersję z podwoziem, etap prac postaram się publikować na bieżąco. Fotki przedstawiają dwie połówki kadłuba, z wyprofilowanymi kanałami powietrza. Dodatkowo położyłem skorupę z lakieru akrylylowo-poliuretanowego z papierem. Chodzi mi o uzyskanie zarówno gładzi tunelu, jak i wzmocnieniu. Skrzydło będzie posiadało dwa dźwigary, ponieważ sama komora koła, jak i goleń przeszkadza w osadzeniu dźwigar w środku płata.
-
Dzięki za dobre słowo. Jeżeli magistry robią w stoczni, po studiach wykładają towar na blaty, to stawiam na nasze nowe pokolenie-przedszkolaki do łopaty!
-
mi się wydaje, że to nie jest wina ile ma to wynieść w gotówce, tylko raczej bzdurnych papierów i wymogów stawianych przez urzędników z ULC. Jakoś i znaleziony Focke-Wulf FW-190 gdzieś tam u ruskich, jak i odbudowany według instrukcji firmowych Ił 2m3 w Rosji -co prawda nie z oryginalnym silnikiem, czy też Jakowlew - ale jednak latają. U nas to nawet produkcja patyczków do uszu to wielki problem, no bo kto ma nawijać tę watę-człowiek, czy maszyna i w którą stronę. A po za tym -co ja jako urzędnik z tego mam?
-
Jak to kto? Magistry.
-
No może z innych cech XPS. Waga dla styropianu to 10-40 kg na metr sześcienny, wiadomo kruchy i chłonny.. Dla EPP to 25-30 kg, super, ale obróbka powierzchni to mordęga. XPS waha się pomiędzy 25-47 kg, a tutaj dużo się wydłubuje z tego mięsa, a i obróbka lepsza od EPP.
-
W oczekiwaniu na EDFy, oczywiście trochę z nudy, bardziej z zamiłowania rozpocząłem pracę nad drugim Migiem. Technika ta sama, materiał ten sam, jednak są pewne różnice. Będzie podwozie, prawdopodobnie od P-40, lub Corsaira- chodzi o obrót w osi przy chowaniu. Ten postaram się publikować w miarę postępu prac. Póki co czas też mam napięty jak baranie ja...a, jestem po egzaminie( hura!), a na początku lutego jeszcze egzamin państwowy- stary koń, a musi się uczyć, bo chcąc zmienić pracę trzeba być profesorem w tym karaju. Waga pomalowanego Miga, z całą elektryką- bez turbin i EDFów wyszła równe 980g. Nie jest źle.
-
U mnie z trzech płyt XPS 80 mm wyszły dwa Migi-29. Bardzo wydajny materiał.
-
Na apce GPS? Chyba w dronie, ten maszt na górze okrągła puszka. Na nadajniku może być jedna antenka. Przy ułożeniu anten tak jak napisałem masz lepsze pokrycie.
-
A to ten co stoi w Mielcu przy bramie? Ostatnio miałem kurs z Niemiec, wiozłem jakąś aparaturę-blok( taki 2m na 4,5m, wysoki na jakieś 2,5m, nie wiem do czego to ustrojstwo), i tam go widziałem. Piękna historia POLSKIEGO LOTNICTWA.
-
Prostopadle pokryją większy obszar. To anteny dookólne, czyli w ułożeniu prostopadłym jakbyś skrzyżował dwa obwarzanki, co przekłada się na większą powierzchnię pokrycia, oraz zmniejszenie martwej strefy. A jak wygląda odbiornik? Też dwie antenki?
-
Witam! Widzę,że zalecane to Speed 400, więc prawie to samo co TwinStarze. Nie muszą być super mocne dla takiej masy, i proponuję dronowskie 2212 na 3S, coś w ten deseń. W moim Twin Starze przy masie 1250g robiły dwa takie z 8" śmigłami i latał bardzo fajnie. W/w mam dwa na zbyciu, jeden CW i CCW. I sorki jeżeli zrobiłem reklamę tego co sprzedaję...
-
Tak mniej więcej wypada przy tej pomarańczowej lini. Jakieś 125-135 mm od początku skrzydła właściwego-slotu. No bo przecież jest jeszcze ten element- skrzydło pasmowe. W sumie w SebArtowym Migu-29, przy tej samej skali (rozpiętość 92 cm) zalecają 135 mm od początku skrzydła.
-
Kompleks serw umieszczony jest w środku płatowca, według kolejności od tyłu- serwo steru kierunku, serwo klap i slotów, serwo lotek oraz serwo steru wysokości. Nie są wklejone, tylko przykręcone. Całość przekazu biegnie bowdenami wzmocnionymi, puszczonymi w konstrukcji w rowkach, wklejone i wyszpachlowane, także nic nie widać z zewnątrz. Do miejsc przekazu na ster kierunku i sterowania klap-slotów można "dostać się" po usunięciu- wycięciu pokrycia,przy statecznikach od wewnątrz, oraz w skrzydle od spodu, ot takie 2x3cm i gotowe. Serwa o dużej sile, i prawie wszystkie MG, tylko od steru kierunku na plastikach. Mechanizacja skrzydla oparta jest na krzyżaku. Podczas pracy każdy z drutów ciągnie do środka płata, dlatego klapa opuszcza się, a slot schodzi w dół.
-
IŁ-28 Beagle EDF
Rawen 75 odpowiedział(a) na robertus temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
No fajne. Dzielenie skrzydła za gondolami jak najbardziej tak. Unikniesz kłopotliwego myślenia jak wzmocnić odejmowane skrzydło przy kadłubie. Centropłat w takim dzieleniu jak planujesz wyjdzie lżej, a przy okazji będzie sztywniejszy, jednak zabezpieczenie dałbym na wysokości dźwigara, a w punktach gdzie zaznaczyłeś zrobił szufladę na bagnecik-język pośredni, ot taka płytka ze sklejki na wrędze centropłata, a w skrzydle wycięte gniazdo na ten język, aby płat trzymał kąt.. Myślę, że zrozumiesz o co chodzi. Ot, Wiesław Schier na topie. -
Kabinka zrobiona, jeszcze tylko HUD i jakiś pilot, ale wszystko w swoim czasie. Wkurzli mnie w Hobbykigu, gdyż dostałem info, że zakupionych EDFów nie mają, zapasy uzupełniają co misiąc i muszę cierpliwie poczekać....
-
Pogoda do bani, więc można trochę popracować. Dalej czekam na te turbiny, bo przecież Święta opóźniły wszystko. Teraz trzeba pobawić się troszkę z aluminium i wykonać te osłonki po lewej stronie, oraz kopyto kabinki.
-
Może być i Tygrysek. Odcienie farb już mam ustalone, w sumie cztery odcienie szarości i czarny. Co do ceny noża w Castoramie W Sosnowcu, to fiu, fiu!!! Kupowałem z dwa miesiące temu w Gorzowie Wlkp, za te pieniądze kolego szukałbym prędzej w inny sklepie, lu na allegro, a na pewno nie brał-nie jestem taki desperat.