Skocz do zawartości

elpazo

Modelarz
  • Postów

    503
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez elpazo

  1. Sikaflex to świetny klej dla profesjonalnych klejeń chłodnie kontenery, łodzie ,szyby w aucie i tysiące innych zastosowań nie ma przemysłu gdzie nie był by używany. Dziwię się że tak trudno go kupić w mniejszych opakowaniach i różnych kolorach. Pozdrawiam klejących sikaflexem 

  2. Jak w temacie sprzedam zestaw napędowy dla szybowca o wadze do 1,5kg 

    w zestaw wchodzi 

    Silnik CS- Models C28-34    

    • 3 komplety wtyków typu "Gold" – 3,5mm
    • 4 śruby mocujące silnik – M3
    • 4 śruby mocujące piastę – M2
    • łoże silnika – średnica mocowania – 34mm
    • piasta śmigła – 5mm
     liczba ogniw zasilających [LiPo]: 2-5
    napięcie znamionowe [V]: 7-18
    współczynnik KV [obr./V]: 880
    ciąg maksymalny [g]: 1200
    pobór prądu bez obciążenia [A]: 0,8
    maksymalny pobór prądu [A]: 22
    moc maksymalna [W]: 340
    oporność wewnętrzna [Ω]: 0.108
    zalecana średnica śmigła [cale]: APC 11×5.5 / 12×6
       
    średnica silnika [mm]: 28
    długość silnika bez wału [mm]: 31
    długość wału silnika [mm]: 12
    średnica wału [mm]: 3,175
    masa silnika [g]:

    67

     

    nowy kołpak FI-40 Turbo 

    Śmigło Graupner CAM 11x6

    regulator ESC 30A +  Bec  

    całość to 140zł + 16,dla  kuriera

     

     

     

    2]  Hamulce do szybowca w skali nowe nie montowane o długości 370mm

    wiec pasują do modeli  w skali 1-3,   1-3,5

    Cena 180zl + 16 dla kuriera 

     

     

    Napędu już nie ma dziękuję PFM-RC

     

    1000001904.jpg

    1000001912.jpg

  3. Witam wystawiam na sprzedaż wyczynowe śruby do modeli typu FSR V27-35ccm dwółopatawe i śruby do modeli ofszor, hydro. Wszystkie śruby są nowe i nie używane.

     

    1]  Dwie śruby Fi 75 wykonane całkowicie z włókien węglowych  wykonane przez znanego niemieckiego modelarz dla klasy FSR V-35ccm pod wał z gwintem M5 główną zalet a tych śrub jest i mała waga i ochrona drogiego silnika podczas kolizji śruby nie do zdobycia w handlu wykonanie perfekcyjne.

     

    2] Śruba Duraluminiowa Mocom Fi 53 pod silniki nitro do klasy 15cmm nowa. 

     

    3] Śruba Octura do klasy Hydro lub ofszor wykonana ze stali palladowej nie do zniszczenia po spotkaniu z twardą przeszkodą  mocowana na zamek wymiar Fi 72mm pod silnik 27-35cmm

    4] Śruba trzy łopatowa na zamek do klasy FSR H i FSR ofszor  na zamek Fi 5 śruba węglowa 

     

     

    Cena za całość  130zł plus pp

    Śruby 1.heic

    Śruby 2.heic

    Śruby 3.heic

  4. Krzysiu po naszej rozmowie przed obuchem potraktuj mój post jako żart!!! Choć na 90% to wkładają do prasy i wyciskają dekiel tylny, tu innej możliwości nie widać. Cena naprawy w Hakerze nie powinna przekroczyć 30Euro. dla ciebie problem w tym że potrzebna jest tuleja zaciskowa aby zacisnąć silnik za zewnętrzny płaszcz.

                                                                                                                                         Pozdrawiam Władek

     

    • Lubię to 1
  5. Witaj zjedź wałem na dół o ile się da, dopasuj kawałek twardego drewienka włóż do cylindra nad tłokiem w kanał przeciw legły sący, na grubość tulei -0,5mm teraz opalarką powoli nagrzej cały karter tak do 250stopni włóż w  tuleje  drewienko i wałem korbowym próbuj  wycisnąć tłokiem tuleje musisz ja ruszyć ze dwa milimetry. A następnie weź dwa płaskie wkrętaki i włóż je pod kołnierz tulei na górze karteru nie wyciskaj jak dźwignią tylko obracaj wkrętaki przeciw bieżnie tak jakbyś odkręcał śruby 1 w prawo drugi w lewo w ten sposób nie połamiesz karteru i żeber. Tuleja ma stożek na zewnątrz i powinna wyjść po paru milimetrach bez problemu. Powodzenia  

    • Dzięki 1
  6. Jacek nie wiem o którym Kuźniecowie ba ja znałem Aleksandra Kuźniecowa osobiście a poznałem go u siebie zapraszając pierwszą kadrę narodową FSR Związku Radzieckiego na Międzynarodowe Zawody Modeli FSR z Okazji dnia Hutnika w Legnicy w latach 80 między innymi Kalistratowa, Szajkowa  Paczkorię trenera kadry narodowej 

    i jeszcze paru innych Od tego przyjazdu zaczęła się nasza wieloletnia znajomość. Aby było ciekawiej wiem ile kosztowało wyciągnięcie wiedzy od nich opartych o bufet przez kolegów z Czech, Niemiec i naszych. Kalistratow zdobył w tym czasie mistrzostwo świata w klasie 15ccm we Włoszech a my zobaczyliśmy jak wyglądają  modele najlepszych zawodników na Świecie. Ja pływałem modelem wykonanym przez siebie  ze zdjęcia, włożyłem do niego webrę 15ccm które były w tym czasie tylko dwie sprowadzone do Polski przez ZG LOK jedną dostałem ja a drugą Janek Sewerniak z Wrocławia za zasługi dla rozwoju FSRów w Polsce. Kalistratow ,  Szajkow i jeszcze Jeden Rosjanin pływali na Rossi 90 DS i kadłubach zrobionych przez Kalistratowa.  My na Syrenkach oni na Ferrari. Od Kalistratowa dostałem kadłub w prezencie będąc na zawodach w Briańsku ZSSR a Rossiego DS 90 kupił MI sponsor za bagatela 25000zł kiedy maluch w salonie kosztował jedyne 17500 wiec i ja się przesiadłem na Ferrari.Z tego co pamiętam Kuźniecow był drugim z ekipy Rosjan mistrzem świata w klasie 7,5cm startując we Włoszech na własnym silniku. Po przyjeździe Rosjan do Legnicy nie mylić z armią radziecką zaczął się dynamiczny rozwój naszej klasy w Polsce i bez ogródek muszę przyznać że bez tej wizyty długo byśmy siedzieli w lesie. A prawda jest taka że oni mieli kluby o jakich my mogliśmy pomarzyć  szkoły mistrzostwa sportowego w każdym większym mieście  sam miałem okazję zwiedzić klub Kisti Paczkori i Aleksandra Kuźniecowa w Moskwie z basem na 20m do prób wodnych silników nie wspominając o parku maszyn kupionych w Szwajcari   od trochę histori  z klasy FSR.

    22 minuty temu, elpazo napisał:

    Jacek nie wiem o którym Kuźniecowie ba ja znałem Aleksandra Kuźniecowa osobiście a poznałem go u siebie zapraszając pierwszą kadrę narodową FSR Związku Radzieckiego na Międzynarodowe Zawody Modeli FSR z Okazji dnia Hutnika w Legnicy w latach 80 między innymi Kalistratowa, Szajkowa  Paczkorię trenera kadry narodowej 

    i jeszcze paru innych Od tego przyjazdu zaczęła się nasza wieloletnia znajomość. Aby było ciekawiej wiem ile kosztowało wyciągnięcie wiedzy od nich opartych o bufet przez kolegów z Czech, Niemiec i naszych. Kalistratow zdobył w tym czasie mistrzostwo świata w klasie 15ccm we Włoszech a my zobaczyliśmy jak wyglądają  modele najlepszych zawodników na Świecie. Ja pływałem modelem wykonanym przez siebie  ze zdjęcia, włożyłem do niego webrę 15ccm które były w tym czasie tylko dwie sprowadzone do Polski przez ZG LOK jedną dostałem ja a drugą Janek Sewerniak z Wrocławia za zasługi dla rozwoju FSRów w Polsce. Kalistratow ,  Szajkow i jeszcze Jeden Rosjanin pływali na Rossi 90 DS i kadłubach zrobionych przez Kalistratowa.  My na Syrenkach oni na Ferrari. Od Kalistratowa dostałem kadłub w prezencie będąc na zawodach w Briańsku ZSSR a Rossiego DS 90 kupił MI sponsor za bagatela 25000zł kiedy maluch w salonie kosztował jedyne 17500 wiec i ja się przesiadłem na Ferrari.Z tego co pamiętam Kuźniecow był drugim z ekipy Rosjan mistrzem świata w klasie 7,5cm startując we Włoszech na własnym silniku. Po przyjeździe Rosjan do Legnicy nie mylić z armią radziecką zaczął się dynamiczny rozwój naszej klasy w Polsce i bez ogródek muszę przyznać że bez tej wizyty długo byśmy siedzieli w lesie. A prawda jest taka że oni mieli kluby o jakich my mogliśmy pomarzyć  szkoły mistrzostwa sportowego w każdym większym mieście  sam miałem okazję zwiedzić klub Kisti Paczkori i Aleksandra Kuźniecowa w Moskwie z basem na 20m do prób wodnych silników nie wspominając o parku maszyn kupionych w Szwajcari   ot trochę histori  z klasy FSR.

     

  7. Marcin może piszę dosadnie, nie znam pan LEE ale znam wielu mistrzów świata z którymi startowałem i miałem nie złe kontakty na przykładzie Deiw Marles właściciel Firmy Preswicz Anglik który rasuje silniki dla FSRowców na cały świat wielokrotny mistrz Świata we wszystkich klasach Nitro FSR nigdy by nie za akceptował takiej metody bo sam stosuję jedną z metod którą opisałem podczas wymiany i rozbiórki silnika na czynniki pierwsze Wielu z moich kolegów rasuje samemu silniki właśnie dzięki kontaktom osobistym z takimi zawodnikami jak Deiw Jan Folkson  Andrzej Rachwał i wielu innych zawodników ze światowej czołówki. Startując wielokrotnie w zawodach międzynarodowych łącznie z mistrzostwami Europy i Świata można wiele się nauczyć, a podstawą naszego hobby jest właśnie silnik i każde 100obr na plus daje szansę na wygraną.

    W tej chwili  trwają mistrzostwa Świata w FSR VHO w Polsce w miejscowości Konopiska pod Częstochową na które zapraszam można wiele tam zobaczyć i posłuchać pracę silników klasy FSR.

    Marles,   Jan Folkson są tam obecni lub wejść na stronę FSR Polska i poczytać relację z tych Mistrzostw.

  8. Wszystko się zgadza z tymi temperaturami gdy głowica wyczynowego silnika ma 80-90C a dół karteru 40-50 bo taka jest różnica w tych silnikach. Chłodzone dekle nie były stosowane aby chłodzić karter a tylko aby choć trochę schłodzić trochę paliwo a chłodniejsze paliwo to większy ładunek do cylindra  i chłodniejsze łożyska. I tylko w silnikach ssanych wałem i chłodzeniem wodnym można było zastosować a efekt i tak był marny. Aby wyjąć łożysko trzeba karter nagrzać do minimum // 250C a w niektórych przypadkach nawet do //350C więc  te różnice nie są duże 80 a średnio 300C  ????

    Wieczorem wróciłem z naszego lotniska gdzie właściciel lotniska docierał 4 suwa 60ccm Walacha po wypaleniu 3 litrów paliwa silnik po krążeniu po płycie lotniska po parę minut osiągał temperaturę 

    91-92przy wydechu z drugiej strony głowicy 88-89C  a karter na dole 45-47C silnik na wstępnym dotarciu.

    Mój DA- 60 praktycznie dotarty na głowicy 85C mierzony termometrem Laserowym z odległości 3cm.

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

    I jeszcze jedno silniki wysoko obrotowe ABC i AAC nie posiadają pierścienia na tłoku  szybciej się grzeją i osiągają nie współmiernie wyższe obroty jak pierścieniowe a szczególnie te w FSR  wyścigach lotniczych i prędkościowych.

    A mimo to nie powinny przekraczać 100Stopni.

  9. Marcin nikt Tobie  nie zabroni stosować metody Pana Lee. Ja stosuje metody Gienadija Kalistratowa ŚP Rosjanina świetnego modelarza Mistrza świata w klasach FSR  świetnego konstruktora silników i wyczynowych modeli i ch wykonawcy. Gienka silniki były tak dokładnie wykonywane że mogłeś rozebrać każdą ilość silników w jego wykonaniu  na czynniki pierwsze wrzucić do wiadra i na nowo poskładane były idealne,  identyczne. Wystarczyło uruchomić na parę minut i można było iść na 30min wyścig w FSRach . Tak się złożyło że z Gieną miałem wieloletni kontakt joko dobrym kolegą i bardzo dużo wiedzy na temat silników otrzymałem, otrzymaliśmy od niego tak właściwie Giena był traktowany w całej Europie wśród modelarzy FSRowców jako profesor i w całej  Europie do dzisiaj zawodnicy korzystają z jego siników i wiedzy.

    A robił takie silniki pod nazwą Kalistratow do FSRów 3.5ccm 7,5 i najsłynniejszy 15ccm wraz z rurami rezonansowymi . Sam startowałem na 15 , 7,5cm. Niemieccy zawodnicy do dzisiaj startują na jego silnikach.

    A jak wiemy wyczynowe silniki wykonywane prze Rosjan są nie do pobicia w różnych klasach modelarstwa.

    Marek moze sam potwierdzić ile dało nam bliski kontakt z Kalistratowem i jego kumplami z ekipy. 

  10. Clarence Lee miał głęboko w poważaniu i tylnej części ciał bo jak konstruktor miał i ch na pęczki i mógł sobie eksperymentować, nie wspomnę o zasobności  portwela.  A Polski średnio  zamożny modelarz jak sobie kupi silnik za 1000E musi tak się obchodzić z silnikiem aby mu trochę posłużył i tylko dla tego zjawiska powinien chuchać i dmuchać na swój silnik. Zakończmy te dewagację bo do niczego nie prowadzą. 

  11. Na zwodach jest inny prosty sposób, każdy szanujący się modelarz ma coś do płukania silnika po biegach a już obowiązkowo gdy używamy paliwo na nitro, nitro jest bardzo agresywnym środkiem i mocno wyżera silnik pozostawionym nie umytym ale do rzeczy, możemy do grzania użyć czysty metanol , denaturat. O czysty metanol teraz trudno ale denaturat jest w zasięgu dostępny. Możemy grzać karter ogniem na kuchence gazowej ale nie robimy tego bezpośrednio ogniem lecz wkładamy w czystą puszkę po konserwach. Ale z własnego doświadczenia wiem że takie wymiany na zawodach do niczego dobrego nie prowadzą. Dobrzy zawodnicy wyczynowi mają przygotowany drugi silnik i po prostu wymieniają a wszelkie naprawy robią w domu na spokojnie. To się dotyczy wszelkich uszkodzonych serv sterów lub wymieniają na rezerwowy model.

      17 godzin temu, elpazo napisał:

    W swojej karierze zawodniczej dziesiątki razy zmieniałem łożyska bo jak w żadnej dziedzinie modelarstwa jak FSRy silniki nie dostaje tak w dupę, gdzie nikt z nas nie czekał na wyminę ąż się rozleci  i załatwi cały silnik. tak samo z cylindrami często przy wymianie łożysk musiałem rozebrać silnik na zero i musiała byś tuleja wyciągnięta już nie wspomnę o silnikach CMB gdzie tuleja to druga czynność po zdjęciu  głowicy i zawleczki na sworzniu tłoka aby po wyciągnięciu tulei wyciągnąć sworzeń tłoka, niczym to nastąpi wkłada się kawałek kartoniku w kanał wydechu do cylindra i pokręcając wałem tłok zblokowany kartonikiem w wydechu wypycha cylinder do góry  po usunięciu cylindra wyciąga się odblokowany tłok i dalej rozbiera silnik.  Wał korbowy w tych silnikach zbudowany jest na dwóch tarczach ja w motocyklu i podpory jest w tylnym deklu na łożysku igłowym. Tylny dekiel jest uszczelniony oringiem gumowym na zewnętrznej powierzchni tylnego dekla i nie łatwo go wyjąć wiec po odkręceniu 4 śrub  musimy przekręcić dekiel o 15-20 st  i  mamy już dostęp do nadlewów na śruby  jak nie chce wyjść dwoma śrubokrętami płaskimi opierając o konsolki silnika na przeciw siebie delikatnie wyciągamy dekiel.  Teraz jest szansa wyciągnąć  z karteru wał, sworzeń  wału z korbowodem musi być w dolnym położeniu. 

     

    Złym pomysłem jest stosowanie drobnego palnika i grzanie punktowe karteru który może ulec deformacji. Grzanie w piekarniku polecane gdy brak opalarki pod ręką karter powinien być grzany spokojnie aby nie uległ deformacji. wymieniajmy łożyska co kilkanaście godzin a silnik będzie nam służył lata. Napisałem ten tekst wybierając doś trudny silnik do rozebrania celowo. Jeszcze jedno łożysko przy dobrze nagrzanym karterze nie wymaga zamrażania ale powinno być osadzone na wale i z wałem wkładamy do karteru aby idealnie się ułożyło w gnieździe karteru różnica rozszerzalności stali i aluminium jest tak duża że niema potrzeby je zamrażać. 

                                                                                                         Pozdrawiam Władek 

     

     

     

     

     

     

    Rozwiń  

    Dziękuję za opisanie sposobu wyjęcia tulei, właśnie chciałem zadać to pytanie bo pojawił się u mnie problem z wyjęciem tego elementu.  Nawet po nagrzaniu karteru.

    Będę próbował tym sposobem opisanym przez Ciebie.

    Rozwijając temat rozbabranie silniczka i wymiany łożysk, a mianowicie  pękł wał korbowy( zdjęcie poniżej). Więc rozpocząłem pracę od wymiany łożysk.

    Ponieważ silniczek mam mało typowy MOKI 6,5 s-15 rok produkcji ~1988 więc nigdzie nie byłem, wstanie namierzyć takiego wału. Znalazłem u siebie stary wał od MDS-6,5 Wymiarami zewnętrznymi  czopu pasuje idealnie. W  MDS jest mniejsza średnica sworznia o ~1mm, mniszej   średnica przeciwwagi i większa średnica czopu w miejscu gwintu, ale jeśli chodzi o długości to są takie same jak w urwanym wale. Po wstępnym przypasowaniu wału do silnika pasuje. Według moich pomiarów oś sworznia jest w takiej samej odległości od osi wału jak w oryginalnym uszkodzonym wale, natomiast średnica sworznia jest mniejsza o 1mm od oryginału przez co  powstaje luz na panewce.

    Pytanie jakie się pojawia to.:

    1.      Czy można taki wal zaadaptować do mojego silnika?

    2.      Ponieważ średnica sworznia jest mniejsza o ~1mm zapewne przed adaptacją konieczna byłaby wymiana panewki w korbowodzie, czy taka wymiana jest możliwa i ewentualnie jak to zrobić?

    //////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

     

     

    Obawiam się że sam sobie nie poradzisz  z tą przeróbką takie roboty powinien zrobić doświadczony mechanik który będzie miał wiedzę co do zastosowania odpowiedniego brązu na panewkę jaką tolerancję zastosować na pasowanie panewki w główce korbowodu dokładne rozwiercenie idealnie pod względem średnicy i równoległości w stosunku do otworu dolnego . Znam silniki MDS pod względem ich jakości i ni polecałbym takiej naprawy wolałbym poszukać po forach polskich czeskich czy niemieckich, alegro  na ebbay jak się szuka to się znajduje. A ten ruski chłam wyślij na front ukraiński może jakiś ruski nim w łeb zarobi.

     

     

  12. W swojej karierze zawodniczej dziesiątki razy zmieniałem łożyska bo jak w żadnej dziedzinie modelarstwa jak FSRy silniki nie dostaje tak w dupę, gdzie nikt z nas nie czekał na wyminę ąż się rozleci  i załatwi cały silnik. tak samo z cylindrami często przy wymianie łożysk musiałem rozebrać silnik na zero i musiała byś tuleja wyciągnięta już nie wspomnę o silnikach CMB gdzie tuleja to druga czynność po zdjęciu  głowicy i zawleczki na sworzniu tłoka aby po wyciągnięciu tulei wyciągnąć sworzeń tłoka, niczym to nastąpi wkłada się kawałek kartoniku w kanał wydechu do cylindra i pokręcając wałem tłok zblokowany kartonikiem w wydechu wypycha cylinder do góry  po usunięciu cylindra wyciąga się odblokowany tłok i dalej rozbiera silnik.  Wał korbowy w tych silnikach zbudowany jest na dwóch tarczach ja w motocyklu i podpory jest w tylnym deklu na łożysku igłowym. Tylny dekiel jest uszczelniony oringiem gumowym na zewnętrznej powierzchni tylnego dekla i nie łatwo go wyjąć wiec po odkręceniu 4 śrub  musimy przekręcić dekiel o 15-20 st  i  mamy już dostęp do nadlewów na śruby  jak nie chce wyjść dwoma śrubokrętami płaskimi opierając o konsolki silnika na przeciw siebie delikatnie wyciągamy dekiel.  Teraz jest szansa wyciągnąć  z karteru wał, sworzeń  wału z korbowodem musi być w dolnym położeniu. 

     

    Złym pomysłem jest stosowanie drobnego palnika i grzanie punktowe karteru który może ulec deformacji. Grzanie w piekarniku polecane gdy brak opalarki pod ręką karter powinien być grzany spokojnie aby nie uległ deformacji. wymieniajmy łożyska co kilkanaście godzin a silnik będzie nam służył lata. Napisałem ten tekst wybierając doś trudny silnik do rozebrania celowo. Jeszcze jedno łożysko przy dobrze nagrzanym karterze nie wymaga zamrażania ale powinno być osadzone na wale i z wałem wkładamy do karteru aby idealnie się ułożyło w gnieździe karteru różnica rozszerzalności stali i aluminium jest tak duża że niema potrzeby je zamrażać. 

                                                                                                         Pozdrawiam Władek 

     

     

     

     

     

    2 minuty temu, elpazo napisał:

    W swojej karierze zawodniczej dziesiątki razy zmieniałem łożyska bo jak w żadnej dziedzinie modelarstwa jak FSRy silniki nie dostaje tak w dupę, gdzie nikt z nas nie czekał na wyminę ąż się rozleci  i załatwi cały silnik. tak samo z cylindrami często przy wymianie łożysk musiałem rozebrać silnik na zero i musiała byś tuleja wyciągnięta już nie wspomnę o silnikach CMB gdzie tuleja to druga czynność po zdjęciu  głowicy i zawleczki na sworzniu tłoka aby po wyciągnięciu tulei wyciągnąć sworzeń tłoka, niczym to nastąpi wkłada się kawałek kartoniku w kanał wydechu do cylindra i pokręcając wałem tłok zblokowany kartonikiem w wydechu wypycha cylinder do góry  po usunięciu cylindra wyciąga się odblokowany tłok i dalej rozbiera silnik.  Wał korbowy w tych silnikach zbudowany jest na dwóch tarczach ja w motocyklu i podporty jest w tylnym deklu na łożysku igłowym. Tylny dekiel jest uszczelniony oringiem gumowym na zewnętrznej powierzchni tylnego dekla i nie łatwo go wyjąć wiec po odkręceniu 4 śrub  musimy przekręcić dekiel o 15-20 st  i  mamy już dostęp do nadlewów na śruby  jak nie chce wyjść dwoma śrubokrętami płaskimi opierając o konsolki silnika na przeciw siebie delikatnie wyciągamy dekiel.  Teraz jest szansa wyciągnąć  z karteru wał, sworzeń  wału z korbowodem musi być w dolnym położeniu. 

     

    Złym pomysłem jest stosowanie drobnego palnika i grzanie punktowe karteru który może ulec deformacji. Grzanie w piekarniku polecane gdy brak opalarki pod ręką karter powinien być grzany spokojnie aby nie uległ deformacji. wymieniajmy łożyska co kilkanaście godzin a silnik będzie nam służył lata. Napisałem ten tekst wybierając doś trudny silnik do rozebrania celowo. Jeszcze jedno łożysko przy dobrze nagrzanym karterze nie wymaga zamrażania ale powinno być osadzone na wale i z wałem wkładamy do karteru aby idealnie się ułożyło w gnieździe karteru różnica rozszerzalności stali i aluminium jest tak duża że nie ma potrzeby je zamrażać. 

                                                                                                         Pozdrawiam Władek 

     

     

     

     

     

     

  13. Mirek podaj mi swój tel zadzwonię i dokładnie Ci podam jak masz to naprawiać bo cała pisanina może być nie zrozumiała dla osoby która z laminatami jest na bakier . 

                                                                                                         Pozdrawiam Władek

  14. W moim relaxe Witka Stefańskiego miałem Kontronika z przekładnią na 3 cele 2300Ah tam poluzowała mi się zębatka na osi silnika i aby nie czekać na naprawę wsadziłem z trudem w tą dzidę megę 22/45/ 3E na 4S śmigło 14x8 i model pionowo wymiata regler 60A wystarczy waga 2,40kg 3 m 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.