Skocz do zawartości

elpazo

Modelarz
  • Postów

    503
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez elpazo

  1. Wojcio pewnie że jesteś  stary i brzydki  ale w Jaworze polatamy jestem prezesem stowarzyszenia modelarzy Dolnego Śląska oficjalnie zarejstrowane  mam już papiery ULC i wystąpię o oficjalną zgodę na rejestracje naszego lądowiska a że jest ponad 300m w dole to polatamy wysoko, a mostek zasuniemy i policjanty nie dojadą. A tak na serio każdego kto przyjedzie zapiszę do stowarzyszenia i będzie ok. 

    Fak jest Taki że znajomy wtajemniczony Pol.   przekazał mi że już w grudniu mieli długie szkolenia na temat dronów i przepisów i nie będzie łatwo wcisnąć im kit. Po drugie w jaki sposób będą mierzyć wysokość na jakiej są modele czy model nie maja nic do pomiaru więc przepis puki co jest martwy  a nic nie ma na temat obowiązkowego posiadania altisa GPS czy coś podobnego

    • Lubię to 2
  2. Witaj Krzysztof miałem to samo w moim Becu i nic nie byłem w stanie z tym zrobić bo kupiłem go poza oficjalną dystrybucją.

                                                                                                                                                                            Pozdrawiam Władek

  3. Arek dziękuje za dobre słowo. Problem 1 to nie problem  w loku jest ich wiele  bardzo zła polityka za komuny i to się mści. kiedy pieniądze płynęły rzeką z ministerstwa sportu z ministerstwa oświaty z MON u  z jedynej firmy z licencją na szkolenie kierowców, płetwonurków  dotowane przez różne firmy modelarnie kluby wszelkiej mści płetwonurków, żeglarskie, strzeleckie itp było ok nikt się nie przejmował ile wydamy na amunicję Bo kluby strzeleckie były oczkiem w głowie Prezesów. oni władali modelarniami za czyjeś pieniądze bo mieli monopol na te sporty Zakłady łożyły kasę spółdzielnie mieszkaniowe szkoły a oni się chwalili wszem i wobec w wszelkiego rodzaju wystąpieniach protokołach ilu to oni mają sportowców wyszkolonych o działaczy. papier wszystko strawił. w pewnym czasie  się to urwało  bieda zaczęła zaglądać to się likwidowało ośrodki  nauki jazdy,  kluby wszelkiej maści na które trzeba było wykładać kasę mimo ich dochodów. Oficerów Ludowego Wosjka Polskiego brać po ochronę bo ich emerytury były tak niskie że z głodu przymierali więc tych dżentelmenów trzeba był sowicie wynagradzać za nie robienie niczego bo po co skoro cywile zrobią. I tak układy układziki doprowadziły praktycznie do totalnego bankructwa już dawno. Ale  skąd  takie przypuszczenie skoro otrzymało się za dobrych czasów wiele majątków na własność za  symboliczną złotówkę dzisiaj to procentuje dobry klub żeglarski  nie ważne czy prosperuje ważne że ma atrakcyjne położenie się sprzeda i ma się na dalszą działalność wiec po co im taki modelarz kiedy ich pomieszczenia w Warszawie na Chocimskiej to skarb albo się wydzierżawi za grubą kasę albo sprzeda za miliony  im wystarczy jedno piętro a księgowość przeniesie do Krakowa czy Katowic i będzie Git. Wiele razy tam bywałem i wiem zresztą część już dawno wydzierżawili tak jak we Wrocławiu 3piętrowa kamienica w centrum miasta przerobiona została na piękny hostel tak jak w innych atrakcyjnych miastach a ludzi na strych  Wiele by pisać o tej m----

    ale to walenie głową w mór. Mam nadzieje że ktoś kumaty zajmie  miejsce modelarza i dużo zarobi i jak znam życie zrobią to nasi sąsiedzi. Jak większość czasopism w kraju a najgorsze jest to że oranizacja  mianuje się mianem wyższej użyteczności publicznej i podatki zostają w kieszeni

                                                                                                                                                Elpazo

  4. W którymś wątku zostałem wywołany do tablicy jako działacz LOKowski. Od 1964 roku byłem związany z LOKiem jako modelarz, zawodnik, instruktor, Trener kadry narodowej i członek Centralnej komisji modelarskiej poznałem struktury LOKu od podszewki i tu mogę zaznaczyć że LOK to struktury na szczeblu powiatów, województw i zarządu głównego  na Chocimskiej razem z redakcją modelarza. Problem leży w tym iż polityka prowadzona na szczeblu centralnym często się kłóciła z tą na dole.  Swego czasu byłem bardzo mocno za angażowany w działalność lokowska do puki nie zrozumiałem co piszczy w trawie. 

    Aby się skupić na modelarzu i zarzutów nie których kolegów co do ukrywania swoich modeli i patentów to prawda robili to głównie na początku nasi kadrowicze którzy coś tam podpatrzyli na zagranicznych wyjazdach i rzeczywiście ukrywali swoje modele ale robiła to bardzo mała grupa i szybko się na tym przewiozła.. Potem była moda ukrywać patenta  wśród najbliższych rywali i to nie zdało egzaminu Polak Potrafi. Co do redakcji modelarza sama zrażała sobie wiele osób sam miałem parcie na przekazanie wiedzy na bazie modelarza, jak coś ciekawego przywiozłem za zagranicy było to torpedowne bo brak ojca chrzestnego. Lub kiedyś napisałem jeden z 1 artykułów ściśle technicznych z którego po  autoryzacji wyszły takie banialuki że wstyd mi było przed samym sobą kiedy zadzwoniłem aby to sprostowali zostałem jeszcze o pir-----y. Więc mnie wyleczono  z dalszego pisania. Co do braku rysunków modeli FSR napiszę krótko nie była lubiana ta klasa wśród decydentów [ decydenta ] kłóciłem się o te sprawy stawiałem wnioski na CKM mie  i zostałem wrogiem,  wytykałem pisanie kompletnych głupot  i tak stałem się wrogiem decydenta  w redakcji. Ale muszę zaznaczyć że bardzo trudno jest stworzyć dokumentację ślizgu FSR czy to elektryka czy spaliny w tych kadłubach  jest wiele drobnych niuansów uzależniających 

    to czy model pływa doskonale czy jest barką pływającą bardzo duży moment obrotowy silnika doprowadza do tego że prawa strona dna kadłuba jest całkowicie inna jak część dna lewego. Grubość lakieru często ma swoją przyczynę czy model idzie w pełnym ślizgu czy ryje wodę. ale to są tematy rzeka nie tu o nich pisać. Dla mnie pełny rozkwit modelarstwa trwał do przed wczesnej Śmierci Dyrektora generalnego wiceprezesa Andrzeja Kłoszewskiego. Po nim nastąpiła pełna degradacja modelarstwa lokowskiego powoływani dyrektorzy nie mieli jakiegokolwiek pojęcia o modelarstwie dbali o swój interes i podwładni nie nadawali się na pracę w sekcji to wszystko powodowała upadek modelarstwa kluby się broniły ale nie miały wsparcia W CKM amie funkcję przewodniczącego wybierani zostali ludzie zaufani prezesa którzy wykorzystywali pozycję dla swoich celów, zaczęły się kłótnie przepychanki które nie służyły modelarstwu lokowskiemu i redakcji Modelarza

    W modelarzu rządziła  incjatywa modelarstwa okrętowego wszystko co poza to be tak zresztą było w samej NAVIDZE. co nie podobało się większości FSRowców w Europie i na tym sprzeciwie Powstała nowa światowa organizacja IMBRA do której 85% Polaków przeszła nie aprobując polityki LOKu. A na tym redakcja przeszła do normalności. W życiu zorganizowałem ponad 30 imprez między narodowych bez udziału ZGLOK w klasach LOKowskich. Myślę że te stwardniałe struktury już nie powstaną i to jest koniec modelarza  LOK i modelarstwa lok jest biedny ale bardzo majętny opyli jakiś ośrodek który pozyskał za fri za komuny i będzie się im żyło jeszcze wiele lat  nowy prezes biznesmen  już o to zadba. Mógłbym pisać dużo ale nie mam parcia na szkiełko i musiał bym poruszyć tematy tabu.  Na swoich obserwacjach i doświadczeniach nie łudźmy się tym że modelarz wróci .                                                                                                                                                                                                                                                                   Pozdrawiam Elpazo 

     

  5. Rafał można się położyć i tak latać głowa i szyja nie boli i hałasu nie ma. A modelik Pawła dokładnie oglądałem na zlocie w Jerzowie Sudeckim Paweł wielkie gratulacje nie za model lecz za sposób wyposażenia,  choć i model piękny . 

     

                                                                                                                                 Pozdrawiam Władek Ten od Ventusa 

    • Dzięki 1
  6. Kiedyś kupiłem silnik  CMB 15 od wielokrotnego Mistrza Świata i zapłaciłem za niego dwa razy więcej jak silnik nowy rasowany i sprzedawany   przez tego  Mistrza silnik miał wypalone dużo litrów  paliwa. Ale  mnie to  nie interesowało,  interesowało  mnie jedynie co tam w środku było rzeźbione bo nigdy nie słyszałem ani nigdy nie widziałem silnika tak chodzącego. Okazało się że wszystko co rzeźbione zaprzeczało zdrowemu rozsądkowi . Rurę rezonansowa też miała parametry nie do uwierzenia .

    Na podstawie tej 15 rasowałem swoje CMB 7,5ccm i chodził tak jak ta 15 o dziwo też ją sprzedałem dwa razy drożej  po wypaleniu wielu litrów paliwa . Także dla mnie te litry nic nie mówią. A ile tych silników nie rasowanych rozleciało mi się przy docieraniu  pozostawię dla siebie.

    .  

    • Dzięki 2
  7. Jacek rzeczywiście fajna frezarka ale do drewna do metalu za mało sztywna . Wiem i ją znam bo kiedyś pracowałem na niej w modelarni odlewniczej. Ma ogromne możliwości obróbki drewna wytoczy koło ponad 2m średnicy. Pracuje w 5 osiach 

  8. Gratulacje już nie długo będzie 300. Paweł podaj dane modelu dł, rozp. profil wagę.

                                                                                                                                                              Pozdrawiam Władek

  9. Patryk nie mam zamiaru i bardzo daleko jestem od jechania po ludziach nigdy mi nic nie zrobili złego ani byłemu właścicielowi.  Nigdy nie byłem w zakładzie ale znam powody odejścia K,J  i znam aktualnego właściciela i o tym że robisz dla nich projekty wiem od kilku miesięcy. Aby nie drążyć dalej zamykam się i nic więcej pisać nie mam zamiaru.  

  10. Dzięki Maciek za odpowiedź u mnie to samo kiedy wydaje się że już wszystko jest poustawiane odbiornik milczy jak zaklęty serva nie chodzą, coś jest nie tak na samym końcu ustawień bo piszą wyraźnie że podczas ustawiania serva stoją i to normalne ale kiedy jest już komenda zakończ kalibrację powinny ruszać a one dalej zaklęte. 

    Muszę to doprowadzić do końca albo wysłać do jeti niech sobie  wsadzą.???

    Crafter pięknie się prezentuje mój napędza DA 60 Ale już sobie wyobrażam jak brzmieć będzie Saito

     

    Pozdrawiam chętnie pogadam, telefon podam Ci go na PP. 

  11. Witam od paru dni walczę z uruchomieniem Asysty w tym odbiorniku czytam instrukcję oglądam filmy robię wszystko po kolei i nie mogę się dogadać z tym odbiornikiem. Kiedy już powinien chodzić i serva powinny pracować milczy jak zaklęty wszelkie pruby zawodzą i aby go odblokować muszę całą asystę zresetować.

    Używam radia DS14 z 8 kanałami i próbuje go ustawić w modelu silnikowym z takim softem 

    Silnik gaz                   1kanał 

    Alieron 1                    2kanał 

    Klapy na kablu Y       3 kanał 

    Alieron 2                    4 kanał 

    Elewator na kablu Y 5kanał

    Ruder                           6kanał 

    Zapłon                         7kanał 

    F1 Mode                       8kanał 

    Filmy są dość kiepskie zaczynają pokazują kalibrację  na ds 14 a robią pokaz na Ds/DC 24

    Używają co najmniej 10, 11kanałow jako kanały pomocnicze. może któryś z kolegów ogarnął ten odbiornik na 8 kanałach 

    Przyznam się że raz udało mi się uruchomić asystę na sucho ale nie pamiętam ile kanałów  użyłem 

    . Może ktoś z was użytkuje ten odbiornik z asystą . 

     asystę chciałbym uruchomić w modelu CRAFTER CUB 60ccm jako holownik i fajny model do szaleństw po niebie

     

                                                                                                                   Pozdrawiam i liczę na pomoc Władek 

  12. Elektronika powinna zaskoczyć to częsta dolegliwość FSRowców i jakoś wychodzą bez szwanku, ale suszenie przymusowe.

     

    Jurek mógłbyś zamieścić tabele  wyników wszystkich uczestników, bo jakoś to uchodzi organizatorowi z pamięci a to podstawa aby rzetelnie posumować zawody. 

    Gratuluję zwycięzcom i organizatorowi.                                                  Władek

     

  13. A ja chcę podziękować za super dyscyplinę wszystkich obecnych i wzajemną pomoc w trakcie zawodów aż miło popatrzeć jak seniorzy się bawią,. Kondzio narzeka na swój wynik a ja uważam że i tak fajnie polatał  i koledzy dali mu polatać. Najnormalniej jako orkiestra organizacyjna nie powinien startować i się zajeżdżać bo starty z organizacją nie idą w parze. No ale głód startów jest mocniejszy. Mam nadzieję że w przyszłym roku w dniach startu odsuniemy go z pracy którą można inaczej zorganizować i dać mu spokoju trochę aby mógł się cieszyć ze startów i byle czym nie zawracać sobie głowy ludzie są od tego a co najciekawsze że jest to zdanie większości zawodników  Władek 

  14. Żaden zimering nie może pracować na sucho przy tak wysokich obrotach ,choć tak naprawdę nie znamy tych obrotów. Aby tak naprawdę dyskutować nad problemem kolega powinien zamieścić  rysunek  może być nawet odręczny ale bez dokumentacji to bicie piany. W śrubach  napędowych 1mm na średnicy daje kolosalne różnice  Pamiętam że Waldemar Marszałek  w swojej łódce klasy 250 pływał na śrubie w granicach 100mm i mniejszych i co ciekawe po biegu natychmiast śruba była ściągana z silnika, aby konkurencja nie podpatrzyła na czym się pływa  liczy się średnica skok śruby i powierzchnia i kształt  łopat a w napędach strugo wodnych tym bardziej. Ja bym się wzorował na zestawie; Silnik jego moc, obroty, śruba sprawdzonych wzorach bo tak naprawdę jest to bardzo trudno zgrać nie mając doświadczenia w tym kierunku . Śruby w turbinach Jet mają całkiem inny kształt jak śruby odkryte a w owszorach jeszcze inne kształty łopat decydują o wyniku, gdzie śruba pracuje 1 łopatą.  jestem pewny że do takich desek napęd projektowali prawdziwi specjaliści którzy zęby zjedli na takich napędach. Powodzenia Elpazo  ponad 40 lat związany z FSRami.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.