Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 832
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi opublikowane przez enter1978

  1. Powiem ci Irek że pięknie to u ciebie wygląda, myślałem że będzie gorzej.

    I właśnie z tego powodu że myślałem że 39mm nie sięgnie tam gdzie chcę kolega zamówił mi dedykowane zawiasy graupnera  w jakimś zagranicznym sklepie , zamówienie złożone tylko sklep napisał że przyjmą płatność i wyślą zawiasy pod warunkiem że mają potrzebną ilość.

    Więc jak będą graupnera to będą graupnera , jak nie będzie tyle co chciałem to nie wyślą i wtedy kupię takie właśnie jakimi się ratujecie 39mm , jak nie patrzeć to jest dobrze i problem zawiasów jest z głowy.

    A po za tym pogorszyło mi się z wolnym czasem , miałem dziś przykleić poszycia ale chyba nici dziś z przyklejania będą.

  2. Do mnie argumenty Patryka przemawiają, wrzuciłem kilka linków które mi się mi podobały odniósł się do nich i uzasadnił.

    Szczepić się nie zamierzam z tego samego powodu co wszyscy niezdecydowani , nie chodzi mi o to że mam coś do szczepień ogólnie tylko mam wątpliwości co do tej jednej szczepionki.

    Ja nie jestem antyszczepionkowcem wręcz przeciwnie , z racji wykonywanego zawodu jestem szczepiony na wszystkie wredne choróbska o których istnieniu niektórzy nawet nie wiedzą.

    A tutaj nie wszystko jest klarowne a wirus raczej mnie się nie czepia więc mam ten komfort że mogę sobie pozwolić na czekanie i obserwację.

    Gdybym miał coś nie hallo z odpornością i był bym w grupie ryzyka czy bym się szczepił? raczej tak.

    Ale to że nie planuję szczepienia bo jestem pewny że jest mi nie potrzebne nie znaczy też że jak nikomu nic nie będzie po tych szczepieniach to że sam się nie zaszczepię.

    Kontakt z wirusem mam  i mimo że mi on lotto to mam też starego ojca , na święta się nie wybieram do rodziców, mam też chorego na cukrzycę teścia i też się na święta nie wybieram i od tej strony to szczerze to kiepsko wygląda.

  3. 12 godzin temu, Cybuch napisał:

    Musisz być bardziej elastyczny w swoich poczynaniach i nie bać się swojej kreatywności ,a długością się nie przejmuj.

    No właśnie że szerokością się nie przejmuję ale z długością to nie mam pewności.

    W mx-sie było inaczej zawiasy wchodziły praktycznie od razu w wzmocnienie spływu , w natarciach również wzmocnienia pod zawiasy były zaraz za dwumilimetrową warstwą balsy więc nawet krótsze zawiasy będą siedziały w wzmocnieniach.

    W Extrze krótszy zawias będzie tylko w trójkątnej listwie naklejanej na spływach i natarciach , nie ma szans dosięgnąć do wzmocnień które są wklejane specjalnie pod zawiasy, a wolał bym aby zawias przechodził przez balsową listwę trójkątną , sklejkę i siedział w wzmocnieniu które jest na zawias przygotowane, tylko kłopot w tym że zawiasy które sięgnęły by wzmocnień znikły z rynku.

    Czy dobrym pomysłem jest wklejenie zawiasów tylko w samą balsową listwę na natarciu czy spływie tego nie wiem.

     

  4. Z zawiasami jest problem , nigdzie nie ma dedykowanych zawiasów , ani żadnych innych które mają szerokość 24mm i długość około 48mm.

    Jak nie znajdę z raczej wygląda na to że nie znajdę to pomyślałem o takich zawiasach jak z linku.

    Jak za liche to można dać dwa obok siebie , co specjaliści o tym myślą?

    https://modelemax.pl/pl/zawiasy-inne/10348-zawias-kolkowy-lekki-451267-mm-wyprzedaz

  5. No laser to nie jest coś bez czego nie da się obyć , ale bardzo ułatwia robotę , odpada ustawianie , mierzenie, logistyka i albo wyjdzie prosto albo nie, a tak z laserem poświecił i wszystko jasne , szybko i wygodnie.

    Stery wysokości nie idą po myśli , to znaczy idą ale myślałem że szybciej się z nimi uporam , na dzień dzisiejszy mam tylko jeden gotowy do przyklejenia poszyć, kurcze myślałem że rach ciach i stery zrobione a pierniczę się z nimi już drugie popołudnie i jeszcze jutro wątpię abym skończył.

    Kolega Jacek poratował mnie i do swojego zamówienia dorzucił folię na mój model , to folię można odfajkować jako z głowy bo pewnie zaraz po świętach dojdzie.

    Ale mam pytanie odnośnie folii, ile statystycznie metrów folii idzie na oklejenie takiego modelu?

    Zamówiłem 4 rolki , dwie białe i dwie czerwone , czy cztery rolki wystarczy?

  6. 6 minut temu, Marek_Spy napisał:

    W jaki sposób narażasz i kogo konkretnie ?

    No kogo?, zaszczepionych.

    Na razie tak to rozumiem , że zaszczepiony i tak zachoruje , a zaszczepionemu gębę powykręca.

    Jak biorę szczepionkę to chcę mieć odporność , a tu jak na razie mam gwarancję że nikt nie odpowie za powikłania za to szczepionego można zarazić.

    To jakieś jaja są

     

    • Lubię to 2
  7. W dniu 4.12.2020 o 23:50, Patryk Sokol napisał:

    W przypadku COVIDa szczepionka jest kawałkiem kodu genetycznego wirusa, który koduje jedno białko (konkretnie to używane do przyczepienia się do komórek).

    Innymi słowy - tu nie za bardzo ma co powodować jakiekolwiek powikłania. Tzn. samo białko nie jest groźne, można je np zjeść i będzie stanowić źródło energii

    A jak to rozumieć, nie możecie się zdecydować , to  w końcu szczepionka jest bezpieczna czy nie , bo nie nadążam .

     

  8. Konrad i Patryk , ja nie jestem ani za szczepieniem ani nie jestem przeciwny szczepieniu , o co innego mi chodził z tym linkiem.

    To że szczepionka miała wady w postaci paraliżów to każdy o tym wie , z tego powodu wstrzymano testy.

    Ale mi raczej chodziło o to że na początku tematu zachwalano szczepionkę jaka jest wspaniała , niegroźna , że można ją jeść itp.

    Ale jak idę do sklepu po kiełbasę to nie muszę podpisywać niczego w stylu że jestem świadomy powikłań.

    A tutaj jest niejasność szczepionka jest bezpieczna ale tak umownie na tak zwaną gębę , a co do powikłań to już nie na gębę tylko na piśmie  trzeba już podpisać dokumenty aby nie można było nikogo pociągnąć do odpowiedzialności.

    Z mojego punktu widzenia nic się nie zmieniło  co do szczepień  "JESTEM ZA A NAWET PRZECIW" ale sam to się nie zamierzam szczepić bo nie mam takiej potrzeby.

    • Lubię to 2
    • Dzięki 1
  9. Zaatakowałem dziś poszycia sterów wysokości , myślałem że to będzie tak hop siup a to nie tak prędko.

    Raptem zrobiłem jedną sztukę i cyjak się skończył , ale to nic jutro jak się wezmę to zrobię pozostałe 3 sztuki poszyć , teraz będzie łatwiej bo wykonane poszycie posłuży za szablon.

    Po za tym dotarła balsa  i rurka dźwigarowa stateczników , więc mam wszystko co potrzeba aby wykonać cały ogon , mam balsę i na wzmocnienia i na natarcia i spływy.

    Niestety nie zamówiłem desek na natarcia lotek i spływy skrzydeł , ale to jeszcze nie pora nawet o tym myśleć , jak przyjdzie czas i skrzydła będą zrobione to i deski na listwy trójkątne się zamówi.

    Teraz bardziej przydały by mi się zawiasy w ster kierunku i stery wysokości i chyba trzeba się zacząć za dedykowanym rozmiarem rozglądać.

    spacer.png

  10. Spróbuj upolować model z linku , lata dwa razy lepiej jak multiplex i jest dwa razy tańszy .

    Akurat jest niedostępny ale w tym sklepie często produkty są dostępne a na drugi dzień już jest niedostępne , a jak nie ten sklep to może jakiś inny ma te modele , ale z tego sklepu paczka po tygodniu od zakupu była u mnie.

    Skala by się zgadzała z tym co szukasz , choć nie jest to sama pianka  , z wierzchu pianka epp a od środka jest to model konstrukcyjny.

    Miałem większą wersję tego modelu i był fajny , a tym mniejszym modelarze się zachwycali na zagranicznych forach więc jest pewnie równie udany jak jego większy brat.

    https://www.rc-castle.com/index.php?route=product/product&path=470_475&product_id=5848

  11. Tak to będzie sklejane jak na zdjęciu.

    Różnica pomiędzy moim ustaleniem stateczników a Krzysztofa polega na tym że ja mam narysowaną długopisem prostą linię , i mam włożoną rurkę stabilizującą 10mm , stateczniki leżą idealnie na linii , linia idealnie jest widoczna w otworach na zawiasy więc prościej się nie da ustalić spływów.

    A natarcia są sprawdzone laserem i też jest idealnie, ogólnie to nie wiem jak to można zrobić aby było jeszcze dokładniej.

    spacer.png

     

    Poskładałem też na sucho stery wysokości, jeszcze zostało odnaleźć rozpórki balsowe i można sklejać.

    I mam zamiar te stery wysokości dziś skleić.

    Stateczniki wylądowały w pudełku bo nie mam balsy na wzmocnienia po zawiasy i nie mam rury do zrobienia tutek, dopiero po jutrze powinna dotrzeć paczka, więc po sklejeniu rusztowania sterów wysokości również wylądują w pudełku.

    A ja się jutro zajmę posklejaniem poszyć na stery wysokości , powycinam i ponaklejam paseczki na żeberka steru kierunku, ogólnie przestojów w dłubaniu przy modelu nie mam , nie wiele ale systematycznie codziennie coś tam zrobię.

    spacer.png

  12. 10 godzin temu, Cybuch napisał:

    Jeszcze raz podkreślam , użyj wyobrażni.Przeca to jest stożek Pamiętaj o spływie.Jak już pokleiłeś to dupa

    Popatrz jak robił Krzysiek , praktycznie to samo o czym pisałem.

    Jedyna różnica jest w tym że ja nakleję taśmę papierową z wyznaczoną linią prostą i na tej linii postawię spływy aby widzieć że spływy leżą w osi na całej długości, a Krzysiek ma wprawę to linii nie potrzebuje.

    A cały proces montażu jest taki sam jak u Krzyśka, tak samo sklejał to w pozycji leżącej na spływach.

    Poziom_01.jpg

  13. 3 minuty temu, Cybuch napisał:

    .W tym wykonaniu lotka czy ster wysokości wyjdzie skręcony.

    No właśnie zdalnie ciężko się będzie dogadać, ale nie bardzo rozumiem co się skrzywi gdy oba stateczniki będą spływami dociśnięte do idealnie płaskiej powierzchni , żeberka będą ustalone rurami , więc oba stateczniki będą jedną całością , a  krawędzie natarcia obu stateczników na raz będą ustalone laserem.

    Wydaje mi się że musi być prosto, najmniejsza odchyłka uniemożliwi przejście lini lasera równo na całej długości natarć obu stateczników jednocześnie.

    Stateczniki będą żeberkami przykadłubowymi do siebie , tak jak to ma miejsce na modelu, i tak będą przypięte natarciami do blatu.

  14. 25 minut temu, Cybuch napisał:

    Czy tak w powietrzu , czy masz jakiś stelaż, jakieś podparcia itp.

    Aha OK

    Ale mogę nawet już dziś napisać jak to będzie szło.

    Oba statecznik na raz przestrzelę i rurą dźwigarową z kieszeniami i rurką  stabilizującą i tak dwa na raz przypnę do blatu kamiennego, później kontrola laserem jeśli wszystko ok to kieszenie zastygają na stałe,  później żeberko przykadłubowe ustalam na kadłubie i schnie, później poszycia i na koniec żeberko z twardej sklejki.

    I chyba tyle dorobić spływy na które nie mam balsy i odfajkowane czekają na oklejanie ;)

  15. 36 minut temu, Cybuch napisał:

    Tak z tym silnikiem kombinujesz jak byś tłukł te modele na potęgę - na śmierć.

    No wiem :).

    Ale trzeba brać pod uwagę to że zajechałem nowiutki silnik 55ccm w dwa sezony , więc wolę miec gdzie kupić wał w dobrej cenie:).

     

    Co do extry 300 , moja rurka duralowa 16mm jest nawet za długa , więc rurkę mam , to mogę się zabierać za stateczniki.

    Jeszcze dziś posklejam z grubsza stateczniki, jutro zrobię tutki z laminatu , i po niedzieli posklejam już stateczniki razem z poszyciami i zostaną stery wysokości do zrobienia.

  16. Godzinę temu, Shock napisał:

    Wiąże się to z włożeniem kadłuba dość wysoko i nie jest to takie poręczne a to będzie kawał modelu . Wiem z praktyki bo jakiś czas woziłem tak kadlub od modelu 2.2 m dwupłata.

    Trzeba by też mieć w pogotowiu plandekę gdyby przydarzył się niespodziewany deszczyk i dobry patent na szybki, solidny montaż by kadłub trzymał się pewnie.

    Rafał wszystko się zgadza ale to wydaje mi się najwygodniejsza opcja , na dodatek na lotnisko mam 4 km więc blisko,  nie wiem jak na pobliskim boisku by się latało bo to mam max 1 kilometr , a jak nie patrzeć to boisko ma prawie 500m długości (mierzyłem) i lubię tam latać , no miejsca nie brakuje a że drzewa rosną wzdłuż szosy ? no cóż po coś w końcu tam stoję z tym nadajnikiem.

    Jedynie wypad na jakiś piknik to dłuższa podróż ale też się da zawieźć model na dachu.

    A o plandece to już myślałem w tym roku , bo w razie deszczu muszę odczepiać skrzydła i chować model do auta , nakrycie modelu plandeką bez rozbierania czegokolwiek jest fajnym pomysłem.

  17. Kierunek gotowy, jeszcze tylko paseczki balsy na żeberka.

    Mam duralową rurkę 16mm z modelemax , niestety mam połowę długości , później ją przymierzę jak mi jej wystarczy do dam ją w stateczniki , ma ściankę 2mm to na pewno wytrzyma , a jak będzie za krótka to chyba kupię taką nową przy okazji kupowania balsy , mając rurkę mogę jechać z statecznikami poziomymi i w ogóle cały ogon mogę zrobić.

    Irek pytał czy robię to w powietrzu na czuja , nie do końca , kąty ustalam dużymi ekierkami i kątomierzem , po długości elementy ustala płyta z kamienia wszystko na niej schnie dociśnięte do niej.

    spacer.png

  18. Koszty da się trochę przyciąć , jak widać można było kupić silnik mvvs za 2100zł , a że tego nie zrobiłem to inna sprawa.

    Przyjdzie czas że potrzebne będą części zamienne i na mvvs wtedy promocji nie będzie i będzie bolało , np  za moduł zapłonowy wołają 900zł.

    Dlatego zdecydowałem że droższy DLE 120 bęzie tańszy w perspektywie czasu.

    Model extry 2,7 jest naprawdę łatwy w budowie , ale prócz kosztów wyposażenia trzeba mieć gdzie to zbudować i gdzie to przechować , model jest bardzo duży i jeszcze trzeba jakoś to zawieść na lotnisko.

    I ta ostatnia niedogodność jest trochę problemem , ale pomyślałem że raczej nie będę demontował stateczników i kierunku tylko kupię bagażnik na dach do auta , zrobię mocowania modelu , a z bagażnikiem będzie i łatwo i szybko, wyjmuję gada z piwnicy stawiam na bagażniku w całości , skrzydła wrzucam do auta i pojechał ;).

    W relacji jest mało zdjęć , muszę to zmienić:)

  19. Z wilgocią nie mam problemów więc nie ma siły musi być prosto:).

    Co do modelu to powiem wam że może i nie jest to najtańszy model ale to tylko przez koszty wyposażenia , model sam w sobie jako kit jest tani , gotowy model tych gabarytów w sklepie kosztuje furę kasy.

    Sama budowa jest banalnie łatwa , jest to zupełnie inna konstrukcja niż Mx a za razem jest podobny konstrukcyjnie z tym że zostały wyeliminowane czasochłonne czynności.

    Więc myślę że ten model poskłada każdy , skoro Mx jest proponowanym modelem dla początkujących to ta extra jest tym bardziej dla początkujących.

    Ja składając to nawet nie patrzę na relację i wskazówki czy zdjęcia , po prostu składam na sucho , nie wiem skąd ale patrząc na części przeważnie w 90% wiem co jest co , po złożeniu na sucho dopiero sprawdzam w relacji Krzysztofa , czasami zaglądam na fejsa Marcina i jeśli nic nie sknociłem to rozbieram co złożyłem na sucho i sklejam klejem już na stałe.

    Z kadłubem miałem niby co robić bo chciałem go skleić cały na raz za jednym zamachem , dałem radę ale było trudno , ale to nie jest dobre rozwiązanie , uważam że kadłub lepiej rozłożyć na dwa etapy w pierwszej kolejności przykleić boki do skośnych wręg i pozostawić do wyschnięcia a drugim podejściem  posklejać ogon i po kłopocie i ma być prosto i nie widzę tego inaczej.

    Tyle że zamiast stresu i zwariowanego tempa może być spokój relaks i przyjemna robota.

    Irek raczej się nie obawiam że coś skrzywię jednak jakąś szczątkową wprawę mam , z Mx-em czerwonym to była trochę jazda , postawiłem arkusze pod ścianą na długi czas sklejka się wygięła i weź tu z tego zbuduj prosty model ;), ale też się udało zbudować prosty model z części wygiętych w kabłąk :)

    A tak na marginesie to mam ster kierunku gotowy , są poszycia i sobie schnie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.