tymonidas

Rozstaw miałem taki sam (16x19mm), miałem inną średnicę otworów (2mm vs 3mm). Tymczasowo rozwiązałem to wiertłem 3.2mm, a docelowo kupiłem nowe ramiona dedykowane pod silniki 2204. Budowałem quada ramie ZMR250, to popularna konstrukcja i kupno czegokolwiek nie sprawia problemu. Ostatnio obiło mi się nawet o oczy ramię z zintegrowanym reglem. Czegoż to ludzie nie wymyślą. Ledy z buzzerem zostaw. Jeśli kontrolę puścisz jednym kablem (czy to CPPM czy SBUS) to w ogóle nie ma tematu, podłączasz wszystko jak leci. Możesz nawet sobie zrobić dłuższy sznurek ledów, czyba do 24 sztuk można osobno adresować (problem tylko jeden: musi to być wszystko połączone szeregowo). Swoją drogą popatrz jeszcze na jedną rzecz. Rama jest z CF i nie ma zamienników ramion do niej. Na stronie produktu wyczytałem, że nie ma i nie planują produkować. CF jest wytrzymały i życzę bezszkodowych upadków, ale te ramiona są bardzo mocno wycięte.

Tak, są przejściówki, nazywają się wiertła 3.2mm i zalecane jest używanie w wiertarką stołową A bardziej na serio to miałem dokładnie ten sam problem przy wymianie silników z 1806 (mocowanie na śruby 2mm) na 2204 (3mm) - pomimo takiego samego rozstawu. Natomiast czy masz gotowy zestaw do złożenia... tu są różne teorie. Chyba nikomu nie udało się zbudować model "raz a dobrze" i nic więcej nie ruszać. Szczególnie ten pierwszy. Lista wygląda ok, przy czym na jednym pakiecie będzie ci się wystarczająco długo latało. Ponadto - czymś wypadałoby go naładować. Zastrzeżenie jeszcze mam co do paska LED. Buzzer podłączysz bez problemu (ma osobny port), ale WS2812 podłącza się pod piąty kanał na wejściu Naze32 (kanał przełącza się z wejścia PWM na wyjście LED). Oznacza to tyle, że nie będziesz mógł podłączyć kanału 5 odbiornika do Naze32. Rozwiązaniem tego problemu może być zmiana odbiornika na fs-ia6b (wspiera CPPM i IBUS, w przeciwieństwie do fs-ia6 gdzie musisz podłączyć każdy kanał osobnym kablem). Na Banggood jest zestaw z tym odbiornikiem. W tej wersji podłączasz tylko jeden kabel i wszystkie kanały idą tym jednym kablem.

Nie musi, właśnie dlatego masz 100g lżej - brak BECów i radiatorów. ESC zasili swój własny procek, ale nic innego (no, jeszcze silniki). BEC potrzebujesz dla innych rzeczy. Osobiście wybrałbym coś zupełnie innego, bo to jest regulator liniowy, czyli różnicę potencjałów oddaje jako ciepło. Proponowałbym to lub to. A potrzebujesz, żeby zasilić kontroler lotu i odbiornik, nic innego (póki co)

FC oparte na CleanFlight można uzbroić w GPS, chociaż tryby "autonomiczne" nie są tak rozbudowane jak w APM. Nie zaplanujesz mu w pełni autonomicznej misji, ale wrócisz do domu i zawiśniesz na koordynatach/wysokości. Kontroler, który wybrałeś nie ma barometru i magnetometru, nie jestem pewien czy te tryby będzie można włączyć. Raczej poszukaj czegoś co ma w opisie 10DoF (chyba, że ktoś mądrzejszy się wypowie w tej kwestii). GPS możesz dołożyć później zupełnie niezależnie. Natomiast jeśli myślisz o tym, by bardziej pójść w stronę FPV - 6DoF w zupełności wystarczy (autolevel jest, więc nie będzie zupełnie strasznie), ale wtedy bez GPS i zaoszczędzone pieniądze zainwestuj w system wideo. A aparatura? taka na początek wystarczy. Sam rozglądam się za czymś dla syna - żeby móc polatać razem - więc coś takiego używanego chętnie bym łyknął.

Zapłacisz łącznie może 50pln więcej, to fakt, ale oszczędzisz na wadze jakieś 100g, plus regle bez BEC są mniejsze i ładniej można je umiejscowić. A co do FC - czy na pewno potrzebny jest GPS? Moim zdaniem w takich malych śmigaczach - nie. Ale to osobista decyzja.

Jak postępy, Arku?

Zastanawiałem się ostatnio - co zrobi hex gdy jedno ze śmigieł odpadnie w locie? W tri sprawa jest jasna, leci w dół, w quadzie tak samo ale bardziej spektakularnie - jedno i drugie poznałem empirycznie. W Hex - czy brak jednego z silników (w uproszczeniu, bo nie ważne czy spali się regulator, zatrze silnik czy połamie/odkręci śmigło) go nie zdyskwalifikuje? Widziałem quady, które były w stanie dolecieć do pilota gdy na jednym z silników ułamał się płat śmigła (śmigło trzypłatowe). Czy hexa też wróci? Wiadomo - nie ta moc, nie ta stabilizacja itd, ale czy na tyle dużo mocy pozostanie w reszcie i czy FC sobie z tym poradzi? Wracając do pytania - kontrolera lotu brakuje. Z tego co widzę to płytkę zasilania masz w ramie. BEC'e masz w reglach, acz regle można lżejsze założyć - DYS BL20A: i BLHeli, i możliwość upgrade'u i zmiany ustawień, no i waga 8g zamiast 28g. Mi się sprawdzają dużo lepiej niż poprzednio używane Mystery 20A na SimonK (których BEC'e odmówiły posłuszeństwa z niewiadomego powodu). Przy tej zmianie trzeba by dołożyć osobny BEC dla kontrolera, ale i tak wyszedłbyś na plus z masą (ale też nieznacznie z kasą). Warto przeliczyć. Śmigła natomiast proponowałbym zdecydowanie tańsze, King Kong 5040 czy obecnie trendujące DAL 5040 jeśli koniecznie chcesz 3-płatowe. Przez ostatni rok przebrnąłem przez wiele śmigieł na ZMR250, obecnie jestem przy King Kong'ach i co mnie pozytywnie zdziwiło na początek to ich niemal idealne wyważenie - na 10 kompletów 4 nie wymagały taśmy w ogóle, reszta poniżej 1cm. Dodam jeszcze, że trzeba się mocno postarać aby je złamać. Mój ostatni "upadek" z około 8m spowodował lekkie wygięcie, a przydzwonienie w budynek połamał mi obiektyw mobiusa, a śmigła się zgięły i poszczerbiły. Przy czym po odgięciu do oryginalnego profilu latałem na nich dalej, zmienił się minimalnie ich dźwięk, ale wibracji nie zauważyłem na żadnej z kamer. W tej sytuacji śmigła CF by się co najmniej rozwarstwiły, co je eliminuje z lotu, natomiast śmigła "poprzednich generacji" (czyli popularne swego czasu Gem Fan 5030 i wszystko plastikowe) łamały się przy niemal każdym ostrzejszym lądowaniu, zahaczeniu o gałąź czy grubszą roślinkę (lub patrzeniu na nie pod nieodpowiednim kątem ). GemFan 5030 to w ogóle śmieszne śmigła były, odkształcały się w U po kilku lotach

Trzeci raz piszę (wyglądarka mi szaleje) i tym razem będzie najkrócej. Kanał możesz śledzić albo w zakładce Receiver (surowe dane z kanałów odbiornika) albo Modes (tu będziesz ustawiał tryby Rate, Horizon i cokolwiek tam jeszcze chcesz). Piąty kanał będziesz widział jako AUX1. Na radiu masz jeszcze możliwość ustawienia zakresu ruchu klap (bo to ten kanał), może jest ustawiony na zero ruchu i dlatego nie widać? Spróbuj ruszyć ten potencjometr. Cleanflight będzie działał nawet z 4-kanałowym radiem, wiele rzeczy (w tym uzbrojenie) można robić kombinacją na drążkach. Więcej info tu. No, ale nie ma "wizarda"

Możesz, tylko śmigła zdejmij. Jak znajdziesz kolejność to przecież też będziesz to tak właśnie wpinał.

Przy okrągłych ramionach możesz nóżki skierować tak, by część siły upadki powodowała skręcenie silnika na osi ramienia.

Będzie ciekawie, to na pewno. Jako podwozie proponowałbym coś na kształt tego z HK. Najlepiej z wszystkich sprawdzało mi się podpięte pod silnikami (chociaż u mnie na trytytki). Po pierwsze amortyzowało start i lądowanie, montaż na zewnątrz ramy, pod silnikami, powodował, że lądowało się wygodnie (vs montaż w części centralnej koptera) w dowolnym terenie. Po drugie okrągłe zakończenie dawało stabilny "postój" nawet przy odgiętych nogach (ciężar, szybkość "lądowania" itd). Po drugie, było (i przy odpowiedniej przeróbce Twojego projektu też będzie) modularne. Mogłem bez problemu się jego pozbyć albo założyć - w mniej niż pół minuty. Jeśli ci się to rozwiązanie podoba ale uprzesz się na drukowanie samemu - można przerobić montaż na system klik-klik (czytaj zgrubienie tuż poza łożem, na tyle małe żeby dało się wsunąć, na tyle duże, żeby nie spadło komuś na głowę), chociaż z drugiej strony (to miało by po czwarte) przy twardszych lądowaniach nie łamałem podwozia a wsuwało się w trytytki, tworząc "podwójne" nogi Stąd proponowałbym Tobie taki właśnie patent - Twoje łoże z prostokątnym tunelem na taki ćwierć-okrągły element z obłym zakończeniem. Może to mało finezyjne jeśli chodzi o projektowanie, ale super efektywne jeśli chodzi o amortyzację. Spód takiego łoża może również służyć jak miejsce na LEDy, które pewnie się kiedś w projekcie pojawią. Można też zrobić otwór na zabezpieczenie podwozia śrubą dociskową.

Cena jest wyższa wszędzie - FC brandowane Naze32 to około 25usd, cc3d to 15usd. Różnica na dzisiaj jest dużo mniejsza, jak budowałem swojego pierwszego wielowirnikowca to byłem bardzo zadowolony z Flip32 10DoF za 25usd, gdzie Naze32 6DoF kosztował ponad 50usd. Teraz - masz rację, różnica jest marginalna, zwracam honor. A co do kontroli schodzenia w własny strumień i telepki na wietrze - na KK2 miałem i mam ten "problem", na Flip32 miałem i przy baseflight i cleanflight do mniej więcej dwóch miesięcy temu. Od pewnego czasu (po ostatnim upgradzie softu jaki robiłem, nie pamiętam kiedy) w ogóle tego nie zaobserwowałem. Z tego co wyczytałem jest to kwestia odpowiedniego ustawienia PIDów (które najwidoczniej z difoltu są teraz ustawione lepiej), a nie wynika z kontrolera jako takiego - kontrolery działają na chipie STM32 (tradycyjnie F1 lub F3 dla większej wydajności zmiennoprzecinkowej) i gyro/accel MPU6050. Na cc3d i Naze32 możesz wgrać ten sam firmware (cleanflight chyba najbardziej popularny) i masz praktycznie to samo. Stąd własnie do pierwszego latajła można śmiało polecić CC3D - zawsze to 10usd w kieszeni i jesli sie ten sport spodoba to można FC podmienić o ile zajdzie potrzeba, a jesli sie nie spodoba - mniej w plecy. Stąd poleciłem ten a nie inny, chociaż sam latam na klonie Naze32 Sam problem natomiast pojawia się przy ujęciu ciągu i schodzeniu w słupie własnych turbulencji, i nawet jeśli nie da się go zlikwidować softem (na KK2 na przykład) to wystarczy schodzić z przechyłem w dowolną stronę czy spiralą - po prostu uciekasz ze swoich strumieni. W 250 można pominąć, w sensie takim, że zjawisko występuje i owszem, ale rzadko kiedy schodzi się pionowo w dół. Albo tylko ja tak mam.

Właśnie ta elektronika powoduje, że lądujesz. Bez niej też musiałbyś lądować (o ile cela jest naprawdę walnięta), ale mógłbyś po prostu wymienić wadliwą celę i tyle. Jeśli uda się Tobie ładnie rozebrać to wyprowadź sobie balanser. Ja mam sporo baterii 18650 z padniętych pakietów laptopowych (tak około tysiąca pakietów) i o ile złożyłem już niejeden pakiet "warsztatowy" o tyle nie spotkałem jeszcze zniszczonej celi, pomimo tego, że - jako pakiety - wszystkie w laptopach odmawiały posłuszeństwa. Albo nie podtrzymywały sprzętu albo od razu zgłaszały się jako uszkodzone. po rozczłonkowaniu i osobnym ładowaniu - są super.

Zależy w jakim względzie. Procesor ten sam, wejścia i wyjścia podobne, na pierwszy projekt CC3D. Naze32 nie będzie miał absolutnie żadnej wartości dodanej wynikającej z kilkukrotnie wyższej ceny.

jeśli upierasz się na 250 to rama ZMR250, silniki Emax 2204, regle DYS SN20A, kontroler CC3D lub Flip32, śmigła 5045 KingKong, radio FS-i6 - to taki dośc standardowy przepis na sukces; zestaw taki nienajtańszy, ale dalego od drogiego. Do tego jakiś system FPV i będziesz zadowolony. Jeśli od początku chcesz FPV to jeszcze dokup PDB z OSD (timer i woltaż) i jestes ustawiony. GPS w 250 jest kompletnie bez sensu, nie pytaj dlaczego, po prostu przyjmij to jako pewnik

Żadnego glębokiego rozładowania, to zniszczy LiPo na 100%. To się stosowało na NiMH, ale nie tutaj. Mogą być uszkodzone, szczególnie jak przeleżakowały w mocno ujemnych temperaturach (albo w mocno wysokich). Jeśli nie są - to 3-4 razy rozładuj je i naładuj balansując cele. Za każdym razem daj pakietowi 10-15 minut na ochłonięcie (po rozładowaniu i po naładowaniu). Jeśli to nie pomoże, to wiele więcej nie zdziałasz. Gdybys wyrzucał - to tylko do punktu utylizacji, chociaż powiem szczerze, że warto mieć jedną "padniętą" baterię na warsztat.

Poskładaj, polataj, ciesz się i baw, bo to piękne hobby, chociaż potrafi być nienajtańsze przy średnio trafionym wyborze komponentów. Jaką baterią będziesz zasilać swoją konstrukcję? No i na jaki FC się zdecydowałeś, bo okazuje się że CC3D z GPSem też jest i LibrePilot nawet to obsługuje. Natomiast co do doświadczenia ktoś mi kiedyś powiedział tak: Człowiek uczy się na błędach. Człowiek inteligentny - na cudzych. I nie odbierz mnie źle, nie chcę Ciebie w żaden sposób obrażać, tylko podsuwam myśl na przyszłość - z tego forum można wiele wyciągnąć, szczególnie, że polowanie na krety wydaje się być jakimś niepohamowanym wewnętrznym pędem większości piszących, a to tylko poszerza horyzonty. Miłego weekendu, a ja zaczynam urlop. Miał być snowboard, ale będzie FPV - powód oczywisty. Żona się obraziła i nie jedzie z nami - syn się cieszy, córa też, o sobie mówić nie muszę. A Ona nie. Dziwna jakaś

najprawdopodobniej tak, taki urok gotowców

Nie w wielkości silników sekret, nie w regulatorach... tutaj masz dobry filmik, przy czym silniki 2204 a regle 30A, tutaj podobny z innym sprzętem, ale znamionowo takie same wartości. Z rodzimych pilotów fajny przykład tu, albo tu, czy tu, przy czym regle 20A i silniki 2205, śmigła nawet nie 6" tylko 5". A GPS w śmigaczu? Hmm.... zastanawiam się jak często będziesz naprawiał antenkę, bo prędzej się rozbijesz i zawiśniesz na drzewie niż zdążysz przełączyć go w RTH.

Jeśli się nie da to się nie da, a pomysł nie jest tak głupi jak się wydaje się na pierwszy rzut oka. Jeśli silnik pozwala, to można zamocować śmigło przewlekając przez dzwonek trytytkę, trick który będę musiał zastosować na swoim tricopterze, ale mam o tyle prościej, że mam właśnie DT750

3cm to mało miejsca. Oglądałem te silniki i one zdają się pasować, mieszczą się w ramach Twoich regulatorów. Wg producenta na śmigle 9047 przy 3S wyciągają 600g ciągu. Większym pewnie tez zakręcą i o ile nie będziesz latał na pełnym gazie będzie OK.

Masz spore regulatory, może o cal większe śmigła - o ile się zmieszczą?

Panowie, skoro wam wyrywa piastę do góry, czemu nie zamontować silników odwrotnie? Tak aby przy dodaniu ciągu pchało piastę na silnik?

Ardu może rzeczywiście być za duży - tak czysto fizycznie do ścigacza. Ja mam Flip32 na ZMR250 i gdybym miał o GPSie myślec to chyba wybrałbym to samo - bo można. Cleanflight/Baseflight wspiera GPS i przeróżne *hold, a przy tym sprzęt jest 36x36mm i dodać GPS tylko trzeba. Natomiast jesli myślisz o lataniu na waypointach - to już Ardu i niekoniecznei wyścigowa rama - bo mała jest.

Sklei się to i nawet będzie latać, ale silniki mocne dość, powiem szczerze. Na 2204/2206 też ładnie poleci z odpowiednio mniejszymi reglami. PDB może rzeczywiście nie wytrzymać 4x40A i w sumie nie widziałem PDB które by to pociągnęło. Na dodatek XT60 było projektowane na 60A stałego przepływu, więc też może się przegrzać przy 160A Mi się przewody przy XT60 przegrzały przy 4xSN20A i sprawdzaniu jak szybko się wznosi (silniki 1806, śmigła 6045). Silikon wymiękł i wyparował akurat przy zgięciu na węglowej (przewodzącej) ramie. Dymiło chwilę, na szczęście oprócz kilku cm kabla żadnych strat w elektronice. Tak więc reasumując - mniejsze silniki i mniejsze regle, też bardzo ładnie poleci na 4S. Oraz jeśli jeszcze nie masz - dokup sobie od razu ten dongiel na USB do programowania regli