



-
Postów
169 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Grzechu RC
-
Dzięki! Wydaje się że powinno zadziałać. Czas pokaże czy podejmę się wyzwania . Puki co pierwszy start będzie klasycznie ESowo.
-
Silniki w kadłubie to dobry pomysł. W pierwszej chwili myślałem żeby wpakować jeden duży i napędzać dwa śmigła. Odpadły by problemy z dublowaniem zasilania i byłoby trochę lżej. Jak ktoś da propozycję jak przenieść napęd z kadłuba na śmigło, (bez koronkowej roboty) to zobaczymy. Może coś z napędu ogona helikoptera?
-
No tak. Pianki! Jak tylko dojdą to się pochwalę. Obawiam się że na porównanie z normalną konstrukcją to poczekamy do zawodów, bo u mnie tylko wynalazki
-
No tak, wszystko się zgadza i miejsce i treść. Tylko trudno byłoby ją ulotnić mając do dyspozycji tylko +-3cm odchyłki od pierwowzoru Niestety po zgłębieniu tematu muszę przyznać że wybór zdjęcia był nietrafny. zainteresował mnie napis na kadłubie " Die Frau Blucher" i okazało się że zdjęcie jest spreparowane. A szkoda bo nazwa pasuje jak ulał. Tak nazywała się gospodyni Frankensteina, więc historia nadal pozostaje na Dolnym Śląsku Samolot zbudowany przez Wrocławską fabrykę lokomotyw. Doczytałem się o dwóch egzemplarzach. Jeden pokryty przezroczystym płótnem, drugi tradycyjną lozengą. To były początki technologi "stealth" .Jak producent lokomotyw bierze się za samoloty, to nie mogło się dobrze skończyć. Po drugiej kraksie projekt poszedł do kosza. Zobaczymy czy wersja ESA zrobi furorę? Pewnie będzie to ciągacz taśm, łatwy ruchomy cel, ale liczę na koszenie słupków, więc może tak źle nie będzie.
-
Ha! Łatwe było. Kolega japim odbiera nagrodę w bliżej nieokreślonej przyszłości na zawodach. Te cztery silniki to taka zmyłka miała być Elementy jeszcze się tną więc nie mam nad czym się rozwodzić. Jest to konstrukcja wizualnie podobna do Floha więc podobne problemy aerodynamiczne tu zadziałają. Myślę że dwa śmigła pomogą.
-
Witam! Długo czekałem aż wyklaruje się regulamin ESA w temacie wielosilnikowców WWI i teraz mogę przystąpić do realizacji następnego projektu. Przeglądając internet wpadł mi w oko projekt masywnego bombowca napędzanego czterema silnikami. Nie była to konstrukcja największa jaka latała ale zwarta budowa płatowca daje nadzieję na solidny model zdatny do walk ESA. Wycięciem surowych elementów znów zajął się Marek z "Napolskimniebie", któremu jestem wdzięczny, ponieważ, oprócz standardowych rzutów samolotów posłałem mu cały plik poprawek, które chcę wprowadzić do modelu. Ale o tym później. Na początek mały quiz o jaki samolot mi chodzi? Kto pierwszy zgadnie ma u mnie browar do odbioru na zawodach
-
Witam! Zawody mikołajkowe jutro, więc przedstawiam efekt finalny. Okazało się że silnik umieściłem zbyt wysoko i to było przyczyną nielotności. Zmodyfikowałem ster kierunku według mojego pomysłu i teraz jest OK. Samolot lata świetnie a na ile jest bojowy to się jutro przekonamy Pozdrawiam i do zobaczenia!
-
Minęło wiele czasu. Ale aby zdążyć na zakończenie sezonu popracowałem trochę pisakami i taki to efekt: https://drive.google.com/open?id=0B4G51f-4rJyZbmhVRG9GbzFWNkE https://drive.google.com/open?id=0B4G51f-4rJyZX3FGZ1VRbkt5dTQ https://drive.google.com/open?id=0B4G51f-4rJyZS2d0eHdoeTVZaGM Niestety pierwszy lot z pełnymi słupkami a raczej płytami i ... na zawody pojadę z rybą. https://drive.google.com/open?id=0B4G51f-4rJyZZVJHTkJ5YVRjczg https://drive.google.com/open?id=0B4G51f-4rJyZOEV6UTVuVUU0d3c masywne słupki przesunęły tak znacznie środek ciężkości że samolot wraca na warsztat.
-
Witam! Wakacje to nie czas na budowę modeli lecz na ich używanie. Prace idą opornie. Model poskładany w wersji testowej. I tu niespodzianka: okazuje się że wielkość lotek nie wpływa znacząco na prędkość w beczce. Bez stójek okazało się że zamiast lotki wychylają się skrzydła i skuteczność ich jest taka co hamulca aerodynamicznego. Po usztywnieniu płata węglem jest lepiej. Model jednak szału nie czyni. Załączam zdjęcia i filmik z oblotu jeszcze bez usztywnionego płata. https://drive.google.com/open?id=0B4G51f-4rJyZOVBqRm54SkhNd00 Wkrótce filmik z usztywnionym płatem.
-
Uff! Koszmarne tempo prac. Biorąc pod uwagę, że model nie jest zbyt skomplikowany. Elementy posklejane teraz lozenge. Nie będę tu silił się na estetykę, bo nie jestem w tym dobry, za to komplet markerów wodoodpornych powinien załatwić sprawę. Dla ciekawych zdjęcie górnego płata https://drive.google.com/open?id=0B4G51f-4rJyZRnkyRTFOcjlTdHc
-
Witam! Poprzedni eksperyment natchnął mnie nadzieją, że konstrukcje, które zostały zarzucone można jednak wskrzesić w postaci wspaniałych modeli. Jak przeglądam historie takich maszyn, to schemat się powiela. Ktoś wpada na nowatorski pomysł, realizuje go w postaci prototypu, pierwsze nieudane próby i maszyna ląduje w koszu. Nie zawsze moim zdaniem słusznie. Samolot ten z pozoru niczym niewyróżniający się, lecz dwa szczegóły przykuły moją uwagę. Odwrócone półtora płata i to że górny płat pracował jako lotki całą powierzchnią. I właśnie ta zaleta okazała się wadą, która zabiła ten samolot. Pierwsze pytanie to czy już ktoś to robił? Proszę o sugestie i ostrzeżenia Założenie jest takie aby model był maksymalnie zwrotny przy zachowaniu łatwości naprawy na polu walki. Tak więc nie będę robił sterów płytowych jak w oryginale, bo bym musiał zastosować piekielnie silne i precyzyjne serwa, ale zostawiając sztywną belkę na krawędzi natarcia resztę przeznaczę na lotkę. Wycięciem elementów znów zajął się Marek Rokowski z "Napolskimniebie". Na foto co przyszło w pudełku.
-
Witam! Ze swej strony mogę dodać tylko kilka zdjęć. Bawiłem się przednie i za rok mnie nie zabraknie. Dla takiej publiczności nie żal kleju do napraw modeli link do zdjęć https://drive.google.com/open?id=0B4G51f-4rJyZajBtTUZic3M5OFE
-
Witam ponownie. Po głębokich przemyśleniach postanowiłem rozprawić się z tym nielotem. Po kilku próbach znalazłem przyczynę i jak temu prowizorycznie zaradzić. Teraz lata tak: https://youtu.be/dD9TrPmj5SE A tak wygląda antidotum https://drive.google.com/file/d/0B4G51f-4rJyZYTh5S1pmZk5EU0U/view?usp=sharing Moje podejrzenia okazały się słuszne. Więcej wiatru na statecznik pionowy! Jak ktoś ma pomysł skąd wziąć ten wiatr i aby to wyglądało do "ludzi" to będę wdzięczny. Pokaz na żywo na najbliższych zawodach. Dzięki za wszystkie porady.
-
Dzięki! Przejrzałem i wychodzi że Floh ma najbardziej niekorzystną konfigurację płatów z możliwych. Niestety aby to poprawić muszę odciąć jeden płat i zamocować go na gumkę. Jak to wykonam to podzielę się spostrzeżeniami. Pozdrawiam. Z tym śmigłem to racja. Przy zamontowaniu 14" jest poprawa, ale do jakiego wymiaru można zwiększać śmigło? Wydaje się że problem tkwi w kształcie kadłuba. Statecznik pionowy przy dużej prędkości powietrza chowa się w cieniu aerodynamicznym i mamy efekt taki jak w samochodach kombi. Powietrze zamiast opływać laminarnie kadłub, cofa się i mamy dziurę na stateczniku co daje nam efekt całkowitej utraty siły nośnej. Co znaczy że żadne dwupłaty ze skrzydłami zamontowanymi w kadłubie nie polecą szybko. To takie gdybanie. Dziękuję i pozdrawiam.
-
Mam pytanie: czy ktoś zgłębiał temat samolotów z połączonymi płatami w kadłubie t.j. Roland i Floh. Dlaczego nie latają? Nie mogę znaleźdź niczego w internecie na temat areodynamiki kadłuba lub oddziaływania na siebie elementów dwupłata. Nie chcę aby mój floh był mementum, wolę by poległ w walce z Albatrosami
-
Witam! Na siostrzanym forum zamieściłem relację z budowy tego wynalazku. Wybrałem go gdyż wydawał się że będzie twardy w walce. Części zamówiłem u Marka Rokowskiego, który ochoczo mi je dostarczył już wstępnie przez niego ulepszone pod względem wyważenia. Po złożeniu w formie surowej zacząłem obloty. I tu się zaczęło. Jak ktoś ma jakieś sugestie i wszelkiego rodzaju pomysły, gdzie tkwi błąd, to będę wdzięczny. Pozdrawiam Grzechu http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?p=13466#13466
-
Witam serdecznie i Wesołych Świąt wszystkim
Grzechu RC odpowiedział(a) na Grzechu RC temat w REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
Cześć! Piszę i piszę a tu chyba obsługa forumowa u mnie kuleje. Może dlatego że ciągle modele sklejam zamiast poślęczeć nad kompem. Żart! Faktycznie się nie wysiliłem. To proszę. Jakiś rok temu odkurzyłem stare hobby i zaczynając od napraw zabawek latających za 5zł stwierdziłem że jeszcze to we mnie nie umarło. Wciągnąłem się na powrót i zakupiłem małą akrobatkę. Jest już roztrzaskana. Stwierdzając że to jest to natknąłem się przypadkiem na filmik z zwodów ESA. I to mnie dopiero wciągnęło! Teraz notorycznie rozbijam modele i sklejam aby je rozbić! Wszystko ku chwale KOMBATU! Witam jeszcze raz i pozdrawiam. Grzechu -
Witam serdecznie i Wesołych Świąt wszystkim
Grzechu RC odpowiedział(a) na Grzechu RC temat w REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
Ha! I dalej jestem członkiem drugiej klasy. Co ja tu mogę jeszcze napisać? Bawię się w to samo co i Wy, można mnie spotkać prawie na każdych zawodach ESA. Jak finanse pozwolą to i z spalinkami powalczymy. Ps. Bardzo mi się spodobały zawody hydroplanów, ale szkoda że tak daleko od Wrocławia. Pozdrawiam i do zobaczenia w nadchodzącym sezonie. -
Witam serdecznie i Wesołych Świąt wszystkim
Grzechu RC odpowiedział(a) na Grzechu RC temat w REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
No tak. Bo ja z tych mało internetowych i niewygadanych. Pozdrawiam. -
Witam serdecznie i Wesołych Świąt wszystkim
Grzechu RC opublikował(a) temat w REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
Witam, witam i nowy temat rozpoczynam. Tylko KOMBAT!