Skocz do zawartości

Grzechu RC

Modelarz
  • Postów

    169
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grzechu RC

  1. Hymmm trochę nie po mojej myśli...... ?
  2. Witam, Mam zaszczyt zaprosić zawodników aircombat ESA na kolejną już bitwę, która rozegramy w znanym chyba dla większości pilotów terenie - przy świetlicy wiejskiej na Karwińcu. A teraz kilka ważnych informacji Teren mamy zarezerwowany na sobotę i niedzielę; jeśli okaże się, że w sobotę pogoda nie pozwoli rozegrać zawodów to może spróbujemy w niedzielę. Dzień jest coraz krótszy więc startujemy z rejestracją o 9:00 ustalamy kolejki odprawa i o 10:00 do boju! Już tradycyjnie około południa podamy bigos (podobno niektórzy przyjeżdżają tylko dla niego ?, a w międzyczasie będzie można częstować się domowymi wypiekami... Wpisowe wynosi 40zł Rejestracje proszę dokonywać jak najszybciej na tb86@interia.pl
  3. Mialo byc kolowanie ale przeszlo niespodziewanie w faze lotu ? Kraksę w kwiatach mojej żony, postanowiłem Wam darować. Obecnie po naprawie i wzmocnieniu, czeka na weekend. Oby była pogoda ?
  4. No niby nic się nie dzieje w temacie, jednak przed pracą zdążyłem przeprowadzić test kołowania na podwórku. Jest ciasno więc tylko kołowanie ?
  5. Jeżeli chodzi o walory bojowe, to był używany w wojsku. Może nie ten konkretnie model ale jego udoskonaleni następcy tak. Jednak dla mnie to był najciekawszy ze wszystkich jakie zbudował Dunne, więc go wziąłem na stół Trochę się ruszyło i prezentuję dalsze postępy: Czy już się domyślacie dlaczego właśnie ten egzemplarz wziąłem na stół? Oto odpowiedź: takiego rozwiązania sterowania kombatem jeszcze nie grali ??. A może się mylę? ? Napiszcie jakie szanse dajecie temu dziwakowi. ps próba oblotu niebawem ? jakieś sugestie co do ustawień?
  6. Cześć wszystkim!Są tacy co by chcieli do naszej zabawy wprowadzić WW III. Odrzutowce, wahadłowce i inne takie tam szybkie wynalazki. Może i fajnie było by to zobaczyć na naszym niebie. A coś takiego byłoby wisienką na torcie.Hymmmm może jednak coś da się zrobić..... Przeglądając internet natrafiłem na coś takiego Widać już w 1910r ktoś marzył o tak kosmicznych maszynach. Jesień brak natchnienia do napraw zniszczonych kombatów. Trzeba wprowadzić coś nowego. Wykorzystałem jakieś plany latającego skrzydła. Lekka adaptacja i pianki wyszły tak. Prosta gondola i model prawie gotowy Nawet dziś udało mi się przeprowadzić test lotu swobodnego. Tak by ocenić czy takie cuś w ogóle ma prawo stabilnie szybować. cdn około soboty. Napiszcie co o ty myślicie. jakieś wskazówki?
  7. Tak Mirolek dobrze prawi. Szkoda ze nie zastosowales 4 serw. Tak aby drugi plat nie tylko byl statecznikiem ale rownież lotkami. To idealny samolot aby pokombinowac z konfiguracja sterowania lotkami. Czterema ! ? pewnie beczke by robil bardzo sprawnie ?
  8. Nooo piękny! A w locie, coś wspaniałego Kiedy zobaczymy te cudeńko na żywo!!??
  9. Hymmm..... na 1800mAh wagę trzymał.... idę go odbudować ?
  10. Brawo brawo! Właśnie sobie uświadomiłem że wersja wysokościowa jest dużo krótsza od mojej. Hymmm może powtórzyć projekt... dla porównania grubas lata tak:
  11. Model wspaniały! Marek mi wyciął normalną grubiutką wersje i latał wspaniale. co do elektroniki całość musiałem wpakować w dziób, przed kabinę. Ale ja zakładałem dwa silniki od esy jednosilnikowej plus dwa pakiety 1250mAh. Miał być super szybki Jakież było moje zdziwienie, gdy położywszy na wagę wcześniej zakupione wyposażenie, już nie mieściłem się w regulaminowej wadze Mogę podpowiedzieć że śmigło pchające lepiej pcha niż ciągnące ciągnie. Miałem identyczne napędy i dało się to odczuć. Obserwuję i kibicuję !
  12. Nooo Taaki temat! A ja nie miałem dojścia do kompa. Gratulacje! Super projekt! Pamiętam że w 2017 w Krakowie ktoś miał takiego, ale czy walczył? Zabijcie nie pamiętam. Może ktoś pamięta... Imponująca kolekcja modeli. Moja zazwyczaj zawiera dwa ostatnie. Kombat ma swoje prawa ? reszta tylko w wspomnieniach. Sam jestem ciekaw. Przy kaczce Jarek dużo mi pomógł, ale po wycięciu pianek jest już zazwyczaj za późno na idealny model i ratuje się co jest. Fakt Przy projektowaniu biorę podobne modele i korzystam z gotowych rozwiązań niewiele je modyfikując a potem jest lotnisko i doświadczenia i przemyślenia....? różnie to wychodzi ? Za tydzień mam kilka dni wolnego. Jakby Jarek udostępnił założenia do tego samolotu, to podjąłbym wyzwanie i wykonał egzemplarz testowy a wtedy zobaczymy jak sobie radzi w walce ? Pozdro hej!
  13. Podeslij ? Na weekend chciałbym zrobic drugi egzemplarz. Będzie pomniejszony ster wysokosci i jakos musze go usztywnic by sie idealnie symetrycznie wychylal. Tak myslalem o bowdeanach, ale jakos przed tym sie bronilem.bazowalem na akrobatach w których bez ceregieli serwa sa jak najbliżej lotek. Dzieki
  14. Efekt końcowy. Model lata świetnie. Może trochę sc zbyt z przodu, ale to poprawię w następnym egzemplarzu
  15. W sprawie zgodności z regulaminem. Kilka linków broniących mój projekt: http://www.aerospaceweb.org/question/history/q0038.shtml https://jalopnik.com/the-christmas-bullet-was-the-worst-plane-ever-made-1825187889 https://www.thevintagenews.com/2016/12/01/the-christmas-bullet-worlds-worst-aircraft/ Wydaje się, że samolot jednak został oblatany w ostatnich dniach 1918roku. Niektórzy zauważyli jednak potencjał w tej konstrukcji. Firma Dayton-Wright kupiła Christmas Bulleta i na jego bazie stworzyła samolot: Dayton-Wright RB-1 na wyścig o Puchar Gordona Bennetta. ? Może dla fanu ulotnić i tę konstrukcję?
  16. No tak głosi historia, bo nie mogl znalezc ochotnika przed swietami. Ale w spisie amerykanskich samolotow wojennych widnieje data produkcji 1918.
  17. Ponieważ jest prototyp to wyposażenie zostało zmontowane bez ceregieli a podwozie odzyskane z poprzednika No to w górę! i z tasiemką Test bojowy w Płocku:)
  18. Piękny! W Namysłowie mnie nie było, więc jest cały ?ale w Płocku mam zamiar dokładniej się mu przyjrzeć ( w locie) ?
  19. Jak się kiepsko wyważa, to w domek wpakuj baterię. I będziesz miał wiekszą powierzchnie klejenia za wręgą.
  20. Z założenia ma to być model dla początkujących. Łatwy w montażu i nie wymagający wprawy. Wzmacniamy tylko płaty, które wklejamy w gotowe miejsca w kadłubie. Malujemy, niestety wyboru nie ma, i płatowiec gotowy. ? Prawda że łatwo poszło?
  21. Ciekawostka! Dlaczego ostatni samolot ma inne usterzenie ogonowe? Okazuje się , że ostatnie egzemplarze były produkowane we Wrocławiu. W fabryce Linke -Hofmana (tego od lokomotyw i R1). Tam to fachowcy powiększyli mu usterzenie ogonowe. Ten fakt tchnął we mnie nadzieję. Dzięki doświadczeniu z Flohem , Lokomotywą i ostatnim Armadillo, postanowiłem podjąć rękawicę. Podumałem, ciachnąłem pianki ale wykonanie praktyczne oddałem Piotrkowi. Będzie to swoisty test mojego warsztatu. Takie coś wysłałem w paczce a czy spełni pokładane nadzieje? Zobaczmy... Oddaję głos koledze?
  22. Witam w kolejnym cyklu o maszynach z problemami. Ballada głosi, że Rolada nie lata. Kogo się nie pytałem, potwierdził tą obiegową opinię. Jednocześnie wielu żywiło nadzieje na ulotnienie tego wspaniałego historycznego samolotu. Z opisu konstrukcji wynika , że oryginał też miał problemy z lataniem. Drążąc temat wpadło mi w oko to zdjęcie:
  23. Witam w kolejnym odcinku o dziwnych maszynach. Tym razem natknąłem się na taką historię. Samolot ten jest wymysłem dr Williama Christmasa. Twierdził on, że potrafi zbudować najwspanialszy samolot wszechczasów. Niestety człowiek ten z lotnictwem nie miał nic wspólnego. Miał natomiast dar wpływania na ludzi. Do swojego pomysłu przekonał ówczesnych włodarzy, armię i prasę. Tak powstał pierwszy prototyp zbudowany z pożyczonego silnika od armii USA i materiałów kupionych w pobliskim sklepie budowlanym. Gotowa maszyna musiała jednak długo czekać na pierwszy lot. Nie było chętnych pilotów do oblotu tego cudu techniki. I słusznie! Powstały dwa egzemplarze, pilotowało je dwóch pilotów, oboje zginęli podczas pierwszego lotu. Czyż to nie wspaniały pretekst aby jednak ożywić tą szatańską wizję? Oczywiście w modelu ESA!!!! Do dzieła!
  24. Witam serdecznie. Od jakiegoś czasu przeglądałem internet w poszukiwaniu czegoś interesującego. Była ogromna Lokomotywa, wyprzedzający swoją epokę Canard... teraz czas na coś rozsądnego. Moją uwagę przykuł Armadillo. Niby nic ciekawego gdyż konstrukcja podobna do Floha i z tych samych przyczyn nie wszedł do słuzby. Problem z widocznością. Ale, ale! Mi nie zależy na widoczności ?. Na zdjęciu totalny brzydal, ale w rzutach... na moje oko same zalety. Skrzydła w kadłubie, lotki na każdym płacie, duże usterzenie ogonowe, kanciate kształty (brak obróki), podwozie na max z przodu, 4 rzędy stójek (będzie sztywny i twardy). Obawiam się tylko tego krótkiego przodu. a i malowanie, niestety jak wszystkie moje wynalazki, jedno. Na szczęście nie lozenga ?. Ciach, ciach i pianki gotowe! Proste malowanie (kolor z Lokomotywy). Tym razem pomalowałem przed wklejeniem płatów. Łatwiej. Wszystko razem do ku...y i gotowe. Łatwo poszło. Bez przymiarki i bez stresu. Zaeksperymentowałem i stójki przykleiłem na styk do płatów. Podpatrzyłem na zawodach ? Ha Ha! Z tymi stójkami, to nie bardzo. Po dwóch twardych lądowaniach wszystkie wypadły. Łatwo wkleić, ale czy tędy droga? Właściwie to zdjęcie powinno być na samym początku. Przepraszam . Zostało upiększyć i do zobaczenia na zawodach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.