



-
Postów
850 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez specyfick
-
No lata szybko, ale rasowe spawarki latają szybciej. Ogólnie fajna zabawa, silnik dobry.
-
Muszę przyznać że decyzja o elektryfikacji modelu jest dobra. Moim zdaniem jeśli nie startujesz w zawodach makiet to nie ma sensu sie męczyć, idziesz na pole niezależnie, odpalasz elektrownie i w górę. Ja też tylko szybowce uważam, ale mam też Milenium z silnikiem właśnie tym co pisałeś, też na 4 S, nie jest to zawodnicza spawarka ze względu na napęd, ale do 1 kg modelu daje niezłą adrenalinę i tak. Jak nie ma warunku na latanie na zboczu, a mam chcice na latanie, odpalam auto i za 10 minut latam na polu, jak mi minie wracam do domu i jest pięknie. Ja też myślę o tym modelu i też z motorkiem. Popatrzę jak ci wyjdzie i się zastanowię. Jak będzie dobrze latał i wyglądał zasponsoruję sobie taką Cobrę. Na pakiecie 4S 2650 mAh, energi starcza mi na 7 minut pracy silnika. Tak mam ustawiony timer, latam 1 kg modelem, w trybie 50 % mocy góra, świst w dół kilka zwrotów i góra, 100 % gaz mam na co drukim wyciągnięciu modelu w górę.
-
Nic nie zyskasz wsadzając hyperiony, Futaba jest też bardzo dobra, zresztą Hyperiony w zasadzie są przez nas testowane, są to serwa bardzo szybkie, i mocne, ale i przez to mają duże wymagania prądowe i się nieco grzeją, po 15 minutach ostrej jazady przerwa obowiązkowa, bo zdarza się że pada serwo, z przegrzania. Jak będziesz się bujał godzinę w termice to raczej nie z tymi serwami. Jak latasz laminatem to dokładność centrowania ma znaczenie. Wszystko jest wyostrzone jak żyletka, nie ma luzów, milimetr ruchu klap i lotek ma znaczenie. Myślę że serwa futaby są bardzo dobre i wystarczające do wampirka.
-
Sanyo Enelop 2000 mAh są jedynymi akusiami AA które warto brać pod uwagę. Do 6 serw 4 cele Sanyo Enelop 2000 mAh będą wystarczające. Jak pisał Kamyczek, trzeba kontrolować poziom napięcia i mieć rozeznanie w zależności od stylu latania. Ja w DINGO przy 2 Futabach i 4x Hyperionach Enelopy starczają na max godzinę treningu F3F, 4 sesje po 15 minut lotu i aku trzeba podmieniać lub ładować. Przy lataniu termicznym, tym modelem po godzinie mam zjechane tylko 400 mAh lub aż. Zatem jeśli nie masz duplexu w aparaturze to kup kontroler za kilka złotych i sprawdź sobie podczas lotu. Od razu możesz zakładać dla Vampirka przy starcie z holu pewnie max 2 godziny ciągłego latania. Podczas startu masz klapy i lotki w pozycji start więc idzie prąd, potem delikatnie w termice. Na zboczu to pewnie delikatnie polatasz 2-3 godziny. P.S. Jak robisz pakiet to dla 6 serw cyfrowych to nie wyprowadź czasem sobie kabelka z wtyczką z pakietu od jakiegoś chińskiego serwa. Zrób kabel grubszy, taki standardowy jak do 2-3 żyły ale nieco większy przekrój. Widziałem niestety takie pakiety zrobione z resztek kabli po serwach, gdzie na 6 serw kabel zasilający był cieńszy od jednego przy cyfrowym porządnym serwie. Nie sprawdzałem, ale z mich estymacji wynika że serwa mogą zjadać i ze 2-4 ampery razem wzięte, przy 4,8 v to daje raczej grubszy kabelek niż do jednego mikro chińskiego serwa. Warto w sumie o tym pamiętać, a niekiedy zdarza się że na skróty się robi i zapominają mistrzowie czasem.
-
Licencje Modelarskie AP 2012
specyfick odpowiedział(a) na papuga temat w Ogłoszenia Aeroklubu Polskiego
AP za licencję FAI musi rocznie zapłacić 75 tyś, jako związek wystawiający licencje FAI w kraju. -
Licencje Modelarskie AP 2012
specyfick odpowiedział(a) na papuga temat w Ogłoszenia Aeroklubu Polskiego
Ja powiem tak. Starzy działacze, stare praktyki. Nowoczesne modelarstwo, nowoczesne myślenie. Ja się olewam na licencję, pierniczę zawody i mi jest dobrze. Jak licencje będą po 40 zł bez klubu to będę ją miał. Mam gdzieś AP i to co niedaje. Będę chciał to wystartuje w każdych zawodach i bez licencji. Bo tak było i jest. W AP tylko w tym pomaga. Są dwie klasyfikacje, a klasyfikacja AP i tak nic nie daje. 3 osoby z każdej kategorii pojadą na MŚ jak będzie im się chciało za to płacić. Nie muszę mieć licencji żeby latać do woli gdzie chce. A zawody to o kant :ass: potłuc jak i tak można pojechać na piknik bez licencji i jeszcze mieć z tego frajdę. Do biegania w maratonach nie trzeba licencji, do startowania w zawodach LA też, do podnoszenia ciężarów też. Jadę na MŚ w pływaniu i licencji nie potrzebuje, a klub mi daje wszystko co chcę. Przelot, odżywki, obiekt. A opłata ? połowa licencji na rok .... HELLO ? I tak właśnie budujemy polskie modelarstwo .... -
Nie widziałem wcześniej tego wzmocnienia. Takie wzmocnienia raczej wykonuje się tkaniną węglową jednokierunkową lub dwukierunkową, paskami o szerokości 30-50 mm. Na pewno było by łatwiej wykonać to takim paskiem niż rowingiem. Troszkę to niezbyt eleganckie i chyba nie będzie zbyt dobrze pracować. Takie naciapciane to. Czekam na rozwiązanie napędu SK i SW. Jak nie chcesz mieć dźwigni to można zrobić napęd RDS. Serwa w stateczniku płaskie i napęd RDS. No chyba że nie zmieści się tam taki układ.
-
Krzysiek rób model rób, bo myślę o nim dość intensywnie. Taki kompromis makieta/gigant i na zboczu się utrzyma. Na piknik z makietą można pojechać i na zboczu polatać. Z uwagą śledzę wątek i będę wdzięczny za konstruktywne posty. Najważniejsze jest pytanie czy model będzie dobrze latał wszak spore wydłużenie, rozpiętość nie potężna no zobaczymy. Zdecydowanie popieram oklejanie folią, daje dobre rezultaty, a malowanie to skórka za wyprawkę, nie warte zachodu. Dobra jest folia Oracover Stick, ma więcej kleju i na fornirze lepiej się klei. Do fornirów jak znalazł.
-
Updejtowałem oprogramowanie Aurorki do wersji 1.8(1). Po updajcie pojawił mi się taki bug że ustawienie dyferencjału lotek (AILL DIFF) został zresetowany czyli mam wszędzie 100 % w ustawieniach. Czy zauważyliście że w innych ustawieniach zmienia się też znacząco coś zmienia ? Czy pojawiły wam się inne problemy o których wolał bym wiedzieć wcześniej ?
-
Maksymalny wiatr dla Elektro Juniora
specyfick odpowiedział(a) na macio temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Wykonywanie zwrotów lekkim i wolnym modelem z wiatrem jest ryzykowne, o czym już się przekonałeś niestety. Modelem przy silnym wietrze wykonuje się zwroty pod wiatr. Jeśli z wiatrem to powoli, trzeba model mocno rozpędzić przed całkowitym pójściem z wiatrem. Prędkość modelu względem wiatru musi jakaś być. Jak leciałeś pod wiatr i wykonałeś szybki zwrot z wiatrem, masz od razu 5-7 m/s mniejszą prędkość względem wiatru, spada siłą nośna i dziękuję, nie ma zapasu, kret. Latasz ósemkami przy silnym wietrze zwroty pod wiatr. Myślę że dla takiego modelu 5-7 m/s to już max, później już nie masz przyjemności. Dodam że przy 7 metrach na zboczu lata się modelami 3 metrowymi doważonymi o 500-800 gram. Czyli mają 2800-3100 gram a niektórzy nawet więcej. Więc dla twojego juniora ważącego pewnie 700 gram i dość wolnego taki wiatr był niezłym wyczynem. -
Hitek 125 też mogą być i 82-jki też. Nie są to najlepsze serwa na rynku ale powiedzmy że będą plasować się na 3 miejscu w moim pierwszym poście. Za nimi już chińczyki. Tak kolega pisze 4x 125 i 2x 82 i będzie opcja pewna w analogu do polatania bez niespodzianek, bez szału. Zależy jak ci tam do skrzydełka wejdą. Może być 2 x 125 i 4 x 82. Ja latam na 125 w Relaxie F3F i są okej, poza luzami po sezonie na klapach. 82 mam w Milenium F5B i dają radę, bez luzów po sezonie. Tyle że mniej obciążone. Cyfra zawsze lepiej centruje, tyle że zjada więcej prądu.
-
6 x FUTABA SERWO S3150 DIGITAL lub 4 x HYPERION ATLAS DS095-FMD DIGIT (9,5MM) WING + 2x FUTABA S3150 lub 2 x MKS DS450 Digital Servo 3.1kg + 4 xTurnigy 555MG Slim Wing Servo (Metal Gear) 4.2kg / .15sec / 23g I będzie gites.
-
No tak, do modeli własnoręcznie zbudowanych jest inny sentyment. Ja do tej pory łatam swojego pierwszego uszatka. Już jest na nim więcej szkła i żywicy niż balsy, ale dla mojego młodego ucznia jak znalazł.
-
Nie latałem ani tym ani tym, ale jestem pewien że Fantazy będzie lepiej latać. Latanie makietą, a szczególnie taką to tak jak jazda starym samochodem, ładnie wygląda, pięknie się prezentuje, ale raczej wyścigu nie wygra i absu może nie mieć. Fantazy to taki kompakt, będzie dobrze latał, bo to model nastawiony na osiągi, a nie na realizm który ogranicza konstrukcję. Fantazy to stro-fornir, klasa właśnie polskiej Barakudy z Modellotu. Łatwa w naprawie, zdecydowanie lepsza przesiadka niż na makietę. Proponuję zakupić Fantazy, ale jeszcze przed tym 2 metrowy fornir. EG to model naprawdę niewymagający. Każdy fornir 2 metrowy od Blejzyka lub Modellotu będzie wstępem do nauki lądowania, szybkości, masy na skrzydłach. Ale oczywiście można i siadać na Fantazy. Tyle że może być troszku straszno na początku. Na forum kolega Sprzedaje Proximę II na full wypasie, jest na giełdzie. Masz już wszystko w modelu, 3 metry, i za 1,3k PLN. To było by dobre też Pozdrawiam.
-
vowthyn, 6/2011 str.12 list, Ogólnie jak widzisz to co napisałem to jest uogólnienie. Wszystko co odbywa się w przyziemnej warstwie granicznej zajmuje chyba więcej niż te klika zdań co napisałem. Nie będąc zbyt złośliwym przytoczę pewną pracę naukową a konkretnie doktorat o temacie Wpływ procesów falowych w atmosferze na strukturę planetarnej warstwy granicznej w kwestii terminologii stosowanej nie tylko w meteorologi ale też w innych naukach fizyka np. Co do chmurek masz rację, taki proces zachodzi, na co warstwa inwersji jak też pisze ma też wpływ, jak też piszesz a ja użyłem skrótu myślowego.
-
Sprawa termiki dla modeli i dla szybowców to dwie różne sprawy. Należy rozważyć przede wszystkim wysokość lotu. To jest zasadnicza sprawa. Termika pojawia się jak tylko słońce oświetla powierzchnię ziemi. Słońce jest głównym motorem napędowym, siła miejsce i gdzie wystąpi termika zależy już od samego terenu. Na rysunku poniżej jest godzinowy rozkład grubości warstwy przyziemnej. Warstwa przyziemna, w której powstaje termika w nocy to około 200 m w dzień do 2-4 km w zależności od innych czynników. Góra warstwy przyziemnej to szczyt termiki (w skrócie). Nie ma znaczenia czas, tylko jak słońce pracuje na teren i jak teren odpowiada. Generalnie w Modelarzu 6 lub 7 z tego roku jest artykuł wyczerpujący temat termiki. W dzień jak występuje termika, słoneczny dzień do wysokości 200 m komin jest jeszcze nie uformowany, do tej wysokości występują tzw. Korzenie termalne, które tworzą powyżej właśnie około 200 m już komin, z którego w określonych warunkach może powstać chmura, ale nie zawsze. Chmura powstaje tylko jeżeli komin termiczny, prądy wstępujące są na tyle silne że „przebijają się” przez tzw. warstwę inwersji, lub warstwa inwersji jest na tyle cienka że powala się „przebić”. To że są chmury oznacza tylko tyle co napisałem wyżej. Chmury nie muszą występować a termika będzie i to silna. Pod chmurą będzie termal ale tylko na dużej wysokości. Niżej do 200 m korzenie, wyżej komin pochylony zgodnie z wiatrem. Temat rzeka, odsyłam do modelarza.
-
Niestety nie znajdziesz modelu makietowego do 3 metrów z laminatu który spełni twoje wymagania. Te rozpiętości mają to do siebie że trudno jest zachować realizm i małe obciążenie. Ocywiście można zrobić wydmuchę ale do pierwszego lądowania i już nie będzie taki ładny. Jeśli rozważamy to 4 metry, laminat, makieta to minimum. Jeśli naprawdę chcesz taki model, który ma właściwości lotne dobre, to tylko pozostaje mi polecić konstrukcję na wskroś modelarską. Model nie sylwetkowy o bardzo dobrych właściwościach lotnych, zawodniczy laminat 3 metry. Będzie latał szybko i wolno, będzie naprawdę stabilny. A w ramach reklamy podaję Link do Aukcji Oczywiście nie żebym namawiał ale: Laminat pełny, 3 metry, lekki bardzo, lata wolno na klapach i szybko z pełnym balastem. Pełen zakres.
-
No oczywiście że są takie modele i całkiem niedrogie. Full laminat proszę pierszy link 3 metry, jak znalazł dla kolegi: ASK 26GFK No i drugi modelik troszkę mniejszy: Libelle 2,6 m
-
bubu2, ciekawa publikacja, nieco zaawansowana rzekł bym. Z tej publikacji wynika że poza szeregiem zalet, poprawiających stateczność, przy lądowaniu w przygodnym terenie, również stwierdzone jest że przy określonych takich samych parametrach obydwu typów, właściwości sterowności kierunkowej jest prawie taka sama. Zatem przy minusach, pomijając skomplikowanie napędu które nie ma znaczenia w modelarstwie i większe momenty skręcające, które też nie mają większego znaczenia to opór profilowy już może mieć znaczenie, z szczególnie jego zwiększenie. Jak zwykle szczegóły i niuanse. Generalnie wsio rawno .... na poziomie modelarskim.
-
V-tail będzie raczej mało sprawny w działaniu jako SK. Samo działanie SK w zakręcie, nie jest raczej wynikową tylko jego powierzchni ale w ogóle całego modelu. Modyfikację należy przemyśleć, mając przed oczami model. Jakie ma przeznaczenie i czy SK jest aż tak potrzebny.
-
Nowe wypasione serwo w HC. Ciekawe co z tego będzie ale podobne do nowych aluminiowych MKSów. Pewnie ten sam producent ale inna naklejka. Zapowiada się dobrze i dużo obiecuje. ana no i LINK Ciekawe jestem waszych opinii.
-
Bubu2 dzięki, układ efego działa. Generalnie nie zbudowałem go dosłownie, ale rozrysowałem co i jak i widzę że ten starterek nie działa poprawnie. Jak jest chłodne startuje dobrze agregat, jak się zgrzeje to już nie. Jak sprężarka stoi robię szybkie zwarcie, na rozruch i ładnie rusza. Wnioskuję że ten starterek się zdymił jak próbowałem to robić na pałkę. Dzięki efego i bubu2 za wprowadzenie nieco teorii, tak mi się to układa w całość. Teraz kupię jakiś starterek i będę działał dalej ze sprężarką. Czy każdy starter będzie pasować, może wiecie ?
-
Udało mi się uruchomić. Jedyne co to kupa dymu jak przypadkiem zwarłem kablem od miernika coś tam. Podłączyłem brązowy kabel do tego wystającego bolca w tym czarnym elemencie i wystartował. Po tym jak chodził, wyłączyłem i uruchomiłem ponownie i już nie wystartował. Tylko cicho buczy, po chwili odstawia się przełącznik nadmiarowo-prądowy. Rozumiem że te agregaty tak mają, że raz za razem nie uruchamiają się ? Czy się mylę ... ?
-
Tak są 3 bolce, ta biała kostka to jest cały automat rozruchowy. Nawet mam SCHEMAT lub kolejny podobny. Tylko nie wiem ... nie uważałem a tych zajęciach w szkole ....
-
Postanowiłem wykorzystać całkiem fajny agregat lodówkowy i zbudować sprężarkę. Na początku wybebeszyłem kable i zostawiłem tylko ten z wtyczką, po czym przyszłą refleksja. Co dalej ... szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się że to mnie aż tak zaskoczy. Zatem ... wstyd się przyznać ale nie wiem jak to podłączyć. Agregat to HLA90AA, niestety schemat mi nic nie mówi. Tylko zwarłem miejsce gdzie wynikało że jest termostat, ale nie ruszył. Dajcie mi radę proszę, nic che robić tego na pałę bo szkoda mi troszkę tego agregaciku. Zdjęcie puszeczki. Dzięki z góry.