Skocz do zawartości

specyfick

Modelarz
  • Postów

    850
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez specyfick

  1. specyfick

    BARAKUDA MODELOT

    Bo co by nie mówić Barakuda to ładny model. Ma ładne skrzydła, fajnie wygląda w locie. Lekko wybrzuszony kadłub, skrzydełka zadarte. No .... fajnie fajnie...
  2. specyfick

    BARAKUDA MODELOT

    Ładnie i czysto .... dobra robota
  3. specyfick

    BARAKUDA MODELOT

    Cenna złośliwość
  4. Może jakoś wspólnie uda się wykombinować co i jak. Wydaje mi się, że sprawa budowy płata i jego wyliczeń jest nieco bardziej złożona. Podczas budowy Fox'a, szybowca wszystkim znanego, konstruktorzy wykonywali modele elementów i poddawali je obciążeniom do zerwania. W ten sposób oceniano budowę, konstrukcję. I jak pisze konstruktor, przy budowie konstrukcji skorupowych, zerwanie przypomina falę na powierzchni skorupy. I teraz, ten sam konstruktor pisze, że wzmocnienie konstrukcji można wykonać dwojako, dodając tkaniny, bądź wykonując dodatkowe elementy strukturalne. Takie podejście przy budowie ma wiele zalet, ale też wielką wadę, jest bardzo kosztowne. Ponieważ zerwane elementy są jak wiadomo stracone, a ich koszt liczy się w całości przedsięwzięcia. Projektowanie na papierze, komputerze, zdecydowanie obniża koszty i pozwala ocenić już efekt, estęny efekt oczywiście. A co do modeli. Na poniższym rysunku, na przykładzie PIKA widać ułożenie tkanin. Tak mi się wydaje. I teraz testowe odkształcenia po Y i Z juz optymalnej konstrukcji: Z opisu wynika, że zmieniano takie parametry konstrukcji jak położenie dźwigara, położenie warstw skorupy/poszycia i ich ułożenie/kąty. Testowali/symulowali to przy stabilnym zakręcie przeciążenie symulowane 1G. To są niuanse, jak widać z powyższego rysunku ułożenia warstw. Co do wnosi ? Myślę że przede wszystkim, ktoś ocenił model pod względem samej struktury. Przewidział jego odkształcenia i próbował zrobić tak, aby były jak najbardziej zbliżone do tych które chciał mieć. Sami latacze wiedzą, że różne seryjne modele, różnie się zachowują po spotkaniu z ziemią. Wiedza nt. wytrzymałości raczej pochodzi z przekazów wcześniejszych użytkowników. Właśnie po to tez jest to forum. Dowiadujemy się że barakuda to, dingo tamto, toxic inne siamto. Pęka tu, pęka tam. Np w dingo kadłub lubi pękać w charakterystyczny sposób po krecie i każdemu w tym samym miejscu. No w zdecydowanej większości. Inny model będzie miał inne przypadłości. Producenci sami o tym wiedzą od użytkowników i w takt tych opinii poprawiają konstrukcje, dodając coś tam, odejmując inne coś tam. To właśnie pisałem w wątku o respekcie. Tu, wydaje mi się, przy tym modelu pika, producent nieco chciał przewidzieć to co później wychodzi w praniu. A że tak zrobił, to się chwali, bo to chyba normalne i takim chwytem chce zachęcić do kupna. Tak na marginesie, chciałem kupić PIKA, termin na grudzień 2013, więc chyba mają sporo zamówień, więc chwyt pomaga. Doświadczenie robi swoje, na pewno Patryk wie najlepiej, że taka warstwa tu taka tam, włókna tak lub siak. To doświadczenie idzie wespół z ilością wykonanych i oblatanych modeli. Tu coś próbowali obliczyć, czego wcześniej nie obliczano dla modeli. To chyba jakiś postęp, bądź nowa jakość ?
  5. specyfick

    BARAKUDA MODELOT

    Tym filmem zostałem wywołany do tablicy. Musze zabrać kilka słów w tym temacie. 1. Model jest fajnym modelem, spisuje się dobrze. Nie jest to model wyczynowy to po pierwsze. Jest modelem raczej rekreacyjnym. 2. Model należy traktować, można traktować, tak jak ja go potraktowałem, do nauki latania modelem 3 metrowym, cięższym, nauki mechaniki płata 2K2L. 3. Jest bardzo dobrym wstępem do latania laminatem, uczy bezwładności modelu i parametrów podobnych wielkościowo modeli. 4. Latanie nim jest przyjemne, do silnika nadaje się idealnie, spokojne szybowanie też się udaje. 5. Ważne dla przyszłego pilota w tym temacie. Model nie ostrzega przed korkiem. Podczas lotu na klapach (camberze) należy pilnować prędkości. Model nie zawacha się, nie zacznie mieć "galaretowatych nóg". Od razu i bez ostrzeżenia się zsypie w korek. 6. To co widać na filmie, to jak pisał trafnie Jurek, model został zaciągnięty maksymalnie SW z maksymalnym wspomaganiem camberem. 2 zakręty wyszły, 3 ciego nie wytrzymał. Ten model nie wykona zakrętu jak 2 metrowy model, a tak próbowałem wykonać. 7. Barakuda zapala na zboczu, przy cirka 5 m/s i przy obecnym stylu wykonywania zakrętów, obszernie czyli, da spokojnie radę. 8. Bagnet jest słaby, ale bez balastu model będzie długo latał. Po prostu nie da się napakować 1000 g ołowiu i cisnąć przy 10 m/s bo się bagnet złoży. 9. Model nie ma takiej inercji i nie pcha się tak jak laminat, co trzeba uwzględnić, czyli robić mniej zawadiackie zakręty i tyle. Do wyczynu nie. Do rekreacji jak najbardziej tak. Do wstępu do wyczynu tak. Do przyjemności tak. Dla frajdy tak. Jakoś bardzo dobra, choć nie idealna jak laminat. Idealna jak na fornirowy model. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=QFOaaruT7xk Dla zrównoważenia tego korkowego filmu, przyjemny filmik. Od razu widać źle wykonywane zakrętasy. Takie numery to tylko pod 15 m/s. Tu trzeba było bardzie obszernie, ale kilka takich bylo i widać jak model nie trzeci prędkości i spokojnie szybuje.
  6. Pinakle studio, kosztuje chyba 129 zł. poszukaj ...
  7. Przy projektowaniu Pike Precision wykorzystano aeroelastykę dzięki której obliczono właściwości aerosprężyste modelu. Dzięki temu można na etapie projektowym, odpowiednio zaprojektować strukturę płatowca, konkretniej skrzydeł i ich pracy pod wpływem P i G i V, w zakresach Vmin - Vmax modelu i w zakresach jego masy min- max. Obliczenia tego typu stosuje sie przy projektach dużych - nie modeli. Poza tym, również przez te obliczenia, można było zastosować nowe rozwiązanie lotki. Lotka tworzy w końcówką, jedność, jak by leci do końca. Nie widziałem modelu z takim rozwiązaniem. Co to daje ? Opór indukowany zmniejsza w pewnych warunkach. Regulujesz ugięciem pełnego skrzydła, bez przerw. Nie ma miejsca na tworzenie oporu indukowanego, no jak by wszystko było oddzielnie, klapa i lotka w jakiś tam odstępach. To w skrócie.
  8. No ... pięknie i rzeczowo .... co to za logger BTW ...
  9. Tak tez wychodzi z moich obserwacji. Po godzinie lotu 800 -1000 mAH wychodzi z pakietu 4x Enelop. Problem myślę jest ciekawie rozwiązany. Jednak ja mi trochę przy tym brakuje jeszcze jednej wartości. Napięcia, czy spadku napięcia. Być może wyszło by i to z wykresów czy teorii, ale jak możesz, lub sprawdziłeś, odpowiedź poniższe pytanie będzie ZASADNICZA: 1. Jaki jest spadek napięcia, bądź jakie jest napięcie po godzinie lotu (pakiet wydernowany o 800 mAh (4X Enelop), po włączeniu Butterfly ? 2. Oraz jakie są spadki przy wydrenowaniu 1000 mAh przy normalnym (ostrym) locie ? Zakładam, że jeśli wystąpi chwilowy spadek, w powyższych warunkach, poniżej napięcia minimalnego odbiornika to już jest za duże wydrenowanie. Również taki sam warunek dla serw, cyfrowych. Myślę że oprócz pojemności, trzeba by sprawdzić napięcie w V i spadki (piki spadków) przy gwałtownym obciążeniu np. hamulec. Aż jestem ciekaw. Tu pewnie dużą rolę odegra sam pakiet, jego wiek, wydajność prądowa i okablowanie.
  10. Maciek - pol6994 - nie jest to miejsce i cza aby rozpisywać się na temat szczegółów, ale spróbuję wyjaśnić ci kontekst, którego najwyraźniej nie załapałeś. O modyfikacji modelu, mówię wprost. Jeśli model nie lata jak trzeba, należy go zmodyfikować. To że powstał gotowy model, skrzydła stateczniki i kadłub i to wszystko razem się trzyma kupy nie oznacza że będzie latał, tak jak tego oczekuje konstruktor. Będzie potrzeba, być może, wprowadzić zmiany, proste nawet, takie jak kąty. Wtedy wystarczy zrobić nowy kadłub i tak też trzeba zrobić nowe formy. O projektowaniu modeli w ujęciu o jakim pisałem, mogą sobie pozwolić nieliczni. Mówię o zbudowaniu modelu wirtualnie. Projekt aerodynamiczny, wytrzymałościowy, wszelkie obliczenia dla pojedynczych elementów, dla całej konstrukcji. Obliczenia dają już pewien pogląd na to co będzie w locie, jakich materiałów i gdzie użyć. Mówiąc prościej, czy wystarczy jeden dźwigar, czy dwa, czy warstwa tkaniny tu czy tam, jak będzie na model działała prędkość, czy pęknie tu czy tam i przy jakim obciążeniu. To wymaga nakładów, czasu, doświadczenia, narzędzi etc. Ale efekt jest przewidywalny mocno ... Jeśli robisz model "w pewnym sensie" kopiując pewne rozwiązania już istniejące i wprowadzając tylko swoje modyfikacje wtedy nie jest to przewidywalne a raczej mniej przewidywalne. Wszystko będzie jak pisałem wykładnią doświadczenia konstruktora, co jest ważne. Nie wiem jak powstał Respekt. Producent nie chwali się procesem technologicznym i projektowym więc też sądzę że raczej jest to wynik dużego doświadczenia, zdolności, zaciętości i jeszcze raz doświadczenia. Pewnie wsparte to wszystko popularnymi narzędziami do profili i do wytworzenia modelu - form. Jeszcze raz, czekam na pierwsze wyniki modelu w zawodach, bo mam już dla niego miejsce przygotowane.
  11. Będzie rakieta. Już mi się podoba. Moją delikatną wątpliwość budzi kołpak i te łopatki. Może wytrzyma, ale chyba na granicy. W moim Millenium się rozpadło, ale tam silnik miał 1100 obr/V (ten sam pakiet). Takie mam niewielkie doświadczenia z tym kołpaczkiem i takimi łopatkami. Chyba wytrzymują 13 000 obr, przy wychodzeniu z nurkowania na gazie jak odpalałem silnik, za każdym razem znikały Bardzo fajna ta wręga silnikowa, ręka modelarza pewna i precyzyjna, co widać. Przy takiej elektrowni i tym modelu, więcej masy tylko będzie mu sprzyjać. To co planujesz wydaje się być rozsądne.
  12. Fajne zdjęcia ... Ta gleba też interesująca. Co zawodowcy na to ?
  13. Po co ta ekscytacja Kamil. Nie trzeba być zawodowcem żeby czytać tabelę i wyniki MŚ, żeby ocenić modele. Dingo lata poprawnie, dobrze, wspaniale, ale sam wiesz że są lepsze jeszcze modele. Więc nie ma się czym podniecać tylko szukać jeszcze lepszego modelu. Żeby była jasność to co napisze poniżej to jest tylko teoria oparta na dostępnej wiedzy w sieci i nie umniejszam niczyich zasług, wręcz odwrotnie. Proces projektowy znanych mi modeli czeskich i polskich opiera się raczej na sumie doświadczenia konstruktora, szczęścia i jego chęci. Nie ma nic to wspólnego z profesjonalnym projektowaniem wyczynowych modeli, a raczej z ich kopiowaniem. Innowacyjne podejście i przy tym profesjonalne, w tym zakresie pokazała samba model przy modelu PIKE. Ale cena jest raczej wyższa od wspomnianych modeli. Wyniki tej konstrukcji są też imponujące, patrząc na tabele. Czeskie modele są popularne, bo są tanie. Na niemieckie raczej stać niewielu w Polsce. Jeden Niemiec to 2 Czeskie i prosty rachunek, w zaokrągleniu. Mam szczerą nadzieję że respekt będzie dobrze latał i będę mógł sobie go kupić. Ze będzie latał nie gorzej niż inne polskie podobne konstrukcje i czeskie. A może i pokaże coś więcej, czego wszystkim i szczególnie profesjonalnemu lataczowi Kamyczkowi Życzę PS. Aha to mamy w Polsce zawodowych lataczy F3F ? nie słyszałem żeby się ktoś z latania utrzymał
  14. Bardzo mi się podoba fakt i warto na to zwrócić szczególną uwagę. Od jakiegoś czasu powstają nowe polskie modele w klasie F3F/F3B. Modele wyraźnie zdobywają odbiorców. Kolejna Polska konstrukcja (respekt) troszkę poszerzy nasz polski rynek. Bardzo jestem ciekaw tego modelu i mam nadzieję że będzie to dobry model. Jestem pewien że nie będzie latał idealnie, jak nowe konstrukcje ale mam nadzieję też że konstruktor będzie modyfikował model w takt uwag i doświadczenia. Do idealnej konstrukcji jakiś czas się dochodzi, do ustawień itp itd. Jeśli chodzi o cenę to jest to drugorzędna sprawa. Nie cena a jakoś tu robi, kto w tym siedzi wie o co chodzi. I kolejna ważna sprawa, terminy !!! a z tym bywa różnie. Teraz kupuje nowy model, na przyszły sezon. Na model z zagranicy na przyszły sezon nie ma co liczyć. Aktualnie mówimy o modelu na sezon 2014 i to jest ból. Chciałem Pike, ale termin grudzień 2013 jest trochę abstrakcyjny. Na DINGO czy Stingera też trzeba czekać, nie wiem dokładnie ile ale podobnie około roku. A na Frystylera 2 lata .... Więc rosnąca liczba polskich producentów, którzy oferują modele na naszym rynku, rozmawia się z nimi na zawodach i oferują modele w perspektywicznych tylko termiach tylko cieszy. A dingo wcale nie takie fajne jak je malują. Nasi koledzy robią lepsze modele, zaręczam ... Jeśli uda się wypuścić ten model za 700-800 Euro to będzie to dobra cena. Koszt materiałów jest wysoki. Na ten model materiał kosztuje pewnie 400-500 Euro. I tak też jest wszędzie. No chyba że się mylę. Ważne żeby dobrze latał. A jak będzie kosztował 500 Euro w węglu to biorę w ciemno nawet dziś
  15. Wynika z tego ze serwa jednak biorą i wydawać by się mogło że nie dużo a jednak potrafią ładnie wciągać.
  16. Już troszkę zmęczony taką dyskusją i domniemaniem ile bierze serwo, zmierzyłem prostym multimetrem na szybko serwo Hyperiona. Jedno serwo, na testerze, przy zwykłym ruchu 0,2 A, przy przytrzymaniu ręką = duże obciążenie wyszło 0,9 A. Dodam że zrobiłem pająka z kabelków, testowałem jakieś 5 sekund. Może kiedyś się pokuszę o dokładniejsze pomiary.
  17. No to moje 5 groszy jeszcze. Dane tego stabilizatora ciekawe, nawet prosty schemacik jest. To nawet tanie jest: http://robodudes.com/regulatory-napiecia/40-lm2940-50-stabilizator-5v-1a-to-220.html Nic tylko otwierać produkcje nie będąc wykwalifikowanym elektronikiem, pewnie znalazł bym firmę która by mi to wykonała hurtowo, wg schematu. To co zakładamy projekt forumowy ??
  18. Czekałem kiedy się Kamil ujawni. Mój zestaw powstał na bazie doświadczeń Kamila i myślę że jest optymalny. Pakiet LiFe jest oczywiście lepszy, ze względu na charakterystykę samych akusiów. Lepiej też zamontować więcej BECów, na każdym serwie. To wszystko też jest oczywiste, powiedzmy. Ale zawsze jest jakieś ale ... Każdy dobiera wszystko tak jak mu pasuje, czy cenowo, czy rozmiarowo. Dobiera się nie na zasadzie najlepszy -> najgorszy, a uwzględniając jeszcze kilka czynników. A zatem, dlaczego ja tak wybrałem ? 1. Nie kupiłem LIFE bo nie znalazłem dobrego, gotowego pakietu który by się zmieścił w moim modelu. 2. Pojedyncze cele Life jakoś nie miały takiej fajnej pojemności te wielkości AA mają chyba jakoś 1100. 3. Nie znalazłem BECów MKSa na serwa w kraju, może nie szukałem zbyt zacięcie (ciekaw jestem ceny na 6 serw) 4. Lata na czymś takim Kamil i mi polecał, a Kamil jakoś nie wygląda mi na amatora szajsu. 5. Szybko i sprawnie, bez zbędnej zabawy zamówione w jednym sklepie, bez sponsorowania zbytniego PP. Takie były właśnie moje dodatkowe warunki, oprócz niesamowitej niezawodności 1. Dostępność w PL, 2. Wymiary 3. Szybkość dostawy 4. Rada kolegi. A jak ktoś wybierze lepszy zestaw i sprawdzi w boju z chęcią posłucham, bo mądrych ludzi warto słuchać
  19. To nie ten pakiet. W modelemax jest. Napisz do właściciela i ci ściągnie w tydzień. Też jak kupowałem nie było go w ofercie. a to taki zastaw:
  20. Akurat siedzę w tym temacie. Przerabiałem temat i ja wybrałem takie zestaw. 1 x LRP LI-POL 7,4/2400MAH BEC RX (79921) 129,00zł 1 x FOXY REGULATOR NAPIĘCIA 6A UBEC (21515) 57,50zł Akumulator wąski, wejdzie do noska szybowca. Specjalnie przewidziany do Rxów. BEC wystarczy spokojnie na te serwa. 5 x NimH zdecydowanie nie polecam do Hyperionów. Prąd maksymalnie naładowanych 5 nimhów jest poza granicą tolerancji tych serw (o ile dobrze pamiętam). Moje 4 enelopy 2000 starczały przy tych serwach na 20-30 minut konkretnego lotu lotów. Potem już napięcie na tyle spadało że prędkość serw była niewystarczająca. Spadek z 5.4 V do 4.8 (około 500 mAh), przy spadku 700 mAh już serwa zaniemagały. Działały oczywiście ale wolniej i ... do bani. Dlatego wstawiłem sobie zastaw j/w. Co do Life, dobry wybór ale max napięcie trzeba skontrolować, bo koniec tolerancji dla serw jest chyba osiągnięty.
  21. Coś tam namieszałeś. W aurorze da się zrobić wszystko. A ty jakoś przekombinowałeś. Powiedz jak to chcesz mieć a spróbuje ci napisać jak to zrobić. Jaki mode ? Proponuję zrobić to tradycyjnie: Hamulec na drążku, Silnik na przełączniku lub sliderze. Nie ma większego problemu.
  22. Pewnie tarła o coś, ja tak rozumiem. Bo nie wypadła .... ale skrót myślowy imponujący
  23. specyfick

    ŚMIGŁO SKŁADANE

    Takie sam, chyba parametry będą takie same, więc i obciążenie (średnica i skok) Oby tylko się miało gdzie złożyć.
  24. Nie mam radia przy sobie, jestem na weekendowym wypadzie, ale pod drążek gazu da się zrobić, nie problem. ..... A chyba wiem w czym masz problem... Wersja softu ma znaczenie w wersji 1.08 już chyba tego nie ma. Przypisz przełącznik włączający mikser, tak jak każdy inny. Musi być przypisany, akurat do butterlya, ponieważ taki bug to jest, w wersji 1.08 tego już nie ma jaki pisałem. Przypisz przełącznik, nie pamiętam, ten po prawej stronie na dole, 2 pozycyjny, ten stale włączony w jednej pozycji, na sprężynie. Chyba G. Tam ustaw aby ten przełącznik, w pozycji dolnej, cały czas włączał mikser. Reszta już się pojawi o ile pamiętam dobrze. Przy drążku będzie jeszcze ustawienie pozycji "martwej". Czyli np 10 % od góry nie powoduje jeszcze wychyleń. Tak ustaw, bo czasem się zdarza że latając o 1 mm wychylisz drążek w dół i latasz na takim lekko wychylonym motylu. Jak dostanę nadajnik w rękę napiszę dokładniej, jak nie uda ci się.
  25. Klapy z lotkami w funkcji lotek to klasyczna już funkcja w tej klasie. Są 2 szkoły klapy i lotki wychylają się o tą sama wielkość lub klapy mniej niż lotki o 50 %. O pierwszej wersji (równo) czytałem i tak mówi teoria. Stosowałem i 3 metrowy model latał jak 50 cm pylonik. W relaksie miałem na 50 %. Ale jak masz równo można zawsze nieco ograniczyć wychylenia. Jak są równo podobno jest mniejszy opór, a o to chodzi ... Każdy ma inne teorie. Klapy i lotki (CAMBER) do steru wysokości miałem w relaksie na max 7 mm. Relax lubi takie wychylenie. Inne moje modele nie akceptują takiego aż dużego. Ale w Aurorze możesz zrobić w tej funkcji CAMB->ELE (albo odwrotnie) tzw. ADJUST. Mam tak zrobione i jest super. Dodajesz trym funkcji, Adjust Function i pod trymerem wybranym (LT, CT, RT) możesz dostosowywać dodatkowo moc tego wspomagania camberem. To jest super funkcja, dla różnego charakteru lotu możesz sobie dostosować jak chcesz, jak ci pasuje w locie. Tak samo jest z innymi funkcjami. Ja np przy słabym wiaterki mam mniej a przy mocnym więcej, jak chce ostro kręcić. Klikam cyk cyk trymerkiem i jest git. nie wiem w czym problem z Buteterflajem. Ja mam tradycyjnie pod drążkiem gazu i tak powinno być. Ale jak chcesz mieć inaczej na pstryku czy suwaku, czego nie polecam to można. Chyba jest opcja taka. Ale ja zawsze mam pod drążkiem gazu. Masz możliwość liniowego wkładania hamulca, delikatnego odpuszczania, co jest WAŻNE no i szybko chowasz przy lądowaniu. Wspomaganie Camberem Wysokości dla fazy termika musisz mieć wyłączone bo się pokabani. Camber wychylony i jeszcze SW go dołożysz, aerodynamika tego nie dźwignie. Może być gorzej. ja camber w fazie termika mam dostosowany Lewym Sliderem LS. Jak chce mieć mniej to Slajderkiem oddaje. Mam przedział od 0 do 100 % ustawionego cambera. A silnik na pstryk i po sprawie. Pisz, rozwiążemy problemy jak coś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.