Skocz do zawartości

Stanisław z Gdańska

Modelarz
  • Postów

    124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Stanisław z Gdańska

  1. Mariusz, masz rację. 

    4 godziny temu, mar_io napisał:

    Dla mnie plus za dostępność towaru, ale ogromny minus za brak profesjonalnej obsługi i pakowanie. 

     

    Kilka moich uwag:

    1. Gównianych serw nie kupuję bo jestem zorientowanym klientem.

    2. Listwy sosnowe sam tnę (Proxxon) i zapomnij o czasach PRL i APRL.

    3. Bowdeny - dostałem zwrot gotówki na reklamację telefoniczną (bez zwrotu reklamowanych).

    4. Żywicę kupuję w Laminopolu;

    5. Balsa modelarska jest porażką europejską i zapomnij o balsie modelarskie do budowy modeli, bo na Świecie liczą się tylko łopaty do elektrowni wiatrowych (przekładka).

    6. Balsa u Radka - piękna rozmowa przez 1/2 roku i potem prawie gówniana balsa 2mm.

    7. Pomyłki w pakowaniu - nie miałem

    8. Profesjonalna obsługa - TAK, doradztwo techniczne - NIE

     

    Mariusz,

    według mojej oceny, są to drobne niedogodności. Głównym problemem jest rosnąca inflacja.

    Pobieram emeryturę średniej wysokości i 3 miesiące temu kupiłem nowy DA 60 ccm, nowe serwa SAVOX i używany używany CARF Extra 330, i nie stanowiło to poważnego szoku dla mojego budżetu

    Ceny gazu ziemnego rosną cały czas i obawiam się czy będzie mnie stać na ogrzewanie (jesień - wiosna )mojej modelarni. Dojazd na lotnisko kosztuje mnie (OBECNIE) około 120,-zł. Dla mnie jest to kompletna PORAŻKA.

    Pozdrawiam

    STASZEK

     

    • Lubię to 3
  2. 4 godziny temu, mar_io napisał:

    Też od nich zamawiam. Szef ma znikome pojęcie o modelarstwie. Na pewno w życiu nic nie złożył. Nie ma opcji żeby doradził cokolwiek, co nie jest w jego interesie. Pakowanie chyba najgorsze ze wszystkich sklepów w Polsce. Na plus tylko dostępność asortymentu.

     

             Mi nie przeszkadza to, że nie zna się na modelarstwie. Jest dobrym handlowcem i w zamian nie mam problemów z telefonicznym załatwianiem reklamacji. Dotyczy to również reklamacji ,  związanych z beznadziejnym pakowaniem przesyłek.

            Jeżeli masz problem z doradztwem technicznym, to rozmawiaj z dobrymi modelarzami-instruktorami.

    Dobry ekonomista, dobrze poprowadzi swoją firmę handlową, lub ją zamknie. Modelarz-oszust zniszczy swoją firmę i wyłudzi gotówkę od klienta-modelarza.

    POLECAM firmę ModeleMax.

     

    pozdrawiam Staszek

    P.S.

    W ModeleMax dokonuję zakupów od kilkunastu lat i nigdy nie zostałem oszukany.

    • Lubię to 1
  3. W dniu 22.05.2022 o 12:30, merlin71 napisał:

    Piękny!

         

       Wczoraj, została skasowana moja rzeczowa krytyka promowania symboli faszystowskich (swastyka nazistowska) i jakości wykonania modelu szkutniczego.

    KONRAD, czy jest to jest twoja nazistowska robota?

    Co powiesz o promowaniu litery "Z"?

     

         Widziałem szkutnicze modele redukcyjne, nieżyjącego modelarza szkutniczego Stasia Szteinki i były to cudowne modele. Potrafię ocenić dobrą, piękną i cudowną robotę modelarską mimo faktu, że od bardzo wielu lat zajmuję się modelami latającymi 

       Pewnie znowu skasujesz moją wypowiedź, tak jak wcześniej bywało. Niestety, czapka kaprala nie dodaje rozumu i wiedzy.

    Może wykreślisz mnie z Forum? - za czasów PRL, była to norma i rządowa cenzura.

     

    Pozdrawiam rozsądnych kolegów modelarzy.

    Staszek z Gdańska

    • Zmieszany 1
  4. 5 godzin temu, kszczech napisał:

    Zarąbisty film. Trzyma w napięciu do samego końca.

     

    :) :) :) :) :)

     Cenię sobie dobre poczucie poczucie humoru i stwierdzam, że recenzja  tego "filmu" jest bardzo dobra.

    Jak żyję prawie 70 lat to gorszego filmu nie widziałem.

    4 godziny temu, zielony_342 napisał:

    Ciesze sie, ze sie podobal. Bede nagrywal wiecej jak znajde fundusze na kamerke.

     Erwin, już nie publikuj swoich filmowych gniotów.

  5. Kolega kiedyś latał na OS GT-55. Była to pierwsza wersja 55-ki, zasysana przez wał korbowy z monolityczny cylindrem.

    Był zachwycony pracą tego silnika do momentu, kiedy na biegu jałowym, cylinder oderwał się od dolnej części karteru i spadł na ziemię.

    Po wymianie uszkodzonych elementów, cylinder ponownie urwał się..............

     

    Potem producent wprowadził  OS GT-60, z głowicą przykręcaną na śruby i gaźnikiem w tylnej części karteru silnika, podobnie jak w DA, DL, DLE, DLA i wielu innych silnikach benzynowych.

    Według mojej wiedzy  w OS GT-60 cylindry nie odrywały się.

    Przypuszczam, że część Kolegów nagminnie obrywające się cylindry w OS GT-55 niesłusznie przypisuje zupełnie innemu silnikowi tj. OS GT-60.

    Jeżeli jestem w błędzie to proszę mnie poprawić.

     

    Staszek Jamroż

    Na skutek braku wiarygodnych informacji na temat OS GT- 60,  kupiłem w Nastiku nowy DA-60.

  6. Ponad 30 lat temu zakupiłem hit światowy, czyli nowy nadajnik do zdalnego sterowania Graupner/JR MC-20 /35 MHz oraz nowe i dedykowane odbiorniki PCM z podwójną przemianą.

    Od tego czasu skończyły się moje problemy z zakłóceniami.

     

         Przeprowadziłem eksperyment i jego celem było sprawdzenie systemu kodowania PCM.  Podczas mojego lotu na zboczu, kolega załączał swój nadajnik 35 MHz na tym samym kanale i nie był w stanie mnie zakłócić.

    Mój system kodowania PCM Graupner/JR skutecznie odrzucał obcy sygnał, na tym samym kanale.

     

    Dopiero gdy nadajniki znalazły się w odległości poniżej 2 m pojawiły się zakłócenia.

    Potem Graupner/JR MC-24 35 MHz i również beż żadnych problemów.

     

    Oczywiście obecnie latam na 2,4 GHz (FrSky) i miałem kilkanaście  problemów (system Jeti) podczas lotu szybowcem na dużej wysokości i w znacznej odległości oraz skasowanie modelu YAK 54 GoldWing / DLE 55 podczas podejścia do lądowania. Po skasowaniu modelu, wymieniłem system Jeti na ACCST od FrSky i nie mam problemów.

     

    pozdrawiam 

    Staszek

    P.S.

    Graupner/JR MC-20 /35 MHz jest nadal sprawny.

  7. 58 minut temu, chicken007 napisał:

    A nie można takiego łącznika zrobić krótszego i połączyć z tłumikiem jakąś rurką silikonową?

     

    Oczywiście, że można tylko po co?

    Aby tłumik działał skutecznie należy zmniejszyć prędkość wylotową spalin. Należy również schłodzić spaliny wylotowe, poczynając od wydechu silnika, poprzez kolanko wydechowe, aż do wydechu tłumika.

    Tworzywa sztuczne nie nadają się na chłodnice spalin. Nie jest to przypadek, że Pan Nesterowicz kolanka wydechowe wykonuje z dość grubego aluminium, a nie z cienkiej nierdzewki.

    Staszek

    P.S.

    Silikon rozpada się pod wpływem benzyny i oleju oraz produktów ich spalania. Właśnie dlatego krótki łącznik kolanka wydechowego z tłumikiem wykonuje się z teflonu.

  8. Witajcie Koledzy!

    Na nowy sezon zakupiłem kilka tłumików JMB do wszystkich moich benzynowych spalin. Link poniżej:

    https://modelemax.pl/pl/723-tlumiki-jmb

     

    Kolanka wydechowe zamawiałem u Pana Rafała Nesterowicza ze Szczecina.

    Ryk z puszek obrzydzał mi latanie (nisko i blisko) i bardzo źle wpływał na przyjemność latania.

     

    Życzę dużo zdrowia i jak najszybciej powrotu do normalności w ekonomii naszej Polski.

    Staszek

     

  9. 20 godzin temu, dariuszj napisał:

     

    A jest jakieś uzasadnienie tego?

     

    Rozrysuj sobie na papierze, w skali 1:1 ścianki kadłuba, dźwignię serwomechanizmu steru kierunku, dźwignię steru kierunku,  linki  i być może sam dojdziesz do rozwiązania  tego "problemu".

    Konstrukcja cepa jest bardziej zaawansowana technologicznie, ale również nie wymaga "burzy mózgów".

    pozdrawiam

    Staszek 

    P.S.

    Nie poruszyłeś tematu geometrii dźwigni. I tutaj możesz mieć problem i spotkać się z różnymi "szkołami"

    • Lubię to 1
    • Haha 1
    • Zmieszany 3
  10.  Rafał,

    na nowym zdjęciu profilowym, masz uroczy i dający wiele pozytywnej energii uśmiech!

     

    Ale bardzo Ciebie proszę zastanów się nad tym co piszesz i staraj się pisać na temat. 

    Już dodałeś mi tyle pozytywnej energii, że od rana będę nadrabiał zaległości w mojej modelarnii.

     

    pozdrawiam Staszek

    P.S.

    Jutro biorę na stół szybowiec od Jaro Mullera, celem przygotowania do radosnego latania, już od wiosny.

     

  11. W dniu 25.11.2021 o 20:52, Ryszard_I napisał:

    .......... to Fiala i Xoar to były bardzo dobre śmigła. Bambula to bardziej kołek niż śmigło. 

     

    Ryszardzie,

    z własnego doświadczenia,  potwierdzam to co piszesz.

     

    Nie jestem fanem latania w zawisie, bo bardziej interesują mnie radosne fikołki z elementami klasycznej akrobacji i również dlatego używam śmigieł 22x10.

    Śmigła 23x8 oraz 24x8 były u mnie tylko epizodem.

    Śmigło Foxy 22x10 wygląda przyzwoicie, jest konkurencyjne cenowo i dlatego stwierdziłem, że warto zainteresować się tym produktem.

     

    pozdrawiam Staszek

    P.S.

    Używam modelu silnikiem DLE55 (Raven od Goldwing) i modelu z silnikiem DL50 (Edge 540 od Composite Extreme). 

    Ciekawostką jest fakt, że starszy DL50 (o mniejszej pojemności skokowej) ma wyraźnie większy ciąg statyczny. Oczywiście pomiary były robione na tym samym śmigle.

  12. Od bardzo wielu lat stosuje się modelach F3A niezależną regulację kąta natarcia skrzydeł.

    Rozwiązania techniczne widziałem wiele lat temu, ale niestety pamięć jest ulotna i nie chcę ponownie wymyślać koła.

    Jeżeli któryś z Kolegów posiada fotki lub rysunki tego rozwiązania technicznego, to będę wdzięczny za ich udostępnienie.

    Staszek

  13.         Piłę tarczową Proxxon w wersji "wypasionej" (FET) używam od 4-ech lat. 

    Uważam, że ten produkt jest bardzo drogi (przynajmniej dla mnie), ale spełnia moje oczekiwania i nie znalazłem nic tańszego.

             Zakup tej piły wynika to z faktu, że jestem modelarzem z czasów kiedy regulamin FAI nie dopuszczał startu zawodniczymi modelami ARF, RTF czy "tartak"

    Proszę się wczytać się w kartę katalogową dobrego producenta tarcz tnących, to być może doczytacie się, że tarcza tnąca powinna znajdować  na 3/4 wysokości zęba nad materiałem (szczególnie drewnem). W mojej pile można tą odczuć różnicę.

    Po wielu eksperymentach zacząłem używać tylko tarcz widiowych Proxxon 60x 1,6 x 10mm  36Z. Przy cięciu balsy czy sosny nową tarczą można uzyskać dokładność, około 0,05 mm.

              Taką samą tarczę używam do laminatu, szklanego, węglowego, modelarskiej sklejki wielowarstwowej, dość grubego poliwęglanu, plexy itp. Aluminium nie tnę, bo opiłkami można zniszczyć silnik komutatorowy.

    Po cięciu powyższych materiałów tarcza wydaje się być bardzo ostra, ale już nie trzyma wymiarów przy cięciu precyzyjnych listewek drewnianych.

            Kupowanie stalowej tarczy Proxxon, dedykowanej do balsy, jest wielką porażką. Listwa balsowa cięta tą tarczą wygląda jak z tartaku epoki Gomułki.

    pozdrawiam

    Staszek

    • Lubię to 1
    • Dzięki 2
  14. 2 minuty temu, enter1978 napisał:

    Przepraszam że się odezwałem.

    Zobaczyłem że szukasz śmigła najtańszego z najtańszych to pomyślałem że odstąpię ci śmigło które mi nie jest potrzebne.

       

    Znowu się pomyliłeś, bo szukam  kompetentnej osoby znającej śmigło  z tematu . Wydaje się być to być bardzo jasne, po przeczytaniu mojego tematu.

    Widzę znowu Twoje  "parcie na ściankę"

    Staszek

    • Lubię to 1
  15. 6 minut temu, enter1978 napisał:

    Ze śmigłem z linku nie miałem do czynienia , ale jak cię interesuje rozmiar 22 cale i chcesz przyoszczędzić to mam śmigło Graupnera chyba jest to G-Sonik , śmigło mam od kilku lat ale gdy go kupiłem założyłem go tylko jeden raz na jeden lot i po jednym locie leży w szafce do dziś.

    Jest to śmigło 22x8 i jest do benzynowego silnika i  jest z jakiegoś siwego plastiku , jak chodzi to nawet nie pamiętam ale pamiętam gdy go kupowałem to miało pozytywne opinie od użytkowników.

     

    No właśnie: nie znam się ale odpowiem aby zaistnieć na Forum.

    Jest to śmieciowa odpowiedź, którymi nie jestem zainteresowany.

    Staszek

  16.         Proszę o opinie  o śmigle, jak w temacie, do modeli na silnik  benzynowy 50 -60 ccm (DL, DA, DLE, DLA itp.)

    Ręcznej roboty śmigła  firmy Pelikan były beznadziejne, ale te mają być projektowane z zastosowaniem  nowoczesnego oprogramowania i frezowane na CNC.

    Opis śmigła:

    https://modelemax.pl/pl/smigla-drewniane/30157-smiglo-drewniane-2210-foxy-spalina?fast_search=fs

     

    Proszę o opinie i porównanie z innym drewnianymi śmigłami, popularnymi do benzynki 50-60ccm.

    pzdr. Staszek

  17.                                                             Wieśku!

               Cztery lata temu miałem podobny problem z gaźnikiem silnika DLE 55. Bezpośrednio po zakupie, silnik pracował cudownie i nie wymagał żadnej regulacji, i był gotowy do do lotu. Na ziemi przepaliłem jeden zbiornik paliwa i potem od razu bezproblemowe latanie.

    Po niewielkim nalocie (dotarciu silnika) stwierdziłem, że mieszanka jest zbyt bogata i obroty maksymalne zauważalnie spadły. Po zubożeniu mieszanki znowu było cudownie przez kilka sezonów. 

    Nagle, po rozpoczęciu sezonu  2017 silnik zaczął wykazywać problemy bardzo podobne do Twoich problemów.

              Zacząłem robić "doktorat" z gaźników: konsultacje  z bardziej doświadczonymi kolegami, Internet, wymiana membran, filtrów itp.

    To wszystko "w gówno się obróciło" i straciłem 1,5 sezonu, do momentu kiedy zakupiłem nowy i dedykowany gaźnik w sklepie modelarskim Nastik.

              Po wymianie gaźnika na dedykowany dla DLE 55, mój silnik  zaczął się zachowywać bezproblemowo, jak nowy silnik.

    Dlatego proponuję wymianę gaźnika na nowy i dedykowany dla Twojego silnika. 

     

    Z mojego doświadczenia:

    1) szkoda zdrowia zdrowia i dlatego sugeruję nowy i dedykowany gaźnik dla Twojego silnika (koszt: około 250,-pln)

    2) szkoda modelu  i dlatego sugeruję nowy i dedykowany gaźnik dla Twojego silnika (koszt: około 250,-pln)

    3) nie ma znaczenia czy dedykowany gaźnik jest z logo DLE czy Walbro

    4) ja wolę gaźnik z logo DLE, bo wówczas wiem o tym, że jest to Walbro regulowany dla DLE

    5) należy sprawdzić branie podciśnienia z karteru, bo zmienia się to z rocznikiem produkcji danego silnika  DLE

     

    Na poparcie powyższego: mam już fabryczne nowy gaźnik do sprawnego silnika DL 50 ccm (naprawa 2-metrowego Edge CARF), bo nie chcę podjąć ewentualnej walki ze starym gaźnikiem. Do używanego ZDZ 80 ccm, zakupię nowy gaźnik jak tylko troszkę będzie kaprysił (odbudowa 2-metrowego Ultimate)

     

    pozdrawiam i bardzo będę się cieszył, jeżeli pomogłem Tobie 

    Staszek

    P.S.

    Zdarza się, że modelarskie silniki benzynowe potrafią bezproblemowo pracować nawet ponad 20 lat. Spotkałem się z tym ale nie zmienia to faktu, że oryginalny gaźnik Walbro potrafi "się zesrać " po jednym sezonie.

     

  18. 19 godzin temu, witold_pi napisał:

    Przerabiam to z jednym gościem z trójmiasta, prokuratura nie widzi oszustwa bo zamiast aparatury 2 letniej dostałem sam uszkodzony nadajnik 9 letni i według nich jak odbierałem paczkę to miałem sobie sprawdzić czy wszystko jest i czy wszystko działa. Także jak wam ktoś wepchnie uszkodzony elektronicznie telewizor 100 calowy a nie sprawdzicie zanim odjedzie możecie się bujać. Taka jest wykładnia tego prawa no chyba, że trafi to na kogoś z rodziny pana Z. wtedy do końca życia będzie miał przechlapane...

     

    "Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa"  składa się  na policję. Koniecznie w formie pisemnej i za potwierdzeniem odbioru na kopii. Dopiero po przeprowadzeniu dochodzenia policyjnego,  sprawa może trafić do prokuratury. Jeżeli dany policjant nie chce przyjąć "zawiadomienia" to skuteczną formą nacisku jest skarga na danego policjanta,

    wysłana listem poleconym do Komendanta Wojewódzkiego Policji.

    Kolejną skargę na Komendanta Wojewódzkiego Policji można napisać Komendanta Głównego Policji. Potem szeryf Ziobro. Na zakończenie należy odnieść sukces, albo pocałować się w swój tyłek.

     

    W przypadku książeczki za około 6 zł zakupionej na Allegro, nieuczciwy sprzedawca bardzo się zdziwił po około 10-ciu miesiącach. Zaczął wydzwaniać do mnie i prosić abym wycofał swoje "zawiadomienie". Dopiero po miesiącu uwolniłem go od  "jego nerwówki". Miało to miejsce ponad 10 lat temu i wystarczyła tylko ówczesna Policja.

     

    Obecnie jestem bardzo złego zdania o policjantach i "policji". 

    Sądzę, że obecnie mają wiele "tajnych instrukcji" do wykonywania i nie mają czasu na przestrzegania "prawa"  a policyjna misja:  „SŁUŻYĆ I CHRONIĆ”   jest tylko pustym sloganem.

     

    Witku

    przestań narzekać i weź się za konstruktywną robotę, albo odpuść oszustom.

    To co na papierze, z potwierdzeniem odbioru nie jest ulotne.

    życzę wytrwałości

  19. SYGNATURA DOKUMENTU: KODEKS KARNY
    Zobacz i pobierz dokument
    Sygnatura:    DU rok 1997 numer 88 poz. 553
    Tytuł:    Kodeks karny
    Data ogłoszenia:    1997-08-02
    Data wejścia w życie:    1997-08-02
    KODEKS KARNY
    CZĘŚĆ SZCZEGÓLNA
    Rozdział XXXV Przestępstwa przeciwko mieniu
    Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.