Skocz do zawartości

mylkus3

Modelarz
  • Postów

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

9 Neutral

O mylkus3

  • Urodziny 31.05.1991

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Legnica
  • Imię
    Emil

Ostatnie wizyty

318 wyświetleń profilu
  1. Cześć, jestem z okolic Legnicy w kierunku Prochowic. Okolice Legnicy lub Lubina jak najbardziej by mi odpowiadały.
  2. Witam, czy w Legnicy lub okolicy ktoś lata? Jeśli tak to gdzie? Podobno kiedyś na Legnickim lotnisku było wydzielone miejsce dla modelarzy. Czy jest to aktualne?
  3. Sprawdza się dobrze - przy rozbiegu i lądowaniu model jedzie prosto. Wykorzystam gotowy model szybowca, który miał belkę drewnianą. Model miał służyć być do nauki latania, więc większe koszty i kombinowanie z węglem były zbędne.
  4. Wykon i skłon jak najbardziej są - ile stopni nie wiem. Mogę sprawdzić i powiedzieć ile podkładek zastosowałem.
  5. SC naprawdę na 50 mm i lata ładnie? Zaklinowanie płata zostawiłeś oryginalne? Mojego RWD-5 musiałem wyważyć na 35 mm. Wcześniej na 50 mm był strasznie nerwowy, zadzierał i w ogóle ciężko było nim sterować.
  6. Dziś udało się wykonać ponowny oblot. Tym razem udany, choć samolot nieco się poobijał. Względem poprzedniego, nieudanego oblotu, poprawiłem przede wszystkim wyważenie. Plany podają 41-55m od natarcia a wyważyłem na jakoś 35-41mm, nie pamiętam dokładnie. Dla chętnych mogę dokładnie sprawdzić. Sterowność bez porównania, model bardzo stabilny i przyjemny w locie. Problem stanowiły jedynie starty. Po oderwaniu od ziemi model od razu przechylało i ściągało na losową stronę... Podejrzewam, że to wina zbyt małej prędkości do startu. Niestety na tych dziurawych betonowych płytach ciężko dobrze się rozpędzić. Dodatkowo problematyczna jest płoza ogonowa - ciężko prosto się rozpędzić i wylądować. Następnym razem kosztem doważenia dziobu, na ogonie ląduje kółko skrętne. Pierwsze 2-3 starty nie były zbyt udane, RWD spadał na skrzydło. Jeden z pierwszych lotów kończy się pod moim samochodem - jedyną przeszkodą w promieniu kilkuset metrów. Historia lub się powtarzać. Jako, że pierwszy film zawiera wiele zbędnego materiału, polecam obejrzeć odcinki 0:31-0:36, 1:10-1:40, 3:00-3:07 i 4:10-5:10.
  7. Cześć, powiesz gdzie pod Wrocławiem jest takie ładne miejsce do latania?
  8. Ustawilem sklon i wyklon. Niestety w planach nie opisano ile powinien wynosić więc ustawilem na oko jakos po 2 stopnie z zamiarem wyregulowania w czasie oblotu.
  9. Wyposażenie jest wymienione w pierwszym poście.
  10. Zwykły papier jest za ciężki. Śniadaniowy jest znacznie lżejszy. Trzeba uważać przede wszystkim przy oklejaniu stateczników i ogona. Jest to duża powierzchnia do oklejenia i przez to ogon robi się za ciężki i powstaje problem z wyważeniem. W przypadku mojego RWD-5 samym statecznikom po oklejeniu przybyło około 7g. Przekłada się to na 20g na dziobie. Przez to muszę teraz dokładać ołowiu bo samym wyposażeniem nie jestem w stanie go wyważyć.
  11. Każdy ma nieco inne metody budowy modeli. Ja akurat budowałem z tego co było łatwo dostępne w mojej okolicy, jest tanie i z czego wielu modelarzy zbudowało swoje modele. Niektórzy budują swoje modele piankowe "byle jak", byle latały. Ja natomiast lubię budować dokładnie bo budowa sprawia mi wiele przyjemności. Jeśli model się rozbije to trudno, zdarza się. Z przyjemnością go odbuduje lub zbuduje nowy Samoloty oklejone taśmą wg mnie wyglądają paskudnie. Natomiast oklejone papierem również sporo zyskują na wytrzymałości, są znacznie estetyczniejsze i można nawet pomalować je farbami. To duża zaleta. Odpowiednio zbudowany i wzmocniony kadłub z podkładów potrafi znieść wiele. Wystarczy zobaczyć co zostało po nieudanym oblocie z kadłuba RWD-5 kolegi "freeman67". W moim po upadku ze sporej wysokości jedynie lekko wgniótł się kawałek wręgi
  12. Model waży 720g do lotu. Mam jeszcze śmigło APC 8x4 ale generuje znacznie mniejszy ciąg. Robiłem pomiary dla różnych śmigieł:
  13. Przestudiowałem kilka wątków i większość zalecała to śmigło jako maksymalne przy zasilaniu 3S. Zrobiłem test statyczny - po 10 minutach ciągłej pracy silnika na 80% mocy silnik był gorący, ale nie parzył. Podczas lotu obciążenie silnika jest mniejsze, więc na pewno się nie przegrzeje. Dziękuję, gdybyś mial jakieś pytania albo potrzebował więcej zdjęć to pytaj Co do wzniosu to na razie spróbuje latać na obecnym skrzydle bez wzniosu, a gdy nie będzie szło to najwyżej zrobię nowe ze wzniosem. RWD-5 odbudowany w trzy wieczory. Po kraksie prawie nie ma śladu. Jedynie osłonę silnika posklejałem z kilku kawałków na które się rozpadła. Dużo roboty kosztuje taka osłona, więc na razie sobie darowałem. W dolnej części dziobu dodałem dwie listewki sosnowe 3x3 aby uniknąć ewentualnego kolejnego wgniecenia dolnej części wręgi silnikowej. Dodatkowo zamieniłem kółko ogonowe na lżejszą płozę. Dzięki temu zyskałem prawie 10g na dziobie. Do kolejnego oblotu wyważę go na 43mm od krawędzi natarcia.
  14. Białe ślady są od wilgoci którą chłonie rozpuszczalnik nitro i cellon. Wystarczy, że świeży rozpuszczalnik lub cellon poleżą godzinkę odkręcone i juz zostawiają białe ślady podczas malowania.
  15. No trudno, na wznios już za późno Papier jest pomalowany roztworem wikolu z wodą, więc na lekką wilgoć jest odporny. Z resztą i tak nie zamierzam latać w wilgoci. Po udanym oblocie pomaluje go ładnie lakierem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.