




wdowi
Modelarz-
Postów
100 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wdowi
-
oj tam oj tam ale jak lata zastanawiam się czy takiego nie zacząć robić po DH 2 tylko skala 1/2,5
-
no a tu masz co może Fokker EIII
-
no mówię żeby kręcić to co orginał ,jak się nie mylę to Immelman zrobił na nim swoją słynną figurę
-
no morane w skali 1/3 nie taki mały i silnik to tak 50ccm ,owszem kadłub trudny w porównaniu do Fokkera to Fokker jest prościutki , a że metr większy to tylko na jego plus, Morane ma b.duzy kołpak i bez niego to tak dziko ,no i mocowanie skrzydeł też trudniejsze. Wobu tych modelach trzeba pamiętać że całą konstrukcja skrzydeł MUSI się trzymać na linkach tak jak w orginale ,to daje lekkość modelu i pozwala zastosować zwichrzenie skrzydeł jak chcesz to zobacz w naszym wątku AIRCO DH 2jak tam mamy rozwiązane lączenie skrzydeł dolnych do kadłuba i w Fokkerze i Morane trzeba robić podobnie. No i jeszcze jedno ,silnik musi być na tyle mocny aby można było kręcić taką akrobacje jak orginały , a na wspomożenie i współpracę zawsze możesz liczyć , na priwie mogę Ci podać jak to zrobić
-
Irek na pewno jako oś sterów w tej skali nie stosuj prętów węglowych ,tylko rurki alu lub stal cienkościenna , profil do zwichrzenia mogę ci podesłać ,brat projektuje Morene-Saulnier Typ N w skali 1/3 też pół makietę , oczywiście zwichrzenia skrzydeł i pływające stery . Budować ją będzie w małym pokoju .Pamiętaj że budujesz ją w częściach ,dopiero na końcu montujesz w całość , nasze Airco DH2 to dopiero mebel ogromna przestrzenna konstrukcja ,a robię to w niedużym pokoju ,i tak wiem że montaż całości będę robić na powietrzu wiosną , do przewozu i tak jest demontowany
-
Irek namawiam Ciebie na sterowanie zwichrzeniem , te z lotkami i dzielonymi sterami to jednak najlepiej wygląda to w małych modelach , Jacek pisze że luz na pływających sterach powoduje kiepskie sterowanie ,i tu ma rację , ale jest mały myk , napęd sterów musi być linkami ,ich naciąg niweluje luz oczywiście dwa serwa na wysokość w tandem , jak się nie mylę masz gotowe rozwiązanie na planach i jak tak zrobisz wszystko będzie działać dobrze
-
no jak już to nie dawaj clarcopodobnych ,przy tej skali warto pokusić się o profil podobny do orginału , przeglądałem neta i są takie profile łącznie z danymi do wykreślenia ,poza tym wiesz jak by wyglądał taki ładny Fokker z clarkiem ,zrobienie zamiast lotek zwichrzeń nie jest skomplikowane ,są gotowe rozwiązania tylko zastosować, no i w tedy profil musi być odpowiedni są gotowe profile pod takie rozwiązania
-
Mamy żebra zrobione ze sklejki "balsowej" 3mm nie ażurowaliśmy żeber ,stery mam zrobione z balsy ,grubość 14mm a kadłub wręgi 6mm sklejka ,a poszycie sklejka 3mm ażurowana i całość kryta płótnem mam nadzieję że przy tej skali zrobisz już skrętne skrzydła jak w orginale
-
no pewnie że bierz DH 2 im więcej modeli latających to lepiej ,a skończysz Camela do końca kwietnia ,bo jak co to może przyjedziesz na spontana ,który jest planowany na majówkę w Zegrzu Pomorskim
-
No nareszcie ,oczywiście że rób w skali 1/3 ,to nie takie straszne ,lepiej się to robi jak mniejsze ,coś o tym wiem ,a z transportem to i tak trzeba się liczyć że docelowo przyczepka
-
no Irek szybko Ci to idzie ,wygląda fajnie , mam nadzieję że w maju będziemy już latać na spontanie nowymi modelami
-
Jacek to może przyjedziesz na zlot do Bobrownik w przyszłym roku , są tam same worbirdy róż nej wielkości
-
Arek spoko tempo nie spadło ,Ty teraz zrobiłeś te grube elementy które widać przy montażu że model rośnie ,ja zabrałem się za te wk.....ce małe wkładki ,wzmocnionka itp a jest ego w cholerę , robisz i nie widzisz postępu ,to przed tobą ,a tkaninę wysyłam ,a fakt zaczyna to fajnie wyglądać ,tylko nie przesadzaj ,to nie makieta ale pół makieta do latania a nie do stania ,ona ma wyglądać jak samolot z tego okresu a nie cukierek , ale spoko będę hamować twoje zapędy do cukierków
-
no Arek nieźle to wygląda ,w takim tempie jakim robimy te modele to plan oblotu na koniec marca jest możliwy
-
No to nieźle ,dzisiaj dotarła do mnie szlifierka taśmowa stołowa to stójki pójdą jak burza ,i czas zacząć robić mocowanie sterów i płozę obrotową
-
Arek a jak idzie ci z noskiem ,ja dzisiaj stawiam cały przód na stójkach
-
proponuję kupić kompresor 50l .Sam kupiłem taki w Castoramie i jestem zadowolony , nie dość że maluje nim modele to służy mi do hydrografiki
-
-
Arek tak jest planowany spontan w maju ,tak mamy zamiar latać mam nadzieję że zdążysz ze swoim Airco
-
Arek dzięki za stójki super bo są powiercone i przycięte ,teraz można zabrać się za składanie po obrobieniu stójek ,jeszcze nie dorobiłem się dobrego aparatu więc zdjęcia są kiepskie
-
rób kopytko ,ja zaczynam uzbrajać kadłub "węglarkę" czyli wyjścia na kierunek i powoli na stery wysokości ale jak widzisz zmieniłem koncepcję mocowania rur kadłubowych no i powiem jest to wielkie następne zdjęcie z obnośnikiem
-
no cemtropłaty skończone ,stery skończone ,czekam na materiał na stójki od Arka nie mam dość dbrego aparatu więc sory za jakość zdjeć .kadłub jest w obróbce więc zdjęcia kadłuba za parę dni
-
Irek coś z tym ważeniem jest ,ja swojego Airco też nie ważę nie chce mieć stresu
-
no to pociągnołeś ,ale już Cię dogoniłem ,nie przesadzaj nie jest taki wielki to tylko 260cm długości ,ja już zmierzyłem wysokość ,i wychodzi żę aby go wyjąć na zewnątrz z domu będę odkręcać podwozie , nie mam tak szerokich drzwi Arek spoko mój do świąt będzie stał cały olinowany bez pokrycia
-
Zapominacie że stery i cały model trzyma się na linkach , jak orginał to powoduje że konstrukcja jest lekka ,a DH 2 to pchacz i tył musi być lekki , poza tym mocowanie sterów jest inne jak w tradycyjnych samolotach .