d9Jacek

12 minut temu, Paweł Praus napisał:

Pomysł wklejania panewki uważam za niezbyt rozsądny, oryginalnie panewki są wprasowywane (tu było pewnie zbyt ciasno i dlatego pękło) i dopiero później finalnie obrabiane.

Reszta w miarę ok poza estetyką wykonania końcowego produktu.

Zobaczymy jak się sprawdzi w praniu.

Oby działał jak najdłużej.

ale  żeś Go schlastał ?

Czarek  nie ma  nawet 10 % tego czym my  dysponujemu,  parku maszynowego, narzędzi czy umiejetności......ma chęci i pasję a to bardzo wiele

12 godzin temu, mr.jaro napisał:

No wlasnie, Pink Floyd - wspaniale starocie.

 

To tez znany staroc z czasu flower power, przedstawiac nie trzeba:

 

 

Byc moze nie kazdy wie, ze John Kay urodzil sie w Kaliningradzie (wowczas bodajze miasto nazywalo sie jeszcze Tylzyck, niem. Tilsit). W 1998 roku (dokladnie nie pamietam, moze to bylo w 1999) bylismy z zona na jego koncercie, zorganizowanym przez tutejszego handlarza H-D przy okazji zjazdu motocykli. Milym zaskoczeniem bylo, ze John Kay nadal dobrze mowi po niemiecku. Zespol Steppenwolf jako taki wowczas juz nie istnial, wiec wystep odbyl sie pod nazwa "John Kay & Steppenwolf", ale muzyka pozostala bez zmian. Jako security zatrudniono wtedy tutejszy chapter Hells Angels.

 

Jarku,

gwoli wyjasnienia

obecny Kaliningrad to wczesniejszy Królewiec miasto E.Kanta , a Tilsit to po prostu Tylża znane miedzy innym z sera.......tylzyckiego czyli Tilsit Kase   ...

a czy nie uważcie Panowie, że muzyka z lat 60-80 wzniosła się na poziomy obecnie nieosiagalne ????

W dniu 25.04.2020 o 18:04, mr.jaro napisał:

 

Nie. Piosenek Marleny Dietrich jakos nie trawie, co nie ma oznaczac, ze sa bezwartosciowe. Dla mnie po prostu za bardzo "pachna" szlagierem.

 

Z innej beczki. "Oye Como Va" Santany zapewne kazdy zna:

 

Ale w niemniej perfekcyjnych wykonaniach juz chyba nie.

 

Tutaj Celia Cruz:

 

A tu Tito Puente:

 

Albo jako cover zupelnie nie znanego zespolu La Bembé y su Gozadera:

 

I wreszcie w wykonaniu Taylor Moore:

 

Kazda z tych aranzacji jest niesamowita, kazda zasluguje na najwyzsze uznanie, moim zdaniem. Muzyka, ktora nie pozwala spokojnie usiedziec na miejscu.

 

Albo zupelnie cos innego - Smooth Jazz, jak na przyklad w wykonaniu Sade, znany kawalek "Smooth Operator":

 

 

taaaaaaaaaaa......szczególnie ten "operator" jak kto nie wie to uwierzy?

27 minut temu, witold_pi napisał:

duraluminium raczej nie wymięka

porozmawiaj z Czarkiem....On ci opowie dokładnnie?

51 minut temu, mr.jaro napisał:

 

Nie. Piosenek Marleny Dietrich jakos nie trawie, co nie ma oznaczac, ze sa bezwartosciowe. Dla mnie po prostu za bardzo "pachna" szlagierem.

 

Z innej beczki. "Oye Como Va" Santany zapewne kazdy zna:

 

Ale w niemniej perfekcyjnych wykonaniach juz chyba nie.

 

Tutaj Celia Cruz:

 

A tu Tito Puente:

 

Albo jako cover zupelnie nie znanego zespolu La Bembé y su Gozadera:

 

I wreszcie w wykonaniu Taylor Moore:

 

Kazda z tych aranzacji jest niesamowita, kazda zasluguje na najwyzsze uznanie, moim zdaniem. Muzyka, ktora nie pozwala spokojnie usiedziec na miejscu.

 

Albo zupelnie cos innego - Smooth Jazz, jak na przyklad w wykonaniu Sade, znany kawalek "Smooth Operator":

 

 

taaaaaaaaaaa......szczególnie ten "operator" jak kto nie wie to uwierzy?

27 minut temu, robertus napisał:

 

Poszukuję takiego przegubu takiego typu lub podobnego.

z dwóch stron śruba M5 lub M6.

Chcę go użyć do zbudowania lampki, żebym mógł ustawiać kąt świecenia

 

 

 

szukaj na alledrogo, sa takie przeguby przy napedach gazników

Czarku, jeszcze raz szczerzę gratuluję?????.... pokazałeś ,że chcieć to móc

4 godziny temu, mr.jaro napisał:

Jarku, ja pod wzgledem muzycznym lubie wszystko, co dobre, bez wzgledu na styl. Ale fakt, ZZ Top zajmuje w moich upodobaniach bardzo szczegolne miejsce. Bedziesz wiedzial, dlaczego. Ten cover od Nickelback jest udany.

 

Na swiecie istnieje tyle wspanialej muzyki, wiec szkoda sie ograniczac do okreslonych stylow, czy wykonawcow.

 

Bardzo lubie starocie, jak Led Zeppelin, Steppenwolf, Tito & Tarantula, The Doors:

 

Ale tez dobry Jazz - tutaj "Ain't No Sunshine" w wykonaniu oryginalnym i dla porownania wspaniale gecovert:

 

 

A takze Salsa, ktora jest super do tanczenia - tutaj kubanski klasyk "Chan Chan", w wykonaniu jego tworcy Compay Segundo. Tego moge sluchac bez konca, a moja zona zadna sila nie daje sie zciagnac z parkietu.

 

Nie znosze szlagierow, szczegolnie w jezyku niemieckim. Jezyk niemiecki czesto po prostu nie pasuje do muzyki, szczegolnie, jesli ta ostatnia jest marnie skomponowana. Ale istnieja niemieckie piosenki, ktore sa melodyjne i sie po prostu podobaja - przyklad ponizej.

 

 

a to Jarku ???

W dniu 15.04.2020 o 22:19, idfx napisał:

Maly update jesli chodzi o dynie  

 

 

a kiedy do gruntu / inspektu ?

20 minut temu, zipp napisał:

Dziękuję za skorygowanie(już poprawiam), to tylko emocje związane z transmisją na żywo  

wierzę?

10 minut temu, zipp napisał:

sorry, musisz popracować nad jasnością przekazu bo nie rozumiem o co tu chodzi.. 

oj, przykro mi bardzo ,że nie rozumiesz , więc napisze jeszcze raz ....[ od ponad 2ch tygodni widać około godziny 21,15 - 22  przelot grupy satelitów lecących od siebie w odległosci kątowej 15-20 stopni ...]

sorry, ale musisz popracować nad gramatyką języka polskiego  bo Polska  piszę się z dużej litery

12 minut temu, zipp napisał:

tak, szczególnie, że rakieta startuje za 15min  , nad Polską ma być koło 22

To, że widać satelity Starlinka to jasne bo już ich lata trochę nad głowami (dziś jest siódma misja wynosząca kolejne satelity). Dziś będą widoczne te które zaraz startują. Nad Polską będą już odseparowane od rakiety nośnej , więc może będzie widoczny pociąg Muska

 

napisałem widać od  "2ch tygodni"

12 minut temu, zipp napisał:

CHYBA CHODZIŁO CI O POLSKĘ, prawda ???

, nie kwestionowałęm tego że rakieta startuje  za 15 minut

28 minut temu, zipp napisał:

dziś o 21:30 start na żywo:

Start rakiety Falcon 9 z misją Starlink-7

Ok 22 na zachodnim i południowo zachodnim niebie mogą być widoczne statelity (60 sztuk) Starlink po separacji od rakiety nośnej

Kto się wybiera na obserwację?

oj  to juz od 2 tygodni widac, przelot  satelitów ~~21,3o z zachodu na wschód  z pieknymi rozbłyskami ( godzina  21.16 )

no własnie lecą jeden po drugim w odległosci kątowej ok 15-20 stopni

4 godziny temu, Marcin K. napisał:

We wszystkich zapisach trafiłem na notkę o max wysokości 120m. To mnie bardziej boli niż zgłaszanie lotów

no widzisz  Ciebie to  boli a mnie nie?... heli na 120m ??? po co?

4 minuty temu, japim napisał:

To ja się zapytam WTF

i w tym co napisał Przemek zawiera się sens tych wszystkich rozporządzeń...

a ja dodam od siebie.....trzeba było myslec Panowie a nie  hulaj dusza piekła nie ma...jak któs nie wie o czym piszę  to prosze poszukać  w postach ubiegłorocznych  dot dronów, lotów FVP , loty w strefie zakazanej, teksty no bo co mi kto zrobi.... itd ..okazało się że zrobi

25 minut temu, Marcin napisał:

Jacek, nie bronię tu tego, co tworzył te przepisy i wymagania, ale jak wyobrażasz sobie faktyczne rozróżnienie między dronem a modelem? Bo o ile my, siedzący w temacie, od razu łapiemy różnicę, to jednak, jakby na to nie patrzeć, tej różnicy nie ma. W obu przypadkach sterujemy modelem z ziemi. W obu przypadkach potrzebna jest do tego jakaś elektronika. Powiesz, że DJI lata samemu - OK, a co w sytuacji jak ktoś wrzuca do "normalnego" modelu odbiornik Jeti Assist który stabilizuje lot - to tak samo jak stabilizuje Ci lot kontroler w dronie. Nie da się oddzielić jednego od drugiego pod kątem technologicznym. "Drony" są naturalnym etapem rozwoju i ewolucji technologicznej, kolejnym krokiem. Nasze modele są ich poprzednikami. Wymagają więcej, wybaczają mniej, ale prawda jest taka, że ewoluowały w kierunku "dronów".

Sam mam kilka kopterów i lata mi się nimi równie dobrze jak "normalnymi" modelami. Po prostu każdy jest do czegoś innego.

A to co Hubert pokazuje to wg mnie jest faktycznie oparte na tym, że koptery DJI (nie wiem jak inne marki) mają swoje nr seryjne na kopterach i kontrolerach (aparaturach) - pewnie o to im chodzi.

Mój nowy Jeti Duplex DS12 też ma swój nr seryjny do zarejestrowania go na stronie producenta.

Marcinie,

wszystko jasne...tylko to było dyskutowane  jesienia ubiegłego roku..ULC miał coś z tym zrobić, Przemek   tam jezdził

ale  nikt mi nie odpowiedział a i ja takiej  informacji nie znalazłem( bo wszystko ku......a  dotyczy dronów) co mam zrobić aby polatać  modelem( makietą) helikoptera, makietą która ma lat 30, nie ma żadnego numeru seryjnego, kontrolera lotu itd , itp....nadajnik Futaba, odbiornik Futaba, serwa Futaba, zyro Futaba....a i last but least... na własnej łące

a co z modelami klasy F1C ????

"Jacek, nie bronię tu tego, co tworzył te przepisy i wymagania,...." i słusznie bo jest to wyjątkowy gniot

"Nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby kontroler lotu wsadzić do "normalnego" modelu (samolotu), tak żeby sam wrócił na lotnisko i wylądował w przypadku utraty linku RC.".... może i nie ma , tak jak i nie ma żadnego problemu z zainstalowaniem fabrycznie w każdym  samochodzie  systemu GPS , który będzie przekazywał wszelkie info do bazy... te o przekroczeniu predkości równiez. bo takie pomysły również się pojawiły........Orvell coraz bliżej

ten pasztet  zafundowaliśmy sobie sami  na nasze własne zyczenie, pozwalając wsadzic  do jednego wora pod nazwą  DRONY wszystko to co unosi sie w powietrzu i lata....

nie mam żadnych dronów, mam rózne modele latające  napedzane silnikami spalinowymi i  jednego elektryka i nie mam pojecia  co to jest "kontroler lotu"...Nadajnik ??? nr seryjny ,  a jak mam 5 różnych  to co ?zdjęcie z ekranu programu obsługującego kontroler ???

czy może ktos to  na język ludzki i zrozumiały przetłumaczyć ?

a tu taki  "kwiatek"......znowu cuda na kiju.......no pełne gratulacje

trzech odeszło .Roy, George & Tom..dwóch pozostało

https://www.youtube.com/watch?v=1o4s1KVJaVA

35 minut temu, grzegor napisał:

Przydałby się taki jeden w lepszym stanie z tego złomu. Na działce bym sobie postawił .

Edit

Wczoraj mi Belgijka wpadła w ucho. folk, folk

A dwudziestego bieżącego miesiąca słuchałem tego ?:

 

klimat podobny  

a takiej słucham

8 minut temu, jarek996 napisał:

 

I 50ml metanolu ?

i biała laseczka.?..jak dobrze pójdzie....bo jak zle , to cztery deski,  lub jak kto woli wiklinowa walizka?

18 minut temu, Kicior napisał:

Przed momentem sprawdziłem - niestety nie napisali na opakowaniu która.

 

może być jeszcze barytowa , też się nie  nadaje

2 godziny temu, Kicior napisał:

Biel tytanową nawet mam, więc też spróbuję... choć ostatnio nie wychodziła tak biało jak żelkot.

nie ma nic bielszego niż biel tytanowa?...to jest wzorzec   tu masz  https://allegro.pl/oferta/biel-tytanowa-pigment-bialy-dodatek-do-farb-0-3kg-7491009241

może masz  biel cynkową->>>>>>ona się nie nadaje

forma na tę maske dzielona ???

3 godziny temu, Kicior napisał:

Żelkot i żywica z dwóch rożnych źródeł.
Żelkot Maxguard
Żywica: LG285
Utwardzacz HG285

pisałem ,że od jednej matki?

zelkot masz poliestrowy a żywica epoksydowa....jedno i drugie b.dobre  ale razem  to nie bardzo 

1/ zywica  epo + krzemionka koloidalna ( ew TM 100 ) + biel tytanowa......i masz żelkot jak sie patrzy

2/ ja przy takim laminacie uzywam  3-4 warstw tkaniny 20g, bo nosnikiem  ma być tkanina , zywica jest tylko lepiszczem i powinno być jej tyle ile potrzeba,  dasz matę  czy grubą(ciężką) tkaninę a jedna warstwa to mało czyli 3 warstwy  to i cięzko wychodzi

14 godzin temu, RobertK napisał:

Żelkot jest ciężki, dlatego nie ma sensu nakładanie go w grubo

to co napisał Rob er to 1000% racji