Skocz do zawartości

damek

Modelarz
  • Postów

    176
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez damek

  1. Potwierdzam słowa Konrada i pozostałych kolegów wygrzewane modele na porządnych żywicach (raczej wszystkie topowe modele są tak robione) nie powinny mieć żadnego problemu ze słońcem. Mi się często zdarza nie przykrywać Vertigo super-light ( mało ma farby kolorowej na sobie ;) ) i się nic nie dzieje z tym. Co do pokrowców to może bardziej ochrona elektroniki no i rzeczywiście nawyk z przeszłości. 

    PS. Latając jeszcze zawodniczo w wolnolotkach F1A słyszałem 2 teorie: nagrzany model lepiej leci do góry i vice wersa, że lepiej schować i mieć chłodne skrzydła może to się z tego bierze heh.

     

  2. 2 minuty temu, cZyNo napisał:

    Zdążyłeś jeszcze robić fotki? ?

    Wielkie gratulacje!!! 
    spokojna głowa to najlepsza droga do sukcesu. Choć najtrudniejsza ?

    Fotki to jedna z rzeczy, które tą głowę odciążają poniekąd ;)

  3. Heh to pora na moje małe podsumowanie ;)

    Najpierw dziękuję bardzo za miłe słowa od wszystkich. Kolejne podziękowania do ekipy, która była na miejscu. Super się razem latało i współpracowało kolejne zawody na, których uczę się nie tylko podczas swojej kolejki, ale w każdej chwili czy to przez podglądanie czy podpowiedzi. No i oczywiście mega super spędzony czas razem!

     

    No to teraz jak to wyglądało z mojej strony i kilka fotek plus albumik z tego co się udało cyknąć głównie pierwszego dnia.

    Warunki były bardzo równe choć jak napisał Konrad nieraz zdradzieckie. Loty w sobotę szły w miarę oki poza jedną kolejką w której z Tomkiem M., który mi helpił już wybieraliśmy drzewo do lądowania :P no, ale jednak się udało i wyszedł z tego dobry wynik. Wszystkie loty sobotnie dosyć pewne ze spokojną głową ( stres robi dużą różnicę według mnie, ale o tym za chwilę) dlatego niedzielę zaczynałem także na spokojnie. Były rozmowy i myśli czy pójść ostrzej w 6 czy 7 kolejce ( mogłem jeszcze zrobić 0 bez konsekwencji), ale stwierdziłem, że 6 lecę normalnie po pewny wynik 900+. 

    No i pozostał 7 lot, ten nad którym chłopacy tak się rozpisali. Najlepsze jest to, że z tych 7 lotów to on był najspokojniejszy i najłatwiejszy dla mnie. Założenie było proste lecę po 1000, albo 0 innej opcji nie ma. Ważne tylko nie uszkodzić modelu ani nigdzie nie zawisnąć. No i 7 lot wyglądał tak jak zakładałem niski start lot w zakładane miejsce(ptaszki co nieco pokazały) sprawdzenie powietrza i pilnowanie wysokości rywali, którym się świetnie zajął Konrad ! Spodobała mi się reakcja Konrada, który tak się zapatrzył na innych dyktując gdzie i jak wysoko są, że moją wysokość startu zauważył po jakiś 10 sekundach od wyłączenia silnika i skwitował soczystym o cholera(chyba trochę ze strachu). Reszta to już spokojne krążenie do 300-400 m i lądowanie, a to dzięki czystej głowie i luźnym podejściu jak na treningu ;)

    Co do flyoffów to bardzo ciekawe doświadczenie. W skrócie lecisz na wysokości 5-10m  i nie wiesz gdzie się zmieścić bo obok ciebie 7-8 innych modeli i nie zamierzają początkowo odpuścić. Z 2 lotów jestem mega zadowolony decyzje i timming według mnie bardzo dobre w pierwszym podleciałem 15-20m wyżej jak Tomek F. i 2 lub 3 pozostałych zawodników, którzy byli w tym miejscu, ale dzięki temu miałem względny spokój w krążeniu i pewny lot z dobrymi punktami. W drugim Zrobiłem coś podobnego, ale ciut wyżej bo komin nie był pewny i to dało mi możliwość ucieczki do innego i wykonanie pełnego lotu( sporo poniżej mnie był znów Tomek, no i niestety padł ofiarą strasznie poszarpanego komina), trzecia runda to już bardziej na to żeby dolecieć i zdobyć jakieś punkty, bo była szans na dobry wynik i się udało ( sam lot był dziwny bardzo poszarpana termika z wiatrem i lekki model nie chciał iść do góry).

    No to tyle ode mnie.

    PS. Maciek wydawało mi się zawsze, że jestem gadułą ;)

    Link do folderu z fotkami plus kilka fajniejszych według mnie poniżej:

    https://drive.google.com/drive/folders/17Yr2wP65MQSyrGOgeKtOf6mltHKWpuT0?usp=sharing

     

    1.jpg

    2.jpg

    3.jpg

    4.jpg

    5.jpg

    • Lubię to 3
  4. To jaj jeszcze kilka słów i fotek z Horic od siebie dodam.

    Tak jak Tomek napisał zawody fajne cały przekrój pogody jak i cała Czeska czołówka. Zawody dosyć intensywne miło było podpatrzeć jak i co robią inni. Mi trochę pogoda pokrzyżowała plany, ale mogę mieć tylko pretensje do siebie, że nie miałem czasu na przygotowanie ciężkiego Vertigo. Za to super-light z balaścikiem 160g dawał radę jako tako do 4 ms. Niestety później weszło stałe 6-7 i porywy no i fizyki nie oszukam. Cieszę się, że wszystkie lądowania które wykonałem było na pewne 50 i ten element jest w miarę pewny. Z perspektywy czasu, może mogłem podjąć większe ryzyko w ostatnich rundach (najwyżej byłyby loty za 0), ale lądowanie 1km od siebie(jakby nie wyszło)lekkim modelem, który łatwiej uszkodzić jakoś mi się nie uśmiechało wtedy. Na koniec gratki z wyników dla Tomka i Ryszarda no i dla naszych w Chorwacji good job.

    Kilka fotek ode mnie ;)

     

    2.jpg

    3.jpg

    4.jpg

    7.jpg

    8.jpg

    9.jpg

  5. No dobra jak się tu już wszystko uspokoiło i wygospodarowałem chwilę czasu to napisze kilka słów (o zawodach i tylko o tym)
     

    Chciałbym podziękować wszystkim za super rywalizację, miło spędzony czas i wiele wiele nauki.

    Z mojej strony mega się nalatałem czy to w rundach czy w wolnym czasie. Parę rzeczy skopałem, a niektóre nawet wychodziły po mojej myśli. Mam nadzieję na więcej takich spotkań czy to u nas czy na wszelkiego rodzaju zawodach niedaleko PL. Od siebie dodam kilka fotek plus folder z kilkoma więcej. Jeżeli kogoś nie ma na zdjęciach to z góry przepraszam robiłem fotki z doskoku i głównie w piątek i sobotę rano, akurat tym którzy byli blisko i latali. Przez resztę czasu latałem, albo helpiłem każdemu kto się mnie nie bał :P  no i nawet jak miałem aparat w ręku to jakos tak wolałem podpatrywać kto, gdzie i jak leci ;) . Tyle ode mnie tu macie folder z fotkami, a poniżej kilka wybranych:

    https://drive.google.com/drive/folders/1hFupY2Li0F78mwQf6E4vbpv3iP2PkWTZ?usp=sharing

     

    PS. Na ostatniej fotce to dalej nie wiem czego tam Tomek szuka na skrzydle ? 

     

    1.jpg

    2.jpg

    3.jpg

    4.jpg

    5.jpg

    6.jpg

    • Lubię to 2
  6. Widzę mały problem po spojrzeniu w tzw. propozycje jest napisane:

    Podmínka účasti: Startovat mohou pouze soutěžící, kteří v letech 2019 až 2021se zúčastnili minimálně jedné soutěže zapsané do Kalendáře soutěží KLeM a mají vylepenou známku na r. 2021 v Členském průkazu SMČR.

    Warunki uczestnictwa: Wystartować mogą tylko zawodnicy, którzy brali udział w co najmniej jednym konkursie wpisanym do Kalendarza zawodów KLeM w latach 2019-2021 i posiadają pieczątkę 2021 w Karcie SMČR Membership.

    Ja np. nie posiadam karty SMCR nie wiem jak inni ;) 

    Może ktoś naświetlić temat może ?

     

  7. Miło słyszeć ;)

    No i rzeczywiście się stopowałem, nie wyszło to najgorzej no i tak jak mówiłem tak dalej utrzymuję pierwszy finał d którego się dostanę( mam nadzieję, że kiedyś to się stanie) idę full atak :P 

  8. Ja sam latam na Taranisie i nie narzekam. Piotr miał horusa i nie wiem niestety jaki setup odbiornika. W frsky jest o tyle problem ze np. jak wziąłem do ręki horusa to menu itp. znacznie różniło się od mojego i np. u Piotra nie było podglądu na wartości ms na kanałach.

    Nie pamiętam dokładnie jak miał to Piotr zrobione, ale miałem wrażenie że miał oddzielnego beca na odbiornik i serwa, plus altisa wpiętego z zasilaniem też do odbiornika i to może się gryźć dosyć mocno. Jeżeli się mylę i źle widziałem to mnie poprawcie.

  9. Z lekkim opóźnieniem, raport z piątkowego latania w grupie.

    Wczoraj po pracy udało się zebrać i polatać w teamie Vertigo 4/5. Kiedy przyjechałem po 17 Tomek z Konradem już wykręcali pojedyncze kominy z dosyć niskiej wysokości. Pogoda początkowo bardzo lekki wiatr max 3-4 m/s z małymi porywami i turbulencją od lasku. Moje pierwsze 2 loty super lightem (1090g) bez balastu wyglądały ok, jednak powroty z wiatrem nie były już takie proste. Na kolejne loty dorzuciłem balast 120g i to pomogło na powrotach i przelotach między małymi kominami. w okolicach 18:30 zaczęła się pogoda tzw. na obloty czyli brak kominów i ewentualne zerka bez duszeń. Dziś wszystkie loty na 5 min w celu ćwiczenia lądowań i niskiego szukania termiki. Większość startowała z okolic 30-50m, a pod koniec lotów z około 80-100m. Bardzo fajny trening przed zawodami nam się udał. Może koledzy tez coś dopiszą ze swoich spostrzeżeń po lotach.

    Poniżej kilka zdjęć i jakieś tam logi obrazujące warunki.

     

    1.jpg

    2.jpg

    3.jpg

    4.jpg

    5.jpg

    11.06.2021_mirosławice_flauta_1.PNG

    11.06.2021_mirosławice_flauta_3.PNG

    11.06.2021_mirosławice_flauta_4.PNG

    • Lubię to 2
  10. No wywołany przez kolegów z Wrocławia i okolic w innym wątku podrzucam mini relację z dzisiejszego latania team Vertigo.

    Team w liczbie 4 na 5 ( Konrada nam dziś zabrakło )

    Pogoda wręcz wyśmienita zwłaszcza na te lżejsze modele. od 11 do 14 wiatr zerowy i dosyć ciekawe i wyczuwalne noszenia choć niekiedy bardzo wąskie. Początkowo lataliśmy dosyć nisko bo udawało się wylatać  10 min z około 40 m, a najniższe starty bywały bliżej 30. Mój najniższy start dziś z 34m, Tomekowi się chyba niżej nawet udało.

    Po 14 zaczęło wiać zimnym i kiedy się zbierałem chłopacy latali na żaglu od lasu, ale już ciut wyżej. Wrzucam kilka fotek i mój najniższy, dolatany save  z około 10 m choć na oko wydaje mi się, że było ciut niżej.

     

    1.thumb.jpg.3a35ad796340aae2141d3559b25149aa.jpg

    21.02.2021_mirosławice.PNG

    4.jpg

    3.jpg

    2.jpg

     

    • Lubię to 3
  11. Według mnie wszystko będzie działać poprawnie. Serwo ma zakres od 3,5 do 8,4 V, czyli zasadniczo jak większość nowych serw HV może pracować prosto z 2 lub 1 celi baterii Li-pol. Jeżeli chcesz używać na 8,2 to śmiało. A to że podają dla 6 i 7,4 V parametry to dla tego, że są one po prostu najpopularniejsze. Dodatkowo dodam, że na serwo i tak nie dojdzie równe 8,2V bo zawsze jakieś straty będą na przewodach. Zostaje opcja spytania producenta, ale pewnie odpisze to co ja czyli że mieścisz się w zakresie ;)

     

     

  12. To jako ten pechowiec trochę opisze co i jak. Dzień piękny ciepło i liczyłem na ciekawe latanie w kominach. Początkowo średnio pracowało powietrze choć raz udało mi się wygrzebać z jakiś 27m i dolatać do 10 min. No i w jednym (w sumie ostatnim moim) locie wszystko było ok wisiałem nad drzewami na jakiś 50-60 m czyli dużo wyżej niż w większości wczorajszych lotów. Będąc blisko siebie jakieś 100-150 m aparatura zakomunikowała mi że straciła sygnał po max 1 sek odzyskała a następnie ponownie straciła i tyle z mojego latania. Jako, że failsafe mam ustawiony tak, że klapy idą na jakieś 45 stopni do dołu a lotki lekko do góry co spowalnia model i w razie czego jak uderzy to chociaż wolno. Niestety leciałem wtedy lekko z bocznym wiaterkiem i szybowiec po wyrzuceniu klap w failsafe zrobił 2 okręgi lecąc w las. resz opisał wyzej Tomek, bez jego jak i pomocy kolegów modelarzy do teraz pewnie bym tam był, albo i jutro walczył ze ściąganiem. Po oględzinach stwierdzam, że padła bateria. wskazuje na to urwanie się loga z altisa na około 50 m czyli tam gdzie straciłem kontrolę plus wykres napięcia idącego na altisa i silnik(na serwa mam oddzielny BEC). Teraz kwestia czy aku rozładowała jakaś zwora o np wegiel czy sama bateria nie podołała. Wrzucam 2 fotki sprzed lądowania na drzewie oraz logi jeden z ratowania niskiego drugi z felernego lotu.

    1.jpg

    2.jpg

    15.11_mirosławice_crash.PNG

    15.11_mirosławice_save.PNG

  13. Tak jak Tomek napisał kolejny dzień wylatany do cna. Pogoda przyjemniejsza, w ręce cieplej to i latanie szło. Dziś rzeczywiście miałem lepszy dzień i trochę więcej ryzykowałem, ale jak już się wlatałem w miarę w Vertigoo to też wiem na co je stać ;) . Dziś poza pierwszymi litami moje starty miały max 60 m i to dzięki lekkiemu żagielkowi od lasu i noszeniom w zupełności wystarczało. Zbyt wielu zdjęć nie mam bo poza 2 lotami reszta dolatana to nie było komu robić. Na potwierdzenie, że jakoś szło wrzucam 3 logi z czego ostatni trochę zaszalałem bo miał być krótki locik na 5 min, a wyszło jak wyszło. Jutro walczymy dalej.

     

    14.11_mirosławice_l3.PNG

    14.11_mirosławice_l2.PNG

    14.11_mirosławice_l1.PNG

    2.jpg

    1.jpg

    • Lubię to 2
  14. Jako, że dziś święto Niepodległości to trzeba było to uczcić z pompą dlatego też dziś w Mirosławicach pojawiło się 4 odważnych z jednym modelem tzn. kilkoma ale wszystkie to Vertigoo. Można powiedzieć, że powstał już Wrocławski klub Vertigoo.

    Początkowo pogoda zwiastowała loty pod sufit i spokojne spadanie jednak w miarę latania zaczynały się wybudowywać pojedyncze bąble i raz na jakiś czas coś w czym mógł się unieść nie pojedynczy samolot, a 3-4. Były loty blisko drzew, ale siekiera się nie przydała- i dobrze. Poniżej wrzucam kilka fotek plus standardowo logi z najniższego startu dolatanego i najniższy save z mojej strony może chłopacy tez coś wrzucą ;)

     

    1.jpg

    2.jpg

    3.jpg

    4.jpg

    5.jpg

    6.jpg

    7.jpg

    11.11_mirosławice1.PNG

    11.11_mirosławice2.PNG

    • Lubię to 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.