Mustaf90

A odbiornik nie ma wbudowanej jakiejś stabilizacji? Zbyt duża czułość mogła by powodować takie zachowanie serwa, zwłaszcza że widać jak cały ogon przy tym pracuje i oscylacja się zapętla:)

Trochę by to było dziwne, ale oczywiście jest możliwość że tak się dzieje. Spróbuj znaleźć kogoś z nadajnikiem w DSM2 w Krakowie i spróbujcie zbindować. Jeśli zagada to sprawa jest jasna, jeśli nie to albo odbiornik jest uszkodzony albo potrzebuje jakiejś dodatkowej operacji żeby wszedł w tryb bindowania:) EDIT: Wychodzi na to że masz rację, te odbiorniki wchodzą w tryb bindowania po podłączeniu baterii. Jeżeli w tych nowszych nadajnikach nie da się przełączyć na modulację DSM2 to nic nie zdziałasz. Padło też pytanie o nadajnik z zestawu, jeśli go posiadasz to używaj:) Dokupić pewnie też się da z jakiegoś rozbitka, a wtedy wybierając główny nadajnik nie musisz się przejmować modulacją tylko wybierzesz to co Ci odpowiada. Choć ja pewnie i tak bym wybrał Spektrum bo z nim mam największe doświadczenie i nigdy mnie nie zawiódł (odpukać).

Też mam wrażenie że coś pominąłeś, we wszystkich odbiornikach DSM z jakimi się spotkałem do zbindowania potrzeba wprowadzić odbiornik w tryb bindowania. Inaczej odbiornik szuka zbindowanego nadajnika. W pełnowymiarowych odbiornikach odbywa się to przez zwarcie sygnlału i masy(minusa w odbiorniku). W Twoim przypadku trzeba poszperać w necie w jaki sposób wprowadzić ten odbiornik w tryb bindowani, możliwe że w identyczny ale ręki bym sobie nie dał uciąć, może też być jakiś mały przycisk do bindowania.

Jeżeli chodzi o DSM2/X to tylko w aparaturach spektrum (choć pojawiły się ostatnio moduły "multilink" czy jakoś tak i w nich można wybierać modulacje w jakiej pracuje nadajnik). Kiedyś parowałem aparature DX7 (dsm2) z odbiornikiem DSMX i działało bez problemu, w drugą stronę to zależy od nadajnika, co już koledzy powiedzieli. Jeżeli chcesz używać linka Spektrum, to rozglądał bym się na twoim miejscu nad trochę starszą wersją dx7 lub dx8 które obsługują DSM2/X i wtedy łączysz nowszą technologię i tańsze odbiorniki na DSM2.

1) Raczej nie, zobacz na zdjęciach że różnią się wyglądem i ta z linka jest dłuższa. Poza tym jest droga, w Polsce w sklepach modelarskich kupisz świecę w granicach 20zł. Zwróć tylko uwagę żeby była do silników 2,5-3,5ccm bo taki pewnie tam siedzi silnik. Po tak długim leżakowaniu warto też silnik rozebrać i wyczyścić jeśli potrzeba, łożyska też pewnie się już nie będą nadawały do użytku. 2) Takiej aparatury się nie binduje, one mają kwarce. Wyciągnij te prostokątne plastiki ( W nadajniku z napisem TX, w odbiorniku ten szary z naklejką nieczytelną), wewnątrz powinny być kwarce, metalowa obudowa i 2 nóżki, na obydwu powinny być naklejki z kanałem (napisane 75,xxx) ważne żeby obydwa miały te same numery (czyli kanały) inaczej nadajnik i odbiornik nie będą się komunikowały. Jeżeli do tego miejsca wszystko się zgadza to po włączeniu nadajnika (z wysuniętą anteną)podłącz serwo i zasilanie do odbiornika i ruszaj drążkami, jeśli serwo będzie reagowało na ruchy to znaczy że działa:P Jeśli nie będzie reagowało to przyczyn może być dużo, ale to będziemy już później główkować Ważne żebyś przy podpinaniu wszystkiego zachował odpowiednią polaryzację bo podłączając pakiet na odwrót możesz spalić odbiornik.

Dziękuję już po raz trzeci tego lata:P I powiem wam że jak się narodzi tu na forum taka tradycja to bardzo mi będzie przyjemnie dziękować co tydzień Japonię odpuszczamy (poleci kadra B a my mamy teraz urlop), prawdopodobnie Czajkowski też odpuścimy, więc kolejne starty dopiero w Hinzenbach a do tego czasu trzeba będzie coś potrenować A przy urlopie może znajdzie się więcej czasu na latanie bliższe tematyce forum:P jak by nie patrzeć całe życie w powietrzu:)

Fabrycznie nowy Juniorek:) Męczę takiego już piąty rok i skończyć nie mogę

W heliku przeważnie masz przełożenie i silniki mają większe KV niż samolotowe, jak masz za duże śmigło to regulator może obcinać jak za dużo Amperów pociągniesz. Pakiet wydaje się że jest przylutowany do płytki, może też nie wydalać i regulator obcina przy zbyt niskim napięciu. Zmierz napięcie na pakiecie w trakcie pracy, zobaczysz przy jakim napięciu odcina regulator. Będziesz wiedział czy winny jest pakiet czy trzeba szukać dalej.

Dziękuję raz jeszcze:) I liczę również na to, że okazji do dziękowania będzie tylko przybywało;)

Dziękuję Wreszcie dotarłem do domu:P Teraz trzeba się wyspać, rano do kościoła, ładowanie i na lotnisko:P

Dawno nic się tu nie działo, w końcu dyscyplina zimowa. Ale do latania ciągnie jednak cały rok:) Razem z Kamilem mieliśmy przyjemność oglądać pokazy lotnicze w Pardubicach w Czechach. Ale niespodzianka czekająca na nas na miejscu przerosła wszelkie oczekiwania. L-39C Albatros (szt 6) i przelot programu akrobacji w formacji z grupą Breitling Jet Team. Przeżycie nie do opisania, odległości między maszynami 3-5m przy takiej prędkości i przy takich manewrach, moim zdaniem mistrzostwo świata jeśli chodzi o pilotaż. A na deser dostałem maszynę w swoje łapska, normalnie bajka:)

Mam 2 600tki nitro i aelousa 50, do tego 450 se v2 jak na filmie:P i wszystko z prętami w głowicy. Mam jeszcze "robioną przeze mnie" 450 bez pręta, na heliteamie ją opisywałem, jest jeszcze xk k110 do zabierania ze sobą na obozy. Najwięcej latam 600tką, a miałem czas się w ten model wlatać bo służy mi od 2008r:P W kwestii długiego latania to kiedyś mierzyłem swoją 600tke, w normalu do połowy zbiorniczka wyrównawczego było chyba 18min. Planów jakichś wielkich nie mam, coś mi się tam tłukło po głowie żeby 600tke na fbl przerobić ale po głębszym zastanowieniu się nie wiem czy jest sens. W duże elektryki mnie nie ciągnie. Przez zimę trochę męczyłem symulator i k110, stawiam na naukę latania bo w tym mam największe braki:P

Wprawne oko znajdzie nawet 5;P Heliki to mój główny nurt w modelarstwie więc muszę mieć czym latać

Dziękuję wszystkim za miłe słowa:) Padło pytanie o to czy widzimy narty w locie, jedno wiem na pewno, ten jegomość nie widzi:P A jeśli chodzi o mnie to ciężko mi powiedzieć, wiem gdzie one w trakcie lotu są ale to bardziej z czucia niż ze wzroku. Możliwe że są gdzieś w zasięgu wzroku ale wzrok skupiony jest w innym miejscu i nart się generalnie nie widzi. Teraz mamy tydzień wolnego więc na modelarstwo trochę się czasu znajdzie, już nawet trochę ruszyło bo porządek zacząłem robić w modelarni:P Pogoda się robi coraz ładniejsza to i na latanie jest perspektywa:) Ale najpierw się jeszcze muszę wyleczyć do końca bo sezon dał w kość i teraz wychodzi wszystko:)

Dziękuję

Oczywiście masz racje, poprawnie wyregulowany model będzie również dobrze latał na niskich obrotach. Po wypowiedzi kolegi szpindel, wał i inne rzeczy krzywe które na to mają wpływ wyeliminowałem w myślach bo przy krzywym wale albo szpindlu czy nawet głowicy model trząsł by się cały czas. Przyjąłem po prostu że jak wisi stabilnie to jest w miarę dobrze ustawiony. I zgadzam się z tobą, nie chodzi o to żeby model ustawiać byle jak, byle było. Niestety pomoc przez internet nie jest taka prosta, a po pytaniach KLAKa wnioskuję że zaczyna zabawę i też ciężko wymagać od niego idealnie ustawionego modelu. Podałem jedną z możliwości, wydaje mi się że adekwatną też do klasy modelu (jak by nie patrzeć treningowego i do tłuczenia).

Dzięki;) Sezonu jeszcze trochę zostało to walczymy dalej;)

Stawiał bym na zbyt niskie obroty na głowicy, ew mogą być gumki wału poprzecznego zużyte/popękane. Ale jeśli wizualnie będą ok to najpewniej obroty za niskie. Spróbuj podnieść trochę krzywą gazu i zobacz czy problem dalej będzie występował.

Dziękuję bardzo wszystkim za gratulacje:) Nie było łatwo ale zrobiliśmy robotę i możemy się teraz wszyscy cieszyć z tego sukcesu. Jeszcze raz BARDZO wam dziękuję za trzymanie kciuków i cały doping

Generalnie zależy od tego jak latasz, jeżeli się uczysz 25C jest wystarczające, możesz mieć więcej pakietów i szybciej się uczyć, lub taką samą ilość ale z oszczędnościami na części po ew. kretach. A jak zaczniesz robić coraz to nowsze figury to sam rozpoznasz kiedy zajdzie potrzeba na lepsze pakiety i pewnie też mocniejszy silnik, regulator itd. albo na nowy model:P

Wieści się szybko roznoszą Właśnie miałem pytać czym najlepiej szkło pokleić

Turbulatory były kiedyś podobno testowane na kaskach (nie było mnie przy tych testach) i wyniki były dobre z tym że nie wolno ingerować w powierzchnię kasku. Mogły by mieć co najwyżej grubość naklejki a to chyba za mało żeby działały. Ale myśleć i testować zawsze wolno;) Nie wiem czy były testowane na kombinezonie ale tam też nie wolno ingerować w materiał, a druga sprawa były by pod numerkiem więc zasadność ich istnienia jest chyba znikoma;/ Płetwy by nie przeszły, było już testowane i jakiś czas funkcjonowały (jako rękawiczki z bardzo krótkimi palcami), ale jest to zabronione i sprawdzają u góry przed skokiem czy rękawiczka dochodzi do tej błony między palcami. Jak macie jeszcze jakieś pomysły to zawsze możemy podyskutować a później przetestować W skakaniu cały czas coś się zmienia, i błędy cały czas występują. Dzisiaj np. moje skoki nie były rewelacyjne, były takie w porządku, jakieś 80%. Prawda jest taka że nad tym pracuje się cały czas, decydującym momentem jest odbicie, dużo się tam dzieje a czasu jest mało:P I tak szlifuje się elementy od największych błędów do coraz mniejszych. Po jakimś czasie te poszczególne elementy wpadają w nawyk ruchowy i jak ma się tych elementów w nawyku odpowiednio dużo to wtedy można powiedzieć o formie:P Jednak trudność polega na tym że czasami te elementy z nawyku wypadają i znów nad nimi trzeba pracować, coś jak z przybijaniem gwoździ:P Nie ważne że przybijesz 1000 gwoździ mnie lub bardziej prosto, i tak może się zdarzyć 1001 i trafisz młotkiem w palec:P A kibiców mamy najlepszych i to nie od dzisiaj wiadomo;) Aż serce rośnie:) Dzięki wszystkim za doping i te EDF'y przed telewizorami;)

Telemarku nie było, to dlatego:P

Zły kierunek działania żyroskopu. Musisz dać rewers na żyroskopie(powinien być przełącznik na samym żyroskopie), jest on niezależny od rewersu lub jego braku na kanale kierunku. Po przełączeniu sprawdź czy żyroskop kompensuje w odpowiednią stronę

Dokładniej 5 bo ja jestem rocznik 90:) Gdzieś nawet powinienem mieć legitymacje klubową