Skocz do zawartości

kesto

Modelarz
  • Postów

    2 337
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    104

Odpowiedzi opublikowane przez kesto

  1. 10 godzin temu, Grzesiek napisał:

    Troszke martwi mnie waga 1350G, a jeszcze stery ,silnik ,paliwo i kadlub skończyć, to wyjdzie jakieś 2500G myslę co da obciążenie ok 72g/dcm.Dużo.Będzię latająca cegła.

    Nie gadaj głupot. Przy takim obciążeniu będzie latał jak szybowiec.

    Jeśli chodzi o kolor srebrny, to takie trochę rozbijanie gówna na atomy. Weź srebrzankę do malowania felg firmy APP w sprayu i po krzyku. Od lat stosuję tą farbę do wszystkich swoich modeli.

    • Lubię to 2
  2. 20 godzin temu, stan_m napisał:

    Piękny i wartościowy film, w którym wszystko jest prawdziwe co się dzisiaj rzadko zdarza. Dla mnie osobiście krajobrazy, nazwiska modelarzy i instruktorów - mocno znajome. Na tym lotnisku wygrałem pierwsze w życiu zawody modelarskie (1974 rok, Wojewódzkie Zawody Święto Latawca, kategoria - modele szybowców klasy A1/2, uczestników w tej klasie było około 40).

    Bardzo fajny film. Znajome twarze i wspólne pasje. Ja również swoją przygodę z modelarstwem zacząłem od zawodów w Białymstoku (końcówka lat 70-tych). Coroczna impreza "Młodzi Modelarze na Start" przyciągała całe rzesze dzieciaków z Jaskółkami. Było nas tak dużo, że sędziowie mieli problem z ustaleniem kolejności startu:). W 1981 na tym lotnisku zdobyłem I miejsce w silnikówkach  F1C w kategorii juniorów. Pamiętam te emocje i niesamowitą radość oraz dumę, kiedy przeczytałem swoje nazwisko opublikowane w Modelarzu po zawodach. Mieczysław Czapla był dla nas guru modelarstwa. To on decydował o przyznaniu materiałów na model, który chciało się budować. Takie to były czasy.

    • Lubię to 1
  3. W dniu 2.07.2023 o 21:50, enter1978 napisał:

     

     

    Napęd elektryczny jest dla kogoś kto nie specjalnie lubi latać , raczej jedzie na lotnisko pogadać spędzić trochę czasu z kolegami , a model stoi, to do stania na trawie to faktycznie elektryk nadaje się wyśmienicie , ale jak by ktoś lubił latać , lubił ćwiczyć i ten sport go pochłaniał , to elektryczny napęd w dużym modelu to strata czasu i pieniędzy.

    O kurde, nie wiedziałem?

    • Haha 1
  4. W dniu 10.06.2023 o 21:48, kojot92 napisał:

     


    Napotkałem także na dziwne zachowanie silnika. Nie jestem go w stanie odpalić prawą ręką od góry. Słychać, że jakby zaskakuję, ale jednak nie pali.  A lewą ręką od dołu pali zawsze. Zanim to odkryłem trochę się namachałem śmigłem bo jestem praworęczny i były już plany żeby go rozbierać. O co tu chodzi?  

     

    Chodzi o prędkość kątową. Prawą ręką zapalasz dotykając praktycznie końcówki śmigła czyli daleko od osi obrotu, natomiast lewą już w połowie łopaty. Przy tym samym zamachu ręką w drugim przypadku masz większą prędkość kątową czyli większe obroty. Jak chcesz zapalić silnik prawą ręką, to staraj się trzymać śmigło bliżej piasty. Powinno pomóc a jak nie, to musisz zamówić księdza i odprawić egzorcyzmy.?

    • Haha 2
  5. 51 minut temu, Viper napisał:

    Piękne modele, gratulacje dla wszystkich uczestników.

    Lublin pierwsza klasa, obserwując wątek budowy - w pełni zasłużona ocena (wręcz i tak za mało punktów za ten poziom wykonania ;) ) - wielkie gratulacje , ale zero z "Pilotem" rewelacja  :) 

    Gdzie takie wdzianko można nabyć? :) 

    Dzięki za miłe słowa. Wdzianko Darek zamówił przez internet u "chińczyka".

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.