RV4

Tu sprawdz kolego a jak nie masz spytaj sie ich bo w ciagu 8-12dni mogą ściągnąć. www.hobbyequipment.se

Witam,patrzyłem nie mają na stanie,lipa jednym słowem:(

Kolegdzy orientujecie się może gdzie można zamówić maskę na silnik,kabinę i owiewki na koła do Robina DR2160 ESM?Wszędzie już praktycznie szukałem i nigdzie nie mogę znalez,są sklepy które oferują części w Niemczech ale aktualnie nie mają.A z USA nie wiem ile by to szło i czy w jednym kawałku by to przyszło,wiadomo jest ryzyko uszkodzenia w trakcie transportu.Można by było się skusić na zrobienie tych elementów ale po kalkulacji materiałów,robocizny przewyższyło by mi wartość pustego modelu.Od drgań mi popękała pleksa oraz dolna częśc kabiny która jest dzielona na dwie połówki co ciekawsze część kokpitu i częśc mocująca jest zrobiona chyba z ABS,w masce mi pęka żelkot i w owiekach również. Pzdr. Paweł.K

Kolego ja używam analogowych TP MG 996R w modelu benzynowym.Mogę Ci polecić bez rzadnego zająknięcia wylatałem na nich ponad 230 w tym sezonie i jedno mi tylko padło od lotki,dokładnie potencjometr i zaczeło mi skakać w pewnym momencie jak sprawdzałem działanie serw przed lotem.Wymieniłem komplet i po problemie.Sporo latam i co sezon wymieniam komplet serw oraz w sezonie jak miało miejsce w tym roku jeżeli zajedzie taka potrzeba.Moim zdaniem teraz wszystko robią żółtki,wiadomo servo sevowi nie dorówna.Ale czy jest sens kupować serwa po 250zł lub więcej co sezon,jak i tak w amotorskim lataniu nie odczujemy różnicy.F3A to już inna bajka.Ale latanie dla samej przyjemności,to myślę że najważniejsza jest niezawodność.I tak naprawdę nie ma tu znaczenia czy Futaba,multiplex,czy hitec,jak ma paść to i servo za 400zł padnie szybciej niż tańsze.Bo wcale nie znaczy droższe tym lepsze,bo tak naprawdę płacimy za markę.Powiem Ci kolego miałem Futabę nie pamietam modelu tego serwa ale był poprzednikiem BLS i po sezonie użytkowania,samo madło mi przed nowym sezonem jak sprawdzałem wszystkie serva.Kosztowało 250zł ponad miało 25kg użytkowane było w Jodelu Robinie,na lotkach,przeciążeń miało bardzo mało gdyz nie jest to model akrobacyjny myślę że szlak trafił elektronikę od drgań niż z pracy swojej.Kiedyś Multiplex,Futaba,Robbe,Sanwa,JR to były firmy.Teraz jest wszystko made in Taiwan lub China.

Witam Kolegów,jeżeli ktoś z Was użytkuje nadajniki JR 10x i 12x bardzo bym prosił o odzew.W niebawym czasie myślę o zakupie któregoś z tych nadajników.Są to prawdziwe Japońskie rarytasy,aktualnie użytkuje 2,4ghz 9h JR i jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam. Paweł.K

Myślę Kolego że paliwo nie ma aż tak bagatalnego znaczenia jeśli chodzi o okatny gdyż 95E a 98E dzieli różnica zaledwie 3 oktanów,mało tego większość producentów silników benzynowych zaleca 95E lub 98E no chyba że w danym kraju nie ma tego rodzaju benzyny o tej wartości oktanowej o której wspomniałem tak jak w przypadku Chin czy USA jeśli się nie mylę to występuje u nich 93E.A co sprawdzania ciś.w cylindrze w miejscu fajki skąd moge wiedzieć że w danym silniku występuje takie ciś a nie inne przecież producenci nie piszą i nie wspominają o ciś.

Witam Kolegów bardzo serdecznie,chciał bym poruszyć pewien problem dotyczący mojego silnika DLE-55 oraz poradzić się co może mu dolegać,gdyż nie chciał bym by mi w nieodpowiednim momencie zgasł co może kiepsko zakończyć się dla mojego modelu.Latam na 98E z dodatkiem oleju 1:35 power racing castrol 2t,regularnie co 40h wymieniam świecę NGK-CM6 wraz z filtrem paliwa,a jak zajdzie potrzeba to wczesniej tak jak miało miejsce kilka dni temu tylko że po 21h.Silnik ma za sobą ponad 500lotów po ok,9-10min doliczając ewentualne regulacje co można by było sprostować +,- 2-3h.Latam bardziej przelotowo na jednakowych obr.silnika w zakresie 65-80% otwarcia przepustnicy.Od czasu do czasu jakaś figura,przegazówka,max obr,i tyle.Problem zaczął się kilka dni temu,jak wybrałem się na lotnisko i zaczełem latać non stop,zrobiłem 17lotów oczywiście z przerwą 2h.Silnik sprawował się idealnie do 14lotu.Potem zaczął mi przerywać jak wchodziłem z średnich na max obr.Średnich nie miał stabilnych,przerywa i widzę że zaczyna mu brakować mocy.1-2lot po pierwszym uruchumieniu jest ok,ale potem jak się dobrze rozgrzeje to zaczynają się problemy wspomniane wyżej,mało tego dla jasności jak wspominałem, wymieniłem świecę i filtr było ok.I znów zaczeło mi się wczoraj to samo powtarzać oraz jak jest gorący odpali i gaśnie mi,muszę włączyć ssanie i powielać całą procedurę uruchamiania silnika tak jak na zimnym.Na wolnych obr chodzi jak suszarka,ma zwiększone obr,odkręciłem mu -L- o 1/8 i to samo.Czyżby należało go znów wyregulować,dodam że kilka dni temu zalałem świeżą benzynę z orlenu 98E,oczywiście odrzucam aspekt przypadłości kiepskiego paliwa.Czy po regulacji jeżeli praca silnika nie będzie się zmieniała należało by go rozebrać? Pzdr. Paweł.K

Drogi Piotrze,dzięki Ci wielkie za pochwałę mojej osoby ale widzisz nie zawsze się da zrobić mocowanie tak jak by się chciało,dotyczy właśnie to kabiny.Według producenta zaznaczył by kabinę mocować na magnesy,ale to moim zdaniem jest dobre jak model wisi pod sufitem a nie jest eksploatowany.Na kabinę działają spore siły tym bardziej w pętli wewnętrznej a nie mówiąc o zewnętrznej.Ja zawsze się kieruję jednym:model ma być bezpieczny do lotu pod względem techniczno-mechanicznym jak i nawołując do elektroniki-prosto i niezawodnie.A co do śrub M3 od kabiny ich nie widać i tak w locie Piotrze to tylko kosmetyka jeżeli bym chciał je ukryć lub wymyśleć jakiś inny patent na mocowanie kabiny.Ja i tak jak przyjeżdżam na lotnisko to sam dobrze wiesz że do zachodu siedzę,także mam czas na skręcenie;) Pozdrawiam. Paweł.K

trio w akcji:)

Witam Kolego,pozwolisz że wtrącę swoje 5gr;).Jak zamierzasz latać modelem benzynowym to skup się na nadajniku 2,4Ghz lub futabie PCM w podwójną lub potrójną przemianą nie pamiętam,ale podobnie binduje się tak jak w przypadku 2,4Ghz i nie masz problemu z zakłóceniami.Nawet nie myśl o 35Mhz bo będziesz narzekał i będziesz miał cały czas problem z zakłóceniami jak nie z strony ukł.zapłonowego to podobnych pasm które będą wchodzić na twoją częstotliwość,a uwierz mi jest ich do groma.Poczekaj i poszukaj dobrze ja kupiłem w 2009r JR X9303 używanego od kolegi i powiem Ci z ręką na sercu że z niezawodności i funkcji jestem bardzo zadowolony bo właśnie tego oczekiwałem od nadajnika.Robię po 400lotów w sezonie i mając wcześniej Sanwę Rd8000 z czego też byłem zadowolony do czasu kiedy w locie ułamał mi się drążek od gazu i musiałem dać sobie radę lądując,sterując model opuszkiem palca.Siadł mi potencjometr od wysokości w 35Mhz jak latałem nie odczuwałem tego dopiero jak przerobiłem nadajnik na 2,4Ghz zaczeły się kolejne problemy,oczywiście latając modelem benzynowym,po zwiększeniu obr.w locie poziomym model raptownie mi zadzierał o ponad 30-45stopni a kiedy zmniejszałem tak jak by ustępowała amplituda która akórat objawiała się na wysokości.Myślałem,gdybałem,może zastosować skretki przewody,filtry miałem na każdym przewodzie,wymianiłem serwa i wraz to samo.Dlatego nauczyło mnie to że nadajnika nie można przerabiać,jak jest fabrycznie tak ma być.Sprzedałem i kupiłem JR i już mam 4lata i nie narzekam.Latając regularnie. Skup się Kolego na 8-12kanałach bo w przyszłości mając jakiś model napewno Ci się przyda.A mając 6-7kanałów jesteś ograniczony.kill switch,klapy na Y,światła,może starter w modelu,uchwyt do holu,chowane podwozie.

Myslę Kolego że kombinacja i zastosowanie opornika przy fajce na świecę nie ma najmniejszego sensu gdyż możesz zakłócić indukcyjność i prawidłową pracę ukł.zapłonowego zmniejszając rezystancję wytwarzanej iskry i odegra się negatywnie wówczas jak wczesniej pisałem na pracy ukł.zapłonowego i silnika.

Witam Kolegów,pozwolicie że się podepnę pod temat gdyż mam bardzo podobny problem.I bardzo bym prosił o radę.Latam modelem benzynowym i z braku wolnych miejsc w kanale musiałem klapy wyprowadzić na Y.Zastosowałem na jednym z serw od klap rewers serwa gdyż zamontowane serwa są przeciwbieżnie w skrzydle a brak użycia Y był by powodem poruszania się serw w odwrotnym kierunku.Serwa na klapach to HK 12K,odbiornik od ukł.zapłnowego dzieli ponad 30cm,na każdym kablu od serw używam pierścieni ferytowych,rewers serwa zaizolowałem folią aluminiową by zmniejszyć skakanie na serwie od klapy.Gdy rewers serwa nie był owinięty folią aluminiową dwa skakały serwa na przemienie szczególnie na wyższych obrotach silnika.Odkręciłem serwo skaczące na polutowałem przewody na potencjometrze jak i silniku by uzyskać odwrotne działanie serwa odłączając rewers serwa,ku mojemu zdziwieniu nadal skacze serwo ale nie jedno tylko dwa naprzemian.Wróciełm do rozwiązania wcześniejszego i podpiełem rewers serwa angielski nie pamiętam marki,ten co stosuje to z hobby kinga.W modelu używam serw TOWERPRO 996R niby cyfrówki producent pisze ale są to analogi.Rzadnych problemów nie mam nie buczą,ciche są,ładnie trzymają i co najważniejsze nie drgają.Powiem Wam że brakuje mi już pomysłów i chyba podpięcie np.innych serw lub tych samych co wcześniej wspomniałem pod klapy i sprawdzenie będzie najrosądniejszym wyborem..?.Nie chcę szukać dziury w całym,ale jeśli nie podepnę innych serw to się nie dowiem.Wykluczam uszkodzony kanał w odbiorniku gdyż przy nie pracującym silniku bym miał podobny objaw lub wogóle by nie działało.Poradzcie Koledzy czy najskuteczniejszym wyborem będzie wymiana serw?,lub podłączenie innych ale nie cyfrowych na Y?.Może szukać innej przyczyny?.Kolega lata w takim samym ukł.serw i połączeniu i nie ma najmniejszych problemów.Jest to mój drugi egzempalrz serw tej samej marki HK12k i mam ten sam problem.Bardzo proszę Was Koledzy o pomoc gdyż nie wiem czy wymiana serw lub test na innych serwach działania klap jest jedynym i ostatnim wyjściem? Pzdr. Paweł.K

To są wyłączniki Kolego, 1.Power Box-Menedżer zasilania 2.Wyłącznik mechaniczny do ukł.zapłonowego połączony z kill swith wraz z kontrolą akumulatora i wyjściem do ładowania-Multiplex. 3.Wyłącznik do świateł wraz z gniazdem do ładowania-Graupner. A co do ukrycia wyłączników nie będę tego robił gdyż wolę mieć wszystko na wierzchu z kontrolą wzrokową na zużycie akumulatorów po każdym locie jak i także z bezpośrednim podłączeniem ładowarki w razie potrzeby.Ukrycie wyłączników wiąże się z dorabianiem klapki jak i również wewnętrzne mocowanie wył.w wewnątrz kadłuba.Nie pozwala mi konstrukcja gdyż będę miał utrudniony dostęp do przewodów w razie wymiany.Także Kolego nie zawsze wiedz że to co się wymyśli będzie adekwatnym rozwiązaniem,nie ukrywam mam sporo miejsca w modelu,jest wygodnie wszystko zrobić a ukrycie wyłączników to tylko sprawa wizualno-kosmetyczna modelu. Pzdr. Paweł.K

Zazwyczaj przywiązuje model,nie ukrywam czasem się zapominam szczególnie jak wykonuje lot za lotem.Będę się pilnował bo zdaje sobie sprawę z przykrych konsekfencji,jak coś pójdzie nie tak..... odpukać.A co do paneli miałeś na myśli kokpit Kolego?.Tak latam w Radawcu.

a tu kolejny 7 lot z rzędu. Pzdr. Paweł.K oczywiście w dzisiejszym dniu;)

Dzięki Panowie za miłe komentarze,fakt faktem sporo czasu poświęciłem nad upiększeniem go pod względem estetycznym jak i zmodyfikowaniu i przerobieniu kilku elementów które odgrywają rolę bezpiecznego lotu.Z oświetlenia jestem najbardziej zadowolony gdyż jest super efekt w dni pochmurne lub w nocy,oczywiście w trakcie kołowania bo na lot nocny nigdy się nie skuszę.Jak nakręcę film to wstawię bardzo chętnie. Pzdr. Paweł.K

Witam,pozwoliłem sobie na wstawienie zdjęć swojego Robina w pierwszym dniu lotnym sezonowym.Model lata superr,ale jest delikatny i każde lądowanie musi być perfekt gdyż niestety jest to produkt ESM.

Witam Kolegów,może ktoś z Was mógł by mi pomóć gdyż szukam Robina dr400 do Aerofly Deluxe,nigdzie nie mogę znalezć,mimo że na stronie producenta jest ale jako tylko wyszczególnienie jakie modele są objęte symulatorem.Dotyczy głównie wersji 5.Czy z tej wersji nawet jeżeli po ściągnięciu modelu będzie mi działał w wersji deluxe? Z góry dzięki. Pzdr. Paweł.K

Witam,jak w temacie,jeżeli ktos z Was mógł by udostępnić lub podpowiedzieć gdzie można szukać bardzo bym był wdzięczny.Nigdzie nie mogę znalezć,taym bardziej że jest to typ samolotu b.rzadko spotykany.

Dzięki,napewno skorzystam dając znać wczesniej. Pzdr. Paweł.K

Cześć,bardzo chętnie się spotkam i polatam z Tobą wspólnie dwoma takimi samymi Robinami,pod koniec czerwca lub na poczatku lipca zawsze organizujemy piknik w Radawcu także jak coś,zapraszam.Informacja co do dokładnego terminu bedzie zamieszczona w dzaile imprezy-wschód.No chyba że wcześniej bysmy mogli się spotkać i polatać jak zaprosisz..?.Gzier latasz?,lotnisko,lądowisko? Pzdr. Paweł.K

Witam,napęd modelu stanowi silnik DLE55,śmigła używam 20x8 trzy łopatowe,waga do lotu 10,5kg.Mam zapas mocy i z silnika jestem b.zadowolony używam go już 4sezony,a nie oszczędzam silnika,robię ok.400lotów w sezonie wymieniając regularnie co 40h świecę i filtr paliwa z kontrolą wzrokową zb.paliwowego i przewodów paliwowych nie wspomnę o ukł.sterowania jak i całej elektronki.Model jest godny zaufania,tylko trzeba obchodzić się jak z jajkiem,tak jak każdy chyba model z ESM,jest delikatny,a żywica nie jest zbyt dobrej jakości.Teraz kolega mi naprawia bo mi delikatnie pękł kadłub na szwie od dołu gdyż mi zgasł silnik po stracie na ok.5m,moja wina gdyż mam zbyt bogata mieszankę a po kołowaniu z końca pasa na początek przed startem nie rozgrzałem go i skaprysił niestety:(.W modelu należy sporo zrobić z instr.mało korzystałem bo jak każdy chińczyk deklaruje w instrukcji,po złożeniu na półkę.Co do zmian to w modelu to zrobiłem: 1.Skrzydło-zabezpieczenie bagnetów przed wypadnięciem wkrętami do metalu z płaskim łbem( w instrukcji podają tylko zabezpieczenie bagnetów -skręcienie wewnątrz modelu) 2.Zrobiłem półkę na serowo od gazu i zamontowałem obok zbiornika przykręcając od strony zewnętrznej śrubami M3 a wewnątrz modelu wkrętami M3,co podają w instr.nie ma sensu. 3.serowo od koła mam zamontowane na przednej półce i poprowadzony popychacz stalowy do koła. 4.Wstawienie tulejek z brązu w kole przednim oraz z metalu gdyż po 1-dniu miałem już tragiczne luzy na kole,w modelach do 5kg sprawdza się ale w benzynach z przednim kółkiem,niestey musi być dopracowane na tip top gdyż dostaję w d.... podwozie,ciężar silnika,drgania,trawa itp. 5.wszystkie zawiasy nylonowe wyrzuciłem do smieci gdyż takie można zastosować w modelach halowych a nie w benzynie,zastosowałem zawiasy typu kavan-szerokie kołkując je. 6.Kabinę zamocowałem na plastikowe srubki M3 wycinając z sklejki po koleji kwadraty a w nich montując nakrętki kłowe,na magnesy to co oni polecili to owszem ale w szybowcu można tego typu montaż zastosować przy kabinie. 7.w sterze kierunku zastosowałem solidne zawiasy kołkowe 5szt 8.każdy popychacz łączony z snapem jak i orczykiem od serwa połączyłem za pomocą srub M2 wraz z nakrętkami samohamownymi zabezpieczając dodaktowo klejem jak i owinięciem nicią wokół snapa,posmarowanie żywicą i naciągnięcie termokurczki,mam na mysli łączenia snapów typu kulkowe,bo krokodylki zabezpieczam prócz tego co wspomniałem wyżej to dodaję teretytki po 2szt na jednego krokodylka+ termokurczka. 9.na zbiornik paliwa zrobiłem dodatkową półkę która jest podobnie zamontowana co półka do serwa od gazu tylko że na 3 śrubki M3+M4 od silnika która przechodzi akórat w wygieta blachę. Masz całą elektronikę do modelu?,silnik jeżeli tak to jaki? Życzę powodenia w składaniu i wytrwania;) Pzdr. Paweł.K A co do lotu to jestem b.zadowolony,jest nie do przeciągnięcia,opada liściem oczywiście nie używając żadnych wyhyleń,przejście na min.obr i zaciągnięcie.Szybki jest i z początku nerwowy mi się wydawał porównując do Dr400,kwestia opanowania pilotażu.Mozna nim wolniej polatać z użyciem klap oczywiście,lądowania są bajecznie proste porównując do C310 top flite,każde lądowanie to był stres gdyż model miał bardzo mało wytwarzenej siły nośnej z względy na gondole silnika i zb.paliwa na końcówkach skrzydła,był demonem należało nim bardzo szybko latać gdyż nie tolerował wolnego lotu.Z Robina jestem bardzo zadowolony,model jest wart tych pieniędzy,ale gdyby był zrobiony z lepszych żywic to już by było wszytsko na tip top.Zapomniałem dodać,jak odkręcisz klapke od serwa od klapy zobacz wewnątrz czy jest 6 śrub ampulowych od mocowania kątownika który jest wzmocnieniem dla podwozia bocznego,mi po kilku lotach odkreciła mi się sruba i za cholere nie moge tam podejść kluczem bo chciał bym przykręcić nową,a chinole chyba skręcali przed oklejeniem skrzydła.Jakiś patent wymyślę.Myślałem z lusterkiem ale g..... daje za przeproszeniem za mały otwór. Pzdr. Paweł.K

Witam,Kolegów,może nie jest to w pełni makieta chodz aktualnie dopracowuje szczegóły chodzby montaż oświetlenia,oraz drobne detale,typu podóżek dla pilota,tylna dolna płetwa.Nabyłem model w na przełomie lipca 2012r,oblatany z którego jestem podobnie zadowolony jak z mojego byłego Jodela Dr400,chodz tym można bardziej pokręcić akrobacje bo jest to model bardziej sportowo akrobacyjny Dr400 - taksówka. Pzdr. Paweł.K

Witam Kolegów,chciał bym spytać czy może ktoś z Was ma podobny problem z pękającym tłumikiem jak ja.Sprawa wygląda następująco,silnik którego używam to DLE55 od trzech sezonów,fakt faktem dużo latam gdyż średnio w sezonie wychodzi mi po 400lotów,wiadomo ciągła eksploatacja modelu jak i silnika wiąże się z przeglądami jak i wymianą średnio po 40h pracy świec,filtrów paliwa,serw,snapów itp.Ale przechodząc do setna sprawy mając wyważone śmigło,silnik zamocowany jest na sztywno,nie mam bicia na wale to dlaczego mam ciągły problem z pękającym tłumikiem?,używam puszki to był orginał dl55 sporo mi wytrzymał,ale po pewnym czasie zaobserwowałem że pojawia się mgiełka oleju czarnego na górnej części tłumika przy mocowaniu do cylidnra ok,odkreciłem pojechałem do spawacza który spawa aluminium przyspawał i po pewnym czasie znów zaczeło pękać tylko że na dole,ponownie pojechałem i poprawił mi a po ok 30 lotach odpadło mi całe mocowanie.Ok zgodze się aluminium było przegrzane od spawania,drgania silnika zrobiły też swoje,ale dlaczego jak kupiłem nowy tłumik tylko od silnika RCGF 50 bo juz od dle55 nie ma w sprzedaży w PL to po niespełna 4h pracy silnika mi znów zaczął pękać.delikatnie mówiąc zaczyna mnie to wkurzać,dlatego najlepszym rozwiązaniem by był myśle tłumik z kwasówki lub z stali,co o tym sądzicie i gdzie można by było taki tłumik kupić?,nie chcę pakować canistra gdyż jest ciężki a w mojej makiecie była by profanacja taką kobyłę montować wielkości spraya.Jeszcze jedno czy skrócenie rurki wylotowej pod poszką i zastosowanie(przyspawanie) kolenka w kształcie lit.L nie spowoduje utraty mocy,chodzi mi głównie by wyeliminować ciągle brudzącą się owiewkę przednią która jest czarna od spalin.Dług kolanka by nie przekraczała by 10cm,czy użycie kolanka z aluminium jest jedynym rozwiązaniem?,bo zastanawiam się nad nasunięciem rurki gumowej wysoko temperaturowej i zaciśnięciem jej opaską metalową,co o tym rozwiązaniu sądzicie?.Bardzo proszę o jakieś linki jak ktoś z Was znajdzie taki tłumik stalowy,gdyż waga nie jest dla mnie aż tak ważna,bardziej nastawiony jestem na niezawodność całego modelu wraz z całym jego wyposażeniem,a wiem że to bardzo istotne gdyż pod koniec sezonu zdechł mi silnik po starcie na ok 5m i musiałem lądować zapobiegawczo na lotnisku aeroklubowym,a wina była jedna,przestudził się gdyż mam silnik ustawiony na delikatnym przelaniu a w niżych temp to się odbija szczególnie jak się kołuje z końca na poczętek pasa bez ponownego rozgrzania go przed startem,dobrze że nic się nie stało wielkiego tylko pęknięcie kadłuba na szwie ok 20cm.W lecie jak latam nie mam najmniejszego problemu,nigdy mi nie zgasł.Z góry dzięki za pomoc. Pzdr. Paweł.K

Otórz to nie każdy jest dobry w każde klocki,ja np nie lubię wykonywać szczegółowych detali w modelach bo tylko zazwyczaj poprawiają kosmetykę modelu a nie właściwości lotne.