Skocz do zawartości

Graffi_25

Modelarz
  • Postów

    221
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Graffi_25

  1. W dniu 24.06.2022 o 22:17, Cybuch napisał:

    Oczywiście tak jest . To wynika z przesunięcia skrzyni  korbowej. W rezultacie jeden z cylindrów ma większą powierzchnię chłodzenia paliwem.

    Marcin, jesteś pewien tego co napisałeś. Według mnie to działa jak hamulec. Za tym falochronem  wytworzy się podciśnienie ,czy warto ?.

    Takie hamulce stosowano w MIG 15 .

    Tak Irek jestem pewien to nie MIG, nie ta skala, nie ta wielkość "hamulca" i nie te prędkości a podciśnienie jest i pomaga w chłodzeniu. A co do wcześniejszej wypowiedzi to właśnie zaprzeczyłeś sam sobie, przeczytaj co napisałeś o skuteczności chłodzenia w swoim silniku, podobno zmniejszyła temperaturę o 20 stopni względem drugiego cylindra... a może to jednak wynik rozkładu paliwa... ciekawy jestem jaką teraz masz różnicę między cylindrami, zakładając że oba są zabudowane. Naprawdę mnie to ciekawi i nie odbieraj tego jako jakąś zgryźliwość bo tak nie jest, wręcz przeciwnie mogą z tego wynikać ciekawe wnioski na przyszłość dla mnie i nie tylko.

  2. W dniu 21.06.2022 o 13:55, diabolo napisał:

    Źle zamocowany czujnik

    Ten silnik w locie ma grubo powyżej 100 stopni

    No właśnie a gdzie ma mieć sławetne 90 stopni... ? Ktoś odpowie na cylindrze a ja powiem w którym miejscu ...? Bzdura ... latać i tyle jak jest chłodzenie czyli samolot leci i ma nie pozatykane przeloty powietrza to i 40stopni mu nie zaszkodzi. Bafling ok kieruje powietrze na silnik, tuning pokazany przez Maćka ok bo powoduje wyciąganie powietrza z kadłuba. 

    PS.

    Pilarze pracują w każdych temperaturach i nie lecą 80km/h.  A czujnik jest zamocowany zgodnie z instrukcją PB i GP

  3. Irek próbujemy właśnie wyjaśnić że to co robisz jest wykonane technicznie bez zastrzeżeń ale obudowanie cylindrów jest za długie bo prawie dotyka do wręgi silnikowej która będzie spowalniać przepływ powietrza, wystarczy że skrócisz od tyłu tunele o 5-8cm tak do połowy cylindrów i temat zamknięty. A co do pilarzy to nie przypominam sobie żeby przerywali pracę bo jest ciepło i silniki się grzeją tylko ludzie się grzeją w taką pogodę dlatego zaczynają pracę bardzo rano aby skończyć przed południem. To samo tyczy się dekarzy zaczynających pracę o 4 rano żeby o 12 iść na zimne piwko zamiast poparzyć sobie kolana.

    Silniki są konstruowane tak aby uzyskać optymalne warunki pracy w panujących powszechnie na świecie temperaturach. Jeśli modelarze we Włoszech czy Arabii Saudyjskiej nie mają z tym problemu to w Polsce też go nie ma. A silniki te same.

     

    PS.

    Wiesiek nie bądź taki skromny latasz lepiej jak ja i napewno więcej ?‍♂️?

    • Lubię to 2
    • Dzięki 1
  4. 7 godzin temu, Cybuch napisał:

    Miło by było gdyby w danym temacie wypowiedział się ktoś kompetentny a nie ktoś , że mu się tak wydaje.

    Dotyczy to wielu tematów. Nie potrzebujemy mądrali , ale .... ?

     

    Irek niezależnie kto się wypowiada i tak skwitujesz to po swojemu... zresztą już nie pierwszy raz to pokazujesz!

    Kierownice powietrza tak samo pomagają jak i mogą zaszkodzić (jeśli są niepoprawnie zrobione) w chłodzeniu silnika. Załóż telemetrię i przede wszystkim maskę która zupełnie zmieni przepływy, potem zrób pomiary na ziemi i w powietrzu. Będziemy mieć pełną informację (i założymy że będzie rzetelna)  potem utnij z tyłu te kanały o połowę i zrób to samo. Wtedy to już napewno będziemy mieli sporo do rozważania. A potem powtórz całą operację tylko załóż po 4 czujniki na cylinder z każdej strony a następnie zrób z tego konspekt porównujący dane. Jak dorzucisz przepływomierz spięty w czasie z prędkością to zrobimy z tego temat na pracę dyplomową ;)

     

    30 lat hobby i 8 zawodowo zajmuje się tą tematyką i do dziś twierdzę że mogę się zdziwić i zaskoczyć.

     

    Ale nie koniecznie musisz mnie obrażać nazywając mądralą, tym bardziej że zaznaczam zawsze że to moje subiektywne zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać mało tego będę czekał z niecierpliwością na konspekt żebyś mnie uświadomił w mojej nieświadomości.

     

     

     

    Ps.

    Wiesiek nie głoś herezji na temat wychyleń przy oblocie bo wygląda na to że pierwszy raz zrobiłeś korkociąg zamiast ciasnej spirali albo rozwleczonej beczki ;) teraz to poszedłem po bandzie z wymądrzaniem :D A teorię o nie lataniu w gorące dni bo się silnik przegżeje  już chyba wcześniej skwitowałem ale podałem dane z telemetrii więc chyba już jasne że to bzdura.

     

    Pozdrawiam wszystkich i nie rozkminiajcie zbyt wiele tylko bawcie się i latajcie bo szkoda czasu na takie pierdoły bo silnik za nim się zatrze wytrzyma i 180 stopni a nie 80.

     

     

    • Lubię to 4
  5. W dniu 11.06.2022 o 23:40, Cybuch napisał:

    Po co chłodzić silnik na ziemi kiedy w locie ma zapewnioną odpowiednią temp.?.

    Oto w pierwszej kolejności trzeba zadbać.

    No jeszcze wtrącę jedno zdanie na ten temat bo mnie męczy ta wypowiedź.

    Ano 33 stopnie na zewnątrz, w trakcie lotu temperatura silnika nie przekracza 50 stopni na czujniku a po wylądowaniu silnik się gotuje bo temperatura na czujniku dochodzi do 80 stopni. Ok silnik już nie pracuje i tylko oddaje temperaturę z wewnątrz ale i nie ma chłodzenia! Ale temperatura rośnie po zgaszeniu, ok nie zatrzesz silnika bo nie chodzi. I tu jest cała zabawa żeby nie uruchomić silnika kiedy złapie największą temperaturę bo nie ma chłodzenia i po uruchomieniu dostaje nową dawkę temperatury na ziemi, co powoduje chwilowe przekroczenie progowych temperatur pracy a to wiadomo do czego zmieża. Podsumowując latanie w wysokich temperaturach jest bezpieczniejsze dla silnika niż zgaszenie go na 2-3 minuty w celu zatankowania i ponowne uruchomienie w granicznych temperaturach. I jak zwykle to moje subiektywne zdanie na ten temat. Miałem różne problemy z silnikami ale jeszcze nie zatarłem żadnego ;)

     

    No i jeszcze przykład z motoryzacji. Jak dasz dizlowi w turbo po garach to po zaparkowaniu poczekaj minutę zanim go zgasisz aby przestygł lub turbina przestygła na pracującym silniku, bez wątpienia posłuży dłużej ;)

  6. Irek wybacz ale te kierownice raczej zablokują przepływ powietrza niż go usprawnią a wręga silnikowa robi w tym przypadku za hamulec. Zdjęcia które pokazał stan_m pokazują prawidłowe skierowanie powietrza na cylindry I rozprężenie go na cylindrze po czym ogromny wylot. Jak koniecznie chcesz zagotować ten silnik to Twoja sprawa.

     

    Owszem kierownice powietrza są powszechnie stosowane w lotnicstwie szczególnie przy silnikach rzędowych hłodzonych powietrzem ale po pierwsze nie za wiele takich silników i raczej starsze konstrukcje a po drugie te kierownice to wynik testów z wieloma czujnikami temperatury na cylindrach co oczywiście jest możliwe do zrobienia ale po co skoro to boxer dwu a nie cztero cylindrowy czy 8. Zabawa polega na tym żeby skierować jak najwięcej powietrza na cylindry a nie je obudować! Z tyłu również!

    Przy rzędowych silnikach problemem konstrukcyjnym jest chłodzenie drugiego i kolejnych cylindrów jeśli takie są bo one zazwyczaj mają wyższą temperaturę pracy bo po pierwsze są zasłonięte przez pierwszy cylinder a po drugie dostają już ogrzane przez pierwszy cylinder powietrze i wtedy kierownice powietrza są mega ważne i często są zawinięte aż za tylny cylinder i skierowane w dół aby powietrze opływało ostatni cylinder również z tyłu. Dobra starczy monologu, mam nadzieję że komuś się przyda i wyciągnie wnioski.

  7. Zasilanie z PB bezpieczne i sprawdzone a oddzielny pakiet na zapłon  to w 2.7m i w górę tylko dla BHP aczkolwiek sam się zastanawiam które rozwiązanie jest bezpieczniejsze ... Co do gaźnika to jak wszystko jest wyregulowane dobrze i masz szybkie serwo na gazie to żadnej dziury nie wychwycisz przy silnikach 120 i mniejszych bo przy 150 i w górę troszkę mniejsza dynamika wkręcania się żeczywiście występuje. 

    • Dzięki 1
  8. 18 godzin temu, sylkub napisał:

    Nie rozumiem stwierdzenia "krok w tył "  To znaczy co ? RC to wyższy stopień modelarstwa? Latam na  uwięzi od zawsze . spróbowałem latania RC i na kolana mnie nie rzuciło.  Zostałem przy uwięzi i nie żałuję .

    Wpadnij na zawody modeli na uwięzi to zobaczysz czy to jest krok w tył  jak piszesz. 

    Spokojnie bo jak to nazwałem " krok w tył" bardzo mnie satysfakcjonuje i cieszy. Może zabrzmiało dla niektórych źle ale nic takiego nie miałem na myśli! Raczej fakt że zaczynałem w wieku 12 lat od uwięzi przechodząc począwszy od wicherka na uwięzi przez akrobata na 2.5cc potem 3.5cc do radugi 7 i combata a potem RC i przez 24 lata tylko RC więc z mojej osobistej perspektywy zrobiłem krok w tył a raczej skok do moich początków modelarstwa z którego jestem mega zadowolony i jak latam uwięzią to żeby nie uszy to uśmiech dookoła... Co nie było takie oczywiste przed tym jak wróciłem do korzeni. 

  9. W dniu 27.04.2022 o 20:54, Ares napisał:

    Nie wiem tylko czy jako ,że latam RC będzie mi się chciało latać na uwięzi? 

    Też się zastanawiałem czy ten krok w tył ma sens... ? Ale jak poczułem linki to czasami nawet RC nie biorę na lotnisko ?‍♂️

    • Dzięki 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.