Szwarc

Mam nadajnik 25mW do retransmisji dość szczelnie zamknięty w puszcze instalacyjnej wraz z elementami które dodatkowo podnoszą temperaturę (Bec 12V Bec 5V odb 1.2GHz), i nic się nie dzieje.

Sądząc po zdjęciach latasz graupnerem więc jeśli masz kartę w nadajniku to masz zapisanego loga z telemetrii w tym takrze to co działo się z napięciem w odbiorniku.

Jo!

Żeby bardziej skomplikować zagadnienie: Zapominacie koledzy o prawie pana Joule'a-Lenza, jeśli będzie przez ten kanthal płynął mniejszy prąd ale przez dłuższy czas to drut też się nagrzeje tyle że wycinanie w efekcie będzie przebiegać wolniej. Pozdrawiam

Tak, w obudowie, nie pamiętam natomiast czy na obydwu łożyskach czy na jednym bo minęło kilka lat, silników nie reklamowałem tylko osadziłem łożyska na kleju.

Powiem tak: na 4szt E-maxów serii GT w trzech były luzy na siedziskach łożysk, Seria BL na trzy sztuki wszystkie mają się znakomicie i przeżyły po kilka modeli i pewnie nie jednego kreta. Spalić nie spalił się żaden ani GT ani BL.

Od pewnego czasu użytkuję ww ładowarkę i nie miałem problemu puki nie postanowiłem skorzystać z możliwości sterowania ładowarką przy pomocy komputera (bardzo wygodne). Problem mianowicie polega na tym że jeśli korzystam z oprogramowania na komputerze to program ten zaniża napięcie pakietu o około 1,5V i według tego napięcia ładuje pakiet w efekcie pakiet zostaje przeładowany, wystarczy wyciągnąć kabel usb i ładowarka zachowuje się normalnie. Czy ktoś spotkał się z takim problemem?

Możesz spróbować reanimować baterię ładując początkowo programem do NiMh jak osiągnie nominalne napięcia to dalej dla Li-Pol. Tym nie mniej spuchnięcie świadczy o tym że w ogniwach zaszły zmiany które już się nie odwrócą i takiej baterii nie należy ufać. Pozdrawiam

http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?f=10&t=18005 Ja bym spróbował wymienić uarta. Pozdrawiam

Było słychać! i to jak!

Moją wybebeszyłem z obudowy, wywaliłem fabryczny akumulatorek a podłączyłem inny (700mAh nieco większy od samej kamerki) teraz ładuję go osobno przy pomocy ładowarki, dzięki temu mam pewność że prądu nie zabraknie.

Stawiał bym na baterię - miałem podobne objawy.

Szczelina nie jest problemem, bo można tak dobrać temperaturę i prędkość posuwu że stanie się zbliżona do średnicy kanthalu, jednak prędkość zwłaszcza przy wycinaniu gęstszych materiałów (np. styrodur) bardzo się obniży. Albo inaczej, wyobraź sobie że wycinasz rdzeń który chcesz pokryć np 5mm balsą wtedy przecież musi być on "chudszy" o 5mm i tu się spokojnie taka szczelina mieści.Generalnie szczelina musi być bo w tym urządzeniu drut nie ma styczności z materiałem w przeciwieństwie do wycinania ręcznego albo grawitacyjnego. Co do korygowania temperatury to po prostu regulujemy napięciem na zasilaniu. Do tego się nie odniosę, bo mi się nie chce! Pozdrawiam A dodam jeszcze że jeśli chodzi o styropian to można ciąć szybko łatwo i przyjemnie prawie żadnych problemów, schody zaczynają się przy styrodurze!

Drut należy dobrać w zależności od posiadanego zasilacza, odległości pomiędzy osiami X, materiału używanego do cięcia (do styropianu używam grubszego) prędkości cięcia itp. W powyższym przypadku używam drutu 0,2mm. Film oczywiście jest znacznie przyspieszony ja wycinam dość wolno, prędkość trzeba dobrać w zależności od posiadanego drutu, materiału itd., szczelinę należy uwzględnić w programie, można wydrukować profil, wyciąć i porównać z wyciętym, jeśli się pokrywa idealnie to znaczy że jest ok.(tak myślę).

Zrób tak jak napisałeś, pójdź za radą Mirka, ja poszedłem i efekt wygląda tak: Oto moja piekielna machina w którą życie tchnął kol. Mirek https://www.youtube.com/watch?v=RuqoERCsvl8 I jeśli zależy Ci na dokładności odwzorowania profilu i powtarzalności wycinanych elementów to jest to najlepszy jeśli nie jedyny sposób, jedyna jego wada, to niezbyt oszczędne obchodzenie się z materiałem.