DarekRG

Jakie są te ustawienia zalecane na zaworach? Mam taki sam silnik ale z braku czasu jeszcze nie odpalany.

Z czego wykonany jest kadłub? Napisz coś jeszcze na temat konstrukcji. Jaki silnik, łopaty, pakiet itd.... Czekamy też na wrażenia po oblocie

Wszystkie dwutakty na tym paliwie powinny pójść pod warunkiem że będą dobrze wyregulowane. Kwestia też kiedy to paliwo zostało wyprodukowane oraz jak było przechowywane, bo paliwo modelarskie nie należy do trwałych. Do roku od produkcji, jeśli było przechowywane szczelnie w chłodnym i nienasłonecznionym miejscu, nie powinno być żadnych problemów. Producenci tak zalecają żeby zużyć go w takim czasie. Z moich osobistych doświadczeń, paliwo po przechowywaniu w temp pokojowej po 2 latach jest już problematyczne. Ja przechowuję w piwnicy. W lecie nie jest tam aż tak ciepło a w zimie temperatura nie spada do zera.

Moja MX-16s działa póki co już 4-ty sezon bez zarzutu. Kupiłem ją jeszcze w czasach gdy trzeba była za nią dać ponad tysiaka a nie jak teraz niecałe 700zł. Może tu tkwi odpowiedź. Czasem tak jest że na początku producent się stara a potem zleca komuś innemu produkcję żeby taniej było i kładzie lagę na jakość. A szkoda bo pierwsze MX-16s nie miały sobie równych w tej klasie nadajników. Co do drżenia serw w mieszkaniu (blok) to wszystkie i na wszystkich odbiornikach mają lekkie trzepnięcia, ale na otwartej przestrzeni (w polu gdzie się lata) nie ma takowych objawów nawet po schowaniu anteny i odejściu na jakieś 20m. Używam odbiorników Jeti oraz Hitec.

Dzięki. A jak by ktoś chciał to ja mam tą instrukcję nie z ikara tylko z modele.sklep

Tomaszu, wiedza którą się dzielisz na forum jest bezcenna. Za to Ci bardzo dziękuje i pewnie nie tylko ja jestem wdzięczny, bo bym się tak wiele w tak krótkim zasie razem z innymi na pewno nigdy nie dowiedział. Czekam-y na więcej

Hm, a kiedy można będzie się spodziewać że w Polsce wypuści ktoś tą aparaturkę z ojczystym softem i ulepszeniami? Ewentualnie będzie można podesłać oryginalną do tuningu ?

Nieźle to popiernicza po niebie Ja się trochę boje takich szybkich modeli, bo w razie awarii to małe są szansę żeby uciec z lini strzału, bo przecież taka rozpędzona zabawka jest jak pocisk. Przezorność mi wzbrania zabawę takim torpedami, mimo że model super fajny!

Witam. Latam Nemo już dłuższy czas i nawet myślę go sprzedać bo nie mam już gdzie trzymać wszystkich modeli a chamuje mnie przed tym sentyment do wielu wylatanych godzin..... Aler do rzeczy: Zakładając że model jest poprawnie ustawiony, wyważony i wytrymowany to powodem jest zdechniety pakiet. Po prostu niska wydajność prądowa i tyle. Pamiętaj ze jeżeli uzywasz oryginalnego silnika szczotki z przekładnia to śmigło 9x6. Z 10x4,7 silniczek se nie radzi. Sprawdź też połączania wszystkie. Sprawdź czy śmigło założone poprawnie, czy skłon i wykłon ma silnik taki jak fabryka dała, czy trymer gazu nie jest w dolnym położeniu itd. Jeśli chcesz tanio zmienić silnik na coś fajnego to polecam: Tower Pro silnik 2410-12 HS (warto od razu kupić zapasowe łożyska) Tower Pro adapter 3mm gwint śmigło GWS 10x4,7 konektory gold 2mm (grubsze jest ciężko przepchać przez dziurę w kadłubie) regulator trójfazowy 18-20A np turnigy, emax (można tanio nabyć na allegro) dwa pakiety 20C 3s o pojemności ok 1000 mAh i nie grubsze niż 20mm bo inaczej klapki nie domkniesz. Ewentualnie dwa patyczki do szaszłyków w kadłub i pakiet gumkami recepturkami zabezpieczamy (jutro postaram się dodać zdjęcie jak to u mnie wygląda). Po zmianie silnika model nie będzie sie zachowywał już jak chce a nie mogę Choć nawet sama zmiana pakietu na 3s pozwoli zobaczyć że nemo potrafi pokazać rogi. Tylko trzeba uważać żeby nie spalić silnika i regulatora oraz wtyczki BEC (mi się raz już stopiła i cud że do zwarcia nie doszło). Przy zmianie wyłącznie pakietu latamy max 60% przepustnicy. Tańsze niż kupowanie silnika i regulatora nowego. Z drugiej strony ja wymieniałem regulator 2fazowy na wyrost 40A bo oryginalny nie przetrzymał stresu, -za bardzo kusiło żeby dać po garach :twisted: . A najlepiej napisz na pw i się zdzwonimy. Tak będzie szybciej zrobić diagnozę :wink:

Bardzo sobie marzę o takim warsztaciku, bo jak na razie robienie warsztatu z pokoju nie wychodzi nikomu na dobre, w tym i modelom Poza tym ciągle trzeba wszytko chować i wyciągać, a to żeby kot nie zeżarł, albo ktoś dupskiem nie rozdeptał :/ Poza tym wszytko pochowane po biurkach szafach, szufladach i więcej szukania i rozkładnia tego wszystkiego niż prawdziwego majsterkowania