Skocz do zawartości

Y/F-22

Modelarz
  • Postów

    974
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Y/F-22

  1. Zanim się wypowiecie na temat takich "zabawek" to miejcie z nimi chociaż styczność. Akurat od tego modelu zaczynał mój kumpel, zawsze jeździł samochodami do driftu i trochę latał micro coaxialem 4 kanałowy, często mu pokazywałem swoje nowe modele więc sam postanowił sobie coś sprawić. Bez problemu go oblatał i w miarę dobrze sobie z nim radził, wykonał z paręnaście lotów, raz się z kimś zagadał i zanim go olśniło to model był już "gdzieś lecz nie wiadomo gdzie", nigdy nie został odnaleziony W sumie to parę razy latał na symulatorze a tak w ogóle nie miał styczności z modelarstwem. Także to zabaweczka ale całkiem sprawnie latająca, na pierwszy (i zazwyczaj ostatni) raz polecam jednak jeśli myślisz o czymś później to zdecydowanie lepiej kupić normalny model z normalnym wyposażeniem.
  2. Jedynymi problemami tutaj są ograniczenie pieniężne i ograniczenie dojazdowe, jeżeli w Rudnikach koło mnie są zawody to zawsze na nie jadę ale wypad gdziekolwiek dalej to raczej lipa tym bardziej z jakimkolwiek modelem. Na FPV mam odłożone także w tym kierunku pójdę, combat zrobimy póki co tanimi deltami a jak nas to wciągnie to kupimy esy z cyber fly. Udało mi się także zwerbować paru okolicznych modelarzy i zachęcić ich do odwiedzenia naszego lotniska (a jest naprawdę fajne) także prawdopodobnie uda się polatać z nowymi ludźmi. Gdybym tylko mieszkał w dużym mieście (np. Częstochowa gdzie jest pełno modelarzy, sklepów i modelarni) to nie byłoby problemu, na miejscu jest tylko 3 modelarzy i staramy się jakoś tam wspólnie latać. Ambitny projekt - myślałem nad dużym bo około 3 metrowym latającym skrzydłem, zawsze marzył mi się tego typu model a w tym rozmiarze powinien już budzić grozę na niebie tym bardziej, że byłby utrzymany w ciemnej kolorystyce. To wszystko jednak warto odłożyć na zimę bo wtedy mało się lata także dopiero będę nad tym myślał. Na razie ogromną frajdę sprawia mi desant spadochronowy, wczoraj uszyłem 3 kolejne (okrągłe, około 50 cm średnicy) z czego 2 już straciłem przy dzisiejszych zrzutach, trzeba się będzie po nie przejechać bo spadły gdzieś "za brzózki". Zrobiłem sobie uniwersalny uchwyt uwalniany serwem także z modelu można zrzucać dosłownie wszystko, wypuszczałem bibułkowe taśmy obciążone plasteliną które się świetnie prezentowały na niebie. Nawet są pomysły aby wynieść tak mały piankowy szybowiec znajomego, jutro będziemy kombinować. Aktualnie postaram się wejść w FPV jednak zanim do tego dojdzie to będę musiał sporo przemyśleć tak aby poprawnie dobrać sprzęt, myślę o lataniu góra 1 km bo dalej już nie zaufałbym swojej aparaturze. Tym bardziej, że na osd czy ap mnie póki co nie stać więc będzie to podstawowy sprzęt typu fox 700 1,2 gHz, monitor 7 cali i tyle. Myślałem też na wejściem w innego typu modele np. samochody do driftu, ślizgacze lub modele rakiet. Dzięki za pomysły, rozpatrzę je i coś wybiorę tak aby spróbować czegoś nowego.
  3. V911 da się latać na dworze i to niekoniecznie przy absolutnej ciszy, trzeba tylko uważać bo flybar lubi odbijać i model zaczyna szaleć przy większych wychyleniach. Jest to jednak najlepszy wybór na pierwszy model, polecam bo sam miałem 2 sztuki tych śmigłowców. Lama to już przeżytek, używane lubią się psuć a i łatwo ją zniszczyć przy krecie.
  4. Witam. Macie jakieś ciekawe pomysły jak urozmaicić sobie hobby ? Zajmuję się tym tak na poważniej od paru lat, liczę tutaj od pierwszego poważniejszego modelu. W sumie to takie latanie nudzi się i to szybko niezależnie czy model to pylon czy motoszybowiec. Ostatnio wkręciło mnie nagrywanie z powietrza, aktualnie uszyłem także parę spadochronów i dla czystego fun'u uwalniam je z motoszybowca, nawet miły widok, zrzucam tak aby możliwie jak najłatwiej je odzyskać. Teraz starałem się wprowadzić zmiany w hangarze i mam 3 różne modele tak aby mieć jakąkolwiek różnorodność i nie latać codziennie tym samym, zawitał nawet wiatrakowiec. Śmigłowce też już przerobiłem i to parę klas, nawet udawało mi się stworzyć jakieś proste 3D. Znajomy sugeruje wejście w FPV bo to zupełnie inny, nowy świat. Mamy także zamiar trochę pocombacic w stylu esa modelami delt , jest nas trzech więc można się już pobawić. Szukam jakiegoś punktu zaczepienia w którym będę mógł się znowu realizować tak aby nie nudziło się to za szybko. Chciałbym spróbować czegoś nowego, może macie jakieś ciekawe pomysły ?
  5. noker, to u mnie standard, zawsze jest wyprowadzona (zazwyczaj na zewnątrz modelu) tak aby przewód był ładnie ułożony a antena unieruchomiona, w każdy modelu jest przyklejona na stałe także nie lata po kadłubie. W sumie to tylko ta końcówka jest anteną więc mogłem wpaść na to, że można skrócić ten przewód. Rozumiem, że tam są 3 warstwy tzn. izolacja (szara) a pod tym ekran a w nim żyła ? Powinienem dać radę, usunę tylko cynę odsysaczem i zobaczę jak tam się trzymają ścieżki bo nie wiem jak to lutował poprzedni właściciel, może ewentualnie dam to komuś do zrobienia to będę miał spokój i pewność, że jest dobrze.
  6. Witam. Panowie, problem zaistniał taki, że ostatnio zgubiłem zasięg na odbiorniku HK 6ch. Kupiłem go używanego, poprzedni właściciel lutował antenę i mnie o tym poinformował. Przewód był delikatnie pęknięty tuż za obudową więc dałem kapkę CA i tyle. Po ostatnim zerwaniu zasięgu postanowiłem pociągnąć za antenę "a niech ma, albo się trzyma albo nie" no i się okazało, że nie trzymała Nigdy już nie zaufam temu odbiornikowi, najchętniej wpakowałbym tam jakąś krótką antenę byle tylko 100 metrów zasięgu do parkflyerów, na pewno nie trafi do jakiegoś konkretniejszego modelu, co najwyżej do depronowca latającego przy nodze. Jak to najtaniej naprawić, kupować kabel koncentryczny i lutować czy po prostu wstawić tam kawałek przewodu i tyle? Dawno temu w odbiorniku HK z dwoma krótkimi wąsami anteny też mi się naderwały i jako zamiennik wziąłem po prostu przewód serwomechanizmu z 3 żyłowej wiązki, miały identyczną grubość co poprzednie anteny-wąsy i działało bez problemów a zasięg był taki jak trzeba, tutaj ta antena mnie już solidnie wkurza bo nie ma jej gdzie bezpiecznie schować a strasznie łatwo się łamią i nadrywają.
  7. Wygląda jak wygląda, i tak nie widać przy tej prędkości W środku go nie zamontuję, nie ma gdzie wyciąć wlotu / wylotu powietrza, musiałbym ciąć pół kadłuba i dopiero to by śmiesznie wyglądało. Najprawdopodobniej po prostu wytnę pod aktualnym miejscem regla wnękę i tam go osadzę tak aby wystawał sam radiator a zbędną resztę zakleję pomarańczową taśmą. Po locie w upalny dzień regulator chłodnawy a silnik ledwo ciepły, słońce konkretnie prażyło a lot cały czas powyżej 80% gazu. Porcja fotek z odpakowywania :
  8. Y/F-22

    Chmurki

    Dajmy sobie siana, jak ktoś się zainteresuje naszym modelarskim życiem to się będziemy martwić, na razie jest spokój (w miarę). Przecież gdyby nie takie filmy to co byśmy oglądali, gdzie inspiracja i motywacja ? Aktualnie to wszystko niesie za sobą ryzyko, w Polsce póki co jest chyba luz w porównaniu do modelarstwa w Ameryce gdzie coraz bardziej zaostrzane są przepisy. Każdy z nas ma chyba trochę oliwy w głowie, sporo osób odbyło loty na wielkie odległości i wtedy nikt na to nie zwracał uwagi a tylko gratulował za takie osiągnięcia. Ja rozumiem, że teraz trzeba zwracać większą uwagę na takie loty ponieważ technologia się rozwija i pozwala ona osiągać "więcej i dalej" przez co rośnie ryzyko ale uważam, że warto zacząć sprzątanie od własnego podwórka. Teraz jeszcze powiedzcie, że z powodu rosnącego ryzyka każdy FPV'owiec zaprzestanie lotów na parę kilometrów i będzie latał jedynie do 500 metrów na sprzęcie o mocy zgodniej z prawem bez dopał i innych takich a każdy lot będzie zgłaszał do ulc.
  9. Tak jak mówiłem przyszedł w planowanym terminie. Niestety nie miałem dostępu do komputera więc była obsuwa w relacji. Model już oblatany, były niezłe jaja o czym za chwilę. Stateczniki wkleiłem na UHU, dolną plastikową pokrywę-osłonę na Dragona (pierwszy raz go używałem, super się sprawdził) a skrzydła na CA + przyspieszacz odmawiając przed złączeniem dwie zdrowaśki. Na tym pakiecie tzn. Zippy 3s 1300 mAh 20C + odbiornik HK6ch model wyważa się prawie idealnie, tuż za pakietem jest całkiem fajna wnęka (za tylnym magnesem od kabiny), wystarczy odciąć kawałem pianki tuż za pokrywą kabiny, można tam upchać całkiem sporo, normalnie dostęp do niej jest utrudniony. Musiałem dorzucić około 7 gram tuż przy silniku (tam gdzie czarna taśma) aby model idealnie się wyważył. Lata umiarkowanie szybko, bez szału, F-18 EDF śmigał znacznie szybciej na stockowym edf'ie. Nawet pomijając moc silnika jakoś tak ciężko go konkretniej rozpędzić, parę razy próbowałem z dość silnym wiatrem i prędkość mnie nie zszokowała. Prowadzi się za to cudownie, wgl. nie reaguje na podmuchy, świetnie klei się powietrza i całkiem ładnie świszczy. Niestety ESC jest w totalnie beznadziejnym miejscu, zero dostępu powietrza, nawet nie ma gdzie ciepło uciec. Przy pierwszym locie zerwało mi link RC, model rozpędzony na silniku pod wiatr, otworzyłem tylko japę zastanawiając się jak daleko poleci i w co śrutnie. Zrobiłem krok w prawo i JEST, wrócił zasięg. Niestety nie mogłem już uruchomić silnika, model na szczęście miał prędkość i w dodatku leciał ode mnie pod wiatr więc zawróciłem bez problemu i wylądowałem do nogi. Pierwsze co - pewnie się przegrzał ESC, latałem na tymże odbiorniku innymi modelami i było OK. Tym bardziej, że wróciło sterowanie serwami a nie dało się uruchomić silnika. Wywaliłem regulator na górę kadłuba, dostęp do niego jest fatalny, ta pokrywa tuż przed silnikiem to tylko taka niby atrapa, po jej zerwaniu i tak musiałem ciąć kadłub aby dostać się do kanału regulatora. Wymieniłem także odbiornik, dzisiaj będę testował czy wszystko gra jak trzeba. Ogółem jestem zadowolony, niska cena a model jest naprawdę MEGA, zaskoczył mnie właściwościami lotnymi. Trochę źle zaprojektowali ten kadłub, regulator jest w fatalnym miejscu, silnik nie ma ŻADNEGO chłodzenia (odciąłem osłonę żeby chociaż ciepło mogło uciec), miejsce na pakiet moim zdaniem powinno być znacznie bardziej z tyłu aby można było bezpiecznie zapakować coś o pojemności 1500 mAh. Miejsca w kabinie jest dużo, wchodzą tam nawet 2 takie pakiety no ale co z tego skoro modelu się wtedy nie wyważy. Bardzo ładnie szybuje, nie przeciąga się, ale potrzebuje trochę prędkości i miejsca do lądowania.
  10. Myślę, że znajdziesz coś fajniejszego. Nie ma tutaj szału, zwykły trenerek z dwoma kompletami skrzydeł, do nauki akrobacji polecałbym bardziej coś w stylu piankowego F3A, jakiegoś średniopłata w każdym razie lecz nie funflaya / 3D tylko coś spokojniejszego i mniej dynamicznego. Niewiele takich modeli w wersjach ARTF, fajnym wyborem jest też ESA np. ze sklepu cyberfly. Bardzo tanie, kretoodporne, łatwe i szybkie w od/budowie. Pakujesz tam najprostsze i najtańsze wyposażenie, latają bardzo fajnie i nie powinieneś mieć kłopotu z takim modelem jeżeli chodzi o umiejętności pilotażowe. Kręcą podstawową akrobację na jakiej Ci chyba zależy, można się nimi wyszaleć a i również spokojnie się polata.
  11. Model właśnie wjechał do Polski, zarejestrowany w Stryków, Poland. Jutro na pewno przyjedzie więc od razu zdam relację, prawdopodobnie w weekend go oblatam, na razie czekam. Zamówione wieczorem 28 maja, jutro 5 czerwca przyjdzie więc w sumie ~9 dni, ostatnia paczka była już po tygodniu u mnie, tracking GLS'a świetnie działa także polecam zamawianie w EU Warehouse.
  12. Tyle tylko, że ta extra nie jest z epp a depronu więc licz się z tym, że po czasie zacznie Ci się dezelować. Na drodze polnej raczej tym nie wylądujesz bo i kółeczka malutkie a od lądowań w trawie depron szybko niszczeje, na hali nie ma z tym problemu. Ewentualnie będziesz lądował harrierem i łapał go do ręki. Depron jest mniej odporny na uszkodzenia a i nie wszystkim skleisz. EPP raczej przegrywa wagowo ale to tylko zaleta jeżeli chodzi o latanie na dworze przy ewentualnym wietrze, miejsca masz sporo do latania także zakres wyboru jest niemały. Ja na takim terenie latałem Rainbowem EPP Techone jednak to w sumie kopia parkmastera tzn. podobne właściwości lotne i wielkość a Ty chciałbyś coś mniejszego i lżejszego. Osobiście celowałbym w coś takiego : http://www.perfecthobby.pl/detale.html?id=3532 http://www.perfecthobby.pl/detale.html?id=3527
  13. No dobra ale co z aparaturą ? Jest sens się pchać w taki model z nowym wyposażeniem mając fabryczne RTF'owe radio ? Chyba, że masz już swój dobry nadajnik lecz o tym nie wspomniałeś, zalecałbym jednak od razu kupno radia bo po prostu będzie z głowy, i tak za jakiś czas będziesz chciał takowe zakupić więc w sumie lepiej zrobić to od razu.
  14. Raczej wątpię, gość zobaczy odrobinę piachu w dziobie samolotu i powie, że niestety ale gwarancja nie obejmuje uszkodzeń z winy pilota. Wstaw jakąś fotkę, wymiary modelu, orientacyjną wagę i dobierzemy coś bezszczotkowego, konwersje producenta mogą się okazać bardzo drogie. Poszukaj także wyposażenia na Hobbykingu, nie warto w taki model pakować dużych pieniędzy. Wsadź coś byleby latał, potem ewentualnie przełożysz sobie te graty do innego modelu. Przy takiej wadze modelu wystarczy najprostszy emax + regulator 20A, do tego pakiet lipol 2-3s ( sądzę, że 2s wystarczy, mocy nie braknie a model się sporo odchudzi) a ładowarkę póki co możesz sobie sprawić najprostszą w formie balancera czyli typową "kostkę" np. E_Sky'a lub Turnigy, są dość tanie ale niestety średnio precyzyjne i mało funkcjonalne,wystarczą na początek ale bez szału, nie wiem czy chcesz dalej brnąć w modelarstwo.
  15. Nie ma co drążyć tematu, miałem już 2 sztuki V911 i tylko taki model można aktualnie wybrać na początek. Przede wszystkim 4 kanały i jeden wirnik więc jakaś cecha modelu śmigłowca jest zachowana mimo mikro rozmiarów. Nie ma wad, niska cena, nieszkodliwy dla środowiska i dla pilota, praktycznie niezniszczalny a i nawet totalny amator będzie w stanie wykonać nim choćby zawis czy proste kółko po pokoju, jakby coś poszło nie halo to zdejmujesz gaz i model odbije się parę razy od podłogi, po ustawieniu na płozach znowu gotowy do nauki latania. Na wietrze także da się nim latać choć wymaga to wprawy bo często można spotkać się z boom strike'iem przy dużych wychyleniach jednak to raz na jakiś czas przy naprawdę ciasnych zakrętach. Ogółem wdzięczny model, na początek idealny. Poczytaj na forach, sam go bardzo polecam.
  16. Ja aktualnie latam w Kłobucku, też mamy lotnisko i paru modelarzy. Jakby co to daj znać, nie wiem gdzie masz bliżej ale w Kłobucku lata się lajtowo i daleko nie jest No i trochę tych maszyn tutaj jest
  17. Tu są proste tutki, wszystkie podklejone tematy + nie podklejone http://pfmrc.eu/index.php?/forum/39-od-czego-zacz%C4%85%C4%87/ http://abc-rc.pl/ABC-modelarstwa
  18. Tak, damy. Masz 14 lat, niby każdy kiedyś tyle miał ( ) jednak trzeba wymuszać pewne zachowania abyś wiedział jak poprawnie zwrócić się z prośbą o linki. Najtaniej to na HobbyKingu tylko nie pytaj jak się tam zamawia - WSZYSTKO jest już na forum, trzeba tylko umieć się dokopać a to musi być poparte chęciami, tymi dobrymi. Albo chcesz polatać albo być srajdkiem a nie modelarzem, wejdź na hobbykinga, odpal sobie parę kart tzn. z silnikami, z serwami, z pakietami. Ustaw sortowanie po cenie, zobacz na najtańsze produkty i dopasuj tak aby się zgadzały z modelem i pasowały do niego. Przewertuj ten temat, naprawdę powinno być tam wszystko co potrzeba : http://pfmrc.eu/index.php?/topic/24302-funbat-superprosty-model-z-pianki/page-28 No i kup to na co Cię stać ale jednocześnie jak najlepiej, za te pieniądze może kupisz jakieś niszowe wyposażenie i prostą 4-6 kanałową aparaturę, da się tylko trzeba umieć dobrze szukać - będę miał niedługo zestaw do sprzedania, 4 kanałowe radio z paroma odbiornikami i ładowarką jeti, jakby co to daj znać bo to graty znajomego który mnie często prosi abym mu coś sprzedał.
  19. Miałem ten model, nie zauważyłem takiej przypadłości. Trymer jak trymer ale czy lotki są rzeczywiście na zero ? Może kwestia wyregulowania uchwytu bowdena (beczułki) przy serwie, mechanizm lotek w tym modelu jest dość inny w stosunku do reszty modeli tzn. jest to konstrukcja ukryta w skrzydle i przełożenie siły na lotkę jest tutaj inaczej rozwiązane, może to kwestia luzów w mechanizmie choć ja z tym nie miałem problemów. Może pokaż jakieś zdjęcia lotek, mechanizmu, serw itp. a nawet i krótki film z działania lotek, zawsze coś można zauważyć. Ewentualnie masz po prostu jedno skrzydło cięższe i tyle, nie zdziwiłbym się. Kładzie się w locie szybowcowym czy na silniku ? Silnik kręci w prawo więc model powinien się pochylać na lewo od momentu odśmigłowego, sprawdź też ustawienie steru kierunku tzn. czy jest poprawne, na zero. Zobacz też kąty stateczników czy aby nie ucieka w którąś stronę, nawet połówki SW mogą się nierówno wychylać i model zacznie uciekać przy zaciąganiu.
  20. Pochwal się tymi zdjęciami jeśli możesz, jestem ciekawy jak bardzo "zdolni" są ludzie obsługujący takie paczki. Póki co zamówiłem 4-ty model z HK i czekam aż przywiozą, wcześniejsze przyszły bez nawet jednej rysy na papierze pakowym.
  21. Odrysowałem sobie dzisiaj górę łopaty na sklejce i trochę po wyczyniałem pożyczonym dremelem, sklejkę mam jednak póki co za grubą i tylko utrudnia mi to robotę. Kolega modelarz z SGM Siedlce wygenerował mi pliki .dxf z profilami łopat na których mi zależy jednak wycinanie tego na CNC to rzeczywiście trochę walenie do kaczki z armaty, najpierw w ogóle muszę przetestować jak sprawdzą się balsowe łopaty w tym modelu. Co jak co ale autogyro to trudne modele, ciężko jest zrobić dobre łopaty i głowicę pomijając w ogóle resztę modelu. To już mój 3-ci wiatrakowiec, ten akurat w miarę poprawnie lata. Mam nadzieję, że na nowych łopatach pokaże swój potencjał bo póki co to piankowo-plastikowe badziewie nadaje się do kosza, w dodatku kosztują po 5$ za sztukę i nie ma ich na stanie - jak sam czegoś nie wykombinuję to będę skazany na oglądanie wiatrakowca pod sufitem.
  22. Takie tam : http://allegro.pl/smiglowiec-helikopter-spalinowy-rc-i4279347899.html Ale konkretna jazda zaczyna się dopiero tutaj, może chwila śmiechu pozwoli poprawić weekendowy humor tym smutnym osobnikom https://www.youtube.com/watch?v=oVrH4LlIMas&feature=youtu.be
  23. Tandeta jak nie wiem, totalnie nierozwojowy model. Po paru kretach, gdy coś padnie, odechce Ci się przy tym robić i zaczniesz szukać czegoś lepszego. Ten moim zdaniem wygląda najrozsądniej z tych wszystkich jednak to naprawdę sprzęt niskich lotów .... dosłownie. http://www.der-schweighofer.at/artikel/104263/bk_easy_trainer_800_mode_1_rtf_fms_800_mm_modster#prettyPhoto[gallery]/0/ Ma chociaż w miarę normalne wyposażenie i pełne sterowanie tzn. SK, SW, lotki i silnik. W dodatku napęd pchający. Może nie jest to gigant ale na pewno lepszy od tych mikrusów po 50 cm rozpiętości które podlinkowałeś, radio niby tandeta ale przynajmniej na 2,4 gHz a sam model ma chociaż wygląd modelu a nie zabawki, taka mniejsza kopia ES. Jeśli nie wieje u Ciebie zbyt mocno i masz jakąś wprawę (choćby symulator) w sterowaniu modelami to dasz radę. Na gorsze warunki pogodowe weź Wild Hawka, znacznie większy więc i pewnie będzie stabilniej się zachowywał choć wyposażenie ma niszowe, byleby model latał. To też nie jest tragedia, znam parę osób które uczył się na tym sprzęcie jednak naprawdę nie ma się czym zachwycać. http://www.conrad.de/ce/de/product/205236/Reely-Wild-Hawk-RC-Segelflugmodell-RtF-1380-mm?ref=list
  24. Micro Blade spełnia te wymagania, całkiem nieźle lata na lekkim wietrze i jest dość tani. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/45591-micro-blade-od-free-air-ma%C5%82a-relacja/ Zobacz też zwykłego Blade, większą wersję - powinien sobie lepiej radzić na wietrze a teren i tak masz całkiem spory do dyspozycji jak na parkflyera.
  25. Kombinujecie, latam na fabrycznym setupie już parę miesięcy. Woziłem nieraz dodatkowe 120 gram - była to kamera na wysięgniku nad skrzydłami lub pod kadłubem, stawiała spory opór. Niejednokrotnie wtedy silnik pracował ciągle na pełnej mocy powyżej 5 minut abym mógł osiągnąć upragniony pułap, mam też klapy więc łącznie zasilane jest 6 serw - przy podejściu do lądowania zazwyczaj pracują u mnie wszystkie naraz ponieważ wieje porywisty wiatr i ciężko utrzymać model nisko nad ziemią podchodząc z linii drzew, silnik także wtedy jedzie na jałowych obrotach aby śmigło mogło wyhamować model. Nigdy, przenigdy, nie miałem problemu z reglem czy motorkiem dlatego uważam, że to przesada z tym co sugerujecie. Kupiłbym chętnie skrzydła 2,6 metra od EVO ale kurcze nigdzie ich nie mogę namierzyć, liczę się wtedy ze zmianą setupu jednak na razie chciałbym kupić skrzydła - wiecie może gdzie je dostanę ? Nawet używane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.