Tak wyszło przypadkiem że chyba miałem najwyżej ocenione lądowania w ten weekend a hamulca nie mam. Szybowiec też nie płozowy . Swoją drogą musimy koniecznie zmienić system punktowania lądowań. Lądowanie powinno być realistyczne z utrzymaniem kierunku po ostatnim zakręcie a nie jakieś polowanie na kreta. Ale ten temat trzeba przenieść do innego wątku.
Dwa lata temu ulotniliśmy cztery Promyki z Jispro na regulatorach http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__10331__Turnigy_Brushless_ESC_85A_w_5A_SBEC.html wszystkie na serwach hitec nigdy nas BEC nie zawiódł. Co do napędu ten silnik http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__10782__Turnigy_Typhoon_600H_Heli_Motor_1100kv_600_class_.html pracujący na 3S 3000mAh i łopatki 12x6 powinny załatwić sprawę. Warto również na ogon zastosować serwo wielkości midi.
To musisz jak najszybciej czymś większym polatać. A klapy choć nie zgodne z oryginałem przydają się na holu za wolniejszym i słabszym holownikiem. Swiftem 1:3 latałem przez dwa lata i mam same fajne wspomnienia, teraz czeka na skończenie troszkę większy
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.