Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Pioterek

  1. Na pikniku Wicherek 25M został zademonstrowany w roli modelu do nauki latania w systemie Trener-Uczeń. Model ten spisuje się doskonale w tej roli. Osoba mi towarzysząca mimo bardzo niewielkiego doświadczenia w lataniu dobrze dawała sobie radę w utrzymaniu modelu w powietrzu. To bardzo przyjazny model.
  2. Dziękuję za wszystkie uwagi skierowane do mnie. Jeżeli chodzi o żyroskopy to miałem na myśli wspomaganie startu i lądowania - w locie przy akrobacji takowe tylko przeszkadzają. Myślę o żyroskopach mających funkcję AVCS (blokada położenia). Nie wszystkie makiety takiego wspomagania wymagają. Szkoda że przepisy nie nadążają za życiem, w makietach śmigłowców żyroskop jest to już norma. Ja mając kłopoty właśnie przy lądowaniu z moją namiastką makiety w postaci Mustanga 51 EP Blue Nose firmy Hangar, zacząłem szukać sposobu na moje zbyt częste problemy z uszkodzonym podwoziem po nieudanym po lądowaniu. Dlatego sięgnąłem po żyroskopy - i jak ręką odjął. Myślę, że do póki nie będzie takich możliwości w regulaminie, raczej nie będę budował makiet do startu w zawodach. Nie będę zaspokajając przepisy narażał mojej pracy na uszkodzenie. Myślę, że z czasem się to zmieni - przecież do niedawna nie było aparatur z mikserami a dzisiaj można wspomagać w aparaturze wszystko, nie było też kategorii pół-makiet a dzisiaj jest. Dzisiaj w Lublinie był pierwszy dzień pikniku modelarskiego i znowu - loty makiet (pół-makiet) piękne ale lądowania już niekoniecznie. Latałem swoim PT17 zaopatrzonym w żyroskop na SK i nie przejmowałem się zmianami wiatru bo on mi nie przeszkadzał zbytnio w startach i lądowaniach. Dobrze jest mieć taki komfort że lądowanie będzie udane - choć oczywiście można je zawsze sknocić na własne życzenie i wtedy żyroskop też nie pomoże. Serdecznie pozdrawiam wszystkich kolegów Makieciarzy
  3. Dzisiaj Wicherek wziął udział w pikniku modelarskim "Radawiec 2013" w Lublinie.
  4. Wicherek lata wyśmienicie i jest b.dobrym modelem do nauki latania, ale wymaga trochę pracy i jest dość ambitnym zadaniem jak na pierwszy model. Myślę że jakiś tani pchacz-styropianik byłby na początek też dobry. Ale jak masz zacięcie to buduj Wicherka 25 M ale najlepiej z kimś już doświadczonym. Cała historię budowy takiego modelu i filmy z lotów znajdziesz znajdziesz pod linkiem: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/35718-zamiast-piperka-zrobmy-wicherka-25-ep
  5. A może takie ? http://pfmrc.eu/inde...97-moje-modele/ - post #2
  6. ZASTRZAŁY: Producent zestawu załącza do wykonania zastrzału pręt aluminiowy fi 2,4 mm i uszka stalowe do zaprasowania jak na zdjęciu Przy normalnych lotach siły w zastrzale są siłami rozciągającymi, więc taki drut powinien wystarczyć pod warunkiem dobrego zaprasowania końcówek (estetykę takiego wykonania pomijam). Ja zakładam wykonywanie akrobacji, więc w moim modelu zastrzał będzie podlegał również ściskaniu. Dlatego zmieniłem konstrukcję tego elementu stosując płaskowniki węglowe 10x1 mm. Płaskowniki węglowe obejmują symetrycznie stalowe ucha, które są owinięte nicią i wklejone na epidian. W po środku zastrzału wkleiłem krótki dystans, żeby zmniejszyć długość do ew. wyboczenia tego elementu. Zastrzał gotowy: W zbliżeniu zakończenia: Jest jeszcze jeden ważny powód wykonania mocnych zastrzałów. Otóż mimo cięcia laserem elementów i moich kontroli przed klejeniem elementów odpowiadających za geometrię płatów (zaprojektowany jest lekki ich wznios) po pierwszym założeniu skrzydeł, okazało się że jeden płat ma mniejszy wznios niż drugi. I wtedy sztywne zastrzały b.łatwo korygują taką niedogodność - co ciekawe nie musiałem różnicować ich długości . W Wicherku 25M w ogóle uzyskałem wznios napinając sztywnymi zastrzałami zastrzałami płaty (robiąc je lekko dłuższe niż potrzeba). Model z zastrzałem:
  7. Parę zdjęć z wykończenia kabiny. Szyby kabiny klejone klejem silikonowym do luster. Spoiny szpachlowane i malowane farbą akrylową.
  8. http://www.rcszamotuly.pl/index.php?p=1_3_Kontakt
  9. Dzisiaj ukończyłem konstrukcję skrzydeł. Cieszę się bardzo, bo brudna robota już poza mną. Teraz pozostało już tylko wykończanie modelu, a to sama przyjemność. Zdjęcia skrzydeł załączam: Zarobienia końcówek Szczelina na lotki i klapy Lotki i klapy Model z założonymi na próbę skrzydłami:
  10. Piękny i pięknie wykonany model i malowanie narodowe - szkoda że nie miałem tych zdjęć wcześniej, może bym coś podejrzał . Moja Prząśniczka nie będzie taką dokładną makietą a modelem wielofunkcyjnym z elementami makiety. Dlatego ten temat został zamieszczony tutaj a nie w dziale Makiety. A jak lata ? Może jakieś zdjęcie w locie ?
  11. Dziękuję za tę informację. Miałem kiedyś motorówkę napędzaną śmigłem umieszczonym na wieżyczce, więc doświadczyłem tego zjawiska w praktyce. Ale tam jak pamiętam efekt był niesymetryczny w jedną stronę pogłębiał a w drugą przeszkadzał w skręcie. A w ogóle to jakie wrażenia zrobiła na Tobie Prząśniczka - jesteś z niej zadowolony ?
  12. Racja, Prząśniczka nie jest samolotem budowanym do akrobacji. Zresztą Wicherek 25 też nie jest akrobatem. Ale to nie znaczy, że nie można tymi modelami próbować wykonywać prostych figur akrobacyjnych. Ja buduję na bazie Prząśniczki model wielofunkcyjny, który ma wyglądać jak najbliżej oryginału a jednocześnie spełniać funkcje, które wyznaczyłem modelowi na samym początku tego tematu. Dziękuję za informację o efekcie żyroskopowym. Myślę, że można popróbować pobawić się mixerami sprzęgającymi gaz z powierzchniami sterowymi (im większy gaz tym mocniejsza korekta) a jeżeli nie to być może żyroskop - myślę że będzie to ciekawy temat do przećwiczenia. Czy dobrze rozumiem, że efekt żyroskopowy utrudnia z wprowadzenie modelu w skręt z i później jego wyprowadzenie ze skrętu ? I czy jest to efekt niesymetryczny - w jednym kierunku utrudnia w drugim ułatwia skręt modelu ? Będę również wdzięczny za wszystkie uwagi dotyczące tego modelu. Staram się zmniejszyć efekt żyroskopowy stosując silnik o mniejszym KV 1000 i większe śmigło 12x6 wobec proponowanego przez producenta 1350 KV i 10x5 - mniejsze obroty to mniejszy efekt żyroskopowy i przy okazji przyjemniejszy dla ucha niższy dźwięk. Pozdrawiam Piotr
  13. Okiem kibica z boku: Widziałem wszystkie sobotnie lądowania zakończone uszkodzeniem podwozia (a było to kilka modeli). Wszędzie był bardzo podobny mechanizm takiego zdarzenia: podejście do lądowania więc zmniejszenie prędkości, zamkniecie gazu, model ląduje traci prędkość, maleje szybko nośność skrzydeł więc model zaczyna szybko opadać, pilot koryguje sterem wysokości - za póżno, pierwsze odbicie modelu od ziemi, następne odbicia - i nie wytrzymuje podwozie . Ja wiem, że łatwo się pisze a trudniej lata ale myślę że trzeba kontrolować cały czas prędkość lądowania (nie zamykać gazu do końca) będzie dłuższe lądowanie ale łagodne. Mam Mustanga 1,6 m EP który zachowuje się podobnie i taką technikę stosuję. Bardzo poprawia taka sytuację zastosowanie żyroskopu na SW (włączanego na czas lądowania), ale nie wiem czy jest to dozwolone przy zawodach makiet. Kilka zdjęć ilustrujących zdarzenia: Koledzy pilotujący te modele w powietrzu latali ślicznie, bardzo makietowo i można wiele się od nich nauczyć i dlatego szkoda że lądowania nie zawsze wychodziły jak należy.
  14. Zabrałem się za kolejny b.ciekawy model samolotu tworzący historię Polskiego powojennego lotnictwa J-1 Prząśniczka. Dla zainteresowanych podaję link do opisu historii powstawania modelu: http://pfmrc.eu/inde...iczka-m-ep-20m/
  15. Dzisiaj przetestowałem i pomierzyłem napęd modelu. Silnik: Robbe 4250/05 61/80A KV 1000 Śmigło: 12x6 APC Pakie:t 4S 4500 50C naładowany 70% Regulator: Robbe 960-6 60A/70A Z pomiarów wyszło: Ciąg max chwilowy 2,9 Kg przy prądzie 54 A (gdy jest konieczność szybkiego wyrwania modelu do góry) Ciąg nominalny 2,5 Kg przy prądzie 45 A (=0.1 pojemności pakietu / 6 min latania ) Zakładając stosunek masy modelu do ciągu ok. 0,75 (pozwala to na akrobację - podobnie jest w Wicherku 25M) wychodzi masa pożądana nie więcej niż: 2,5/0,75 = ok. 3,3 kg "Stanowisko" pomiarowe: Na razie trwają mozolne prace nad drugim skrzydłem, jak je ukończę pojawi się więcej zdjęć bo model nabierze już wyglądu.
  16. Mały przerywnik. Dzisiaj, z racji niedużej odległości wybrałem się do Dęblina na Mistrzostwa Polski Makiet Samolotów RC. Było dużo ładnych modeli i lotów. Co mi się spodobało to sfotografowałem i załączam. Nie opisuję i nie komentuję, aby nie zabierać "pracy" innym komercyjnym nośnikom informacji. Zresztą to temat o Prząśniczce.
  17. Jeszcze parę zdjęć skrzydła: Skrzydło w całości - na razie zamontowane dwa zawiasy, ma być ich 6 szt. Skrzydło z wychyloną klapą i lotką (jeszcze nie rozdzielone) Zawiasy kołkowe użyte w skrzydle
  18. Balsa 1 mm to jest tylko zamknięcie przestrzeni. W miejscu każdego kołka (zawiasu) są wklejone klocki balsowe - nie rysowałem ich żeby nie zaciemniać rysunku bo wydawało mi się to oczywiste. Podobne wzmocnienie jest też w miejscach mocowania orczyków. W sumie to 12+2 klocków balsowych. Te klocki w skrzydle widać na zdjęciach.
  19. Pierwsze skrzydło ma się ku końcowi. Zamiast zawiasów płaskich przy lotkach jakie proponuje producent ja zastosuję zawiasy kołkowe i bez szczelinowe połączenie. Rozwiązanie producenta z zawiasem płaskim mocowanym do górnego poszycia skrzydła i lotki wygląda jak na zdjęciu niżej: A to moja propozycja z zawiasem kołkowym Dlatego na dalszych zdjęciach skrzydła widać listwę węglową
  20. Co słychać u Wicherka 50 ? Kiedy lecimy ?
  21. Dzięki za ocenę. Chciałbym ten model pokazać na pikniku w Radawcu - nie wiem czy tylko zdążę. Nie chciałbym przyśpieszać budowy kosztem jakości, poza tym model trzeba jeszcze spokojnie oblatać i wyregulować - na pikniku musi być już pewny. Jak nie zdążę, to może wystawie go na trawę do "oglądu" ogólnego, bo to nietypowa konstrukcja i ciekawy kawałek historii polskiego lotnictwa, więc powinna wzbudzić zainteresowanie . .
  22. Skrzydło prawe ma już wypełnienie, mocowanie pod zawiasy i pod orczyki powierzchni ruchomych. Jutro będzie można odciąć lotki i klapy od skrzydła. Krawędź natarcia (miękką listwę balsową) wzmocniłem listewką węglową. Przy ew. mocniejszym uderzeniu w tę krawędź balsa się wgniecie, ale skrzydło pozostanie w całości co ułatwi naprawę. Kadłub otrzymał dzisiaj zdobienia (radzę to oglądać w powiększeniu bo kompresja pogorszyła jakość linii)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.