-
Postów
3 554 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Odpowiedzi opublikowane przez Pioterek
-
-
Jak odbierasz loty z rożnymi kabinkami? przy okazji wyszło ciekawe doświadczenie.
Jak na razie najbardziej lubię kabinę Sport - wtedy model wyglądem zachęca do dynamicznego lotu. Pozostałe kabiny są dla mnie bardziej na pokaz choć Truck też mi się podoba, coś w sobie ma - np. fajnie wygląda na półce. Dusty wiadomo jest dla dzieciaków
Piotrek , "dobija" mnie ten Twój profesjonalizm...
Filmik fajny chociaż po 3 minutach przeskoczyłem dalej ,na lądowanie które na klapach było wzorowe.
Najbardziej urzekł mnie ten dobrany kolorystycznie dywanik z ułożonymi kabinami ,pełna reżyserka .
Myślę że P.Suchocki wiele Ci zawdzięcza-mocne,dobre promowanie jego produktu.
A niby panuje opinia że dolnopłatami lata się dużo ciężej i gorzej jak górnopłatami......
Co do filmów to zawsze mam rozterki czy zamieścić cały tak jak leci, czy tylko co ciekawsze fragmenty. Jest to film z oblotu więc powinien odpowiadać prawdzie historycznej jak było, więc raczej nie powinno się go wycinać, ale z drugiej strony powstają dłużyzny, którymi oglądający może się nudzić. To są pierwsze filmy z Popylaczem na których latam bardzo ostrożnie, poznając dopiero model. Im dalej tym będzie bardziej dynamicznie i ciekawiej. Można np. porównać pierwszy film z SE5a i ostatnim z pikniku – no jest różnica.
Ponieważ i Syn zwrócił mi uwagę że filmy są zbyt monotonne staram, się wprowadzać do nich jakieś ciekawsze akcenty – pracuję nad tym.
W ostatnim filmie jest kilka ciekawych momentów jak: lądowanie na opadającego liścia, długi ładny przelot na klapach, zawrót, nasze emocje po pierwszym locie, ładne lądowanie no i ogólnie sprawność modelu w powietrzu z kabiną DUSTY.
Dywanik - to jest wkład do bagażnika samochodowego zakupiony w Biedronce. Kolorystycznie żywy, ale o wiele ciekawsze jest jego zastosowanie:
- do klękania lub położenia się w na nim w mokrej trawie
- do kładzenia narzędzi i śrubek co lubią w trawie ginąć
- stanowisko startowe dla mojego quadrokoptera
- przekładka skrzydeł w bagażniku samochodu żeby się nie obcierały podczas transportu
- no i jak sam zauważyłeś nowe zastosowanie marketingowe
Co do promowania produktów Pana Jarka. Tu zbiegło się kilka wspólnych spraw. Chciałem mieć większe modele i zanim trafiłem do modelesuchocki.pl kontaktowałem się też z innymi firmami produkującymi KIT. Potrzebowałem jakiegoś zajęcia dającego mi dystans do moich spraw zdrowotnych i budowa modeli była mi tu jak najbardziej pomocna – nie miałem czasu na biadolenie. W zalewie towarów Chińskich chciałem przy okazji również pomóc polskiej firmie próbującej wytwarzać własne zestawy i jeżeli mi się to trochę udaje to mam z tego wielką satysfakcję. Modele oferowane przez Pana Jarka nie są może super makietami - choć można nad tym spokojnie popracować wykonując własny makietowy egzemplarz - przykład:
http://pfmrc.eu/index.php?/topic/57402-pzl-p11c-skala-153-rozp-2020-mm/
ale są solidnie zaprojektowane, wycięte i dobrze latają (mam tu na myśli moje trzy realizacje). Popylacz, mimo że prototyp poleciał od razu i właściwie bez regulacji. Poza tym jako klient bardzo cenię sobie kontakt z firmą za szybką reakcję na proponowane zmiany czy modyfikacje.
Co do konstrukcji czy górnopłat czy dolnopłat. Popylacz ma duży wznios i prostokątne skrzydła więc jest dość stabilny, natomiast sylwetka dolnopłata jest bardziej nowoczesna taka bardziej „myśliwska”. A zwalić można każdy model
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
- 1
-
Dziękuję za pytania i oceny - odpowiem na pewno, chwilowo zatrudniła mnie żona więc proszę o cierpliwość.
-
Film z oblotu DUSTY - zapraszam
kamera Sony HDR PJ 410
- 1
-
-
W "Popylaczu" wykorzystałem telemetrię, która jest już w odbiorniku (pomiar napięcia odbiornika i pomiar napięcia pakietu napędowego). Wykorzystałem tu swoje doświadczenia z budowy quadrokptera, gdzie ustawienie progów napięcia jest ważnym parametrem.
Telemetria pakietów ustawiona jest na 28,0V czyli 3,5 V na celę. Jeżeli napięcie spadnie poniżej 28,0 V włącza się alarm w nadajniku. I jeżeli się to zdarzy na chwilę w "energożernej" figurze i po wyjściu z niej alarm się uspokoi, latam jeszcze dalej tylko już spokojniej - jeżeli alarm się powtarza zbieram się do lądowania.
Oprócz tego mam zaprogramowane dwa timery odliczające czas lotu.
- 1
-
To można pomalować na szaro w okolicach kabiny i maski po zakończeniu kadłuba tam gdzie widać - ale Ty masz swoisty sposób postępowania
-
a jaki jest cel tego malowania ?
Pewnie będzie podwodny stąd impregnacja.
-
Ten kadłub jest pomalowany ? Jak tak no to "gratuluję" klejenia w kolejnych krokach budowy
-
jakie tam twarde, kangurek byl i tyle, widac ze przydal by sie amortyzator obok sprezyny, poza tym GRATULACJE! nie moge sie doczekac przelotu w wersji Dusty
Kangurek był jeden (drugi prawie nic) podwozie dobrze tłumi oscylacje przez koła Kavan, tłumienie mogłoby być ale chyba nie w tym modelu konieczne.
Dusty ? - pracujemy z Dusty nad tym
Dusty był samolocikiem z charakterem, ostro latał. Mniej jeszcze brakuje wyczucia nowego modelu, ale coś tam pokombinujemy.
-
A co słychać u Małych Sprawców tematu Popylacza ?
Od rozpoczęcia budowy modelu minęło 8 miesięcy. To dużo w rozwoju małego człowieka. Wnuk pozostał wiernym kibicem tematu, Wnuczka - no cóż tu natury nie da się oszukać, po fascynacji mechanicznymi zabawkami, przeżywamy obecnie okres Disney "Frozen" a więc mamy dużo mocy.
-
no i wczoraj odbył się oblot modelu w wersji TRUCK i SPORT zapraszam na film:
-
on tak wolno lata czy to film w zwolnionym tempie?
To jest rzeczywiste tempo jakim latałem. Ale będzie bardziej dynamicznie, jak poczuję się pewniej.
A nie zastanawiałeś się dlaczego tak wolno latają np. Antki - wloką się na niebie niemiłosiernie 190-250 km/h. To sprawa perspektywy z której patrzysz, obok Ciebie przeleci szybko daleko w perspektywie będzie się wlókł.
Model "Made by Pioterek" zawsze poleci . Gratulacje i podziękowanie za kolejną świetlną relację z budowy, która stanowi niezłe kompendium wiedzy na temat budowy modeli RC.
Dziękuję Rafale i życzę Ci również wiele radości z naszego hobby.
-
Obiecany film z oblotu:
Podoba się ?Na filmie widać moje pierwsze niezbyt udane lądowanie. Pisałem wcześniej dużo na temat podwozia w modelu no i w sposób niezamierzony poddałem swoje podwozie weryfikacji. Gdybym nie miał założonych sprężyn, podwozie rozgięłoby się i pewnie oblot na ten dzień zostałby zakończony.
-
Ani przez chwilę nie pomyślałem,że Ci się nie uda, nie Tobie Model piękny perfekcyjnie wykonany (jak wszystkie Twoje modele) wszystko przemyślane, obliczone ,wyważone,pilot doświadczony,opanowany. To murowany sukces. Gratuluję kolejnego wspaniałego modelu. Myślę,że nie tylko w kraju ale i na świecie nie ma takiego drugiego. Czekam na film, a może uda się zobaczyć lot Popylacza na żywo? Będę w Lublinie 2/11/2015. Pozdrawiam Lech
Dzięki Leszku za ciepłe słowa. Myślę, że jest to też i dobra robota J.Suchockiego, który konstrukcję "Popylacza" zaprojektował i dostarczył KIT.
Oczywiście zapraszam na lotnisko, albo na kawę do mnie w zależności od pogody i Twoich możliwości.
-
GRATULACJE Piotr !!! Pogoda wymarzona do oblotu model prezentuje się super cieszę się że przez chwilkę mogłem popatrzeć jak stoi na murawie naszego lotniska,nie chciałem przeszkadzać w oblocie też wole w skupieniu zrobić to sam bez podpowiadaczy,a film nakręcimy jak już się wylanszujesz na tym typie modelu
Dzięki Grzesiu, że rozumiesz. Budowanie modelu na forum to jest duże obciążenie, no bo z definicji musi się udać. A przecież tak nie koniecznie może być - ziemia ciągle przyciąga.
- 1
-
-
-
Tak sobie myślę, że gość w wersji sportowej powinien latać w kasku, inaczej będzie miał problem z zatokami...
W moim Spcewalkerze II latają od trzech lat bez kasków i nie chorowali mi jeszcze Ale masz rację coś w tym jest
Oblot:
Jak zauważył Krzysztof pogoda była wymarzona ze względu na zdjęcia jak i na loty. Planowałem ten wtorek od kilku dni śledząc prognozę pogody w Radawcu. Na początku jak zwykle parę fotek przed lotem (tak na wszelki wypadek) i do roboty. Najpierw kołowanie i bieg po linii prostej. Model kołuje b.dobrze, robi ciasne manewry a jak się rozpędzi to trzyma kierunek. Próba podniesienia ogona też wypadła dobrze, więc wypadało wystartować.
Start krótki jak na pierwszy raz, bardzo ładny. W powietrzu trymowanie SW (model zadzierał do góry) i tyle …… nic więcej. Silnik (jego kąty) ustawione prawidłowo. Próba klap - opuszczone i model nie zmienia poziomu, więc pierwsze lądowanie zrobiłem od razu na klapach. Pierwsze lądowanie było jednocześnie testem podwozia, wyszło twardo i sprężyny w podwoziu miały nad czym popracować. Następne lądowania już poprawne. Model chyba wyważony optymalnie po zdjęciu gazy łagodnie obniża lot. Lot od 50% do 100% gazu poziomy.
Miałem dzisiaj tylko Mobiusa więc złożę jakiś mały film z oblotu, żeby trochę modelu było widać a na film „prawdziwy” poczekam na Gregory.
Latałem z dwoma kabinami i Sport wydaje mi się, że ma jakby zauważalnie mniejszy opór – przy tym samym położeniu gazu model jest szybszy. Wylatałem 3 kpl. pakietów każdy po 5,5min w powietrzu. Przed wymianą pozostawało jeszcze w pakiecie 30% pojemności. Latałem raczej ostrożnie, żeby się do modelu najpierw przyzwyczaić (do jego dynamiki) - ale na jedna pętlę sobie pozwoliłem.
Dzisiejsze loty to było sprawdzanie symetrii zakrętów i ćwiczenia startów i lądowań. Model mimo, że duży i wydawałoby się ciężki to startuje szybko i z dużą elegancją. W ostatnim locie domiksowałem SK z lotkami i trochę polatałem ostrzej – zakręty bardzo ładne. Wszystkie mocowania na magnesy wytrzymały, niczego w powietrzu nie zgubiłem – przydała się wcześniejsza odrobiona lekcja z PZL P.24.
Klapy – lądowałem na klapach w pełni wychylonych (90 deg). Klapy są skuteczne (skuteczniejsze od moich dotychczasowych) mogłem włączyć je nad skrajem lotniska i przyziemić już na ¾ jego długości przy pogodzie bezwietrznej . Jak napisałem wcześniej wychylenie klap nie zaburza równowagi podłużnej modelu. Wykonałem również parę startów na półklapach – ok.
Myślę że to model konstrukcyjnie bardzo udany.
Tyle pierwszych wrażeń z lotów, model lata dobrze a jego pilot RC się szkoli co by pokazać więcej
-
-
-
Pioterek, co sądzisz o zamontowaniu sprężyn przy kadłubie, nie przy piaście koła? Bo sobie tak myślę o wyciąganiu trawy z tej sprężyny.
Możesz próbować, ale zauważ że cięgna krzyżują się u góry i nie wiem czy znajdziesz tam na sprężyny miejsce. Już prędzej umieścić sprężyny po środku, ale wtedy trzeba więcej cięgieł.
Czasami jakaś trawka się może i trafi, ale to naprawdę rzadko (to nie pierwsze moje podwozie tego typu) - to zależy od tego jak wysoką i gęstą trawę masz na lotnisku (lądowisku).
-
Pogodę u nas zawsze możesz sprawdzić pod adresem:
http://www.radawiecrc.pl/prognoza-szczegolowa/
przy okazji zapraszam na naszą klubową stronę internetowąMonitorowanie pogody z powietrza
klatka z filmu z Mobiusa
-
Kończąc temat podwozia. Warto zwrócić uwagę na konieczność zabezpieczania kół prze zsunięciem się w locie - widziałem odpadające w locie koła z powodu ich niewłaściwego zabezpieczenia. Koła najczęściej zabezpieczone są pierścieniami z gwintowanym brokiem (walcowa śruba blokująca) jak na szkicu
na czerwono zaznaczyłem podebranie w osi, które należy wykonać szlifierką modelarską, aby zabezpieczyć pierścień kształtowo przed zsunięciem się z osi. Sam brok - jego fragment gwintu powlekam Loctite przed wkręceniem, ażeby nie zluzował się samoistnie. Preparat Loctite trzeba stosować z umiarem (dwa trzy powleczone zwoje wystarczą), bo przecież kiedyś bodziemy musieli brok ponownie odkręcić, ażeby przesmarować oś.
Pewnie dla wielu Kolegów doświadczonych piszę rzeczy oczywiste, ale ponieważ tematowi kibicują różnie zaawansowani modelarze pozwoliłem sobie ten fragment zamieścić.
-
Pożyteczna stalowa taśma:
Szukając elementów do wzmocnienia amortyzacji podwozia "Popylacza", znalazłem na półkach OBI ciekawą dziurkowaną stalową cynkowaną taśmę o grubości 1 mm, średnicy oczek 5mm i odległości miedzy oczkami 15mm.
Szukałem czegoś gotowego do zamocowania końcówek sprężyn i cięgieł podwozia i ta taśma okazała się idealna. Można ją odcinać na dowolną długość i łatwo opiłować. Wykonałem z niej szybko 6 łączników, które zamocowane w podwoziu "Popylacza" wyglądają tak:
Może Koledzy patrząc na wpis znajdą pomysł na inne zastosowania ?
- 2
"Popylacz" z modelesuchocki.pl - czyli jeden model w kilku odmianach
w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Opublikowano
Z długością filmu zawsze walczę ze sobą z przyczyn egoistycznych. Swoje filmy wyświetlam czasami na TV i wtedy lecę modelem jeszcze raz, więc każdy manewr jest dla mnie ciekawy. No ale to są moje emocje a widzowie na forum oczekują raczej krótkich treściwych filmów. Historia budowy modelu powstanie jako osobny film złożony własnie ze zdjęć dat i danych. Robiłem tak do tej pory. Popylacz ma przewidziane miejsce dla ruchomej kamery w kabinie Truck, więc filmy z pokładu powstaną. Przejazd kamerą z poziomu trawy - b.dobry pomysł kupuję .
Pytałeś mnie o kabiny - uściślając, lata się z nimi bez zauważalnych różnic. Sport jest najbardziej opływowa a więc i pewnie ekonomiczna jeżeli chodzi o pakiety. Truck pasuje do obecnych skrzydeł i też jest ładna. Rozmawiałem już o drugim komplecie skrzydeł trapezowych dla wersji Sport, więc przez zimę druga para skrzydeł powstanie i Sport będzie jak samolot sportowy a Truck i Dusty jak rolniczy.
Zrobiłem modelem też pierwsze beczki. Jest to ważna figura rozpoczynająca wiele wiązanek. I jest dobrze model wykonuje beczkę bardzo szybko, bez zauważalnej straty wysokości. A więc wywrót i Imelnan wyszły bez problemu. Można dalej kombinować.