Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Odpowiedzi opublikowane przez Pioterek

  1. Bardzo podoba mi sie film z oblotu Dastiego, jest w nim wszystko co powinno być, Zdjęcia i film przed startem, sam start, loty, lądowanie, niskie przeloty, złapane zdjęcia w locie.

    Super. Coś by zmienić, nie chyba nie, może faktycznie trochę skrócić, ale to moje zdanie. Swoje filmy montuję tak aby nie były dłuższe niż około cztery minuty. Tak jak Twój oblot do lądowania. Coś dodać, może jeśli to oblot to możesz dodać parę zdjęć z procesu budowy przed startem. Takie kompendium by było w tym filmie, plus gdzieś na ekranie główne parametry wyposażenia, wymiary itp. Możesz też zrobić parę ujęć z perspektywy trawy, przejazd nad kamerą itp, albo mobiusa przyklej na skrzydło, ale to już w dalszych lotach :)

     

    Z długością filmu zawsze walczę ze sobą  z przyczyn egoistycznych. Swoje filmy wyświetlam czasami na TV i wtedy lecę modelem jeszcze raz, więc każdy manewr jest dla mnie ciekawy. No ale to są moje emocje a widzowie na forum oczekują raczej krótkich treściwych  filmów.  Historia budowy modelu powstanie jako osobny film złożony własnie ze zdjęć dat i danych. Robiłem tak do tej pory. Popylacz ma przewidziane miejsce  dla ruchomej  kamery w kabinie Truck, więc filmy z pokładu powstaną. Przejazd kamerą z poziomu trawy - b.dobry pomysł kupuję  :).

     

    Pytałeś mnie o kabiny - uściślając, lata się z nimi bez zauważalnych różnic. Sport jest najbardziej opływowa a więc i pewnie ekonomiczna jeżeli chodzi o pakiety. Truck pasuje do obecnych skrzydeł i też jest ładna. Rozmawiałem już o drugim komplecie skrzydeł trapezowych dla wersji Sport, więc przez zimę druga para skrzydeł powstanie i Sport będzie  jak samolot sportowy a Truck i Dusty jak rolniczy. 

     

    post-5634-0-80954200-1446323566_thumb.jpg post-5634-0-01874100-1446323581_thumb.jpg

     

    Zrobiłem modelem też pierwsze beczki. Jest to ważna figura rozpoczynająca wiele wiązanek. I jest dobrze model wykonuje beczkę bardzo szybko, bez zauważalnej straty wysokości.  A więc wywrót  i Imelnan wyszły  bez problemu. Można dalej kombinować. :)  

    • Lubię to 1
  2. Jak odbierasz loty z rożnymi kabinkami? przy okazji wyszło ciekawe doświadczenie.

    Jak na razie najbardziej lubię kabinę Sport - wtedy model wyglądem zachęca do dynamicznego lotu. Pozostałe kabiny są dla mnie bardziej na pokaz choć Truck też mi się podoba, coś w sobie ma - np. fajnie wygląda na półce. Dusty wiadomo jest dla dzieciaków

    Piotrek , "dobija" mnie ten Twój profesjonalizm... ;)

    Filmik fajny chociaż po 3 minutach przeskoczyłem dalej ,na lądowanie które na klapach było wzorowe.

    Najbardziej urzekł mnie ten dobrany kolorystycznie dywanik z ułożonymi kabinami ,pełna reżyserka :D .

    Myślę że P.Suchocki wiele Ci zawdzięcza-mocne,dobre promowanie jego produktu.

    A niby panuje opinia że dolnopłatami lata się dużo ciężej i gorzej jak górnopłatami......

     

    Co do filmów to zawsze mam rozterki czy zamieścić cały tak jak leci, czy tylko co ciekawsze fragmenty. Jest to film z oblotu więc powinien odpowiadać prawdzie historycznej jak było, więc raczej nie powinno się go wycinać, ale z drugiej strony powstają dłużyzny, którymi oglądający może się nudzić. To są pierwsze filmy z Popylaczem na których latam bardzo ostrożnie, poznając dopiero model. Im dalej tym będzie bardziej dynamicznie i ciekawiej. Można np. porównać pierwszy film z SE5a i ostatnim z pikniku – no jest różnica.

     

    Ponieważ i Syn zwrócił mi uwagę że filmy są zbyt monotonne staram, się wprowadzać do nich jakieś ciekawsze akcenty – pracuję nad tym.

     

    W ostatnim filmie jest kilka ciekawych momentów jak: lądowanie na opadającego liścia, długi ładny przelot na klapach, zawrót, nasze emocje po pierwszym locie, ładne lądowanie no i ogólnie sprawność modelu w powietrzu z kabiną DUSTY.

     

    Dywanik - to jest wkład do bagażnika samochodowego zakupiony w Biedronce. Kolorystycznie żywy, ale o wiele ciekawsze jest jego zastosowanie:

    - do klękania lub położenia się w na nim w mokrej trawie

    - do kładzenia narzędzi i śrubek co lubią w trawie ginąć

    - stanowisko startowe dla mojego quadrokoptera

    - przekładka skrzydeł w bagażniku samochodu żeby się nie obcierały podczas transportu

    - no i jak sam zauważyłeś nowe zastosowanie marketingowe :)

     

    Co do promowania produktów Pana Jarka. Tu zbiegło się kilka wspólnych spraw. Chciałem mieć większe modele i zanim trafiłem do modelesuchocki.pl kontaktowałem się też z innymi firmami produkującymi KIT. Potrzebowałem jakiegoś zajęcia dającego mi dystans do moich spraw zdrowotnych i budowa modeli była mi tu jak najbardziej pomocna – nie miałem czasu na biadolenie. W zalewie towarów Chińskich chciałem przy okazji również pomóc polskiej firmie próbującej wytwarzać własne zestawy i jeżeli mi się to trochę udaje to mam z tego wielką satysfakcję. Modele oferowane przez Pana Jarka nie są może super makietami - choć można nad tym spokojnie popracować wykonując własny makietowy egzemplarz - przykład:

     

    http://pfmrc.eu/index.php?/topic/57402-pzl-p11c-skala-153-rozp-2020-mm/

     

    ale są solidnie zaprojektowane, wycięte i dobrze latają (mam tu na myśli moje trzy realizacje). Popylacz, mimo że prototyp poleciał od razu i właściwie bez regulacji. Poza tym jako klient bardzo cenię sobie kontakt z firmą za szybką reakcję na proponowane zmiany czy modyfikacje.

     

    Co do konstrukcji czy górnopłat czy dolnopłat. Popylacz ma duży wznios i prostokątne skrzydła więc jest dość stabilny, natomiast sylwetka dolnopłata jest bardziej nowoczesna taka bardziej „myśliwska”. A zwalić można każdy model :)

     

    Pozdrawiam serdecznie

     

    Piotr

     

    post-5634-0-79126500-1446287470_thumb.jpg

    • Lubię to 1
  3. W "Popylaczu" wykorzystałem telemetrię, która jest już  w odbiorniku (pomiar napięcia odbiornika i pomiar napięcia pakietu napędowego). Wykorzystałem tu swoje doświadczenia z budowy quadrokptera, gdzie ustawienie progów  napięcia jest ważnym parametrem.

     

    Telemetria pakietów ustawiona jest na 28,0V czyli 3,5 V na celę. Jeżeli napięcie spadnie poniżej 28,0 V włącza się alarm w nadajniku. I jeżeli się to zdarzy na chwilę  w "energożernej" figurze i po wyjściu  z niej alarm się uspokoi,  latam jeszcze dalej tylko już spokojniej - jeżeli alarm się powtarza zbieram się do lądowania.

     

    Oprócz tego mam zaprogramowane dwa timery odliczające czas lotu.

    • Lubię to 1
  4. jakie tam twarde, kangurek byl i tyle, widac ze przydal by sie amortyzator obok sprezyny, poza tym GRATULACJE! nie moge sie doczekac przelotu w wersji Dusty

     

    Kangurek był jeden (drugi prawie nic) podwozie dobrze tłumi oscylacje przez koła Kavan, tłumienie mogłoby być ale chyba nie w tym modelu konieczne.

     

    Dusty ?  - pracujemy z Dusty nad tym  :)

     

    post-5634-0-92272900-1446121434_thumb.jpg

     

    Dusty był samolocikiem z charakterem, ostro latał. Mniej jeszcze brakuje wyczucia nowego modelu, ale coś tam pokombinujemy.  

  5. A co słychać u Małych Sprawców tematu Popylacza ?

     

    Od rozpoczęcia budowy modelu minęło 8 miesięcy. To dużo w rozwoju małego człowieka. Wnuk pozostał wiernym kibicem tematu, Wnuczka - no cóż tu natury nie da się oszukać, po fascynacji mechanicznymi zabawkami, przeżywamy obecnie okres Disney  "Frozen"  a więc mamy dużo mocy. :)

     

    post-5634-0-76514700-1446106003_thumb.jpg

  6. on tak wolno lata czy to film w zwolnionym tempie?

    To jest rzeczywiste tempo jakim latałem. Ale będzie bardziej dynamicznie, jak poczuję się pewniej. :)

     

    A nie zastanawiałeś się dlaczego tak wolno latają np. Antki - wloką się na niebie niemiłosiernie 190-250 km/h. To sprawa perspektywy z której patrzysz, obok Ciebie przeleci szybko daleko w perspektywie będzie się wlókł.

     

    Model "Made by Pioterek" zawsze poleci :) . Gratulacje i podziękowanie za kolejną świetlną relację z budowy, która stanowi niezłe kompendium wiedzy na temat budowy modeli RC.

    Dziękuję Rafale i życzę Ci również wiele radości z naszego hobby.

     

    post-5634-0-81180600-1446048541_thumb.jpg

  7. Ani przez chwilę nie pomyślałem,że Ci się nie uda, nie Tobie :) Model piękny perfekcyjnie wykonany (jak wszystkie Twoje modele) wszystko przemyślane, obliczone ,wyważone,pilot doświadczony,opanowany. To murowany sukces. Gratuluję kolejnego wspaniałego modelu. Myślę,że nie tylko w kraju ale i na świecie nie ma takiego drugiego. Czekam na film, a może uda się zobaczyć lot Popylacza na żywo? Będę w Lublinie 2/11/2015. Pozdrawiam Lech

     

    Dzięki Leszku za ciepłe słowa. Myślę, że jest to też i dobra robota J.Suchockiego, który konstrukcję "Popylacza" zaprojektował i dostarczył KIT. 

     

    Oczywiście zapraszam na lotnisko, albo na kawę do mnie w zależności od pogody i Twoich możliwości. :)  

     

    post-5634-0-25490100-1445982306_thumb.jpg

  8. GRATULACJE Piotr !!! Pogoda wymarzona do oblotu model prezentuje się super cieszę się że przez chwilkę mogłem popatrzeć jak stoi na murawie naszego lotniska,nie chciałem przeszkadzać w oblocie też wole w skupieniu zrobić to sam bez podpowiadaczy,a film nakręcimy jak już się wylanszujesz na tym typie modelu  :)

     

    Dzięki Grzesiu, że rozumiesz. Budowanie  modelu na forum to jest duże obciążenie, no bo z definicji musi się udać.  A przecież tak nie koniecznie może być - ziemia ciągle przyciąga.   :)

     

    post-5634-0-61799800-1445979793_thumb.jpg

    • Lubię to 1
  9. Tak sobie myślę, że gość w wersji sportowej powinien latać w kasku, inaczej będzie miał problem z zatokami...

     

    W moim Spcewalkerze II  latają od trzech lat bez kasków i nie chorowali mi jeszcze :)  Ale masz rację coś w tym jest

     

    post-5634-0-74864600-1445966784_thumb.jpg

     

    Oblot:

     

    Jak zauważył Krzysztof pogoda była wymarzona ze względu na zdjęcia jak i na loty. Planowałem ten wtorek od kilku dni śledząc prognozę pogody w Radawcu. Na początku jak zwykle parę fotek przed lotem (tak na wszelki wypadek) i do roboty. Najpierw kołowanie i bieg po linii prostej. Model kołuje b.dobrze, robi ciasne manewry  a jak się rozpędzi to trzyma kierunek. Próba podniesienia ogona też wypadła dobrze, więc wypadało wystartować.

     

    Start krótki jak na pierwszy raz, bardzo ładny. W powietrzu trymowanie SW (model zadzierał do góry) i tyle …… nic więcej. Silnik (jego kąty) ustawione prawidłowo. Próba klap - opuszczone i model nie zmienia poziomu,  więc pierwsze lądowanie zrobiłem od razu na klapach. Pierwsze lądowanie było jednocześnie testem podwozia, wyszło twardo i sprężyny w podwoziu miały nad czym popracować.  Następne lądowania już poprawne. Model chyba wyważony optymalnie po zdjęciu gazy łagodnie obniża lot. Lot od 50%  do 100% gazu poziomy.

     

    Miałem dzisiaj tylko Mobiusa więc złożę jakiś mały film z oblotu, żeby trochę modelu było widać a na film „prawdziwy” poczekam na Gregory.

     

    Latałem z dwoma kabinami i Sport wydaje mi się, że ma jakby zauważalnie mniejszy opór – przy tym samym położeniu gazu model jest szybszy. Wylatałem 3 kpl. pakietów każdy po 5,5min w powietrzu. Przed wymianą pozostawało jeszcze w pakiecie 30% pojemności.  Latałem raczej ostrożnie, żeby się do modelu najpierw przyzwyczaić (do jego dynamiki) - ale na jedna pętlę sobie pozwoliłem.

     

    Dzisiejsze loty  to było sprawdzanie symetrii zakrętów i ćwiczenia startów i lądowań. Model mimo, że duży i wydawałoby się ciężki to startuje szybko i z dużą elegancją. W ostatnim locie domiksowałem SK z lotkami i trochę polatałem ostrzej – zakręty bardzo ładne. Wszystkie mocowania na magnesy wytrzymały, niczego w powietrzu nie zgubiłem – przydała się wcześniejsza odrobiona  lekcja z PZL P.24.

     

    Klapy – lądowałem na klapach w pełni wychylonych (90 deg). Klapy są skuteczne (skuteczniejsze od moich dotychczasowych) mogłem włączyć je nad skrajem lotniska i  przyziemić już na ¾ jego długości przy pogodzie bezwietrznej .  Jak napisałem wcześniej wychylenie klap nie zaburza równowagi podłużnej modelu. Wykonałem również parę startów na półklapach – ok.

     

    Myślę że to model konstrukcyjnie bardzo udany.

     

    Tyle pierwszych wrażeń z lotów, model lata dobrze a jego pilot RC się szkoli co by pokazać więcej  :)

     

    post-5634-0-88145800-1445969580_thumb.jpg

  10. Pioterek, co sądzisz o zamontowaniu sprężyn przy kadłubie, nie przy piaście koła? Bo sobie tak myślę o wyciąganiu trawy z tej sprężyny.

    Możesz próbować, ale zauważ że cięgna krzyżują się u góry i nie wiem czy znajdziesz tam na sprężyny miejsce. Już prędzej umieścić sprężyny po środku, ale wtedy trzeba więcej cięgieł. 

     

    Czasami  jakaś trawka się może i trafi, ale to naprawdę rzadko (to nie pierwsze moje podwozie tego typu) - to zależy od tego jak wysoką i gęstą  trawę masz na lotnisku (lądowisku). 

  11. Kończąc  temat podwozia. Warto zwrócić uwagę na konieczność zabezpieczania kół prze zsunięciem się w locie -  widziałem odpadające w locie koła z powodu ich niewłaściwego zabezpieczenia. Koła najczęściej zabezpieczone są pierścieniami z gwintowanym brokiem (walcowa śruba blokująca) jak na szkicu

     

    post-5634-0-29867100-1445798619.jpg

     

     

    na czerwono zaznaczyłem podebranie w osi, które należy wykonać szlifierką modelarską, aby zabezpieczyć pierścień kształtowo przed zsunięciem się z osi. Sam brok - jego fragment gwintu powlekam Loctite przed wkręceniem, ażeby nie zluzował się samoistnie. Preparat Loctite trzeba stosować z umiarem (dwa trzy powleczone zwoje wystarczą), bo przecież kiedyś bodziemy musieli brok ponownie odkręcić, ażeby przesmarować oś.

     

    post-5634-0-62892400-1445849960.jpg

     

    Pewnie dla wielu Kolegów doświadczonych piszę rzeczy oczywiste, ale ponieważ tematowi kibicują różnie zaawansowani modelarze pozwoliłem sobie ten fragment zamieścić. 

  12. Pożyteczna stalowa taśma:

     

    Szukając elementów do wzmocnienia amortyzacji podwozia "Popylacza",  znalazłem na półkach OBI ciekawą dziurkowaną stalową cynkowaną taśmę o grubości 1 mm, średnicy oczek 5mm i odległości miedzy oczkami 15mm.

     

    post-5634-0-78428600-1445776054_thumb.jpg

     

    Szukałem czegoś gotowego do zamocowania końcówek sprężyn i cięgieł podwozia i ta taśma okazała się idealna. Można ją odcinać na dowolną długość i łatwo opiłować. Wykonałem z niej szybko 6 łączników, które zamocowane w podwoziu "Popylacza" wyglądają tak:

     

    post-5634-0-56919100-1445776055_thumb.jpg

     

     

    Może Koledzy patrząc na wpis znajdą pomysł na  inne zastosowania ?

    • Lubię to 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.