Pioterek

"Co ciekawe -zmiana pakietu z 3 cel na dwie powoduje ustabilizowanie zespołu napędowego - silnik pracuje równiutko -modelem prawie nie rzuca -tylko lot jest troszkę za wolny -da się latać -jednak pod dzisiejszy wiatr na dwóch celach wyraźnie mało mocy".

Może obetnij trochę moc (mniejsze śmigło) a przy okazji zyskasz na czasie lotu, sam model Ci to podpowiada. Ja też lubię mieć mocny napęd na wypadek sytuacji zagrożenia modelu - ale nie aż 200%   

A jednak było zaburzenie opływu skrzydła  choć nie w takiej postaci jak sugerowałem. 

Masz w reglu ustawione odcięcie za niskiego napięcia ?

Widzę że masz ładniejszych pilotów  . 

Ja też pytalem o wagę z myślą o napędzie elektrycznym . Ale 9 kg to już dużo ale taki model wstyd było by wykonać w uproszczonej wersji .

Już sam nie wiem gdzie większy ten wstyd, czy wykonać model uproszony (a fe te wszystkie zestawy ARF co nimi latamy) czy wykonać model wzorowo i nigdy nim nie polecieć lub wystawić na Allegro ? 

A przez chwilę myślałem, że jestem w dziale półmakiet 

No 2m dwupłat to dla napędu elektrycznego już niezłe wyzwanie.

Nie takie bardzo wyzwanie,  mój SE 5a też ma 2m i o ile pamiętam napęd elektryczny  .

Napisałem "m. in."

Sam wiesz, że to nie tylko linki, ale i ich kotwiczenie, sporo blachy umożliwiającej odwzorowanie przetłoczeń (przepiękna maska silnika), w tym sporej ilości nitów. Popatrz na samo mocowanie śmigła i ilość śrub. Poza tym, zgodnie ze starą dobrą szkołą robienia (pół)makiet, kryty jest nie leciutką i gładziutką folią, tylko materiałem, wymagającym przygotowania i wykończenia, a to też waży.

Do tego grubszy kadłub, z, o ile widzę, jakąś atrapą silnika gwiazdowego.

A tak poza wszystkim, 9kg w 2m dwupłacie o profilu płasko-wypukłym to wcale nie jest dużo.

Ok, nie ma sensu się sprzeczać. To jest zestaw KIT, więc ciężar końcowy modelu będzie zależał od każdego modelarza indywidualnie, jeden da więcej "nitów" drugi mniej. Przy spalinie nie jest to takie istotne. Ja zastanawiałem się bardziej  pod katem napędu EP i dlatego ciężar modelu jest dla mnie sprawą ważną.   Myślę, że model można by pod  EP trochę odchudzić. 

Ten model na zdjęciach ze strony producenta wcale nie jest mocno "zmakietyzowany".

Piotrze, m. in. to, cała masa detali, z których tak chętnie rezygnowałeś, nasycając swoją półmakietę rekreacyjnym duchem .

No prawie 2kg na detale makietyzujące to dużo - a dokładniej poza linkami, których ja nie mam to co takiego makietowego w tym modelu jest więcej czego ja nie uwzględniłem ?

Myślę, że w takim przypadku należałoby by postępować systematycznie. Model poprzednio dobrze latał. Co się zmieniło w modelu po kraksie ?

Moc silnika, geometria modelu i tym bym się zajął. Najpierw obniżyłbym moc silnika (0,7 ciąg/masa) wrócił do poprzednich geometrycznych ustawień, wyważenia  i sprawdził w locie.  Jeżeli będzie dalej nieprawidłowo sprawdziłbym dokładnie geometrię modelu  (kąty, środek ciężkości, zwichrowanie  powierzchni) modelu zgodnie z planami. 

Liczę że radio i mechanika modelu  jest w porządku bo to jest abecadło.

Zerwanie strug jest dość gwałtowne tzn. zaraz po przekroczeniu pewnej granicy - może byłeś blisko tej granicy. Ja bym zmniejszył moc silnika nawet tylko na apce i spróbował polatać bez innych zmian. 

Tak się zastanawiam mój SE 5a ma też 2 m a waży tylko 7kg z ogonkiem - co w tym PWS tak waży ?

"silnik cd ciągniety do granicy wytrzymałosci materiału - model 300g wagi ma ponad 600g ciagu!"  

Anie jest tak, że może silnik ciągnie model za mocno i rozpoczyna się opływ turbulentyny wokół profilu  skrzydła - więc model zwalnia. Patyczak jest raczej do spokojnego  wożenia się po niebie. Stosunek ciągu silnika  do masy  modelu 0,5- 0,7 w zupełności wystarczy. 

Kabina Truck otrzymała oszklenie, myślę ze na tej kabinie zrobię oblot modelu.

Bardzo fajne   

Ja noszę się z zamiarem ubezpieczenia finansowego swojego ufolota od kraks i utonięcia, ciekawe czy znajdę ubezpieczyciela ?

Mocowanie kamery wygląda obecnie tak:

Dystanse metalowe są zamienione na  dystanse z twardej gumy.

Z Yello trochę walczyłem aż jest teraz dobrze. Aczkolwiek gdy jest lot z wiatrem czy szybkie opuszczenie modelu (śmigła wtedy burczą) to drgania czasem wystąpią.

SE 5a zawisł sobie na ścianie co by nie zajmował miejsca. Myślę że modele SE 5a, PZL P.24 i Popylacz będą moimi o trzema podstawowymi modelami z tym samym osprzętem elektrycznym.

Jest lżejsza wersja tego gimbala 160g dedykowana dla Phantoma:

http://www.banggood.com/Light-FPV-Brushless-Gimbal-wMotors-Controller-For-DJI-Phantom-p-968168.html?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=Sbg-ds-all&utm_content=all&gclid=Cj0KEQjwyK-vBRCp4cymxermx-EBEiQATOQgh0DchP0Wsojt8zP2JkiQ3i-Tn8GPG0NYoqa_AtEMYaQaAgcH8P8HAQ

Moj aktualnie waży 1650g i na baterii 5000mAh lata 10 min z lekkim zapasem. Więcej już nie zamierzam dokładać. 2 baterie wystarczają do nagrania tego co chcę.

Mój 450 wyszedł  1580 g do lotu z pakietem 5200 mAh i dodatkowym pakietem 700mAh dla FPV.

Wakacje już niestety przeszły i pora wrócić  do Popylacza. Ale najpierw musiałem przygotować teren w pokoju  pod dalszą budowę modelu. Skorzystałem z konstrukcji mocowanej  do ściany. Powstał efekt jak na zdjęciu:

Pierwsza część opisu budowy mojego DJI F450 ukazała się w sierpniowym numerze Modelarza:

Niestety jak zauważyłem w treści opisu przy edycji drukarskiej został popełniony błąd z tabelami:

zamiast

winno być

W sierpniowym numerze modelarza 8/2015 ukazała się wzmianka o modelarskich dniach Zwierzyńca

Model zakupiony w avifly, czas na regulację mam nadzieję kolejny oblot.

Widziałem, widziałem całkiem sympatryczny i ładnie wykonany fabrycznie model. Trzeba będzie pewnie w nim dorobić jeszcze wnętrze kabiny, bo na razie widać przez szyby konstrukcję. Model lekki przygotowany do napędu EP, prosty obrys skrzydeł i duże stateczniki - myślę że powinien dobrze latać, czego Adamowi życzę 

No nie no Panowie, nie ma jeszcze makiety silnika, jak będzie, to się wyważy

 

 

 Co masz Piotrze na myśli, pisząc, że "rozwiązanie zostało ogłoszone jako ideowo niesłuszne"?

No wielu Kolegów przy moim PZL i SE 5a bardzo sceptycznie podchodziło do takiego rozwiązania ale to już historia :-)

Co tu mogę skontrolować? Wiadomo,że w 11-tce są problemy z wyważeniem, dlatego w pierwszej (spalinowej) jak i drugiej (elektrycznej) wersji tego projektu staramy się jak najbardziej odciążyć ogon zarówno przez konstrukcję jaki i przez umiejscowienie wyposażenia jak najbardziej z przodu kadłuba, ale tego przodu nie ma za wiele W spalinowej wersji nie obyło się bez lekkiego doważenia (ok 30g) Model jeszcze nie gotowy ale wstępnie postawiłem go na wyważarce i nie jest idealnie ale tragedii nie ma Akumulator jest maksymalnie z przodu . Mogę inaczej umieścić regulator (ok 80g) i to zrobię najpierw a potem się pomyśli jak już skończę końcówki skrzydeł. Nie wykluczony jest ołów

Jak patrzę na zdjęcie to jeszcze Ci do poziomego położenia modelu trochę brakuje. Ja używam małej poziomnicy budowlanej dla określania poziomu. Można by było wysunąć pakiet do przodu do komory silnikowej , ale to rozwiązanie zostało ogłoszone jako ideowo niesłuszne :-).

Kontrolujesz wyważenie ?

W przyszłym miesiącu kupię go w nastiku foteczki podeślę tutaj jak wyrazisz zgodę serwa mam ale silnika nie mam także możliwe że poleci w 2016R lub jeszcze w tym na jesień

Oczywiście zapraszam :-)

Nie widzę miejsca na radio ???????