Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Pioterek

  1. Masz trochę racji mnie też ta kabina nie do końca przekonuje. Chciałem zrobić kabinę ala Stearman. Na razie przyglądam się jej uważnie Popylacz w zależności od kokpitu ma zmieniać swój charakter - raz ma być to opływowy scigant Dusty, innym razem muskularny ciągnik Truck lub samolot rolniczy lub wreszcie model Sport stylizowany na lata międzywojenne. I do takiej stylizacji dla Sport kabina kanciata by pasowała. Załączam zdjęcia gotowego kokpitu Sport Najważniejsze że mam spasowane już wszystkie kokpity i mogę ruszyć dalej z kadłubem. Myślę że do oblotu modelu użyję właśnie kabiny Sport
  2. Paweł z czym latam jest wypisane w specyfikacji modelu p.#821 i tam jest jeden żyroskop na SK, który w powietrzu jest wyłączany bo przeszkadza. Więc nie motaj tu teorii spiskowych. "I to jest bardzo słuszna koncepcja"
  3. Nie zaśmiecasz tematu i cieszę się że zabierasz głos - ale spamiętaj te nasze uwagi i obawy a potem zastosuj je wszystkie w locie - to jest dopiero wyzwanie . Ja bym od razu zgłupiał.
  4. Z CAŁYM SZACUNKIEM DO WSZYSTKICH KOLEGÓW DYSKUTANTÓW Lot na wietrze jest normalnym lotem modelu. Może częściej trzeba spoglądać na rękaw i baczniej śledzić model w powietrzu a przy akrobacji pilnować kierunku i wyjścia modelu pod wiatr. Jeżeli zrobimy zakręt z wiatrem model pogłębi co możemy skorygować SW, jeżeli zakręcamy pod wiatr to model zwolni i podniesie się pewnie do góry.To jedyne różnice. Nie róbmy wielkich teorii co gdzie kiedy i jak - czy w tytłek lub w nos modelu dmucha po prostu obserwujemy model i latamy. Wystraszymy w ten sposób wszystkich Kolegów myślących o lotach na wietrze.
  5. Nie do Twojej , popatrz komu odpisuję :-)
  6. Myślę że nie. W przed i w zakręcie dodajesz gazu a po wyjściu z niego gazu ujmujesz.
  7. Od narodzin Wicherka minęło z 50 lat. Kiedy powstawał trudno było nawet o prostą aparaturę RC. Więc latał najczęściej swobodnie i lądował gdzie wiatr go zagnał. Ale wiele się od tej pory zmieniło i można budować ten model bardziej współcześnie i dobrze latający. Faktycznie komuś się coś pomyliło - bo ja nic nie pisałem o wyczynie a o Wicherku ew. Trenerku.
  8. To był skrót myślowy - oczywiście chodzi o zsumowanie prędkość względem ziemi. Względem ruchu powietrza model porusza się z taką prędkością aby zapewnić nośnośc skrzydeł.
  9. Oryginał modelu nie miał podwozia był wypuszczany z ręki a lądował na brzuchu. Ja mu zrobiłem podwozie do trawy, bo się uczyłem latać szybkim modelem. Ale dwie śruby i podwozia nima
  10. Nie lubię jak Koledzy na forum lekceważą Wicherka. Często lansują tezę, że można wykonać go z byle czego, wsadzić byle co i jeszcze będzie sam latał. To jest normalny dość spory model, który zrobiony bardziej współcześnie z bardzo niewielkimi zmianami lata nie gorzej od innych ARF-owych tzw. trenerków - a jest nasz kultowy. Nie miałem zamiaru Ci dopiekać, to była reakcja spontaniczna w obronie powagi Wicherka.
  11. No to mamy różne odczucia. Dla mnie latanie przedwieczorną porą, gdy wiatr ucicha jest najprzyjemniejsze a szczególnie "esiakiem". Wleczemy się wtedy na niebie i podziwiając siebie na wzajem a jak robi się nudno to robimy parę beczek czy innych takich cudaków Skasowany Texan to według mnie nie wina braku wiatru a raczej brak doświadczenia lub nerwy pilota. Texan ma bardzo wydajne klapy, którymi można model skutecznie wyhamować jeszcze długo przed lądowaniem. A jeżeli nie dotkniemy przy krótkim lotnisku kołami zaraz na jego początku to rura w górę i na powtórkę. A tak wo-gule dobrze przed startem upewnić się czy będziemy zdolni wylądować . Przerabiałem to ostatnio w Lubartowie obchodząc dokładnie nowe dla mnie lotnisko przed startem modelu. Jak masz wiatr w plecy to popytasz z podwójną szybkością wiatr+silnik. Pisałem wcześniej, że figury robi się wtedy z wyjściem pod wiatr - zupełnie bezpiecznie. A tu mały "pogromca wiatru" Mustang 1,4 m Ripmax z mocnym silnikiem i pewnym podwoziem. Ale lata również świetnie i w bez wietrzny czas.
  12. Jest mała tajemnica w Wicherku - jak zrobiłeś krawędź natarcia taką jak w planach czyli prosta listewka od czoła, czy ją wyobliłeś żeby pasowała do profilu ?
  13. Wiesz - nie każdy jest taki dobry w lataniu jak Ty. Ja tam raczej do wiatru podchodzę z rozwagą.
  14. Oczywiście lata się najprzyjemniej gdy wiatru nie ma. Można wtedy sobie model ustawić dobrze względem słońca i pobujać się na niebie. Wtedy również wydłuża się droga lądowania (gdy nie ma klap) i może startu jak silnik słabszy. No ale takie sytuacje nie zdarzają się często. Tak jak Marcin pisze duży model łatwiej radzi sobie z wiatrem. Chociaż ten mały modelik Nieuport 0,9 m rozpiętości i niezbyt mocnym silniku z firmy E-fly w ogóle wiatru się nie bał - miał bardzo cienki profil. Zawędrował do Warszawy, może jeszcze nim ktoś lata .
  15. Latanie na silnym wietrze. Utarł się zwyczaj, że wszyscy czekamy na dobrą pogodę, czyli taką bez wiatru. Obloty nowych modeli też koniecznie muszą odbywać się w bezwietrznej pogodzie. A czy wiatr jest naszym przeciwnikiem ? Ja uważam że nie. Niestety, ilość dni zupełnie bezwietrznych w roku jest mała (zmienia się nam powoli klimat) , a godziny wieczorne gdzie wiatr przycicha są krótkie. Więc co zrobić gdy nie ma idealnej pogody ? Wg mnie latać przy takiej pogodzie jaką nam natura funduje. Jeżeli wiatr jest w miarę stabilny (kierunek i siła), to przy starcie i lądowaniu jest nawet naszym poważnym sprzymierzeńcem, ponieważ skraca drogę modelu i zmniejsza jego prędkość względem ziemi. Na wietrze możemy również wykonywać akrobację pod warunkiem, że utrzymujemy model w jego "łożu" a wyjście z figur robimy pod wiatr. Trenowanie lotów na wietrze zmniejsza nasz stres, kiedy na lotnisku okazuje się, że pogoda nie jest taka idealna jaką zapowiadały prognozy. Po prostu latamy. Nie bójmy się więc wiatru A może Koledzy mają swoje własne przemyślenia ? Dla zachęty film z lotów "seciaka" na naprawdę silnym wietrze - aż mi nogawki w spodniach momentami furczały 1080p
  16. Witam forumowego mądralę. Zapewniam Cię, że Wicherek sam nie lata. Nie wiem czy zauważyłeś jest to model przygotowany do akrobacji, to już dość spory model i trochę wagi ma. Co do serw za 10 zł, jak nie szkoda modelu można wkładać, wystarczą na parę lotów. Ale uprzedź Kolegów na lotnisku, żeby mieli kiedy model z takimi serwami w powietrzu baczenie. TeBe - moje gratulacje, ładny model, lot i film Liczę, że że będziesz w Lublinie ze swoim Wicherkiem - to może polecim we dwie ?
  17. No, no lądowanie na wąskiej drodze modelem to tak trochę jak jechać rowerem w szynie tramwajowej - to nie jest łatwe ale prawie się udało
  18. SE 5a w pracy W zeszłą sobotę Koledzy z sekcji modelarskiej brali udział w wystawie modeli pod stadionem Arena w Lublinie. Nie zabrakło i SE 5a. Pokaz zorganizowany był dla gości i kibiców meczu rugby. Modele sobie stały, dorn latał nad głowami i robił filmy a kolega na parkingu latał modelem halowym. Czyli w sumie pracowicie. W zamian liczymy na pomoc miasta w wspomożeniu naszej imprezy modelarskiej. i krótki film nakręcony Mobiusem
  19. Kokpit "Sport" mimo zastosowania technologi namaczania balsy formowania jej do wyschnięcia i dopiero oklejania uległ odkształceniu. Więc jeden dzień zszedł mi na przywracaniu właściwego ułożenia kokpitu na kadłubie. No ale w końcu wczoraj wkleiłem magnesy i ostatni kokpit tego modelu spoczął na kadłubie jak należy. Postanowiłem dodać od siebie owiewkę za pilotem (jest pusta w środku) a teraz czeka mnie budowa szyby przedniej - jak ja tego nie lubię. Kokpit Sport dobrze nadaje się do zamontowania kamery Mobius więc przed pilotem przewiduję takie mocowanie ze sterowaniem kamery sprzężonej z SK czyli lewo-prawo.
  20. Cuś mi to złośliwie pobrzmiało Irku nie pisz może w liczbie mnogiej - no chyba że założyłeś jakąś partię lub w imieniu Klubu Strzeleckiego Czarno Prochowego. Staram się dbać o jakość tego co tu wypisuję. Więc jak odkryłem możliwość poprawy jakości moich filmów to sukcesywnie to robię. Jak Ci się to podoba to fajnie, a jak nie - to nie musisz przecież tego oglądać. Życzę odpalonych kapiszonów i samych dziesiątek w tarczy. Piotr
  21. Kokpit Sport robi się cały czas już wkrótce efekt końcowy . Będzie to pierwszy kokpit na "gotowo".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.