Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Odpowiedzi opublikowane przez Pioterek

  1. Szkoda, że nie pomyślałeś o Spacewalkerze 1,6m firmy Seagull. To dobrze wyposażony i świetnie latający model ARF w kwocie poniżej 500 zł. Sam go sprawdziłem i latam nim do dzisiaj. Ten konkretny model własnoręcznie zrobiony wyjdzie Ci na pewno drożej. Podaję link do opisu budowy i ulatniania tego modelu

     

    http://pfmrc.eu/inde...ep-16m-seagull/

     

     

    post-5634-0-36644700-1391673834.jpg

     

     

    Generalnie jestem za budowaniem własnych modeli, ale ten model akurat jest cenowo b. korzystny, ale co najważniejsze świetnie lata i kręci akrobację.

     

    podaję też link do filmu z lotów:

    http://pfmrc.eu/inde...ll/page__st__40 #51

     

     

    Ale oczywiście zrobisz jak będziesz uważał. :)

     

    Pozdrawiam

     

    Piotr

  2. Oczywiście serdecznie zapraszam do Lublina.

     

    Obloty swoich nowych modeli z reguły staram się robić sam, bo to stres duży i głowa musi być spokojna.

    Ale na kolejne loty zapraszam bardzo serdecznie i na piknik modelarski w czerwcu i w każdy inny wolny dzień jak się skomunikujemy.

     

    Co do Pietki to może będziesz miał więcej szczęścia niż ja, żeby namówić naszego Kolegę na loty. Mnie się w tamtym roku nie udało, mimo że bardzo gorąco namawiałem i oferowałem serwis filmowy i fotograficzny z lotów jego ślicznego modelu. Sam chciałem przypatrzeć się PZL-wi w locie przed rozpoczęciem budowy własnego modelu.

  3. Panowie z całym szacunkiem nakładki są tylko po to żeby folia się dobrze na skrzydle ułożyła. W wielu modelach ARF w ogóle takich nakładek nie ma.

     

    Co do mechaniki: dźwigary, keson, żebra ew. pokrycie to są główne elementy stanowiące o wytrzymałości skrzydła - reszta to już tylko "opierzenie" bez zasadniczego z punktu wytrzymałości skrzydła znaczenia.

     

    Jak sobie życzysz Lechu to oklejaj nakładki wzdłuż - ja pozostanę przy swoim. Jest w moim mieście paru Kolegów modelarzy z kilkudziesięcioletnim dorobkiem i doświadczeniem i jest od kogo się uczyć.

  4. Witam

    Wszystko pięknie i ładnie, fajna robota. Mam Piotrze tylko takie pytanie, dlaczego nakładki na żebrach mają słoje prostopadle do żeber?

     

    Pytanie z rodzaju podstawowych - układ prostopadły do żeber łatwiej się układa na krzywiznach jak zaznaczył jeden z Kolegów, ale co ważniejsze jest bardziej wytrzymały na przypadkowe uszkodzenie (wduszenie). Nakładka położona wzdłuż pęknie od razu wzdłuż żebra i to pod folią, nakładka ułożona w poprzek ma na to większą odporność. Przyznam się szczere, że nie zastanawiałem się nad tym tematem bo od lat ja i Koledzy klubowi naklejają nakładki w swoich modelach w poprzek i było to dla mnie oczywiste, ale jak widać są różne trendy. Na pewno to nie jest błąd czy "babol" jak to Kolega z 3city uprzejmie nazwał. :)

     

    Ale jak ktoś chce wzdłuż to niech klei wzdłuż a jak w poprzek to w poprzek - mamy demokrację.

     

     

    A może któryś z Kolegów Modelarzy z dorobkiem i doświadczeniem zabierze w tej sprawie głos ?

  5. ogolnie to sliczne :)

    jedno ale; rozumiem ze takie mocowanie serwa bylo w projekcie ale nie kusi cie zrobic cos bardziej schowanego?

     

    cos takiego np?

    DSC_0010.jpg

     

    DSC_0009-1.jpg

     

    DSC_0005-1.jpg

     

    Tak masz rację, że można było zrobić w pełni kryte mechanizmy w skrzydłach. Twoje rozwiązanie jest bardzo eleganckie. Choć rozwiązanie J.Suchockiego też mechanizm skrywa (wystaje tylko sama dźwignia). Skrywałem mechanizmy w poprzednich moich modelach, tutaj świadomie zastosowałem rozwiązanie przewidziane w projekcie. Ze względu na przewidywany ew. żyroskop potrzebuje mieć dobry dostęp do mechanicznej (koniecznie mechanicznej) regulacji wychylenia lotki.

     

    A tak przez ciekawość, jak jest zabezpieczone przed przemieszczaniem się wzdłuż osi głównego wału Twoje serwo, bo nie widzę żadnych mocowań - klejone ?. Moje Hiteki mocowane są z reguły na 4 śrubach.

  6. Dzisiaj nareszcie ukończyłem obróbkę skrzydeł. Powierzchnie skrzydeł są już zlicowane. Na pokrycie skrzydła użyłem balsy 2,5 mm (a nie 2,0 mm) co pozwoliło mi swobodnie zbierać wszystkie nierówności bez obawy, że zostawię za cienką warstwę. Waga pojedynczego skrzydła bez serwa wyszła 440 g.

     

    Teraz będzie można odciąć i wykończyć lotki.

     

     

    post-5634-0-92157600-1391335837_thumb.jpg

     

    Mocowanie serwa zgodnie z projektem:

     

    post-5634-0-71663500-1391335838_thumb.jpg

  7. Hmm... To znaczy, że inne wersje raczej nie są latające?

     

    Zależy co rozumiemy przez latanie. Jeżeli chodzi o przewidywalne i krótkie starty, lądowania i eleganckie loty i loty z podstawową akrobacją to raczej Wicherek 25, który został przewidziany przez W.S. do radia. A jak do zabawy to faktycznie obojętne może być W10 a nawet styropianek.

     

    Wbrew pozorom Wicherek jest dość pracochłonny, więc jak już wkładać w niego pracę to może w model którego będzie widać w powietrzu i na lotnisku. No ale to jest już ambitniejsze zadanie. Może zauważyłeś też, że wiele opisanych (a rozpoczętych) na forum realizacji Wicherków nie doczekało się szczęśliwego końca. Może jest jakiś powód ? Nie sądzisz ?

  8. Jest specjalny Oracover pod malowanie biały , cienki i matowy (patrz. Riku). Przyjmuje dobrze wodne farby akrylowe a więc szybko i nie śmierdzi. Używałem tej folii do reperacji uszkodzeń Mustanga, gdzie było sporo malowań i detali. Dobrze maluje się też wszystkie linie podziału blach i nity wodoodpornymi mazakami. Szkoda że z tej folii nie skorzystałeś.

    A w ogóle czemu od razu nie użyłeś folii barwnej - to podwójna robota ?

  9. Nigdzie się nie śpieszę, jakoś tak samo wychodzi... Robię, robię, i patrzcie Państwo - zrobiło się... :)

    Jest biały, ale to tylko taka ściema, zimowy kamuflaż :)

    Będzie malowany, klasyka - khaki i błękit, oklejany polskimi oznaczeniami i w ogóle będzie bojowy aż do bólu. Jutro zamontuję jeszcze lotki i stery, wyreguluję co tam się da, w weekend odpoczywam a od poniedziałku w ruch idzie aerograf :)

    Pewnie w przyszłym tygodniu będzie gotów do lotu i...

     

    ... czekając na wiosnę rozpocznę nowy projekt :)

     

     

    A jaka to folia do malowania ?

     

    Ja to uważam projekt za zakończony, jeżeli model zostanie w pełni oblatany i spełni założenia jakie się mu postawiło :) .

  10. Krytyka krytyką, ale ja motywację znajdują gdzie indziej :)

     

    U mnie w zasadzie zaczynają się prace finiszowe. Skrzydła pokryte folią, kadłub też. Pozostało tylko przymocować stery i lotki, ustawić wszystko na serwach, pomalować, okleić oznaczenia i gotów będzie do lotu.

     

    https://plus.google....=CIGE0fXw0KOnfw

     

    A gdzie tak się spieszysz, śnieg jeszcze za oknem. Nie mogę odczytać Twoich zdjęć ale tylko na tablecie ? Na dużym kompie jest ok.

     

     

    A co on też będzie biały ?, czy malowany po folii ?

  11. Piotrze czy sprawdzałeś już kąt zaklinowania statecznika poziomego i płatów czy wszystko jest tak jak powinno być?

     

    Nie sprawdzałem, no ale po to kupuje się zestaw KIT, żeby geometrię modelu, jego ŚĆ mieć sprawdzone i dokładnie ustawione i wynikające z wycinanki laserowej.

     

    PZL 24 jest modelem już oblatanym tak twierdzi J.Suchocki.

     

    A masz jakieś podejrzenia co do geometrii tego modelu ? Chętnie skorzystam z Twojego doświadczenia

     

    Poniżej zamieszam Ci fotografię ilustrującą obecny wznios skrzydeł (patrz czarna nitka). Ponieważ z braku dopasowania skrzydła opierają się jeszcze o burtę kadłuba (nie mogę do końca dokręcić śrub głównych w kadłubie) i wygląda to tak jak na zdjęciu. Jak dopasuję burty kadłuba do profilu skrzydła (odpowiednio podetnę burty) będę mógł dokręcić śruby do oporu i wtedy skrzydła pójdą jeszcze do góry.

     

    post-5634-0-21449200-1390932617_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.