ARC

Można też go "pędzić" sobie w piwnicy, choć to raczej tak, żeby się trochę rozerwać ;-D.

Na forum miało nie być panów ;-). Tu masz te pliki, kopiowałem je już dla kogoś: T6 pliki.zip

Sorki, że tak późno odpowiadam. Widzę, że na drugim forum też szukasz pomocy, ale piszą to samo. Tylko kabel od programowania, używałem takich plików: T6sim, PL-2303 Driver Installer, T6config. Tyle znalazłem. Czy potem coś jeszcze nie pamiętam.

To czekam, kiedy się przesiądziecie na wodór ;-).

Moje F-22 są według planów RCPowersa. Możliwe, że ma większe stery. Na pewno były pomniejszone przeciwwagi, bo się ciągle łamały przy lądowaniu ;-). Ten ważył koło 400 gram bez baterii, z reguły latałem z 2200mAh czyli 180 gram więcej. Teraz ma dorobione kółka i kilka kraks/napraw klejem na gorąco za sobą i waży 590 gram bez baterii ;-). Latam trochę ostrożniej, ale zmniejszenie sterów poprawiło jak na ironię manewrowość. Silnik 2212 2200kv, smigło 6x5E. Teraz założyłem 7x4E, zobaczymy jak sobie poradzi. Ten F-22 z awatara po przeleżeniu kilku miesięcy w kawałkach został zregenerowany i wyposażony w turbinkę 64mm ;-). Mimo tego lata dość spokojnie. Przerobiłem go ot tak, żeby zobaczyć jak to jest z EDFami. Stery tez przycięte.

Hej, i odbudowałeś go? Serwa mogły się poluzować, ale jeśli leciałeś cały czas na sporych obrotach, to bardziej bym obstawiał, że sobie po prostu nie dały rady z obciążeniem. W moim F-22 przy półtorakilowych serwach jak dałem max gaz to traciłem sterowność, nie dało się wyciągnąć z pikowania czy skręcić. Dopiero po oddaniu gazu odzyskuje sterowność. A u mnie machają tylko ogonem, nie ma lotek na skrzydłach. Zmniejszyłem powierzchnie sterów o jakieś 30% i jest dobrze ;-). W modelu z mocniejszymi serwami (2,7kg) nie mam takich problemów.

Właśnie, to ten PPjoy był potrzebny, on zamienia aparaturę na manipulator, i tak męczyłem się z tą instalacją z tydzień ;-), ale młodszy jesteś, szybciej dasz radę. Możliwe, że jeszcze jakieś biblioteki .dll ściągałem, ale wszystko powinno pisać w odpowiednich tematach na forach, też na XP mam.

U mnie działa na AeroFly. Oj, znajdź odpowiedni temat na forum, dawno to było i nie pamiętam, a jak masz Win7 to już wogóle ciężko moe być. Ale zaraz, jeśli działa Ci T6config, czyli programowanie aparatury, i masz też T6sim, to i symulatory powinny chodzić? Jeszcze coś o wirtualnym jojsticku było... ale na prawdę nie pamiętam ;-). Posiłkowałem się tematem z tego forum i amerykańskiego RCgroups.com

Ale po co? On działa jak symulator. Podpinam tym kablem aparaturę do kompa i latam, nic nie musiałem przerabiać. Tylko z instalacją były drobne problemy.

Bezpieczniej ładować zawsze "Lipo Balance", prądem 1C lub mniej (ja wolę mniej ;-) ). W trybie Charge potrafi przeładować którąś celę. Wspólczuję, znajomego niedawno taki błąd przy podłączaniu baterii kosztował 150 zł i miesiąc bez radia.

Ja takie pakiety ładuję 0,8-1A w trybie balansera, wolę mniejszym prądem, ponoć zdrowsze dla pakietów ;-). Pakiet nadajnika ma mały prąd rozładowania, to i przy ładowaniu nie chcę przesadzić.

Nigdy nie rozładuję już lipola w ładowarce B6. Ona nie używa do tego balansera, tylko głównego kabla i rozładowuje do sumy 9V, nie patrząc jak się to ma do pojedynczych celi. Stąd masz taki efekt. Masz sporą szansę, że baterie się nie uzkodziły.

Ale jakie kv i waga modelu? Bo taki silnik i dwu kilowego by ciągał po niebie. Nie ma się czym chwalić... kadłub z wielu warstw depronu sklejony, skrzydła z coroplastu wycięte, profil od góry da 3mm depron. Ale odłożyłem na potem, stwierdziłem, że trochę za ambitne dla mnie, kiepsko bym wykończył ;-), ćwiczę na mniejszych depronach i szkolę się w technikach klejenia/pokrycia. Może na jesień, jak ze dwa inne rozbiję.

Nooo, na niebie świeci się... jak wiesz co ;-). Jaka waga Ci wyszła? Dałeś duży silnik, ale pewnie wolnoobrotowy. Do podobnych rozmiarów Mustanga z coroplastowymi skrzydłami mam odłożony silnik 3530 kv1400, ale myślę o zamianie na trochę większy ale kv960 lub 760. Szkoda modelu pod sufit, powinien przeganiać komary z łąk ;-).

Początek był piękny, a jak to teraz wygląda?

Na Ociesękach podczas Stalkera ;-). Jeszcze się kiedyś spotkamy.

Loop, piękne widoki, szczególnie drugi filmik już spokojniejszy. Nawet nie wiesz, jak bardzo byś się przydał w sobotę na Sękach...

Kondiz, ta kamera akceptuje tylko szybkie karty pamięci. Musi być prędkości 4 (prawdziwe, dobrej jakości karta) lub wyżej, najlepiej 8 lub 10. Jak ma wolniejszą kartę, to przy próbie nagrywania wyłącza się.

Nie doczytałem na jakim pakiecie latasz, jeśli 2S, to może załóż 3S? Jeśli nie masz takiego małego, to śmigło o ciut większym skoku, regulator pisałeś, że masz ze sporym zapasem. Choć dla górnopłata 70% ciągu powinno być wystarczające, może rzeczywiście kąt zaklinowania skrzydła? A na pewno przydadzą się małe wychylenia lotek, są ogromne i nie muszą mieć dużych kątów. Niech ktoś bardziej oblatany coś wymyśli ;-). Jak wspomniałeś - pokaż go komuś. Pomyślnych lotów w Nowym roku!

Hej, się podepnę - gdzie najlepiej kupić metalowe łoże silnika do tego modelu? Znajduję w Anglii, na Ebaju są jakieś dziwne, a jakieś inne sklepy?

Też mam ten drugi rozwiertak i potwierdzam opinie. Stępił się niemal od razu, nie ma jak zachować osi rozwiercania. Najlepsze do rozwiercania okazały się... gwintowniki. Zwykłe, ręczne, ładnie nawiercają otwór i się równo prowadzą.

Jeśli to to samo: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__13987__Turnigy_30FPS_Ultra_Mini_DigiCam_without_memory_card_.html a tak podejrzewam, to całkiem przyjemna rzecz. Fajne są te wszystkie bajery do mocowania, choć w modelu i tak trudno zmieścić, jakość nagrania porównywalna niestety do lepszej jakości kamerki-breloczka. Teraz mam kamerę HD Wing http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__17200__HD_Wing_Camera_1280x720p_30fps_5MP_CMOS.html i jest zdecydowanie lepsza. Tamta to ciągle zabawka, dobra do rejestracji z lotu, choć potem mało co widać ;-). A HD Wing już jest innej klasy, a tylko dwa razy droższa. Przynajmniej oczy nie bolą jak się film ogląda.

Ale kombinujesz ;-). Sama taśma kolorowa, popróbuj na jakimś kawałku depronu jak się trzyma, ważne, żeby na klejonej powierzchni nie było kurzu, wtedy będzie się trzymał długo i mocno. Niektórzy najpierw dają na depron trochę kleju, nie wiem, jeszcze nie miałem potrzeby tego sprawdzać, ale może pomóc. Potem na wierzch możesz od niczego dać na krawędzie natarcia i spód kadłuba z przodu trochę taśmy wzmocnionej - ale to już nie koniecznie, jeśli nie chcesz zwiększać masy. Powodzenia.

A mnie nauczył latać ;-).Jest idealny na początek, można dogonić piechotą, przy lekkim wietrze może stać w miejscu pod wiatr, a dla kontrastu przy 6-8 m/s radzi sobie nieźle i zachowuje niemal jak szybowiec ;-). Nie zaśmiecajmy wątku Filipowi, czekam na jego pomysły i oblot ;-).

Wyszło mi 107 cm, robiony według tych planów: http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=245311Opis wykonania tego skrzydła dziś czytałem na tym forum, dwa pręty na natarciu i łącznik z rurki metalowej dający wznios. Tylko nie pamiętam w którym temacie...