Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Odpowiedzi opublikowane przez Shock

  1. No wiem że 35 cm ,tak lekko nagiąłem fakty ;) .

    Myślę że nic Ci się nie urwie ,jak będzie miał silnik odpaść ,wyrwać się to czy aluminiowe łoże czy z tworzywa jest to bez znaczenia i tak odleci.

    Te łoża z tworzywa są raczej nie z "plastiku" a z odpornego, udarowego czegoś ;):D .

  2. No tak ,w tym Roto masz mocowanie "żarówkowe" :unsure: .

    Na zdrowy rozum dać za aluminiowe łoże 2 stówki to porażka oprócz tego za lekkie nie będzie więc raczej odpada.

    To z tworzywa wydaje się lepsze ,lżejsze i tańsze :D ja bym zastosował właśnie takie tym bardziej że to co pokazałeś to renomowanej firmy Great Planes więc jakość na bank jest ok . Tylko  nie ma go na stanie....

    Skoro są przeznaczone do silników do 30 cm to się załapujesz  ;) .

    Trzeba dobrze pomierzyć ,być może jakieś standardowe,łatwo dostępne, łoże w normalnej cenie by spasowało.

  3. Dzisiaj "gruby" dzień na lotnisku ;) .

    Oficjalny koniec zimy został zaakcentowany nalotem na lotnisko sporej grupy pilotów .

    Dzień spędzony na regulacjach ,ustawieniach ,oblotach ,"testach śmigieł"  i tradycyjnych pogadankach.

    Ode mnie 2 filmiki :) .

     

     

     

     

    oraz fotka tajemniczego ,hybrydowego ,ciekawego i świetnie latającego modelu :ph34r:

     

    2016-03-19-1344.jpg

  4.  Chodzi mi o to aby były w dobrej cenie ale zarazem dobre jakościowo

     

    Leszek, to chyba marzenie każdego modelarza i raczej z gatunku science fiction ;) .

    Trochę wysiłku ,jest od groma podobnych tematów i można coś tam wywnioskować,jak widzisz nikt nie kwapi się z odpowiedziami na takie pytania...poza tym to temat rzeka i zwykle co modelarz to opinia :) .

    Robisz fajny model,dajesz znakomity silnik to serwa też by pasowały jakieś przyzwoite.

    Wracasz po 7 latach ,pewnie nie będziesz "katował" modelu więc serwa o sile 8-12 kilo będą zupełnie wystarczające.

    Nie wiem jakim budżetem dysponujesz ,wybór jest ogromny ,dla jednych istotna jest marka,dla drugich cena,opinie kolegów ,praktyka.

    Dobre,tanie czyli to czego oczekujesz  ;)  (czytaj działające sezon,dobrze centrujące,po prostu bez problemowe) serwa użytkuje jeden z naszych lotniskowych kolegów i jak najbardziej by mogły być na początek do Twojej Katany .

    to takie serwa

    http://www.bocianmix.pl/2844,produkt,modele.html

  5.  

     

    Z aerodynamiką tych śmigieł jest tak, jak z symetrią rozłożenia masy. Jedna łopata ciągnie mocniej, druga słabiej. W rezultacie wektor różnicy ciągu łopat, wirując

    asymetrycznie dość daleko od osi wirowania śmigła, powoduje silne wibracje, których nie ma jak skompensować.

     

    A na tym to już się nie znam ;)  ale mnie zaciekawiło co napisałeś.

    Na chłopski rozum to pierwsza łopatka w stronę którą się kręci śmigło zabiera tej drugiej "powietrze" co ma skutkować jej słabszym ciągiem ? a co ze śmigłem np.3/4 łopatowym...

    No ale która to ta pierwsza ?

    A może całkiem zamieszałem.. :blink:

  6. Chwyciłem się nieco innego sposobu wyważania różnych elementów wirujących, z którymi mam do czynienia na co dzień. Prosty, tzn. nie skrzywiony wałek, na którym

    założony jest centrycznie wyważany element, toczyć się może po dwóch niemagnetycznych cienkich wałeczkach, równoległych do siebie i wypoziomowanych.

    Opory tego toczenia, pod warunkiem zachowania czystości elementów, są na tyle małe, że pozwalają na dostateczne wstępne wyważenie np. śmigła drewnianego 5".

     Wstępne - bo po założeniu na wałek silnika docelowo napędzającego zestaw wymaga wyważenia dokładnego. Wśród silników z nie najwyższej półki nie spotkałem

     takiego, który byłby fabrycznie zadowalająco dokładnie wyważony choćby statycznie, o dynamicznym już nie mówiąc. Te najdroższe - to też różnie bywa...

     

    Przy okazji pytanie do Was: jakie stosujecie sposoby korekty masy niewyważonej? Skrobanie śmigła (hmm... raczej nie najlepiej...), czy dokładka? A może jeszcze

    inaczej? Zwykle używam drutu miedzianego srebrzonego (może leżeć latami, nie grozi osadami tak, jak niechroniona miedż), o dobranej w zakresie 0,3 ... 1,0mm średnicy.

    którego dobraną ilość zwojów nawijam u nasady łopaty, a niedługie skręcone i zlutowane końce kieruję w razie potrzeby w stronę wyznaczonego wcześniej punktu

    niedoboru masy.

    Nie dziwcie się, umiejętne i szybkie posługiwanie się lutownicą umożliwia korektę masy niewyważonej lutowiem nakładanym na ten drut bez uszkodzenia termicznego śmigła.

     

    http://pfmrc.eu/uploads/monthly_03_2016/post-18335-0-80061400-1457843743.jpg

     

    Andrzej,masakra z tym lutowanym drutem.. ;)

    Jeszcze takiego wyważania nie widziałem.

    Jeśli aż tyle brakuje w śmigle do jego wyważania to weż i wyrzuć je w kosz ,tak dla bezpieczeństwa swojego i innych.

    Generalnie sugerował bym kupowanie śmigieł pewnych,uznanych  firm, to dość istotny element mający wpływ i na osiągi i na bezpieczeństwo. Tak naprawdę to myślę że 90 % ludzi nie wyważa śmigieł do małych modeli,akrobacików ,motoszybowców.

    W większych spalinach (pow. 1,5m rozp.) i obowiązkowo benzyniakach to powinien być dobry zwyczaj choć dobre markowe śmigła są wyważane fabrycznie i w miarę to się potwierdza,symboliczne odchyłki.

    Wg mnie i z obserwacji to wyważanie powinno być na zasadzie ujmowania z cięższej łopatki ! lub przy niewielkich odchyłkach malowanie lakierem,podklejanie taśmą lżejszej.Powinno się też dokładać na samym końcu łopatki aby było jak najdłuższe ramię przez co jak najmniejszy ciężarek.

    Można też wyważać nawiercając otwory niewielkim wiertłem -2 mm  .Spotkałem się też z nawiercaniem w samej piaście,najgrubszym miejscu  i wciskaniem ciężarku na CA w otwór.

  7. Pani Kasia była utrzymanką szefa. Dlatego też pozwolił Jej co miesiąc przelewać w/w sumy na swoje konto. Problem zaczął się w momencie, gdy mąż Pani Katarzyny domyślił się, że Ona ma kochanka. Zaczął Ją śledzić. Wynajął nawet firmę detektywistyczną. Pani Katarzyna chciała zakończyć nieformalny związek. Jej kochanek nie chciał się zgodzić. Pasował mu ten układ. Jego żona nie domyślała się, że ma kogoś. Jego późne powroty do domu, brała za konieczność poświęcenia większej uwagi i czasu firmie. Tym bardziej, że firma rozwijała się, a jej żyło się (nie zaprzeczajmy) lepiej.

    Pani Katarzyna odeszła. Wtedy zdesperowany kochanek postanowił się zemścić. Zgłosił sprawę na policji. Niestety, nie wiedział, że Pani Katarzyna nagrywa ich rozmowy. Wykorzysta to w odpowiednim czasie.

     

    Niezły cyrk w tym ap

    Znakomita historyjka :D

    Ciekawi mnie tylko skąd wiesz takie szczegóły ? ;)

    Może Ty jesteś szefem tej firmy detektywistycznej...

  8. No fajne Adam, ale Twoje wzburzenie nie upoważnia Cię do używania przekleństw czy innych określeń twarzy  ;)  na forum publicznym.

    A jak zerkną na to 11-to latkowie ? a i tacy są na forum. Chociaż "udajmy" na forum kulturę  i trzymajmy poziom (nie żebym by święty,w realu lubię zdrowo zakląć)

    Edytuj proszę posta :) .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.