Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Odpowiedzi opublikowane przez Shock

  1. Też tak pomyślałem jak Grzesiek. Reakcja na gaz jakaś taka gumowata, do akrobata taki silnik raczej by nie przeszedł...

    Chyba że to kwestia regulacji gaźnika, zapłonu .

    Za to bardzo przyjemny ma odgłos pracy. Za sam fakt że samoróbka i tak chodzi należy się szacun.

  2. 3 minuty temu, d9Jacek napisał:

     

    edit....Rafał usunął swój post po zastanowieniu się co napisał.... i dobrze że go usunął?

    O tak, opamiętałem się i jak przemyślałem nadchodzącą burzę to wolałem się wycofać :D

    • Lubię to 1
    • Dzięki 1
  3. Oczywiście przesadnie napisałem Marek że ten Twój silnik się spali ale niestety widziałem 3 przypadki że akurat uległy one zjaraniu. I wszystkie w tego typu motoszybowcach.  Pracowały po prostu ponad miarę, bo jako takie są znakomitymi silnikami.

    • Lubię to 1
  4. 9 minut temu, a74BACK napisał:

     

    Na palcach wyważałem Respecta z ciekawosci. Chciałem mieć 95 i 95 miałem, więc nie demonizuj .-)

     

     

    Ale czemu demonizuję ?  Pokazuję jak ja robię i tyle .

    Jak ktoś chce to może złożyć oblatywać model i korygować  CG po oblocie .

    Jak masz tak cudowne palce że wyczuwają założony środek to może zainteresuj się czymś z gatunku ręce które leczą ... ;)

  5. Taa i potem zabawne efekty na lotnisku przy oblocie...

    Jasne że kiedyś się tak robiło ale Panie postęp, postęp jest . Nie cofamy się tylko do przodu...:D

    Tak to sobie wyważaj piankę a nie model za kilkukrotność pianek ;)

  6. 8 minut temu, jarek996 napisał:

     

    Zawieruszyl ? A nie chciales "przypadkiem " sobie TEGO miec tylko z Jurkiem ?

    Niech inni na paluchach wywazaja i przez te mm pozniej przegrywaja na zawodach  ? 

     

     

    TO jest dostępne dla zainteresowanych więc źle kombinujesz ;)

    Oprócz dostępnej od razu wagi modelu i wskazania środka ciężkości liczy się komfort wyważania - kto robił to na wszelakich stojakowych wyważarkach wie o co biega.

  7. 2 godziny temu, Exu napisał:

    Rafał czemu wyważałeś go do góry brzuchem ? 

    Tak jak wyżej wspomniałem, kadłub nie zmieścił się w ramiona wyważarki, brakło ok 1 cm by wszedł dlatego wyważanko na plecach.

     

    Marek, fajnie że koniec blisko, pewnie czujesz już lekkie mrowienie przed oblotem ...;)

    Jeśli nie złoży się w nurkowaniu to kupa latania przed Tobą.

    Nie wiem do czego aż tak potrzebne Ci te rzepy bo ja mam kawałek który trzyma odbiornik i regulator.

    Sam zrobiłem mocowanie kabinki jak Ty -bowden i pręt węglowy bodaj 2 mm .Jest to całkiem ok, natomiast uważam że dolna klapka powinna być jednak mocowana solidnie taśmą bo może być tak, że przy którymś lądowaniu ją ściągnie i będzie po ptokach .Krzysztof ma rację , demontuje się ją bardzo rzadko wiec nie jest konieczne by była szybko demontowana.

    20200405_182435.jpg

     

    Nie wiem jak planujesz mocowanie pakietu ? 

    Na fotce pokazałem jak u mnie pakiet siedzi w kadłubie

    20200405_184126.jpg

     

    Pakiet z tyłu opiera się o wklejoną ściankę z sztywnej pianki podklejoną sklejką 1mm  z przodu blokowany "patentem"

    Jest to konkretnie wycięty kawałek bardzo sztywnej pianki wsuwanej od góry który blokuje możliwość przesuwania się pakietu .

    Dodatkowo sama pianka blokowana jest kołkami od skrzydeł które wsuwają się w rurkę w piance.

     

    20200405_182514.jpg

     

    20200405_182633.jpg

     

    Wydaje mi się że dodatkowe chłodzenie silnika i tak nic nie da . Będzie się grzał i to mocno i pewnie wyzionie ducha na bank...

    Chyba że będziesz wznosił się naprawdę emerycko ...;)

     

     

     

     

  8. A posty się edytuje a nie pisze jeden pod drugim...

    Jak by nie patrzeć pierwszy montaż lds-ów jest ciężkawy . Kolejne idą już gładko bo człowiek wie o co biega . Pomoc teoretyczna jest wskazana a praktyczna jak objawienie .

    Rafał pewnie jest na tyle kumaty że poradzi sobie i napęd bedzie chodził ok.

    • Lubię to 1
  9. Projekt Toxic 2 praktycznie ukończony :).

    Przymusowe wolne zachęciło do ukończenia wszelakich prac przy modelu.

    Waga do lotu, wyważenie wypadło wręcz idealnie, choć samo wyważanie całkiem ciekawe ;).

    Przyrząd produkcji by cZyNo to znakomite urządzenie, akurat w tym wypadku kadłub elektro nie mieści się w widełki ,typowe zboczówki wchodzą idealnie - ma to być poprawione.

     

    20200329_183504.jpg

     

    20200329_183942.jpg

     

    20200329_183959.jpg

     

    20200329_184147.jpg

    • Lubię to 1
    • Dzięki 1
  10. Ja tam mam ciut inne spojrzenie ...

    Byłem na poczcie - ok. 15 osób stojących przed budynkiem na polu, każdy mniej więcej 3 m od siebie, dwa okienka ktoś wychodzi, wchodzi następny.

    Do sklepów kolejki na polu max 3 osoby w sklepie , Kęty praktycznie opustoszały -ludzie widoczni sporadycznie z psami, ktoś na rowerze, pojedyncze osoby biegają , ktoś na rowerze .

    Bodaj 2 krotnie jeździła policja, wczoraj-dzisiaj  z megafonów proszono o pobyt w domach . W aptece max 2 osoby, izolacja z foli do sufitu , pracownicy apteki w hełmofonach z plexy...

    W Teco kilkoro ludzi każdy omija szerokim łukiem każdego, do kasy kolejka na 10 m bo spore odstępy.

     

    Niemniej ja chodzę do pracy, ok. 25 osób w szatni, potem na hali, potem na śniadaniu... Mam lepiej bo pracuję na końcu, sporadycznie mnie ktoś odwiedza, nie chodzę do stołówki, nie witamy się. Takie pocieszenie

     

    A teraz trochę fantazji ;)...

    Syn podczas obiadu żartuje czym będziemy się bronić jak nastąpi atak zombie ...

    Chwila przegadywania kto jaką będzie miał broń, z czego ją zrobić, że drugie piętro to bezpieczne, jak ukradkiem chodzić do sklepu ??...

    Że najlepsza snajperka, że podstawa to obciąć głowę, że przed zombi można się bronić bo widać wroga...

    Ale potem refleksja że dobrze że ten wirus nie atakuje np. układu nerwowego, nie powoduje nagłych ataków agresji, dziwnych zachowań i temu podobnych...

    Wiem śmieszne, wiem że może głupoty ale każdemu by tak powiedzieli gdyby twierdził w Sylwestra jak będzie wyglądał świat za 2/3 miesiące...

     

    • Lubię to 1
  11. 25 minut temu, d9Jacek napisał:

    to Twój problem, ze nie jesteś tego w stanie zrozumieć...

     

     

    Nie tylko jego problem bo ja też nie mam zamiaru się wysilać by to tłumaczyć.

    Dlatego traktuję Twojego posta jakby go nie było ...

     

    I nie rozumiem czemu czepiasz się merytorycznosci postów Bartka, są z reguły dość konkretne .

    "Załatwiłeś" Jarka, chcesz by temat olali kolejni ? Chcesz tu zostać sam ?

     

    A ogólnie to jest hu..wo z tym wirusem...

    Powoli zaczynają się schody np. moja żona nagle straciła pracę tzn. 34 osoby bo firma w której pracuje miała zlecenia od firmy która zatrudnia ok. 300 osób i oni stoją, więc wszystko co z nimi związane także- taki łańcuszek . W teorii jak się to skończy  to może znowu się ruszy...

    Plus dla mnie taki że mam weekendy co przez ok. 15 lat nie było takie oczywiste ( nie możność wykonywania działalności )

     

     

     

     

     

     

     

  12. Jaka odpicowana ? popatrz na napisy z boków, wytarte że hej ?

    Ale to dobrze świadczy o właścicielu -znaczy że używa czyli lata a jak tyle lata że napisy starł to znaczy że chyba lata dobrze :)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.