A ja się właśnie z Emaxami nie umiem dogadać. Dokładnie taki sam silnik+regiel Emax 18A do tego samego motoszybowca równo pół roku temu, aby sobie polatać w termice przez wakacje. I pewnie się spytacie dlaczego na tym zestawie nie latam? Ano dlatego:wszystko przyszło, ja ucieszony, że tak szybko paczka doszła zalutowałem goldy 3.5mm w regulatorze, zamontowałem w modelu i zabrałem się za programowanie. Wszystko zaprogramowane: timing, hamulec, typ odcięcia, napięcie odcięcia itp. pierdoły. Rozłączam regiel i aku. Po chwili załączam na nowo. Załączam silnik, najpierw małe obroty, zachwycam się dużym ciągiem silnika i słyszę: "pssst", zaglądam do modelu, a tam silnik buchnął czy to płomieniem czy iskrami nie wiem, bo tylko na krótki ułamek sekundy. Szybkie rozłączenie i oględziny: z silnika idzie siwy dym, z regulatora prawie czarny, regulator mocno ciepły, aż w łapy parzy, silnik też. W miejscu, gdzie był zamontowany regiel, żywica w kadłubie się lekko nadtopiła od ciepła. Po rozebraniu koszulki termokurczliwej regiel moim oczom ukazał się taki widok: po płytce walała się kuleczka cyny, a jeden scalak był uszkodzony, nie od ciepła, ale miał wyłamany dosyć duży kawałek. Straciłem wtedy równo 241zł(nie licząc przesyłki tych rzeczy), gdyż wtedy od ciepła ucierpiał jeszcze akumulator, który był zawieszony nad regulatorem. :evil: Podać jeszcze jakiś powód dlaczego nie lubię Emaxów? Proszę, każdy sprzęt tej firmy mnie zawodzi: silniki, w których uzwojenie pęka i kruszy się oraz ma o połowę mniejszy ciąg niż deklarowany przez producenta, regulatory niszczące silniki i samych siebie. Normalnie prawie jak Turnigy