



-
Postów
1 169 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez GiulioN
-
Najczęściej się podpiera przy kadłubie, gdyż ta wartość, np. 68mm od krawędzi natarcia, jest podana dla cięciwy przy kadłubie
-
B-17 LATAJĄCA FORTECA z Cyber Fły
GiulioN odpowiedział(a) na Thonni temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Nie wiem jak to wpłynie na pracę silnika, ale przedłużenie przewodów spowoduje, że będą się grzać -
Tzagi - prośba o pomoc w doborze silnika
GiulioN odpowiedział(a) na marcino2000 temat w Od czego zacząć??
Jeśli metrowy, to polecam zwykły dzwonek TowerPro, Pelikan/Ray 150-180W lub o podobnej mocy. Na początek wystarczy -
B-17 Flying Fortress by Rokowski/Kajor
GiulioN odpowiedział(a) na rkajor temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Zwiększyć! -
Chciałbym przyjechać i wreszcie poznać Cię osobiście, ale będę musiał prowadzić treningi do zawodów F3J/M
-
Chociaż z tymi palcami nie tak najgorzej, dwie pary rękawiczek i można stać dwie godziny na polu przy -15*
-
Fokker DVII wersja fińska Eduard +dodatki 1:48
GiulioN odpowiedział(a) na Ryszard58 temat w Modele redukcyjne.
I to jak! Wzorowe wykonanie a i malowanie pasuje idealnie do sylwetki modelu -
Fokker DVII wersja fińska Eduard +dodatki 1:48
GiulioN odpowiedział(a) na Ryszard58 temat w Modele redukcyjne.
Mówiłem, że poprzednie modele były piękne? Przy tym jakoś ich piękno bledło -
MiG-29 EDF /lanxiang/
GiulioN odpowiedział(a) na waldi1973 temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Ale plątanina kabli :shock: -
U mnie jest problem tylko z placami na mrozie
-
B-17 Flying Fortress by Rokowski/Kajor
GiulioN odpowiedział(a) na rkajor temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Jeśli każdy silnik wytwarza 0,6kg ciągu, czyli łącznie 2,4kg a model ma ważyć 3kg, to starczy na spokojny lot -
Zwykłą Lamą się nie da śmigać na dworze, a ty jak pisałeś chcesz mieć model do latania na dworze, więc bierz BigLamę
-
Ja latałem zarówno na MODE 1 jak i MODE 2, obecnie jestem przy tym drugim i lepiej mi się na nim lata, ale na MODE 1 jest mi łatwiej wykonać rolling harriera. Tak jak pisali poprzednicy, trzeba popróbować
-
Z tego co wiem to mocowanie łopat w tym kołpaku ma szerokość 8mm, łopaty mają taką szerokość również, popatrz w Nastiku.
-
No cóż, takie jest modelarstwo, czasem trzeba ponieść porażkę przy oblocie. Najpierw sobie przejrzałem zdjęcia bez czytania tekstu i pomyślałem: "kurczę, podobny do tego Spirita co widziałem w Modelarzu". Robota ładna, ale na przedostatnim zdjęciu wydaje się, jakby statecznik poziomy+ster były krzywo wklejone. Złudzenie?
-
Ja też polecam tą balsę, balsy Model Making nie miałem w rękach, ale na pewno Panama Balsa jest dużo lepsza od tej która często jest w KIT-ach
-
No cóż, MSComposit, RC-Factory i parę innych dobrych firm, które się zajmują modelami z EPP, mają wywindowane ceny, Hacker już ma mniejsze ceny takich modeli, ale dalej modele są drogie http://hobby-model.pl/f6f-5-hellcat-arf-epp-1309a-hacker.html
-
Ja też kilka razy przez to przygrzmociłem innymi modelami
-
Yak, a właściwie Jak-54 Techone
GiulioN odpowiedział(a) na GiulioN temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Model poleciał w sobotę. W modelarni się okazało, że Hitec Laser nie jest kompatybilny z Rex-7 MPD, więc wrzuciliśmy moją odchudzoną z obudowy Optimę 6Lite. Odbiornik zbindowałem i podłączyłem akumulator do regulatora. Serwo lotek zwariowało i wyrwało taśmę, którą były mocowane lotki do skrzydeł. Wyjęliśmy serwo i wkleiliśmy "trochę" za ciężkie HS-55. Poszliśmy latać na halę MOSiR-u w Radlinie. Niestety była zawieszona siatka, gdyż weszliśmy między meczami siatkówki, ale to nic, zawsze można latać pod i nad siatką. Jednak to nie była dobra decyzja, aby wystartować. Wystartowałem na 1/2 mocy (przyzwyczajenie z MK-34 i Quasara) a model poszedł pionowo do góry (śmigło GWS 8x4,3 SF) :shock: Model podleciał pod sufit i odruchowo zdjąłem gaz, a model zrobił ślizg na ogon. Dodałem kilka ząbków i wyrównałem. Model leciał poziomo na mniej niż 1/4 gazu :shock: Potem zrobiłem przewrót, podleciałem do siebie i zrobiłem zawis. Na podanym przez producenta ŚC model wisi jak zamurowany, z tym silniku na 1/3 mocy, ale nie wiadomo czemu nie można było zrobić momentowej beczki. :evil: Potem czas na harriera. Na niewielkim wychyleniu SW da radę lecieć na dużych kątach natarcia i bardzo powoli. Zrobiłem zawrót i leciałem już normalnie, poziomo w kierunku siatki. Chciałem skręcić, ale ani lotki, anie SK nie drgnęły. Model przywalił w siatkę i na niej zawisnął. Wyrwana wręga silnikowa i wyrwane serwo lotek. Nie wiadomo czy to było przyczyną czy skutkiem kraksy. Naprawiliśmy to uszkodzenie i dałem nadajnik właścicielowi modelu, który miał wykonać pierwszy lot na hali. Wystartował na pełnej mocy (mimo moich wskazań), poleciał nad trybuny (na szczęście puste), zmniejszył gaz, ale model dalej leciał zbyt szybko. Kazałem mu zmniejszyć moc, ale on zdjął całkowicie i podleciał do ściany. Model w ścianę uderzył i spadł na ziemię. Straty: wyrwany jeden pręt podwozia. Czyli loty niezbyt udane, tym bardziej, że ten sam kolega ubił nie swojego MK-34 w ciągu tej samej godziny. Podsumowując: model lata bardzo dobrze, można latać zarówno bardzo wolno jak i szybko. Beczki mimo dużego wychylenia lotek kręci bardzo leniwie, ale za to reakcja na nawet bardzo niewielkie wychylenie SK lub SW jest bardzo duża. Poza tym, jest bardzo odporny na kraksy. Zdjęć z lotów ani filmów nie mamy. Zanim model wykona kolejne loty to właściciel tego Jaka zbuduje Morbacka do treningu i nauki latania na hali, aby nie stracić modelu w pierwszych lotach. -
Okazało się, że silnik działa, tylko trzeba było się pozbyć goldów, jeden z nich po prostu się wyrobił i mimo zabezpieczenia dodatkowo taśmą lub koszulką termokurczliwą po prostu się wysuwał, powodując efekt "urwanej fazy" :shock: Na razie daruję sobie ten pakiet 4S, gdyż odsprzedam go koledze, aby mógł pokręcić sobie Zoomem XXL. Model przeczeka do wakacji, gdyż musiałbym kupić inny regulator, a muszę wyposażyć kilka innych modeli, chyba, że bym odzyskał (naprawił) jakimś cudem wyposażenie z innych modeli, ale wtedy nie byłby to model prędkościowy, tylko parkflyer, o ile by wtedy poleciał
-
Podwozie montuje się w pobliżu krawędzi natarcia skrzydła. Ja podwozie do takich modeli wklejam tak: odpowiednio kształtuję drut, robię "wręgę", czyli przyklejam kawałki sklejki bananówki po obu stronach drutu, a szparę między sklejkowymi elementami zapełniam odpadkami balsy czy czymś podobnym i wklejam do kadłuba za pomocą CA lub UHU-Por
-
Popieram Bartka, Optic6 jest dobrym nadajnikiem, ma wszystko, czego ja (i nie tylko) potrzebuję: miksery Delta, V-Tail, 2 inne miksery, ustawienia EPA itp. Da się ją obsłużyć praktycznie nie używając instrukcji. Dowodem, że jest to dobra aparatura może być to, że u nas w modelarni jest już 5 czy 6 osób, które zakupiły Optica (włącznie ze mną). Ale jest jedna wada: jeden kanał potrafi się czasem wyłączyć w niespodziewanym momencie na ułamki sekundy, niby mało, ale trzeba uważać.
-
Okej, to dozbieram kasy i kupię ten silnik Pelikana/Ray. Pakiet 3S też się znajdzie.
-
Czemu? Falkon to jego pierwszy SZYBOWIEC, ale chyba nie pierwszy model. Sądząc po awatarze, ma jakieś doświadczenie w lataniu