



-
Postów
1 169 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez GiulioN
-
Może i tak, ale koncepcja jest fajna.
-
Spodobała mi się faktura tej tkaniny
-
Twoja? Bardzo ładna, kryta Oratexem?
-
Zmienione
-
Właśnie, to były czasy, kiedy przejmowało się tylko tym, czy mam lepszy/ładniejszy samolocik niż inni
-
To samo chciałem napisać, nawet podczas pikniku ją kilkukrotnie pokazywałem kolegom.
-
http://www.naszraciborz.pl/aktualnosci/galeria/18582/5808/foto/33.html Kolega Jacek, którego skrzydełko uległo zniszczeniu, a to zdjęcie chyba każdy pozna: http://www.naszraciborz.pl/aktualnosci/galeria/18582/5808/foto/31.html Poprzednio zapomniałem o kraksie, oprócz wspomnianego wcześniej skrzydełka zniszczeniu uległ jeszcze jeden model -Piper Cub J3 firmy Thunder Tiger braci Torbickich, gdy ja leciałem skrzydełkiem. Zbliżyłem się do niego i zaczął spadać, myślałem że o niego się otarłem lub wleciał w mój strumień zaśmigłowy, ale to nie to. Po skończeniu tej kolejki lotów rozmawiałem z Bratem właściciela (nie pamiętam jak ma n a imię, mimo iż dużo razy rozmawialiśmy i widzieliśmy się) i okazało się, że mu się wypiął snap steru wysokości podczas lotu, wobec czego zaczął nurkować i uderzył w ziemię. Kątem oka widziałem jak złamało mu się prawe skrzydło. Model został pozbierany, naprawiony i już wieczorem latał z powrotem, ciesząc nasze oczy. W czasie gdy miałem lecieć trzecią kolejkę lotów poznałem Dominika, który miał lecieć przede mną, ale najpierw miał lewe obroty silnika, a po zamienieniu dwóch kabli przy regulatorze w ogóle przestał działać :shock: wobec czego musiał latać Mustangiem ESA Daniela (tego, co złamał skrzydełko w locie), lecz coś "siało", dlatego wieczorem podczas lotu odwróconego wbił się w ziemię, ale tylko połamał śmigło. Moje loty też się nie obyły bez kłopotów. :oops: Miałem pouczyć kolegę robić akrobacje jego modelem Unique, ale najpierw pod złym programem go uruchomiliśmy, a potem, jak już znaleźliśmy właściwy to wystartowałem zapominając o sprawdzeniu rewersów, jakie było moje zdziwienie kiedy robiłem zakręt w prawo, a model spadł blisko mostu po lewej P.S.: Pan od modelu halowego, który lata w MOSiR w Radlinie, jeśli Pan jest tu zarejestrowany, proszę się odezwać na PW lub przyjść do modelarni
-
Byłem na pikniku, latałem. po przyjechaniu Piotrek nas przywitał, od razu mnie rozpoznał, nawet nie musiałem mówić kto ja jestem. Atmosfera pikniku fajna, holowali się, latali akrobacyjnymi modelami, motoszybowcami, legendarna grochówka faktycznie bardzo dobra. Bardzo podobały mi się loty razem z kolegami Krzyśkiem i Danielem (innym niż ten o którym będę mówił później), kiedy ja kręciłem akrobacje, a Danio woził się po niebie skrzydełkiem. Duże wrażenie robiły już tradycyjnie loty Jaka-55 i Katany, a także RWD-5. Jednak już po zakończeniu pikniku, kiedy większość się rozjechała do domów, zostało nas coś koło ośmiu, była najlepsza zabawa. Lataliśmy w grupach -jeden Mustang ESA, moja Pigi 3D, skrzydełka i coś tam jeszcze, goniliśmy się, kręciliśmy akrobacje najniżej jak się da. W czasie ładowania akumulatorów żartowaliśmy, oglądaliśmy modele i rozmawialiśmy o modelach i modelarniach. Jeden kolega (Daniel) wziął skrzydełko od drugiego kolegi (Jacka) i zaczął kręcić akrobacje na pełnym gazie, ja w tym czasie poszedłem naładować akumulatory do swojego akrobata. Podpinam ładowarkę do samochodu i słyszę "trzask", a następnie okrzyki typu "ołłłł...". Oglądam się w kierunku tych dźwięków, a tam złamane skrzydełko spada płaskim korkiem. Obejrzeliśmy go po tym locie, pogadaliśmy z Danielem i wyszło,że model złamał się podczas kręcenia beczek po okręgu. Najbardziej rozśmieszyło nas to, że śmigło rozwaliło kawałek prawej połówki modelu kiedy się złamał i zgiął. Przyjrzeliśmy się dokładniej i... antena też pocięta! Ale komentarz właściciela tego modelu zwalił nas z nóg:"Patrz na śmigło, miałem osiem na cztery, a teraz mam jakieś siedem i pół na cztery". :lol2: Potem jeszcze polatałem z Dominikiem i jego młodszym bratem, wcześniej wymienionym Mustangiem i coś około 18:10 pojechałem do domu. To by było na tyle, dziękuję wszystkim uczestnikom, widowni itp. za mile spędzony dzień. Zdjęcia, no właśnie, okazało się, że na mamę w roli fotografa nie ma zbytnio co liczyć, mam zdjęcia tylko mnie i kolegów z modelami oraz kawałek filmu jak latam: http://imageshack.us/clip/my-videos/713/k9h.mp4/
-
zobaczcie jak w coś a la ESA bawią sie w Stanach... :)
GiulioN odpowiedział(a) na marek rokowski temat w Zawody i imprezy
Widziałem takie coś w wydaniu czechów na pikniku we Frydek-Mistek, tylko że latali modelami ESA IWW i mieli efekty pirotechniczne. Ale skrzydełkami to wygląda efektowniej, zwłaszcza Bowling -
E tam, wygląda jak BSL
-
1:12 i już wiadomo skąd się biorą kręgi w zbożu
-
Kastor 120 - czyli tani trenerek dla każdego.
GiulioN odpowiedział(a) na Mirek z Lublina temat w Od czego zacząć??
Akumulator ładuj prądem maksymalnie 2,2A 11,1V -
Taka masa nie jest za duża. Ja miałem Extrę 260z EPP bodajże 8mm i masa lotu wynosiła prawie 360 gram. 3D dało się nią robić. Pakiet również miałem 3S 1300mAh, ale także 1000mAh, różnicy w lataniu na obu pakietach praktycznie nie zauważałem
-
RWD-5 Plany elektryka?
GiulioN odpowiedział(a) na Reinus temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Ja swój podałem, a relacja będzie pod koniec tygodnia. -
RWD-5 Plany elektryka?
GiulioN odpowiedział(a) na Reinus temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Ja też robię elektryka, widzę, że nie tylko ja mam takie pomysły :jupi: Jeszcze nie wiem jak to zrobię, ale dzięki tobie oprzytomniałem, i będę teraz nad tym myśleć. Niestety nie pamiętam jak wygląda ta wręga, ale może zrobić nową, tylko z otworami na śruby do montażu silnika i wał, a sam silnik zamontować za nią? -
Kurczę, do Ostrawy mam 10km, jakoś nie pomyślałem żeby pojechać, szkoda, zwłaszcza że chciałem zobaczyć Mirage'a na żywo
-
Nie jestem zbytnim zwolennikiem modeli ESA, ale twój mi się spodobał
-
GIulio być zły kiedy ktoś zapomina literki w jego imieniu :mrgreen: :twisted:
-
Tylko raz latałem na piknikach, mimo,że byłem kilkanaście razy, to się pytam.
-
Hmmm, zdjęcia się nie wyświetlają
-
Wpadnę, nawet gdybym nie miał modelu w stanie lotnym to będę. Koledzy będą z modelami, więc tak czy siak polatam. Przy okazji, dla jasności: po przybyciu zapis na listę startową i ustalenie kolejności jak w Gotartowicach?
-
Ja najprawdopodobniej będę miał Hobby-Lobby Pigi 3D, ale tylko jeśli uda mi się ją oblatać przed piknikiem, akumulatory już idą +ew. malutkiego akrobacika do polatania jeszcze przed rozpoczęciem
-
Myślę, że wystarczy pokombinować z potencjometrem