



-
Postów
307 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez pilot71
-
No i gdzie te wszystkie modele trzymać, żona już mnie opiernicza Na serio to obecna esa też kiedyś zaczynała od grupy kilku zapaleńców i co się z tego urodziło? Jestem przekonany, że za jakiś czas powstanie dodatkowa kategoria, pytanie kiedy i jaka?
-
Pod jaką kategorię by to podpiąć, lub może pod jaki konflikt bądź konflikty zbrojne, tak by w walkach nie występowały dwa lub trzy typy myśliwców. Może wystarczyło by podać zakres czasowy? Taka kategoria to dość kłopotliwy temat, ale jeśli znajdzie się wystarczająco dużo zwolenników chyba temat ruszyłby dalej. Póki co WWI i WWII nie wykorzystały jeszcze swojego potencjału, a sprawność napędów z roku na rok wzrasta i kto wie czy w następnym sezonie nie pojawi się "odrzutowiec" w WWII z napędem tunelowym zamiast klasycznego śmigłowego. W zeszłym roku zabrakło mi 50 gramów aby załapać się w ESA, w przyszłym chyba da radę
-
A to jak tak to jeszcze takie mam fotki. Jak w walce podwozie odpadnie to koła wymienię na zgodne z oryginałem, na razie za dobrze się trzymają
-
Model ukończony, został mi już tylko przedni strzelec do wyrzeźbienia, w sobotę powtarzamy prawdopodobnie nagrywanie lotu. Na chwilę obecną wrzucam zdjęcia aby dokończyć fotorelację, miłego oglądania : ps: 398g to waga modelu bez pakietu
-
Wielkie dzięki, jak poskładam te puzzle to napiszę jak to działa
-
Spokojnie, niedługo będą i fotki i film bo nagrywanie trzeba powtórzyć (kiepska jakość i mało widać), a na uspokojenie powiem, że model lata prawidłowo i tak jak się spodziewałem jest bardzo czuły na wysokości. Niedawno był oblot i testowa walka między trzema modelami: moim oraz sopwith pupem i albatrosem. Ze wstępnych obserwacji wniosek jest następujący: -model jest wolniejszy od konkurencji ale dużo zwrotniejszy (tak jak zakładałem, będzie to pogromca celów naziemnych a nie typowy myśliwiec) -z pakietem 2200mAh przekraczam limit wagi o 18g ale mogę wylatać 10 min. -z pamiętającym dwa sezony pakietem 1100mAh mam rezerwę wagi 50g i mogę wylatać regulaminowe 5 min (testowane w walce) -podwozie główne zdaje egzamin na płaskiej i gładkiej nawierzchni takiej jak bieżnia boiska, natomiast na trawiastym podłożu muszę lądować BARDZO gładko na minimalnej prędkości a i tak za każdym razem zaliczam kapotaż. To wina tej listwy, która działa jak kotwica, ale póki się nie ułamie zatrzymam ją w modelu -modelem mogę zrobić zawis w pełni kontrolowany, mało to przydatne w esa ale da się -na plecach lata równie poprawnie jak w locie normalnym -całość wbrew pozorom jest całkiem stabilna, latałem na śmigłach APC i nie było z tym problemu, zaznaczając jednocześnie, że całe gondole wraz z silnikami wiszą tak na prawdę na trzech prętach.
-
Pytanie jest proste, ale odpowiedź dla mnie jako laika w tym temacie dość skomplikowana. Zapomniałem dodać do zdjęcia kamerki a jest to breloczek, ten z wystającym obiektywem HD. Mam wielką prośbę: co mam do czego przypiąć aby ten zestaw zaczął pracować, a zestaw to: 1.2GHz 15CH 700mw Wireless AV Transmitter (QLM-1215-700A) , dla ułatwienia odpowiedzi ponumerowałem kable. Chodzi mi o konkretną odpowiedź. PS: chyba ważne- obraz będzie odtwarzany na lapku więc to złącze USB będzie potrzebne Z góry dziękuję za odpowiedź, mam nadzieję że ktoś jej udzieli
-
Po ciężkich bojach udało się wyrwać wolny dzień od pracy więc wygląda na to że zdążę z modelem, może go jeszcze dzisiaj pomaluję. Na razie model jest w stanie gotowym do oblotu, oczywiście bez takich detali jak figurka pilota czy karabin itp. Akumulator jest wsuwany z boku kadłuba ze względu na swoje rozmiary, ale kiedy dorobię klapkę będzie całkowicie niewidoczny. Na zdjęciach jeszcze tego nie widać, ale przewody od lipola wychodzą przez dolną część kadłuba omijając śmigła. Wagi nie znam, ale spodziewam się, że będzie mocno w górnej granicy o ile jej nie przekroczy. Wyposażenie modelu jest "ciut" za ciężkie. Myślę że można zejść z wagi używając innego pakietu, który i tak muszę kupić.
-
Przybyło kilka elementów w modelu i wygląda na to, że jutro będzie gotowy do lotu. Co prawda bez malowania ale może to i lepiej, w razie jakichś poprawek nie trzeba będzie malować na nowo.
-
Model może sprawia wrażenie dość delikatnej konstrukcji, ale w rzeczywistości gondole są obsadzone bardzo stabilnie na prętach 2mm. Te przednie wsporniki, wychodzące od stójek z płata w stronę cylindrów bardzo usztywniają konstrukcję, a żeby gondola nie myszkowała wstawiłem pojedynczą tylną stójkę. Ciężko jest znaleźć plany tego samolotu lob nawet samo zdjęcie, które pokazywałoby jak dokładnie wyglądają gondole silnikowe. Te w moim wykonaniu może odbiegają od oryginału (z tyłu silnika powinny "chyba" być dwie stójki) ale na pewno nie rozpadną się od wibracji śmigła. PS: śmigła są jak to się po staropolsku mówi: temporary, jak model będzie gotowy do lotu zamontuje śmigła GWS, ze względu na cenę, bynajmniej nie dla tego, że napęd wibruje
-
Żelazko kupiłem w sklepie modelarskim, nazwy nie pamiętam ale mam pudełko więc jak będę w domu to sprawdzę, a kanty i wszelkie inne krągłe kształty obrabiam w takiej kolejności: 1-zgróbne odcinanie nożem naddatku epp 2-szlifowanie do uzyskania okrągłego kształtu papierem ściernym o gradacji 120 na kostce lub ręcznie, jak komu wygodniej 3-prasowanie żelazkiem o temperaturze na granicy topienia się epp, przy czym nie przeciągam żelazka w taki sposób jak bym prasował ubranie tylko raz za razem przykładam je do epp i przetaczam po nim, dzięki temy nie ciągną się żadne kłaczki Silniki połączę z reglami kablem Y wyjmując przy tym z jednej wtyczki regulatora środkowy przewód, taki układ już testowałem i sprawdza się w zupełności. Filmik na pewno będzie jak ustawię się z Konradem na oblot, jedna kamerka z ziemi, druga w modelu.
-
gondole z silnikami wiszą przyklejone do prętów węglowych o grubości 2mm, te cieńsze (skrzyżowane między stójkami i wieżyczką) to samoróbka ale na oko mają jakieś 0,7mm
-
A dziękować, dziękować, staram się jak mogę, przynajmniej do pierwszego dzwona model będzie wyglądał porządnie trochę dzisiaj przybyło, przynajmniej model jest już prawie w jednym kawałku
-
znikome siły na sterze kierunku??? Zależy jak kto go używa, a opór przy wychylaniu już się nie liczy? Ja kierunkiem pracuję równie często jak lotkami czy wysokością, więc wolę stosować takie rozwiązanie ponieważ siła potrzebna do wychylenia takiego steru jest żadna i waga wbrew pozorom nie wzrasta aż tak bardzo, jak wspomniałem jest to blacha po puszcze "coli" więc jej grubość i waga wiele nie zmienia przy wyważaniu. A wogóle to pomalowałem silniki :
-
-
Kilka pytań odnośnie parametrów modelu ESA
pilot71 odpowiedział(a) na Grzegorz POL temat w Modele ESA
sporo odpowiedzi odnośnie proporcji znajdziesz w regulaminie esa, jest krótki więc szybko pójdzie. Model, który wybrałeś już latał na zawodach i chyba gdzieś na forum widziałem fotorelację z budowy, poczytaj to znajdziesz. Prawdę mówiąc liczyłem na to, że złożysz jakiś samolot do wwI ja właśnie rzeźbię dwusilnikowca, Przydało by się trochę tą klasę urozmaicić. -
Właśnie zakończyłem prace z silnikami (pomijając osłony cylindrów). Myślę, że model będzie się dobrze prezentował, przynajmniej do pierwszego dzwonka. Odpuściłem sobie nawijanie czegokolwiek na cylindry bo zrekompensuję to sobie malowaniem. Poza tym nie mam takiego sznurka Jutro mam wolne więc przy dobrych wiatrach i pod warunkiem, że nie będę musiał robić obiadu złożę model do kupy, albo w całość (jak kto woli)
-
Najpierw to sobie kawę strzelę, chyba całe wiadro od razu bo dopiero wstałem po nocnej zmianie, ale pomysł z tym sznurkiem jest niezły. Tylko skąd ja teraz tyle sznurka ukręcę
-
za późno na budowę innego modelu, może w przyszłym sezonie, myslę że po dzisiejszych przymiarkach problem wyważenia zniknął. Chyba nie trzeba będzie wydłużać kadłuba, co najwyżej tak jak zasugerował Sławek wysunę odrobinę silniki i tyle. Cała elektronika czyli: serwa wysokości i kierunku, regle i odbiornik wypada albo w srodku ciężkości albo trochę przed. Wyjątkiem jest kamerka, która będzie w miejscu pilota.
-
Zastanawiam się czy nie skorzystać z zapisu w regulaminie dotyczącego odchyłki od proporcji to jest + - 3cm i chyba "trochę" wydłużę dziób, prawdziwe samoloty miały tył kadłuba zrobiony jak wydmuszka czyli kilka patyków i płótno, ale z modelem jest gorzej...po prostu tylna część kadłuba to klocek epp, wagowo wychodzi bardzo niekorzystnie dla modelarza Generalnie przekopałem internet w poszukiwaniu modelu dla siebie i wychodzi na to, że poza vickersem i caudronem-"piaskowym potworem w aces" mało było konstrukcji nadających się do zaadoptowania na potrzeby esa głównie ze względu na proporcje:jak nie za małe stery czy lotki to zbyt urazowa konstrukcja.
-
Witam, Postanowiłem odbiec trochę od szablonu jakim jest jednosilnikowy dwupłat w WWI i zamówiłem w "Na Polskim Niebie" model "vickersa e.f.b.8" czyli dwusilnikowy prototyp myśliwca. Wczoraj odebrałem paczkę i wygląda na to, że to będzie niezła kosiarka do celów naziemnych Przez niedzielę raczej nic nie ruszę ale od poniedziałku odpalam fabrykę i do piątku powinienem model oblatać. Prawdopodobnie będę musiał zweryfikować napęd tego samolotu bo na pakiecie mniejszym niż 2200 nie wylatam 5 minut ale to pokażą testy, na razie skupię się na budowie.
-
Mam podobny problem co Artur, tylko radio inne bo sanwę rd6000 z pojedynczą przemianą rocznik 2002 czyli jakieś 11-letnie i zauważyłem potężne kopniaki podczas latania tunelowcem (może zakłóca silnik bo po kabelkach latają spore prądy); latając combatem prawie wcale nie mam zakłóceń, a w spalinie z oryginalnym odbiornikiem sanwy w ogóle. O co tu chodzi? Ponad to kwarce mam sanwy również jedenastoletnie. Z tego co wiem z kwarcem jest prosta sprawa :działa lub nie, nie zmienia swoich właściwości jeśli chodzi o transmisję lub odbiór sygnału. ps: odpowiadając poniekąd na pytanie: radia się starzeją i warto po tylu latach urzytkowania zajrzeć pod obudowę i skontrolować jakość kabli przy drążkach. Miałem przez to ostatnio glebę, bo w czasie lotu pękł jeden przewód (od ciągłego zginania i prostowania) zasilający lotki.
-
IV Bitwa o Bemowo ESA - Warszawa 15.06.2013
pilot71 odpowiedział(a) na JacekO temat w Zawody i imprezy
I ja bo wygląda na to, że w sobotę będę latał ale w pracy Jacku interweniuj proszę