



-
Postów
4 922 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
57
Ostatnia wygrana jarek996 w dniu 15 Lutego
Użytkownicy przyznają jarek996 punkty reputacji!
Reputacja
1 603 ExcellentO jarek996
- Urodziny 30.04.1966
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Malmö
-
Zainteresowania
Kolarstwo szosowe i MTB ,podroze , Rock i Metal z lat 80-90 a szczegolnie VAN HALEN i SLAYER !
-
Imię
Jarek
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Ja niestety musze sie przyczepic. Linie podzialu blach sa POTWORNIE, NIENATURALNIE "wyolbrzymione". W mojej (dosc bogatej) literaturze o LUFTWAFFE mam setki zdjec (co prawda nie barwnych, ale czarno-bialych) i na prawie zadnym z nich nie widac tak brutalnych linii podzialu, a jak juz cos gdzies "wylazi", to bardzo dyskretnie (najczesciej jest przedzial silnikowy, ale oczywiscie na wielu widac tez inne)!!! Wyglada to, jak by ta 109 zostala zbombardowana czarna farba i ta farba niestety im pozasychala w "rowkach" poczas mycia samolotu po bombardowaniu. Nie przyczepie sie do "techniki" wykonania, bo masz wielkie umiejetniosci, ale model NIE wyglada niestety jak prawdziwy samolot. Mam nadzieje, ze nie pogniewasz sie za moje slowa 😉 Robiac dobre 25 lat temu, moja 109 (1:48, Tamya), olalem to zupelnie i osobiscie uwazam, ze wyglada duzo naturalniej (na reszte nie patrz, bo ja nie gram w Twojej lidze). Te "przerysowane" linie, to zupelnie nie moja bajka, tym bardziej, ze tak samoloty nie wygladaly (ani nowe, ani frontowe). Z modelu zostal mi tylko kawalek kadluba i plat 🙁
-
Te wszystkie szkice "timingu" mam popdrukowane i zalaminowane. Przy mojej "produkcji" musze to miec pod reka (a poszczegolne modele roznia sie ustawieniem, wiec mam wydrukowane do KAZDEGO modelu). No i Enya miala "twina" (V240), wiec koles sie pomylil 😉
-
Robert, ja to z gorki i z wiatrem. Tacy goscie jak ten, potrafia na torze "prezytrzymac" ponad 70 km/h!!!
-
No ale teraz to przynajmniej w dlugich spodniach. W Szwajcarii jechalismy na krotko 😂
-
Wialo to malo powiedziane (w porywach do 18)!!! Z domu POD wiatr, a powrot 55 km/h (chwilami ponad 60)! Z gorki (z wiatrem ) pyknalem prawie 110 km/h ! Do rekordu ze Szwajcarii jeszcze troszke brakuje (tam bylo 118)
-
Dzisiaj to poszly konie po betonie! CIEZKIE 140 km z 1300m podjazdow (pod kazda gore oczywiscie wyscigi). Nie poszedlem z moja grupa, ale podczepilem sie pod grupe ze sportowego gimnazjum (specjalizacja; KOLARSTWO). Chlopcy (okolo 18-19 lat) jezdza CODZIENNIE po 2 treningi, a mimo to dziadek Jarek dawal rade! Pod gorki, to nawet przyjezdaalem raz 3, a raz 4! Forma jest i fajnie z mlodymo pojezdzic! Zupelnie inna atmosfera. Wesolo, pelen luz i pozartowac mozna do "granicy". Moja klasyczna grupa, niestety bardziej wywazona.
-
Pasemka na kadlubie, rozowe skrzydla i gleboki dekolt na statecznikach. Na kolach szpilki. 😉
-
Ja dzisiaj postanowilem rozpoczac sezon WYPRAW! Nie zaczalem jakims dalekim wyjazdem, ale dwoma pociagami do poczatku podrozy jednak jechalem😉 https://en.mapy.cz/s/jehejezefu FREDERIKSSUND-KASTRUP, calosc w Danii (oprocz dojazdu na pociag w Malmö). Na miejscu (we Frederikssund) bylem o 9.35 (mialem wyjechac wczesniej, ale pospalem godzinke dluzej) i w sumie dobrze zrobilem, bo ranek byl dosyc chlodny. Ten dzien mozna nazwac dniem PRZY WODZIE. Wiekszosc trasy prowadzile bardzo blisko wody (raz z lewej, raz z prawej). Okolo 70% szutrami, reszta, raczej “bocznymi” asfaltami. Jedyne duze miasto (na dunskie warunki oczywiscie) przez jakie przejezdzalem, to Roskilde (znane z wielkiego, corocznego festiwalu). Tam wypilem premierowego, wyprawowego browca (uderzylem z grubej rury i zamowilem 0,75l . A co, jak zaczynac, to godnie!) i zjadlem lekki lunch. Pozniej juz tylko 45 km w strone lotniska, czesciowo dolami Kopenhagi. Bardzo przyjemna wyprawka (bo nie bedziemy zwac tego WYPRAWA), piekne szutry, ciagla bliskosc wody, a jedyne co dokuczalo, to wschodni, dosc zimny wiatr (pomimo pelnego slonca i 11 stopni). Tak wiec sezon uwazam za OTWARTY! P.S. Zauwazcie, jak sie stawia rowery w dunskich pociagach! P.S.2 W pociagach podmiejskich (w Danii) rowery za darmo (w Szwecji rowniez). Oplata za przewoz roweru przez most: 75 SEK (jesli jedzie w torbie lub kartonie, to za friko, bo latam czesto z Kastrup i tak woze NIE placac) P.S.3 Nie wiem JAK to sie stalo, ale wyszlo ponad 800 w pionie !
-
Na cos trzeba umrzec 😉 Mam nadzieje, ze Kesto i Lucjan robia to w masce, bo przy ich ilosciach (jesli NIE uzywaja maski), to zamiast kupowac kolejna ENYe, zaczynam odkladac na wience 😅 No a te opary to moze masz racje ze cos w sobie maja. Ostatnio mam taka forme na rowerze, ze az sie troszke dziwie SKAD taka moc! No mniej wiecej 2-3 razy czesciej, jak ja ostatnio 😂
-
Jakie k....a setki? TYSIACE!!! Ja juz chyba mam ze 200 godzin , a w Dardo dopiero goly kadlub i kilka statecznikow (i to zadna makieta, a nawet polmakieta, to CWIERCmakieta) 😂 Wredy pojawi sie KESTO! Ja np. wygrzewalem moje tkaniny w piekarniku i myslalem, ze wywietrzeje (dziewczyny byly tydzien na nartach). Jak wrocily, to moja piekna cos tam piekla i mowi; co w tym piekarniku tak smierdzi??? Musielm sklamac wymijajaco, ze COS mi sie przypalailo, a to jeszcze tymi zywicami walilo 🤣
-
Vigo Elektro Twin motor
jarek996 odpowiedział(a) na Ares temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Zadzwon, przyjade, dasz polatac i zepsuje 😂 -
Jak sie klimat ociepla, to i woda musi sie ocieplac 😉
-
Wczoraj wsciekle 60km na gravelu (nocne wyscigi po lasach). Chwilami szlo ponad 45 na plaskich szutrach 😯
-
-
To w 20 minucie nie wygladalo na ladowanie, tylko na atak samobojczy 😂