Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    4 556
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Odpowiedzi opublikowane przez jarek996

  1. 19 godzin temu, bobik napisał:

    może to niezbyt dobre porównanie:

    modelarstwo to jak dobra restauracja - każdy wybiera co lubi i na ile go stać...

     

    Tyle ze niestety ( z przeroznych przyczyn ) , czesc modelarzy "stoluje sie" w barach mlecznych , a czesc nawet wybiera jedzenie ze smietnikow !

    Najwazniejsze , zeby wszyscy byli najedzeni (a pamietaj , ze czlowiek najedzony Langusta , wcale nie musi byc szczesliwszy , od najedzonego kaszanka ) ?

    • Lubię to 1
  2. 8 godzin temu, mr.jaro napisał:

    Jarek, mozna prosic o link do tych wspanialych spiworow?

     

    Prosze bardzo : https://cumulus.equipment/  i druga polska firma https://pajaksport.pl/sleeping-bags 

    Najlżejszy śpiwór tej linii waży raptem 190 g ) ?

     

    Waga letnich Cumulusa https://szukajacprzygody.pl/spiwor-puchowy-cumulus-magic-125/

    Ja biore TZW trzysezonowy ( czyli bez zimy ) . Okolo 450 G i wielkosc polowy 1,5 l butelki pet po spakowaniu .

     

    " A nic od NorthFace ? "   Z NORTH FACE jakos sie nigdy nie "pokochalismy" ?   

    Wiesz jak to nieraz  jest ; jak nosisz Wranglery , to NIE nosisz Lee ( albo cos w tym stylu ) .  Firma zacna , super produkty , ale nam jakos nigdy nie bylo nie po drodze ?

  3. Dzisiaj juz na moim letnim rumaku ( BMC ) z najsilniejsza grupa klubowa. 110 km w wietrzysku , ale calkiem znosnej temp.( 8 ) i pelnym sloneczku !

    Czuje sie juz znacznie lepiej i lepiej mi sie jezdzi jak chodzi. Ciezko mi jeszcze stanac na pedaly i rozkrecic sie od predkosci ZERO ( czyli po kazdym postoju , czy to na siku , czy na STOPie ) . Poprosilem chlopakow , zeby nie "przypalali" nogi w  takich sytuacjach.  Jak juz jade , to moc jest PELNA  ?

  4. Dalej ledwo chodze ( pachwina ) i mam bole ( bark ) , ale w srode nie wytrzymalem i pojechalem sobie na "lekki" rozruch. Niestety pojechalem z kolega ktory obiecal , ze NIE bedzie szybko , ale zapomnialem zeby tez obiecal , ze bedzie ASFALTEM ? 

    Pojechalismy glownie "zwirkami" i troche lesnymi drogami. Nie bylem wpiety w pedaly ( przy "ciagnieciu" w gore pachwina sie natychmiast odzywa ) , ale przy cisnieciu w dol zero bolu !!!    Ani sie pobejrzelismy , a bylo 60 km ( 59,5 dokladnie ) z "dziadowska " predkoscia 20,5 km/h . Ogolnie to raczej LEPIEJ mi sie pedaluje , jak chodzi , wiec jutro ide sam na 80 km ( szosa ) , a w niedziele z klubem ( ale nie bede dawal zmian , powisze im na "ogonie" jako rekonwalescent ) .

    Rower juz w warsztacie , papiery do ubezpieczalni wyslane i w przyszlym tyg. zaczynaja chlopaki skrecac ! 

    Poniewaz ostatni ( ze wzgledu na upadek ) jezdze mniej , wiec mialem w koncu czas zamowic kilka rzeczy do moich wyjazdow. Postanowilem , ze zostane PRAWDZIWYM backpackerem i zakupilem : namiot ( 1000 G - w cieplych krajach mozna NIE uzywac tropika i spi sie pod siateczka ) ) , mate do spania ( 455 g ) i za chwile zamowie spiwor ( w Gdyni ,w firmie Cumulus - robia NAJLZEJSZE puchowe spiwory na swiecie ! ) o wadze 460g ktory daje komfort do zera stopni ( tetni do 10 stopni , wazy 200g !!! ) !

    Poza tym kupilem tytanowy garnek , patelnie i sztucce , lampko-latarko- power bank , palnik do kartuszy gazowych ( 50g ) i pare pierdolek. 

      Kupilem tez wododporna torbe ( poj 16l ) w ktora to wszystko ( albo czesc ) spakuje ( fotka na dole ) . Dokupie jeszcze torbe ramowa , a jak sie nie spakuje to torbe na kierownice. Caly bagaz ( z moimi ciuchami ) uda mi sie utrzymac w wadze okolo 5 kg.

      Poniewaz od "mania" Covida ( grudzien ) schudlem 7 kG , wiec i tak bedzie mi sie lzej jezdzilo , jak przed Covidem i bez bagazu ?

    Zawsze wiedzialem , ze nastepnym etapem moich wypraw , bedzie spanie pod gwiazdami w miejscu tak pieknym , ze dalej nie bede chcial jechac .  No i zapach porannej kawy po turecku z garnuszka ?

    ortlieb-seat-pack-165-cykelvaeska-detail-4.jpg

    ortlieb-frame-pack-toptube-4-cykelvaeska.jpg

    klymit-insulated-static-v-ultralite-liggunderlag.jpg

    camp-minima-1-sl-tent-1.jpg

    51xaCcGRTqL._SL1001_.jpg

    2020b9f0-e56b-4792-a674-af0928fb08bd.jpeg

    • Lubię to 1
  5. Godzinę temu, Viper napisał:

    Bardzo dziękuję za czyszczenie, tylko czemu przy okazji wyczyszczono moje nowe doniesienie o zaszczepieniu Rodziców???

    Więc jeszcze raz (chyba że mam już nie informować)?

     

    Albo MOJE o mojej mamie ? Blizszych informacji  ( poza SWOIM szczepieniem ) miec nie mozna .

  6. Edycja moderator.

     

     

    P.S. moja mama zaszczepiona ( dwukrotnie ) Pfizerem . Rogi i wasy jej nie wyrosly , krwi ojcu nie wysysa i dalej nie potrafi sie teleportowac , wiec chyba ta szczepionka nie jest taka grozna ?

    Ojciec niestety byl w "rozjazdach" i nie zdazyl sie zaszczepic wczesniej .Lada dzien dostanie swoja dawke ( ale NIE wiadomo jaka ).

    Nie ma jdnak obaw przed AZ .

  7. 12 godzin temu, MASK napisał:

     

    Dlaczego niby? Jeśli lista przebojów decyduje o tym jakiej muzyki słuchasz, to właśnie jest coś nie tak ;) Ja rozumiem, że dla wielu lista przebojów jest często jedynym źródłem poszukiwań muzycznych, ale nie dla wszystkich. Jeśli słucham metalu, to nie dlatego, że nie trafia na listy przebojów, tylko dlatego, że widzę tam coś wartościowego muzycznie. Z drugiej strony jeśli coś trafia na listę przebojów, to nie jest to argument, że jest dobre ;) Mam możliwość wyboru i wybieram świadomie :)
     

     

    Dla mnie lista przebojow , jest jakas wypadkowa "usrednionego" gustu muzycznego ( raczej z przewaga muzyki bardziej popularnej , jak odmian extremalnych ). Ciezko ( przynajmniej mi ) identyfikowac sie z utworam z list przebojow. Ja gram muzycznie w "innej" lidze ( wcale nie twierdze ze w WYZSZEJ , tylko wlasnie w INNEJ ? )

  8. To nie tak Panowie !  Sram na slowo KOMERCJA ( wszyscy chca w koncu jakos zyc ) , ale zespol stricte thrashowy NIE powinien robic takich eksperymentow , jakie oni zaczeli robic. Metallike widzialem w Katowicach w 1987 ( i pozniej faktycznie po "czarnej" , ktora mnie tez nie zachwycila , przestalem ich sluchac , ale nie dlatego ze to byla "komercja " , tylko po prostu takich rzeczy NIE slucham ) i w Kopenhadze gdzies okolo 2014 . Uwierzcie mi , ze wyszedlem z koncertu. To bylo jakies rodzinne widowisko. Sluchajac muzyki jakiej slucham , oczekuje niestety jakiejs podstawowej "surowosci" i wypierdolu . Taki Slayer, czy  Overkil mnie np. NIGDY nie zawiedli ( a Slayer to przeciez jednak KOMERCJA , ale dla mnie do przyjecia ). Pierwszy raz widzialem ich ( razem ) w Berlinie w 1989 . Do dzisiaj na koncertach mam ciarki ( Overkill ze 3-4 lata temu w Danii , Slayera okolo dzisieciokrotnie  ) . Na szczescie na tych koncertach nikt nie prosi o "raise your hands" , nie ma atmosfery rodzinnego pikniku i rodzin trzypokoleniowych  ?

    P.S. Marcin ; Twoi ziomale ( Overkill  z NJ ) , nigdy nie poszli na kompromis . Graja siarczysty Thrash do dzisiaj ?

     

    "Tiaaa, jak coś trafi na listy przebojów, to jest niefajne i słuchać nie wypada ;)"

    Sam nie wiem , ale MNIE sie wydaje , ze muzyka metalowa NIE powinna trafiac na listy przebojow." (takie jest  moje zdanie ) .

    Jak trafia , to cos jest z ta muzyka NIE tak . Dla mnie znaczy to , ze trafila  w "mainstream" , a nie powinna. Ta muzyka zawsze byla na uboczu i powinna tam pozostac. Ona NIE jest dla wszystkich , choc niektorym sie wydaje ze jest . Pozniej sobie "zwykli " ludzie chodza na ich koncert , tatuuja METALLICA na lapie i wydaje im sie , ze sa metalowcami z krwi i kosci , bo byli z 12 letnia corka na koncercie  ? 

    Na Slayera  "przypadkowi" przechodnie nie wpadaja ( i chwala im za to ) , a w zakladach pracy sie biletu na ich koncert w nagrode nie dostaje ( na szczescie ! )  ?

  9. W dniu 29.06.2020 o 20:09, kaszalu napisał:

    Trzeba powiedzieć uczciwie, że "chorowałem" na nie już bardzo długo, bo od lat 70 ubiegłego wieku ?, czyli kawał czasu ! 

     

    Wiecie co jest piekne w NASZYM hobby ???    Ze nam w sumie tak malo do orgazmu trzeba ?

    2 godziny temu, czarobest napisał:

    Z tego co rozumiem, była to współpraca w obie strony tzn. Sanwa ściągała Coxy do Japonii, a Cox ściągał elektronikę (serwa/radia) do USA i również oznaczone to było na pudełkach jako Cox Sanwa.

     

    A w srodku ( miedzy nimi ) widze , ze jeszcze MERCEDES w te wspolprace zamieszany ?

  10. Moze mojego chcesz kupis Zbysiu ?  Zadnych dodatkowych oplat i wysle Ci za darmo ?

    Cene znasz , wiec nie pisze ile kosztowal ?

    Laser 75 - 2.jpg

    Laser 75 -1.jpg

    Laser 75.jpg

     

     

    Jest tez TAKI  ( 520 EUR  , ale pewnie do stargowania ) :

     

     

    Laser 220.jpg

     

     

     

     

     

    No i coraz rzadszy widok na aukcjach ( 250 EUR ) 

     

    RCV 90.jpg

  11. Ja lubie jak zblizajace sie od tylu auto da krotki sygnal , ale jak jest 100 m ode mnie. Takie ostrzezenie , ze sie zbliza. Najgorzej jak jedziesz pod wiatr , a cos z tylu podjedzie prawie pod twoje tylne kolo  i zatrabi 3 m od ciebie. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.