ikar61

W modelu już latającym również przerabiałem mocowanie silnika ,wymiana silnika na VOLANTEX -1050 kv oraz cały kadłub pokryłem taką cieniutką folią na wikol i pomalowałe .Doszło troche wagowo bo waży prawie 1900 Gram ale swobodnie lata ,krótki start, wykonuję ,pętle i beczki kokociągu jesze nie próbowałem.Silnik taki jest w modelu DECATHLON który posiadam ale mało nim latam bo jest dużo szybszy i muszę nabrac większych umiejętnosci w sterowaniu.W zeszłym roku zbudowałem model motoszybowca MOSQUITO no lata mi się nim dobrze , nie wykonuję nim akrobacji bo mogłyby się złozyc skrzydła.Tak trochę o sobie to od 25 lat,latam na motolotni a do modelarstwa powróciłem po 34 latach.Modelarze z Ostrołęki przyjeżdzają na nasze lotnisko z modelami i nostalgia modelarstwa powróciła.Jeśli ktoś chce obejrzec mój lot motolotnią na Yotube to wystarczy wpisać -henio motolotniarz lub lot nad rzekun.Pozdrawiam wszystkich modelarzy i życze miłego dnia.

Wagę sprawdzam w stosunku do kadłuba modelu już latającego to w tej chwili jest lzejszy około 180 gram,niewiem ile jeszcze dojdzie na wykonczenie ,czy lzejsze byłoby pokrycie folią czy malowanie.Podwozie przerobiłem i w tym latającym i robię w tym -tylnie bo na przednim to kiepsko mi wychodziły lądowania.

Zrobiłem pierwszą przymiarkię i wygląda na to że muszę poprawic ustawienie statecznika poziomego wzglądem skrzydeł.Zastanawiam się czy kadłub pokryć folią czy pomalować lakierem ,proszę o poradę.

Posiadam model U CAN FLY na którym praktycznie nauczyłem się latac.W związku z tym iż posiadam dwa komplety skrzydeł i usterzenia a kadłub nie mogę nigdzie kupić ,postanowiłem zbudowac taki kadłub konstrukcyjny i jest on jeszcze w trakcie budowy co niniejszym przedstawiam na załączonych zdjeciach.

Chciałbym tylko dodać że oblot MOSKITO się odbył.Jestem zadowolony z tego szybowca bo lot jest piękny ,majestatyczny ,krąży niby bocian w termice.

Witam ! na wstępie najpierw sie przedstawię,modelarstwem zajmowałem się dużo,dużo dawniej kiedy to możliwe do kupienia były rosyjskie aparatury PILOT-3M i PILOT 4 M nieproporcjonalne a odbiornik był zasilany ,dwie baterie płaskie 4,5V.Zainteresowany byłem bardziej lataniemi od 24 lat do chwili obecnej latam na motolotni.A że mam kilku kolegów modelarzy którzy latają u mnie na lotnisku to już od dwóch lat wróciłem równiez i do modelarstwa.Naukę latania zacząłem od modelu Pionierka potem trenerek U CAN FLY i przeglądjąc to forum zdecydowałem się na szybowiec MOSKITO którego budowę już ukonczyłem i obecnie montuję elektronike.Załączam kilka zdiec z mojego MOSKITO którego składałem po 36 latach przerwy modelarskiej.

Moim zdaniem wystarczy skrzynka po amunicji,można kupic na allegro.http://allegro.pl/skrzynia-metalowa-po-amunicji-skrzynka-wojskowa-i6977140580.html#shippingInfo

W latach osiemdziesiątych zbudowałem STERUSA -5 Latał na silniku samozapłonowym 2,5 cm na aparaturze PILOT -4M