grafvader

.15 ma okolo 1kg ciągu statycznego .25 okolo 1.5kg ciagu statycznego. Oczywiscie wszystko zalezy od śmigła, paliwa, warunków atmosferycznych, regulacji silnika i jego dotarcia.

Silniczek doszedł do mnie. Wstępne wrażenia z rozpakowania silnika tutaj. http://www.youtube.com/watch?v=Ob-FLqjlmmc&feature=youtu.be Docierałem go na paliwie Byron 4Takt z domieszką 4cm oleju rycynowego na 55cm paliwa (takiej pojemności zbiorniczek miałem pod ręką). W sumie przepaliłem w ten sposób (na wzbogaconym paliwie z rycyną) 300cm3. Następnie dalsze docieranie (200cm3) prowadziłem już na nie modyfikowanym paliwie Byron. Pytanie do osobób które posiadają ten silnik. Jak go wyłączyć z aparatury? W moim nie można całkowicie zamknąć przepustnicy. Jest wyraźne ograniczenie mechaniczne. Można to jakość obejść? Trochę dziwne że muszę zawsze wypalić całe paliwo do końca żeby zgasić silnik. Po dotarciu silnik sprawuje się bardzo dobrze. Odpala z ręki i ma nieco więcej mocy niż OS Max 10LA. http://youtu.be/-S7z-H4Nr6g Silnik przed pierwszym uruchomieniem rozebrałem i przepłukałem. Nie znalazłem żadnych opiłek. Ogólnie kultura pracy jest bardzo wysoka o ile przeprowadzi się długie i staranne docieranie. Bez dobrego dotarcia silnik lubi czasem zgasnąć na wolnych obrotach. Zbiornik paliwa 55cm starcza spokojnie na 15 minut warczenia a jeszcze w zbiorniku zostaje sporo paliwa. Gaśnie dopiero wtedy gdy wyssa ostatnie opary paliwa ze zbiornika. Kompaktowe rozmiary w stosunku do generowanej mocy pozwalają upchać go w wąskim kadłubie. Ogólnie silnik po dotarciu zapowiada się na niesamowitego diabełka. zobaczymy jak będzie kręcił modelem

Witam serdecznie. Czy ktoś używał tego silniczka? Chciałbym się dowiedzieć jak się sprawuje. Ogólnie jak chodzi :-) jak pracuje na niskich obrotach, jak na wysokich, czy ma tendencje do gaśnięcia itp. No i ile statycznego ciągu da się z niego wyciągnąć. Chce zamontować go w latającym skrzydle 600 gram 1m rozpiętości. ponieważ skrzydło ma gruby profil i wąski kadłub wiec tylni tłumik jest bardzo interesujący dla mnie. Skieruje spaliny centralnie pod skrzydło.

Przeglądałem sklepy modelarskie i natknąłem się na powyższy silnik w cenie 370zł z przesyłką. Nie wypadało go nie kupić, wiec go kupiłem. A teraz pytanie, jaki model dwupłata polecalibyście pod ten silnik? Chodzi mi głównie o plany. Jaki rozmiar do jakiej wagi. Konstrukcja oczywiście balsowa. Model ma służyć do spokojnego wręcz majestatycznego lotu.

Jak w temacie, szukam sprawdzonego sklepu.

A brałeś pod uwagę np: http://www.modelemax...roducts_id=4391 Jestem po bojach z .18 i muszę powiedzieć że o ile na początku dał mi popalić ostro. Nawet miałem przez niezrozumienie się katastrofę modelu (już podbudowany). To muszę przyznać że jak się już się z nim dogadasz to chodzi bardzo zacnie i mocy mu nie brakuje a cena kusząca. Silniczki są bardzo mocne w stosunku do swojej wagi, dodatkowo można je zamontować bezpośrednio do wręgi bez łoża. Zawsze zaoszczędzisz trochę na wadze.

Ufff, wycofuje co powiedziałem o tym silniczku. Po prostu wymaga dobrego dotarcia i później jest cacy. O odpowiednim paliwie nie wspomnę Teraz lata w modelu mojej konstrukcji o wadze 1350gram i obciążeniu płata 65g/dm ciągnie go bez najmniejszego problemu. Samolocik kręci akrobacja a silnik jeszcze mi nigdy nie zgasł w locie (od momentu dotarcia go). Trochę na początku się nie rozumieliśmy ale to pewnie z powodu wcześniejszych przyzwyczajeń do silników os max PS Ile ciągu statycznego ma OS MAX 25AX?

Z tym że na wyciągu z paypal nie jest nigdzie napisane ze przelew był zrealizowany dla Hobbyking. Z drugiej strony jak wyślę im wyciąg na nieco inna kwotę niż faktura z Hobbyking to może być prawdopodobnie problem. W dodatku faktura jest po angielsku a oni piszą że "dokument powinien być przetłumaczony i podpisany przez osobą tłumaczącą". Ktoś już wysyłał do nich fakturę z wystawioną przez Chińczyków czy zawsze wysyłacie wyłącznie wyciąg z paypal?

Ok, więc krótkie pytanie. Co radzicie zrobić, wysyłać wyłącznie fakturę z hobbyking czy dołączyć do tej faktury również wyciąg z paypal?

Wszystko ok, ale przecież nie wszystkie paczki wpadają na cło więc jednak chyba pech.

Tylko skąd wziąć tą fakturę od chińczyków. Mówisz że nie ma szans na uniknięcie cła? Popełniłem gdzieś błąd w zawartości paczki czy to po prostu pech?

Moja paczka z Hobbyking została zatrzymana na urzędzie celnym. Dodam że to pierwsza paczka od ponad roku. Paczka jest o wartości 100$. Urząd przysłał takie pismo: "W terminie 20 dni od daty otrzymania niniejszego zawiadomienia należy dopełnić formalności niezbędnych dla nadania towarom przeznaczenia celnego.". Chcą żebym przesłał im fakturę albo paragon, potwierdzenie zakupu przez internet, Ilość oraz wartość przesłanego towaru wraz z ceną itp. Poradźcie co zrobić w powyższej sytuacji. Jest jeszcze szansa na to że paczka nie zostanie oclona? Paczka zawierała dwa silniki, kilka serw, trzy lipole oraz dwa regulatory i odbiornik. Rzeczy oczywiście na użytek własny

No i stało się. Forum było niedostępne przez długi okres czasu wiec po przyjściu do sklepu modelarskiego po odbiór ASP sprzedawca mnie ładnie wymanewrował. Dał mi do ręki to ASP i mówi czy chce może jednak zobaczyć Saito, bo jak potrzymam w ręce Saito to pewnie już go nie oddam. No to chciałem potrzymać w ręce Saito bo wiem że są ładne a jeszcze nie miałem ich w ręce. Faktycznie jakość wykonania jest bezsprzecznie lepsza niż ASP. Zastanawiałem się dobrą chwilę bo Saito jednak sporo droższe od ASP. Sprzedawca widząc moje niezdecydowanie zapragnął mi pomóc w wyborze i zaproponował cenę dla stałego klienta większą zaledwie o 130zł od ASP. Krótkie porównanie różnicy kosztów do całej wartości silnika i Saito 62A teraz stoi u mnie w domu na półce i czeka na model. Jest po wstępnym dotarciu na hamowni. I jedno mogę powiedzieć. Odgłos silnika to po prostu miód dla uszu. Łatwość z jaką odpala się ten silnik to totalne zaskoczenie. Wystarczy dosłownie lekko puknąć śmigło przy przejściu przez punkt kompresji i silnik zapala. Żadnego energicznego zakręcenia śmigłem jak np w 2takt. Po prostu jak paliwo jest w silniku to silnik niemal sam zapala. Po prostu bajka. Jak na razie jestem strasznie zadowolony. No i ten wygląd silnika, grzech chować go pod maską

Jest dużo lepiej, wygląda na to że pozostała jeszcze jednak sprawa zbiornika paliwa bo metalowa "ssawka" na końcu przewodu pobierającego paliwo opiera się o róg tylnej części zbiornika i mimo że końcówka ma rowek ułatwiający pobieranie paliwa w takich warunkach to chyba jednak jak wpadnie w róg zbiornika może odcinać dopływ paliwa. Nie mniej jestem szczerze zaskoczony faktem że inne paliwo w zasadzie rozwiązało problem. Czy faktycznie tak jest dam znać dzisiaj jak zrobię testy.PS A możesz powiedzieć jaki problem miałeś w ASP z paliwem? Od pewnego czasu przymierzam się do wypróbowania jakiegoś niedużego silnika ASP (.25, .36) ale przejścia z TT trochę mnie ostudziły do tego pomysłu

A więc tak Paliwo dociera do silnika, w momencie gdy silnik gaśnie będąc na ziemi w przewodzie paliwowym na całej długości jest paliwo. Sprawdziłem kilka razy instalacje i żadnych problemów wszystko drożne i szczelne. Paliwo nie pieni się w zbiorniku. Silnik rozebrałem i tłok bez najmniejszej ryski, wszystko jeszcze raz przepłukałem w paliwie poskręcałem, sprawdziłem szczelność i dalej tak samo. Samolot stoi na ziemi z pracującym silnikiem ustawionym na przelanie. Wykonuje regulację cofając minimalnie iglice tak aby silnik zaczął wkręcać się na wysokie obroty. Efekt jest taki że pracuje teraz już 2 minuty i gaśnie. Jest poprawa z 30sec do 120sec. Może jednak dotarcie? Ale wyżłopał mi już litr paliwa więc na mój rozum powinien być dotarty. Spróbuje jeszcze zmienić mu świece na A8, może to coś pomoże. Chodzi mi jeszcze jedna myśl po głowie czy może trafił mi się jakiś felerny egzemplarz? Jak wystygnie to kompresje ma taką że śmigło cofając się z punktu kompresji palce chce urwać.

Latam na 8x4 a raczej stoję na ziemi i pale paliwo bayron nitro 10% PS Teraz leje w niego Excela 10% i spróbowałem na śmigle 7x6, jeden pies ciągle tak samo. Normalnie silniczek fajnie chodzi, ma całkiem spory ciąg i kulturę pracy ale gaśnie na pełnym gazie Kompresja znika jak bańka mydlana.

W tym problem że to nic nie zmienia. Napisałem wyżej że przelany też gaśnie. Wypaliłem chyba z 5 zbiorników próbując różną regulacje i wciąż jest problem z gaśnięciem. Jak już go totalnie przeleje to oczywiście nie gaśnie ale też nie wkręca się na odpowiednio wysokie obroty.

Jeszcze nie tak dawno temu bardzo zachwalałem powyższy silnik. Zamontowałem go w modelu. Na ziemi wszystko idealnie. Chodzi równo zarówno na niskich jak i wysokich obrotach. Ogólnie sprawiał wrażenie dobrego i dotartego silnika. No więc zdecydowałem się na lot. I tutaj się zaczęły się problemy. Lot był krótki Ponieważ był to pierwszy oblot modelu niepowodzenie zrzuciłem na błąd w konstrukcji modelu lub jego wyważeniu. Ponieważ udało mi się wylądować spróbowałem jeszcze raz z innym wyważeniem. Tym razem lot trwał odrobinę dłużej ale i kret był znacznie większy. Drobne uszkodzenia statecznika i skrzydła. W domu zacząłem ponownie wszystko sprawdzać. Co się okazało. Winny był silnik, tracił moc po kilkunastu sekundach pracy na maksymalnych obrotach. Na ziemi okazało się że silnik po około 30 sekundach pracy na pełnym gazie wyłącza się. Wygląda jakby tracił kompresje. Po wyłączeniu się silnika nie czuć na śmigle kompresji. Kompresja pojawia się dopiero jak silnik wystygnie. Co ciekawe silnik podobnie zachowuje się również jak jest przelany - również gaśnie po kilkudziesięciu sekundach pracy na maksymalnie otwartej przepustnicy. Po kilku próbach udało mi się zwiększyć czas pracy silnika na pełnym gazie. Jednak problem gaśnięcia pozostał. W takich warunkach totalnie nie da się latać. Co ciekawe po wykręceniu świecy (os max A3) ma lekko zmieniony kolor co sugerowałoby na przegrzanie. Jednak na wolnych obrotach silnik dalej zachowuje się poprawnie. Dobrze się wkręca na wysokie obroty i ładnie pracuje na niskich. Powiedźcie co na to poradzić bo mi "witki" opadają Czyżby silnik był dalej niedotarty mimo wypalenia około 1litra paliwa? W czasie pracy na maksymalnych obrotach tuż przed zgaśnięciem silnik tak jakby się dławił. Jeżli w tym momencie przymknę przepustnice silnik pracuje prawidłowo.

Nie za duży do wicherka 25? Jeżeli już miałbym wsadzać do wicherka 4 takt to chyba włożyłbym ASP FS 30AR. No chyba że wicherek też jakieś monstrum.

Ok, przekonaliście mnie. Zamówiłem ASP .61

Fundusze pewnie bym miał, różnica w cenie to 200zł. Przy cenie silnika rzędu 600 - 800zł jest jeszcze do przełknięcia. Niemniej słyszałem wiele dobrego o 4 taktach ASP. Więc jeżeli faktycznie by tak było pewnie jednak wybrałbym ASP mimo że Saito są po prostu piękne. Jednak ze względu na fakt że startowałbym pierwszy raz tak dużą spalinką nie chciałbym rozwalić całości za dość jednak wysoką kwotę. A niebezpieczeństwo rozwalenia czegoś w modelarstwie lotniczym jest dość wysokie. W sumie do tej pory moja największa spalina to 1.4m górnopłat o wadze 2kg napędzany OS MAx 25AX. No i mam orzech do zgryzienia nie wiem co wybrać.

Przymierzam się do zakupu powyższego silnika. Mam pytanie czy zakup będzie trafiony pod względem kultury pracy silnika czy też mam sobie zupełnie darować i kupić np saito? Do tej pory latałem na dwusuwach OS MAX i Thunder Tiger. Chciałbym go zamontować do Piper J-3 CUB o rozpiętości 180cm. Mam nadzieje że silnik będzie ładnie warczał i nie będzie gasł bez powodu w powietrzu fajnie by było jakby odezwał się ktoś kto jest w posiadaniu powyższego modelu silnika: http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=2822

Ale tego że ołów jest zbyt elastyczny (plastyczny) i bardzo szybko zmienia swoje właściwości fizyczne wraz ze zmianą temperatury już nie. W sumie gdybyś zamiast ołowiu zastosował utwardzony silikon miałbyś większe szanse chociaż o promil, ale zawsze to bliżej celu. Chociaż może plastelina byłaby lepsza :>

A tak z innej beczki. Jest szansa żeby zamontować OS Max 10LA jako silnik pchający ale tak żeby przeżył ten zabieg? PS Zamówię sobie jeszcze TT .28 i porównam kulturę pracy z OS Max .25AX zobaczę jak tam to wygląda. Tylko nie mówcie że nie ma co porównywać A sprawdzał ktoś jakiej wielkości są luzy zaraz po wyłączeniu silnika gdy jest gorący?

Sobie jaja robicie, krzywo stoi to i wydaje się że jest krzywy A kreta już dawno nie miałem. Ostatnio skasowałem skrzydełko ale dlatego że się złożyło w locie