Skocz do zawartości

robertus

Modelarz
  • Postów

    13 937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    136

Odpowiedzi opublikowane przez robertus

  1. Masz gorącą głowę. Obawiam się, że jak będziesz szedł na skróty to się sparzycie do modelarstwa i po pierwszym locie porzucicie myśli o lataniu.

    Na początek sama rzutka wystarczy, szczególnie , że masz górkę to może daleko polecieć. Możecie tez zmontować razem rzutkę z napędem gumowym. Wspólna budowa da na pewno dużo frajdy.

    http://abc-rc.pl/Gumowki

    http://allegro.pl/szybowiec-mewa-2-f1-a1-2-i6361916865.html

    Potem coś takiego

    http://allegro.pl/model-latajacy-silverlit-x-twin-sport-rtf-3-7-v-i6339508796.html

    To bardziej zabawka, ale z synem mieliśmy dużo frajdy z latania.

    Potem jak Was wciągnie to zacznij myśleć o czymś poważniejszym i droższym.

    • Lubię to 1
  2. moja teoria jest prawdziwa

    ktoś już tu napisał o zbyt małej prędkości modelu a dużych obrotach śmigła...

     

    Ten sam efekt u mnie przeciągnięcie na lewo.

    Z wyłączonym silnikiem szybuje równo.

    Silnik ma za małego buta aby wyciągnąć model do góry tak jak np. M01, tam też występuje ten efekt ale zaraz po starcie nabiera dużej prędkości i zaczyna lecieć równo, czasem go tylko wykręca o 90 stopni.

    U mnie model waży 1kg a silnik niby 1200g ciągu a mimo to za słaby, latać latał ale teraz czeka na strychu na mocniejszy. co najmniej 650W.

    Tak jak już Sławek wspomniał, mylisz ciąg silnika z prędkością strumienia zaśmiglowego.

    Samolot to nie śmigłowiec, nie musi mieć ciągu więcej niż wagi - lata na skrzydle.

    Jeśli obciążenie skrzydła jest małe to stosunkowo mała prędkość jest potrzebna do uniesienia samolotu w powietrze (pominę tu profil skrzydła, klapy, kąty natarcia itd), ale jak masz ciężki model to musi się rozpędzić do wytworzenia dobrej siły nośnej. Wygląda, że tak jest w twoim przypadku.

    Czytałem kiedyś tu o fajnym porównaniu, że ciąg silnika modelu jest jak moment obrotowy w silniku samochodowym. A momentem się przyspiesza, a nie osiąga prędkość maksymalną. Za co odpowiedzialna jest moc.

    Jak założysz za duży silnik do modelu, plus jeszcze duże śmigło, to może się okazać, że silnikowi łatwiej jest obrócić modelem a nie śmigłem.

     

    PS. Też myślę, że Jacek zbyt wcześnie poderwał Wilgę do góry, może też zbyt gwałtownie. Proponowałbym nie montować podwozia i wyrzucać go z ręki, nie masz tam za dobrego lotniska do startu z kółek, a lądować w trawę. Wyrzucić go przed siebie samemu, lub z pomocą innej osoby, ale tak stanowczo, nie przed śniadaniem. Gaz na 3/4, jak mówisz, że ciągu jest tyle co wagi i jak jest dobrze wyważona to pójdzie w powietrze aż miło.

    • Lubię to 2
  3. Czyli ta kanaparatura ma ogólnie 21mm

    Miejscami nawet więcej. 7mm spód + 7+3 skrzydło +7 mm góra. W osi zawiasów są podkładki dystansujące, żeby skrzydło się nie zakleszczało. Jak robisz napęd skrzydła to tez musisz o tym pomyśleć, aby zmieścić mechanizm pod górnym centropłatem. Żeby taka kanapka nie była za gruba od czoła to w kierunku przodu się zwęża, robiąc taki pseudo profil.

  4. Te 1,7kg to na papierze pewnie. Jak trzymałeś model pionowo to wychodził z ręki sam do góry, czy opadał lekko?

    Drugie pytanie, liczyłeś obciążenie skrzydła? W Su-22 mam  65g/dm2 i żeby wystartować muszę go solidnie wyrzucić, mimo, że ciąg jest porównywalny z wagą. Dlatego wolę strzelać go z gumy. Trzeba nadać mu odpowiednią prędkość na starcie, bo ciąg to nie wszystko.

    MiG-23 na szczęście nie ma tego problemu, bo jednak targanie na "lotnisko" jeszcze haka i zwoju gumy jest trochę upierdliwe :)

    F-16 z Twojego linku jeszcze nie był oblatany z tego co znalazłem, dopiero gość go robi. Środek ciężkości mu liczyłeś, nie ma go opisanego na planach?

    A Climapor kupiłem na allegro, całą paczkę, nie zmarnuje się ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.