Piotrek2136

"Przecież kiedyś się spotkamy, prędzej - później, któż to wie Wypijemy, pogadamy, dobrze zabawimy się. Już nie rońcie żadnej więcej, smutnej, słonej, mokrej łzy Przecież niebo za was płacze i szarzeją wtedy dni. My tu dobrze się bawimy, słońce, chmurki, morze, las Gdy ktoś zechce w snach wrócimy, wy się śmiejcie póki czas. Choć nas nie ma, to jesteśmy, w sercach, w myślach gdzie kto chce My piloci - My artyści, dobrze tu nam żyje się. A tym którym się wydaje, że już nie ma po co żyć, Niechaj spojrzą w swoje serca, tam się wieczność będzie kryć. Takie było przeznaczenie, nic nie może wiecznie trwać, Lecz nie bójcie się odejścia, czeka tu lotnicza brać. " fragment pięknego wiersza... ;(

Zobaczcie... w ile czasu po uderzeniu w ziemię słyszycie sygnały wozów?

Ale ratowników nie było 2 żeby siedzieć cały dzień w piance! wystarczy zmieniać się co 30 min... i bez problemu da się wysiedzieć... 21 min... w tym czasie zdążę obiad ugotować... po to są ZESPOŁY aby była praca zespołowa! jeden siedzi w piance 2 za sterami a 3 w razie potrzeby pomaga wyskoczyć nurkowi... niech będą tylko 4 łodzie po 4 osoby (3 nurków którzy się zmieniają) to jest dopiero 16 osób na tak wielką imprezę... oni mają za to płacone... a kierowca autobusu może stwierdzić "boli mnie :ass: to sobie stanę i wyprostuję kości"... nie... on ma przerwę od 12 do 21.30 i tyle... podczas pokazów też są przerwy...

Bo u nas większość osób na służbie podchodzi do tego tak " a wezmę sobie dyżur na pokazach bo będę mógł oglądać wszystko z bliska..." rozluźnienie, relaks, pogaduszki... coś się dzieje i paniki... co teraz, na ćwiczeniach było inaczej... mówię to bo byłem świadkiem takiego zachowania podczas zawodów balonowych przy tankowaniu gazu... stoi 6 chłopa w czarnych spodniach i rozpiętych kurtkach, czapka na głowie węże pozwijane (no bo później zwijać będzie trzeba) i jeden, najstarszy powiedział jedynie, "chłopaki może by pianę przygotować?" podszedł jeden i pompę włączył... nagle jakaś nieszczelność na zaworze i wiadomo wszystko dookoła zmrożone a chłopaki "oo patrzcie jak fajnie ) na szczęście nic się nie stało... ale gdyby? dookoła stało z 20 osób z załogi i cysterna gazu... A sprzęt i ekipę mamy... na pewno... ale tak jak pisałem powyżej.. musimy jeszcze trochę podrosnąć i inaczej podchodzić do takich spraw...

Dobrzy jesteśmy na pokaz... a najśmieszniejsze jest to że były tam organizowane pokazy ratownictwa wodnego (coś w tvn bąkali) i dlatego "aż tak sprawnie" to wszystko poszło... Prawda jest taka że 21min to może zając wyjęcie osoby z zawiniętego w supeł samochodu wrzuconego do wody gdzieś na odludziu a nie na wielkich pokazach gdzie powinny byś przeszkoleni ratownicy ze sprzętem i gotowi wskoczyć do wody w 5s... A Radom? to samo... przez radio "katapultujcie się" i "rozbili się?" po kilku minutach wysłali śmigłowiec bo "może to nie oni"...

Podobno przywrocone zostaly czynnosci zyciowe! (POLSAT)

Niestety przez karetkę... gdyby było wszystko "super" poleciał by helikopterem... Stan jest krytyczny... 21 min ale w zimnej wodzie... o też zmienia postać rzeczy... woda w tym wypadku jest przekleństwem ale daje cień szansy...

Woda jest najgorszym co może być dla pilota... bardzo ciężko jest określić wysokość...

u nas to by zadzwonili po dźwig i odeskortowali na złomowisko xD tak to się robi ze sprzętem wojskowym! o! ;p

jeśli się zna i potrafi wykorzystać w pełni możliwości lustrzanki a w dodatku chce bawić się na poważnie to jak najbardziej lustrzanka się nada... ale jesli chodzi jedynie o robienie dobrej jakości zdjęć to odradzam... lustrzanka jest większa, cięższa, ma sporo funkcji z których normalnie nikt nie korzysta nie wsadzisz do kieszeni a jak ci upadnie to raczej po niej. Kompakt za 1500 to już fajna sprawa. a no i oczywiście nie ma się co spodziewać cudów bez porządnego obiektywu i lampy...

a po co buduje się auta z silnikami odrzutowymi pędzące po 1000km/h przecież paliwo które on zużyje przez ten przejazd mi starczyłoby na rok a za cenę auta kupił bym sobie dom... Jak kogoś stać to sobie buduje, proste... Kręci go to to dobrze, lepiej niż miał by tą kasę przepić...

No właśnie nie wiem już co wziąć... czytałem że bywają problemy z DIY a o futabie nie myślałem, szukałem raczej do JR... w sumie DIY jest o tyle dobry że jest tańszy no ale też nie na tyle żeby tylko cena decydowała. Jak bym brał z telemetrią to bym montował od zewnątrz, innego wyjścia nie ma.

Witam, przymierzam się do kupienia modułu 2,4 do mojej mx-16. W telemetrie nie chciałem się bawić bo nie latam szybowcami ale zdziwiłam mnie różnica cen. w hobbyking sa dostępne 2 moduły, jeden z telemetrią za 38$ KLIK drugi bez za 53$ KLIK W czym ten droższy moduł jest lepszy że jego cena jest o 15$ wyższa a nie ma telemetrii...? Który lepiej wziąć, przymierzałem się do tego V2 za 53 ale jak mam mieć to samo za mniej to po co płacić... Co wziąć?

http://www.sat24.com/ i wystarczy z darmowych serwisów lepszego nie znajdziesz... no dobra, jeśli wolisz iść na łatwiznę to new.meteo.pl

Kto jeszcze się nie zapisał?! Liczyłem że moja skrzynka nie da rady ogarnąć tych wszystkich maili a tu tylko kilka telefonów i maili? No tak nie może by? Boicie się? :twisted:

Racja, fabryka i warsztaty naprawcze OAW były teraz na ich miejscu stoi piękny blok mieszkalny... ale ten samolot nie koniecznie był produkowany w Pile

9.00 – 10.00 przyjazd zawodników 10.00 – 10.30 rejestracja zawodników 10.30 – 10.40 odprawa zawodników 10.50 – 11.00 otwarcie zawodów 11.00 – 12.15 I runda eliminacyjna IIWW i IWW 12.15 – 12.35 przerwa 12.35 – 13.50 II runda eliminacyjna IIWW i IWW 13.50 – 14.10 przerwa 14.10 – 15.25 III runda kwalifikacyjna IIWW i IWW 15.25 – 16.00 przerwa 16.00 – 16.20 finał IIWW 16.20 – 16.40 finał IWW 17.00 – 17.30 ogłoszenie wyników, wręczenie nagród, zakończenie zawodów Plan bezczelnie skopiowałem z ostatnich zawodów, z tego co widzę całkiem sprawnie to wyszło. W czasie przerw czas na posiłek (będą po 2 posiłki dla każdego pilota), przejażdżki SKOTem, BRDMem, pozwiedzanie Su22M4 jak ktoś się skusi będzie możliwość przelecenia się samolotem (antek albo koliber, nie wiem co będzie) możliwe że wieczorem, po zawodach będzie można polecieć balonem albo skoczyć w tandemie ze spadochronem... Jestem otwarty na wszelkie propozycje, sugestie. No i lista cały czas otwarta! Przydało by się jeszcze parę osób na liście oo! a to nasz SKOT! jeździ trochę żwawiej niż na filmiku ____ E D I T ____ Dodam jeszcze taką małą ciekawostkę: "Wiadomość o Bitwie Powietrznej o Piłę ma szansę obiec kulę ziemską, dzięki temu, że od 27 maja będzie działać specjalna radiostacja obsługiwana przez Jarosława Grabowskiego pod okolicznościowym znakiem SN2011BPP, (Skrót „BPP” pochodzi od nazwy Bitwa Powietrzna o Piłę). Radiostacja ta pracowała po raz pierwszy 01.05.11 podczas „Pancernej Majówki”. Do krótkofalowców zostaną rozesłane okolicznościowe karty. " Jak kogoś interesuje, mam wykaz połączeń z majówki. Kontakt był z całym światem...

Kilka dodatkowych informacji +plakat

Witam, Pilskie Muzeum Wojskowe zaprasza do udziału w Bitwie Powietrznej o Piłę, zawody odbędą się na pilskim lotnisku , które zapisało się w historii lotnictwa. Jesteśmy pasjonatami, poprzez organizowanie Muzeum realizujemy swoje marzenia, pomóżcie nam w tworzeniu Muzeum i przyjedzcie do Piły na zawody. pełen rozmiar plakatu po kliknięciu na zdjęcie Zapisy potrwają do 25.05, proszę zgłaszać się na PW albo na adres piotrek2136@wp.pl z podaniem informacji: Imię, Nazwisko, Która konkurencja (czy obie) kanał na którym latacie oraz ewentualnie czy ktoś ma ochotę przyjechać dzień wcześniej. Oczywiście nie ma żadnych opłat za uczestnictwo! Każdy z zawodników może być pewny że z głodu czy pragnienia u nas też nie umrze. Przewidujemy posiłki dla każdego pilota. Na lotnisko wstęp będzie jedynie za okazaniem specjalnych przepustek. Dokładne informacje na ten temat roześlę bezpośrednio do zainteresowanych. W tym dniu na płycie pilskiego lotniska odbędą się m.in. Zawody balonowe o Puchar Prezydenta Miasta Piły, Piknik Lotniczy, a wieczorem koncert gwiazdy: Genesis Klassik – Ray Wilson & Berlin Symphony Ensemble. Usłyszymy najbardziej znane utwory zespołu Genesis. Po Bitwie zachęcamy wszystkich uczestników do spędzenia wieczoru na wyjątkowym koncercie. Nocleg we własnych namiotach lub w schronohangarze nr 5, w którym tworzymy Lotniczy Oddział naszego Muzeum. Dla pasjonatów lotnictwa, którzy zostaną do niedzieli 29.05.2011r. przygotowaliśmy coś specjalnego. O godzinie 11:15 spotkanie z badaczem historii pilskiego lotnictwa w latach 1911-1945 ks. Robertem Kulczyńskim SDB, który uchyli rąbka tajemnicy i podzieli się swoją wiedzą zdobytą w licznych archiwach wojskowych. Ks. Robert Kulczyński wraz z Mateuszem Kabatkiem zebrał materiały do książki o pilskim lotnictwie od pierwszego lotu w 1911r. do 1945r. Książka ukaże się dopiero za ok. 2 lata a materiały, z których powstanie są rewelacyjne. Serdecznie zapraszamy!!! Spotkajmy się na byłym pilskim lotnisku wojskowym. Zapiszcie swoją kartę w historii tego wyjątkowego lotniska. Dodatkowe pytanie. Jaki samolot został uchwycony na zdjęciu!?

mam podobnie ale z jakimś małym silnikiem TP (nie wiem dokładnie jak to) i regulatorem 12A też tp... nie mam pojęcie co jest przyczyną ale bardzo chętnie się dowiem...

A co autko zawiniło że tak po masce dostała?! ;D

o to mi chodziło... o zmianę wektora ciągu...

pewnie będzie, ale niweluje się go przez odpowiedni kąt zaklinowania silnika...

w pile możecie latać xD skoro suuunie dawały rade to co za problem z modelem :wink:

nie żebym narzekał ale wieczorami to nim się latać nie da... komar usiądzie na głowie, Ty go klepniesz a modelu już nie widać... :mrgreen: