Skocz do zawartości

Wiesiek1952

Modelarz
  • Postów

    773
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Wiesiek1952

  1. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    W dalszym ciągu "Unvollständig, unverbindlich! " -- czyli Niekompletne, bez zobowiązań :-)
  2. Nie. Wg. nich jeszcze potrzebny jest Excel ;-) Ale tak to działa tyle, że excela zastępuje Arduino Nano. :-)
  3. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Nie planuję ani masowej produkcji ani sprzedaży :-) To czysto hobbistyczne przedsięwzięcie - tak trochę dla udowodnienia, że się da to zrobić samemu :-)
  4. Na listwach w imadle czy w jakiejkolwiek innej wyważarce model się gibie - jest zwyczajnie niestabilny. Trudno cokolwiek przesunąć w modelu. Tu model leży wygodnie podparty w czterech punktach i łatwo można zobaczyć jaki wpływ na SC ma przesunięcie regla, baterii czy nawet podmiana silnika bo można złożony model położyć na wadze i doczepiać te wszystkie elementy taśmą no i widzieć jaki będzie środek ciężkości. Dokładność wynika z podawanej przez producenta dokładności belki tensometrycznej 0.03% i 0.01% wpływ temperatury. To dla czujnika 2 kg daje ok. 0.6 grama. Dwie wagi (dwa czujniki) to ok. 1.2 g plus niedokładności kalibracji - razem te +/- 2 g. Powtarzalność pomiaru jest identyczna (teoretycznie wg. producenta) a znacznie lepsza naprawdę. Jako, że nie wykorzystujemy pełnego zakresu każdej z belek tensometrycznych dokładność jest zapewne sporo lepsza bo 0.07% od 1500g wskazuje, że dokładność pomiaru wagi modelu jest blisko +/- 1g Dokładność określenia SC wynika z dokładności pomiaru samej wagi i precyzji wykonania elementów. W druku 3D to jest na poziomie 0.1mm. Same rachunki praktycznie nie mają wpływu - gdzieś tam na którymś miejscu po przecinku - pomijalnie małe. EDIT: Tak gwoli informacji - chyba wszytkie dostępne na rynku wagi "elektroniczne" oparte są o jakieś elementy tensometryczne. Belki tensometrycznej jest najwięcej bo to najłatwiejsze i dość precyzyjne.
  5. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Popełniłem coś takiego. Opis budowy: http://pfmrc.eu/index.php/topic/72659-waga-z-określeniem-środka-ciężkości-modelu/#entry696368
  6. Zimowa pora, latać się nie da a coś trzeba robić. :-) Postanowiłem spróbować zrobić wagę taką jak z https://glidercg.wordpress.com To jest oczywiście "Based on the original development of Olav Kalhovd" choć dość istotnie zmieniłem algorytm obliczeniowy. W oryginale ŚĆ jest wyliczany w jakiś strasznie skomplikowany sposób z użyciem trójkątów i dość pogmatwanej logice programu. Opis budowy. Potrzebne są elementy wydrukowane na drukarce 3D (zainteresowanym mogę udostępnić pliki STL): Elektronika – Arduino Nano V 3.0 (za coś ok 13.80 z Allegro), dwie płytki wzmacniacza do belki tensometrycznej (coś ok. 6 zł za sztukę), dwie belki tensometryczne po ok 23 zł za szt., ekran LCD 2 x 8 (13 zł), wyłącznik za 2 zł, zatrzask do baterii 1 zł plus nieco kabelków typu „kynar” no i bateryjka 9V 6F22. Ustrojstwo jest głównie pod dość lekkie modele szybowców (klasy F5J) i stąd moje belki tensometryczne to 2kg na przód i 3 kg na tył co daje możliwość ważenia i pomiaru CoG w modelach do ok. 4 kg. Tylna podpora na wadze jest ok. 150 mm od krawędzi natarcia stąd centropłat musi mieć min 155-160 mm cięciwy. Połączenie jest naprawdę proste. Jest sporo lutowania ale wystarczą naprawdę podstawowe umiejętności lutowania. Składanie zaczynamy od montażu i przylutowania płytek wzmacniacza do belki tensometrycznej. Potem lutujemy kabelki wychodzące z płytki od tensometru do Arduino Nano jak niżej: GND -> GND 5 V -> 5V, DAT -> D12 (dla przedniej belki), CLK -> D11 ( dla przedniej belki), DAT -> D8 (dla tylnej belki), CLK – D7 (dla tylnej belki). W zależności od producenta płytki wzmacniacza mogą być nieco inne oznaczenia np. DT zamiast DAT lub SCK zamiast CLK bądź SDA i SCL. SDA to dane a SCL to „clock” czyli zegar. Numery pinów na Arduino oczywiście można zmienić ale wymaga to zmian w programie. Niewprawnym w programowaniu Arduino zalecam pozostawić tak jak w wyżej. Teraz trzeba zrobić download programu do Arduino (darmowy). Dobrze jest zaizolować płytki jak na zdjęciu poniżej. Arduino podłączamy do komputera kablem USB – trzeba poustawiać rodzaj płytki Arduino plus ściągnąć drivery. Może być z tym trochę zabawy zwłaszcza na Mac’u ale da się to dość szybko ogarnąć. Mnie zajęło ok 30 min Na Macowym High Sierra. Na PC-tach jest znacznie prostsze. Wgrywamy program do kalibracji (mogę udostępnić choć można również znaleźć w sieci) i kalibrujemy każdy z czujników osobno. Potrzebne jest coś o dość dokładnie znanej wadze. Ja używałem „kowadełek jubilerskich” uprzednio zważonych na precyzyjnej wadze. Zapisujemy wyniki każdego ze współczynników bo będą potrzebne do wstawienia w finalnym programie. Po kalibracji dolutowujemy LCD w kolejności: LCD. ARDUINO 1. VSS. -> GND 2. VDD -> 5V 3. V0 -> potencjometr jasności LCD (ja użyłem rezystora 200 Ohm) -> masa 4. RS -> D10 5. RW -> GND 6. E -> D9 7. Nieużywane 8. Nieużywane 9. Nieużywane 10. Nieużywane 11. DB4 -> D5 12. DB5 –> D4 13. DB6 -> D3 14. DB7 – D2 Po polutowaniu podłączamy wszystko do kompa i wgrywamy na Ardiuno program liczący (mogę udostępnić mój). Potem pozostaje tylko podłączenie baterii i zapakowanie wszystkiego do środka. Raczej nie powinno się podłączać baterii i kabla USB. Niby (teoretycznie) Arduino jest zabezpieczone i samo wybiera źródło zasilania ale… Arduino z Allegro to chiński klon i… u mnie padło przy pierwszej próbie. Czyli ZAWSZE fizycznie odłączamy baterię przed podłączeniem kabla USB. No i mamy efekt końcowy: Jest kilka rzeczy wymagających komentarza: - W moim modelu odstęp od krawędzi natarcia do przedniej podpory to 27.1 mm a do tylnej 150.2. Jeśli jest inny odstęp to wymaga to oczywiście zmian w programie. - bardzo istotna jest równoległość przedniego i tylnego widelca. Warto sprawdzić suwmiarką odstęp pomiędzy widelcami po obu stronach. U mnie to ok 102.5 mm. Jaka jest dokładność urządzenia? Dość dobra. Ciężar modelu jest na poziome +/- 2 g. Środek ciężkości bezwzględny ok. +/- 0.2 mm a względny +/- 0.1 mm. Dokładność względna to jest jak model leży na wadze i przesuwam akumulator sprawdzając o ile przesunie się SC. Podane wartości są szacunkowe. Na koniec trzeba dodać – finalne ustawienie ŚC modelu i tak odbywa się w powietrzu, w locie. Ustrojstwo jest bardzo pomocne w budowie czy wstępnym wyważaniu bądź sprawdzeniu „wylatanego” CoG. Latanie nie zastąpi. J
  7. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Mnie się wydaje, że trzeba poczekać na końcowy kalendarz Eurotouru. Na dzisiaj tam też jest bajzel np. 3 zawody jednego dnia 23-24.06 (Torfo, Kent, Vipava), dwa 7 lipca itp, itd. Trzeba poczekać na mocniejszych i dostosować nasz kalendarz do eurotouru. Z naszymi zawodami w Szczecinie też jest znak zapytania co do terminu - być może (podkreślam - być może) będziemy je przenosić na 15-16 września. Na dzisiaj to jedno pewne to ME w Dupnitsy - ten jeden termin jest zafiksowany. Reszta jest chyba w uzgodnieniu. W Eurotoure F5J jest nowy szef - trzeba mu dać czas na dogranie kalendarza.
  8. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Jak się ma lat 65 to i target jest inny. Nic nie muszę. Mogę. Jak się uda! Albo coś podobnego.Jest oczywiście coś takiego jak ambicje, chęć "bycia lepszym". To jest "secondary" - "primary" to jest zabawa i "to ma być przyjemność" bez napinki. Konrad - byłoby super - nawet więcej niż super - gdyby MP były "mieżunarodnyje". To jest chyba 3 stówy w AP ale na naprawdę warto!
  9. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    No to do zobaczyska we Wrocku. To "moje" miasto. Podstawówkę i liceum (na Poniatowskiego) byłem kończyłem. Od 47 lat mieszkam w Szczecinie a dalej kocham Wrocław. :-) Do każdych zawodów podchodzę tak samo - miejsce, co ugram jest nieistotne - ważne być i "mieć fun".
  10. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    nooooooooo... nie było by nic dziwnego. w dobrych warunkach nie model a pilot jest tym co decyduje. Mój kolega z RPA (angol mieszkający w South Africa) wylatał ponad godzinę na zboczu fomiaczkiem. W Coburg "mała dziewczynka" wylatła czas jakimś Bixlerem. da się!
  11. To może robić też za vario (jest mniejsze, lżejsze od Pitlaba i dokładniejsze) - tylko z Futaba i Hitec https://www.hyperflight.co.uk/products.asp?code=ALTIS-TEL-CONV-HS&name=altis-telemetry-convertor-for-hitec-spektrum Toto też zapisuje dane więc może być loggerem. Na zawody trzeba wgrać firmware w wersji 5.x - z tym co jest oryginalnie wgrane (chyba 2.1 jest obecnie) można latać poza zawodami. Firmware 5.x blokuje manipulację ustawień i wyłącza telemetrię.
  12. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    W Szczecinie jak ktoś poleci 500 m na północ to... jezioro, 500 m na południe droga nr. 10 - "trzypasmówka" bardzo ruchliwa (główny wjazd do miasta). Jedynie wschód jest w miarę czysty tak na 1.5 km. Ten pas ze zdjęcia jest nieczynny (obecnie używany jest 270°-90°) - na południu przy DK 10 jest parking "park & go" - zresztą i tak w trakcie zawodów lotnisko musi być całkowicie zamknięte. EDIT: Za to hotel blisko i tani (Marina Hotele)
  13. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    No właśnie może i w tym (2018) roku też tak zrobić. Na razie są zgłoszone tylko dwa PP a trzeba trzech, żeby się puchar liczył.
  14. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    BB zgłosiło Puchar w tym samym terminie więc (jak dla mnie) Puchar BB i Szczecin i MP we Wrocku. Zooooooobaczymy.
  15. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Wczoraj minął termin zgłaszania zawodów do kalendarza Aeroklubu Polski. W F5J są zgłoszone 4 imprezy ale będzie tylko 3 jako że MP zgłoszone podwójnie (alternatywnie) Bielsko Biała lub Wrocław. Pełny kalendarz zgloszeń: https://docs.google.com/spreadsheets/d/13jyKnZg2x214RPUvWzjPdg8SG73NlqZlrTbpAHMyF-4/edit#gid=798832667
  16. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Zdecydowanie powinno być bardziej po polsku. Np. kary się nakłada a nie "przyznaje" :-)
  17. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Bavarian Open w Coburg 01 października 2017. Bardzo fajne zawody choć nie było najlepszych. Organizatorzy mocno się starali. Na koniec zawodów było losowanie prezentów od sponsorów. Doskonała zabawa a i nasze wyniki nie najgorsze. Moje 14 miejsce (z 93.10%) i 16 Piotra (z 90.68%) całkiem przyzwoite.
  18. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Nudny dokument ale coś na temat wcześniejszych tutaj dyskusji: http://edziennik.ulc.gov.pl/api/legalact/getActPdf/2017/0/92
  19. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    30 m szerokości to chyba przymało. W Oberpullendorf było 60 m i dwie linie startowe. To nie jest najsprawiedliwsze rozwiązanie.
  20. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    1. Żeby zarezerwować przestrzeń powietrzną - poza lotniskami aeroklubu - czyli w przestrzeni G występujemy do AUP (nie do FIS) z pisemnym wnioskiem. Z reguły nie ma z tym problemu. Takie strefy są przydzielane bez większych ograniczeń. To jest akurat najmniejszy organizacyjnie problem przed zawodami PP czy MP poza ATZ lotniska - tyle, że trzeba to robić 4 miesiące wcześniej i aktywować strefę coś 30 min przed lotami. Taka przestrzeń jest gwarancją, może nie do końca, że nie pojawią się tam glajciarze, ultralighty itd. i, co najważniejsze - nikt inny nie wyskoczy z zakazem lotów na dwa dni przed zawodami. 2. Do FIS zgłaszamy loty powyżej 100 m (zalecane) a powyżej 150 m (mocno zalecane). Tak nawiasem jesteśmy chyba ostatnim krajem w Europie w, którym jest to jedynie zalecane. FIS jest jedynie służbą informacyjną - niczego nie mogą zabronić czy zakazać ani na nic pozwolić. Wybacz ale na poziome ...Cała Polska w strefie G-FL95... taa. czy ....jakby wymigać sie od robienia zawodów. Szprytne. dyskutować nie zamierzam. Zwykle jak argumentów nie staje to się interlokuror odwołuje do poczytalności rozmówcy, jeśli nie wprost to poprzez różne wtrącenia. Jesteś uprzejmy co rusz to czynić wobec mnie. Nie będę wchodził w ten poziom dyskusji. EOT
  21. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Jednak nie rozumiesz. Tak, nie ma bezwzględnego obowiązku zgłoszenia. Jest ale... wlatując na pułap powyżej 150 m wchodzisz w strefę w której mogą latać załogowe statki powietrzne zalecane jest zgłoszenie do FIS lotów powyżej 100 - 150 m. F5J latają wyżej. PAŻP zaleca kontakt z FIS już powyżej 100 m. W "prywatnych" strefach typu ATZ Radawca czy ATZ Szczecin Dąbie reguły ustala zarządca strefy.
  22. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    No właśnie nie śmiałem Ci tego proponować . cyt: Przestrzeń powietrzna w Polsce nosi nazwę FIR EPWW (od ang. Flight Information Region, EPWW – Warszawa, inaczej FIR Warszawa) i rozciąga się „nad polskim obszarem lądowym, wodami wewnętrznymi i morzem terytorialnym (polską przestrzenią powietrzną), oraz tę przestrzeń nad wodami pełnego morza (Bałtyku), w której na podstawie umów międzynarodowych działają polskie służby ruchu lotniczego (ATS).” FIR Warszawa dzieli się na klasy: C i D (przestrzenie kontrolowane) oraz G (przestrzeń niekontrolowana)zgodne z oznaczeniami ICAO (International Civil Aviation Organization).
  23. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    http://www.swiatdronow.pl/gdzie-mozna-latac-dronem-polska-przestrzen-powietrzna-w-pigulce wystarczy obejrzeć rysunki.
  24. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Tak, cała Polska jest conajmniej w strefie G (co zresztą wcześniej napisałem, conajmniej). Może być tylko gorzej (dla nas) bo na to conajmniej nakładają się przeróżne CTR, MATZ, TMA, TSA, R itp, itd. a więc kolejne ograniczenia lotów. Stosując Twoją metodę dyskusji - idź Ty może na jakiś kurs na Świadectwo Kwalifikacyjne to może Ci się trochę oczy otworzą. Inaczej to faktycznie wstyd... EDIT: Z tym kursem na SK to... prędzej czy później wszyscy będziemy musieli go zrobić. A i nie "mieszam w głowach" tylko przedstawiam stan faktyczny. Tak (niestety) jest.
  25. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Niepotrzebnie, zaczepnie wyszydzasz to co napisałem. Strefa G jest od gruntu to 9500 stóp. W Radawcu coponiektórzy byli na 500+ metrów - tam też jest lotnisko LPR, latali szybownicy i skoczkowie. Nad Twoją łąką może się w każdej chwil pojawić śmigłowiec LPR. Zasady lokalne wynikają z ograniczeń ustanowionych przez "właściciela" strefy. W ATZ np. na MP w Radawcu zarządzający strefą ustalał gdzie kto lata tak, żeby było bezpiecznie. W trakcie zawodów w maju było ograniczenie do (bodajże) 540 m. i "nie nad pasem, nie w stronę samolotów"... W finałach kilka modeli było w pobliżu granicy wysokości - mój był wg. logów z Altisa na 450m a był ktoś wyżej. Ograniczenia w poziomie typu "nie latamy nad pasem" to też są ograniczenia wynikające z ustaleń z właścicielem strefy. U nas w Dąbiu mamy co roku "konferencję bezpieczeństwa" z ustaleniami gdzie, co, kto i kiedy. Ci co mają łączność obustronną mogą więcej ale glajciarze, modelarze, szybownicy mają określone swoje strefy. To nie chodzi o to czy Ty masz się bać latać tylko, że bać się mogą inni np. piloci LPR albo pasażerowie samolotów. U Ciebie we Wrocławiu jest niewesoło. Strefa lotniska jest dość rozległa i obejmuje prawie cały Wrocław. Wystarczy latać świadomie ze zdawaniem sobie sprawy z ograniczeń. Oczywiście latając "wkoło komina", latając do wysokości 100 m poza rejonami ograniczeń w zasadzie nie ma problemu. Gorzej jak ktoś lata w CTR gdzie nawet na 100 m może stanowić zagrożenie dla innych. Latając poza strefami lotnisk aeroklubowych praktycznie każdorazowo powinniśmy się zgłaszać do FIS bo i też łatwo przekraczamy 100-150 m. W Szczecinie na okoliczność Mistrzostw Europy w siatkówce była ustanowiona strefa zakazu lotów w promieniu 30 km od hali. Niby była możliwość uzyskania zgody na loty. Niby. Probowaliśmy taką zgodę uzyskać w strefie lotniska (ATZ) w Dąbiu w odległości ok 15 km od hali. Z dowódcą Centrum Operacji Powietrznych rozmowa była krótka: nie bo nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.