Capo

Tak, wystarczy. Tak, plushe to dobre regulatory, kup go.

Oczywiscie 2200mAh 3s, 20 albo 25c, wiecej na razie nie potrzeba. HXT900, czyli serwa 9cio gramowe.

Tak, wersję tylko z silnikiem z tym że Pioneer 1400 jest na przykład o 50zł tańszy Aparatura w zupełności wystarcza na dłuższy czas, więc o to nie musisz się martwić, model też daje radę choć nie jest do tego stworzony, on lubi spokojne latanie, chociaż potrafi pokazać pazur. Na razie stockowy silnik, ze stockowym śmigłem wystarcza, po tym jak opanujesz model i znudzi Ci się wolne latanie w kółko ( a nie będzie to prędko ), możesz zmienić śmigło na 6/5,5 - wtedy z modelu robi się szatan Raczej nie znajdziesz tańszych części, bo właściwie cały świat zaopatruje się w HK.

A jaki osprzęt zastosowałeś i ile waży? Foxika już planuje od jakiegoś czasu i jakoś do tej pory nie mogę się przemóc, a po Twojej opinii mam co do niego jeszcze większe wątpliwości. W sumie ten modelik pasowałby idealnie do moich potrzeb, latać nim można zawsze i wszędzie, a najbardziej pasowałby jako model plecakowo/rowerowy, bo na Pałacowej pojawiam się już praktycznie tylko na rowerze. Jak dla mnie ten foxik jest idealny : http://vimeo.com/4536842

Możesz iść ścieżką utartą przez wielu, albo wybrać co innego - pierwszy model powinien być łatwy w pilotażu, w miarę wolny i łatwy w naprawie. Ja osobiście odradzam budowanie samemu modelu, początkujący jest głodny lotu, chce latać jak najwięcej a nie budować - model budowany w pośpiechu to raczej kiepski model. To teraz przejdźmy do konkretów, potrzebujesz : Aparatury : Turnigy 9X, bezsprzecznie najlepsza w stosunku cena/jakość Nie obowiązkowo, ale bardzo przydatny, wygodny, bezpieczny i tani w stosunku do zwykłych paluszków - zasilanie aparatury z pakietu, ten się nada : http://www.hobbyking...Futaba_JR_.html Ładowarki : Accucell 6, na początek wystarczy Zasilacza : od 3A w górę, 12V Pakiety, czyli baterie - najlepiej kupić po 2-4, żeby latać na okrągło : 2200mAh Turnigy, najpopularniejsze i dość tanie Regulator : 30A, albo więcej Serwa : 4xHXT900 Model : Pionieer/beta/bixler 1400, wszystko jedno który wybierzesz, w kraju wyjdzie taniej niż sprowadzanie zza granicy, lepiej kupić model z silnikiem który jest całkiem dobry - jest z EPP, można go kleić nawet na lotnisku. Pierwsza część, czyli wyposażenie najtaniej wyjdzie z Hobbyking'a, dolicz do tego około 20-30 dolarów za wysyłkę + ew. VAT, modelu nie opłaca się ściągać z HK, bo na miejscu można go dostać w tej samej cenie, nie mówiąc o cenie i czasie wysyłki z HK. Resztę czyli drobnicę można kupić na miejscu, można też kupić w HK, będziesz potrzebował : XT-60, czyli złącze pakiet-regulator 3xGoldy czyli złącze regulator-silnik Klej, najlepiej UHU-Por i CA 4xDźwignie sterów, najlepiej ze śrubami 4xMocowanie bowdena. 6x magnesy neodymowe małe, do łączenia skrzydeł Pręt węglowy 6mm, wywal od razu ten oryginalny bo do niczego się nie nadaje. To chyba właściwie wszystko, powinieneś się zmieścić w okolicach 700-800zł. Taki zestaw pozwala na bezstresowe latanie, a na pakiecie 2200mAh, nie szalejąc zbytnio można zrobić 30-45minut czyli mając pod ręką samochód można latać na okrągło na 2-3 pakietach. Jeżeli planujesz latać w najbliższym czasie, to zamów już teraz rzeczy z HK, bo potrafią iść i miesiąc. Pozdrawiam!

Nie rozumiem dlaczego diesel miałby się nie nadawać do szaleństw po torze? Dajcie sobie spokój Panowie z tymi zabobonami. Diesle jeżdżą całkiem fajnie, a zwłaszcza te od BMW - zresztą każdym nowym modelem BMW udowadnia że w dieselu drzemie jeszcze sporo potencjału, dlatego teraz w BMW to diesle grają pierwsze skrzypce. Przejedź się i będziesz wiedział co bardziej Ci odpowiada, albo będziesz w jeszcze bardziej niezdecydowany

Panowie, a sprawdzaliście jak wygląda sytuacja z prawem bo na ujęciach widać samolot pasażerski.

E46 jest całkiem fajna - wygląd zgrabny i całkiem nowoczesny, prowadzenie chyba jak w każdym BMW przyjemne, po kilku lekkich modyfikacjach możesz spokojnie polecieć na tor z zamiarem zabawy a nie bicia rekordów. Ten diesel jest całkiem przyjemny i po kilku zmianach, na chipie już jest konkret - okolice 300KM i 700(!)Nm - jak dla mnie bomba, ale diesle mają swój klimat i nie każdemu się to podoba - od samego dołu do połowy ogromny skok mocy, a potem tylko ryk - jak lubisz kręcić wysoko to nie kupuj, a jak nie lubisz słuchać na okrągło odgłosów szlifierki i chcesz mieć moc na każde zawołanie to kup diesla Po za tym ten silnik dobrze traktowany potrafi się odwdzięczyć na stacji benzynowej W każdym razie proponuję E46 330d coupe.

Tak Przeróbka Foxa nadal aktualna? Bo chętnie bym obejrzał recenzję.

Miałem okazję oglądać model na żywo, latał bardzo fajnie jak na 80cm, ale chyba mu ta farba trochę ciążyła

I jak postępy? Śledzę wątek bo początek naprawdę obiecujący Pozdrawiam!

Możesz podać więcej szczegółów? Jak jest zrobiony sam sterowiec, z jakiego materiału i skąd go macie? Rozumiem że jest napędzany helem - ile helu potrzeba do napełnienia, ile kosztuje i jaką ma żywotność? No i dlaczego tak się giba? Pozdrawiam!

Model był kilka dni temu na Pałacowej? Na żywo wygląda jeszcze lepiej!

Przydałoby się pokazać jeszcze model z bliska, jak szybuje i ogólnie trochę dłuższy filmik z latania. Do tego napisz jaka jest cena bo pewnie sporo potencjalnych klientów zrezygnuje z kupna bo nie chce czekać na odzew albo po prostu spodziewa się bardzo wysokiej ceny. Gdybyś jeszcze wywalił ze strony agresywne reklamy - byłoby cudownie A odnośnie modelu - jest wyśmienity!

Kolega opisał swój problem na innym forum i podał tam też rozwiązanie. Okazało się że model jest zbyt miękki i potrzebuje solidnego usztywnienia - po usztywnieniu autor był zadowolony z właściwości lotnych ursusa

Panowie, wypadałoby się jeszcze pochwalić jakimś filmem i informacjami z Pałacowej. Byłem kilka razy, ale żadnej walki nie widziałem - rozumiem że to spontaniczna zabawa, ale kiedy jest największe prawdopodobieństwo trafienia na walkę?

Jezeli bedziesz chcial wyciagnac nakretki to wyciagnij elektronike, wlej goracej wody do srodka - tak z 70-80*C, przytrzymaj troche z woda w srodku i wyciagnij nakretki.

Jeżeli pakiet to 2200mAh to wywal te podkładki i zostaw tylko jedną z przodu, i pakiet daj maksymalnie na nos. Odbiornik najlepiej gdzieś daleko od zakłucaczy ( silnik, regulator, kable ), możesz dać daleko do tyłu, byle byś mógł go zamocować ręką - nie musi być super wygodnie bo rzadko go będziesz wyjmować. Regulator możesz dać na bocznej ściance kabinki od wewnętrznej strony - jeżeli boisz się o przegrzanie, to daj na zewnątrz, ja dałem wewnątrz. Jak wszystko skończysz sprawdź środek ciężkości doświadczalnie, ale pamiętaj ster wysokości koniecznie na 0* bo inaczej będzie pompował, nie koryguj złego ŚC sterem wysokości bo będzie pompował - poleć wysoko i przed siebie i sprawdź jak się zachowuje - jeżeli wznosi się, traci prędkość i opada, daj trochę masy na przód, jeżeli szybko traci wysokość, cofnij trochę masy na tył - SC to kompromis, każdy ma swój ulubiony najlepiej balansować na granicy szybkiego opadania i pompowania. Potem możesz sprawdzić czy nie zadziera nosa przy wyższych prędkościach - jeżeli mocno zadziera sprawdź czy ster wysokości jest napewno na 0, jeżeli jest to pobaw się jeszcze SC.

A może ten?

Stary, weź to szybko wyedytuj - dane tylko na pw

Fabrycznie większość jest ustawionych na ograniczenie mocy. Przeczytaj instrukcję, tam masz napisane jak, generalnie są dwa sposoby, albo przez dokupienie karty do programowania, albo drążkiem aparatury - gaz na max, po kilku sekundach i różnych sekwencjach pikania wchodzi w tryb programowania i wtedy według tabeli, regulator pika różne sekwencje odpowiadające temu co masz w instrukcji - wybierasz i wchodzisz w podmenu gazem na 0/ gaz na 100 naprzemian. Napisz chcociaż co to za regulator.

Tak, za to wszystko przesyłka kosztuje w okolicach 23-30 dolarów, jeżeli nie więcej.

Większość regulatorów ma ustawienie odcięcia/ograniczenia mocy - można ustawić według uznania, polecam to drugie - wtedy po prostu czuć kiedy model już nie ma siły i czas wracać.

Niestety masz złą elektronikę, nikt Ci nie chcę pomóc bo wiadomo, że to nie będzie działać. Nawet jak skleisz model, nawet jak poleci to nie będzie to w pełni oddawało przyjemności z lotu - nadal to będzie zabawka a nie model. Raz się już zraziłeś do zabawek z allegro i nic z tego doświadczenia nie wyniosłeś? Wiadomo, modelarstwo niestety nie jest tanie, ale szkoda Twojego czasu i wysiłku - dołóż do tego trochę i będziesz miał całkiem dobry, sprawny i prawdziwy (!) model. Tu masz : - 6 kanałowa aparatura - cena : 23 dolary http://www.hobbyking...V2_Mode_2_.html Albo Turnigy 9x : 54 dolary. http://www.hobbyking..._Firmware_.html - Silnik cf2822 z HK - 8 dolarow - Regulator z HK - 10 dolarów - 2 serwa - 6 dolarów - Pakiet 2200mAh Turnigy/zippy - 8 dolarów - Ładowarka - tutaj dowolność, lepiej wziąć Accucell 6 za 23 dolary, albo jakąś tańszą. - Kiler z allegro. W wersji z Aparaturą 6kanałową to paczka z HK kosztuje w okolicach 370zł + Kiler = 440zł, dolicz do tego 30 zł na drobnostki daje 470zł w wersji z accucellem. A w wersji z Turnigy 9x (a to moim zdaniem bardziej się opłaci, bo masz komputerową aparaturę, mega praktyczną i mega rozwojową ) kosztuje 540zł - jeżeli Cie wkręci - co jest bardzo prawdopodobne - nie będziesz musiał zmieniać ani aparatury, ani ładowarki. Polecam drugą opcję, jest trochę droższa, ale w perspektywie czasu wyjdzie taniej - przecież są wakacje i zawsze można trochę dorobić.

I bardzo dobrze że chcą latać, bo jedni lubią latać, a inny budować, a jeszcze inni wszystkiego po trochu. Ja na własnej skórze przekonałem się że jeżeli ktoś nie ma anielskiej cierpliwości to lepiej za budowę się nie zabierać, szczególnie kiedy to pierwszy raz chcemy się wzbić w powietrze. Mieszanka niecierpliwości i niewprawnej ręki przy budowie nie wróżą niczego dobrego, a już napewno nie będzie to model najwyższych lotów. Teraz, kiedy zrezygnowałem z zbudowanego własnoręcznie modelu na rzecz właśnie Pioneera 1400 - lata mi się o niebo lepiej bo w poprzednim było kilka mankamentów : - Napęd z przodu - jeżeli miałem szczęście to złamało się tylko śmigło przy lądowaniu, jeżeli nie to wręga silnika, a jeżeli miałem dużego kreta to kadłub - teraz napęd z tyłu + mocny nos - narazie lekkie krety nie zrobiły na nim żadnego wrażenia. . - Pakiet pod skrzydłem - to po prostu denerwuje, przychodzisz z patyczkami, gumkami, 5 minut zabawy w gumki, potem poprawka SC, znowu 10 minut - mega męczące i irytujące, szczególnie na początku kiedy trzeba pobawić się ustawieniami - teraz wszystko jest pod kabinką. - Każdy mocniejszy kret nie do naprawienia na lotnisku - szczególnie skrzydło - teraz nie ma takiej potrzeby, bo jeszcze nic nie rozwaliłem, ale CA załatwia sprawę w kilka sekund.