Skocz do zawartości

Alex

Modelarz
  • Postów

    94
  • Rejestracja

Treść opublikowana przez Alex

  1. Co do tych pomarszczonych końcówek, to spróbuj naprężyć trochę większą temperaturą. Nic nie masz do stracenia. Jednej folii na drugą, nawet nie próbuj naklejać. A poza tym, to tak jak piszesz, najpierw oblataj, a potem dopieszczaj. Ja przy jakichś bardziej kontrowersyjnych modelach, nawet przed oklejeniem kadłuba robię próby. Zawsze można jeszcze wtedy coś przerobić nie niszcząc gotowego oklejenia.
  2. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Po kilku lotach okazało się, że piasty wykonane z teflonu są za słabe. Co ciekawe zużycie nastąpiło na skutek tarcia o osie, czyli nie na skutek ciężaru samego modelu, tylko ciężaru wirników i występowaniu efektu żyroskopowego. Otwór w piaście powiększył się dosłownie o 1mm, a teflon sypał w postaci płatków folii. Na styku z pierścieniem zabezpieczającym nie widać śladów zużycia. W poprzednich modelach o wadze do 1 kg, zużycie teflonu nie następowało. Model jak widać został już wyposażony w piasty metalowe, z łożyskami kulowymi i igiełkowymi. Trwają też prace nad wykonaniem kolejnych par łopat.
  3. Wbrew pozorom to co budujesz, czy moja konwersja, to nie to samo co wiatrakowiec dwuwirnikowy. Wydaje mi się, że to będzie jak jednowirnikowy, tylko pozbawiony jego pewnych wad. Co nie przeszkadza by pojawiły się inne. Zbudujemy to zobaczymy. Jeśli chcesz żeby model wyglądał w locie jak helikopter to statecznik poziomy powinien być na dodatnim kącie. O tyle samo trzeba będzie bardziej pochylić maszt do tyłu. Jeśli chodzi o kąt odchylenia osi wirników, to zależy to również od wzniosu łopat. Im większy wznios, tym model stabilniejszy, i wbrew pozorom zwrotniejszy. Niestety o ten sam kąt trzeba pochylić bardziej oś wirników do tyłu. Jak widzisz cały czas trzeba w tych przypadkach wydłużać maszt, by łopaty nie waliły o usterzenie. Przy wzniosie 80 (50÷150), oś wirnika co najmniej 120 + ewentualnie kąt statecznika. Piszę, co najmniej, bo tyle bym dał w jednowirnikowym, a tu mamy łopaty przymocowane na sztywno, więc być może trzeba by dać trochę więcej . Na wszelki wypadek tak przymocuj oś wirników do masztu, żeby się dało zmienić kąt przy pomocy kombinerek. Co do silnika to zależy od jego odległości od masztu, ja bym mu dał co najmiej +60. Kąt zaklinowania łopat oczywiście -30.
  4. Wysoki maszt wymusi duży kąt nachylenia silnika, a płaski wirnik spowoduje słabsze reakcje na ster kierunku. Można oczywiście z niego zrezygnować, i zrobić sterolotki na stateczniku poziomym, pozostanie jednak niewiadoma, co do stateczności poprzecznej. Przy lekkich modelach mogą być problemy, szczególnie gdy wirniki są za duże i obciążenie tarczy wirnika jest małe, poniżej 10g/dcm2. Nie rezygnowałbym ze wzniosu łopat, przynajmniej na początku. Co do zadzierania to pamiętaj, że to nie samolot. To działa bardziej jak paralotnia z napędem. Dodajesz gazu – idziesz do góry, zmniejszasz gaz – opadasz. Dobiera się moc silnika do wagi modelu. Przy modelach z automatyczną zmianą kąta zaklinowania, ze względu na kąt zawiasu łopaty ~ 70o, łopaty same ustalają wznios w zależności od warunków, i w czasie lotu widać jak to się zmienia. Nie za bardzo rozumiem, co masz na myśli mówiąc o zasłanianiu się łopat, wirniki będą przecież w pewnej odległości od siebie, i to raczej nie za małej. Łopaty lubią się wyginać, czy to podczas zmiany kierunku, czy lądowania. Potrafią ściąć nie tylko stateczniki, ale i część kadłuba.
  5. Buduję akurat konwersję mojego modelu na wirniki współosiowe, więc jestem w trakcie przegryzania tematu. Myślę że powierzchnię tarczy wirników można traktować podobnie jak powierzchnię nośną w dwupłatowcach. Czyli nie należy przesadzać ze średnicą tarczy, bo powierzchnie przy odpowiednim wypełnieniu tarczy powinny się prawie zsumować. Oprócz kąta pochylenia masztu i jego długości ważny jest wznios łopat wirnika. Ja długość łopat obliczam dopiero po zważeniu gotowego modelu. Co do masztu to oczywiście stały, a ośka grubsza od projektowanej !. Masz zamiar robić wirniki trzyłopatowe?.
  6. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Dziękuję za uznanie. Na razie oswajam się z modelem w locie. Niestety model budowałem bez żadnych planów. Jeśli mogę coś polecić w temacie dwuwirnikowych, to polecam budowę tego modelu : http://my.pclink.com/~dfritzke/twirl.pdf prosty w budowie, i można nim latać nawet zimą na hali.
  7. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Dla zainteresowanych lot wiatrakowca - film przygotowany przez kolegę Bogdana . http://www.youtube.com/watch?v=yeL_hi5bscw Latanie wiatrakowcem przy bardzo silnym wietrze, jest oczywiście możliwe, o ile prędkość wiatru jest mniejsza od prędkości modelu. Tu jednak wygrywają modele samolotów, z reguły latają szybciej niż wiatrakowce.
  8. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    To prawda, lata raczej majestatycznie, ale takie było założenie. Muszę jeszcze zmierzyć, z jaką maksymalną prędkością potrafi lecieć. Co do filmowania, to jakoś nie ma niestety szczęścia do operatorów, i nie ma komu filmować. Środek ciężkości znajduje się jakieś 12 cm przed linią łączącą osie wirników, może więcej powie Ci to, że jest to około 40% głębokości wirnika. W zasadzie powinienem go jeszcze przesunąć trochę do przodu, ale chcę to zrobić dopiero po pomalowaniu. Farby są już w drodze, na razie jednak buduję konwersję jednoosiową. Malowanie dopiero po jej oblocie.
  9. Nie widzę tu niczego, na czym miałoby się opierać skrzydło i jego mocowanie, a po drugie ta depronowa wręga nie utrzyma silnika.
  10. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Niestety ze względu na porywisty wiatr w sobotę nie próbowałem latać. Mam tylko krótki film z oblotu, to była druga próba startu, model jeszcze nie był wyregulowany.
  11. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Niestety, na razie model został tylko raz sfilmowany i to późnym wieczorem, może w sobotę się uda to wrzucę jakiś film. Model otrzymał już atrapę silnika, oraz osłony wirników. Wygląda teraz na bardziej gotowy, do malowania jeszcze trochę mu brakuje. Zacząłem już, jak to było w planie, budowę konwersji, co zresztą widać na zdjęciu. Będzie to wiatrakowiec współosiowy, i muszę powiedzieć, że skłonił mnie do tego post Robertusa. Czegoś takiego jeszcze nie budowałem, więc trzeba spróbować.
  12. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Pogoda dopisała, i oblot odbył się tym razem bez żadnych problemów. Model wykonał dwa loty, więc wymaga jeszcze regulacji, no i malowania, ale w powietrzu zachowuje się poprawnie. Niestety było trochę za mało światła i zdjęcia nie wyszły najlepiej.
  13. A to składane śmigło to w jakimś konkretnym celu, czy tylko estetycznym?, bo w samolotach nie zawsze się sprawdzają. W miejscach gdzie przewiduję mocowanie podwozia wręgi robię z balsy, niekiedy nawet z dodatkiem sklejki 0,4. Wzrost wagi jest niezauważalny, a wytrzymałość podwozia znacznie wzrasta.
  14. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Oblot niestety nie był udany. Najpierw kłopoty z silnikiem, a potem ujawnił się prosty błąd konstrukcji wirników, a dokładnie słabego mocowania piasty. Skończyło się na tym, że jedna z łopat odleciała w czasie lotu. Pocieszające jest to ze w obu przypadkach nagle przerwanego lotu model poprawnie wylądował na autorotacji.
  15. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Wirniki gotowe, elektronika zabudowana, model gotowy do oblotu. Zmieniłem śmigło na nieco mniejsze, bo miałem wrażenie nadmiaru mocy. Na początek nie chcę testować wytrzymałości konstrukcji. Niestety mam trochę za mało miejsca żeby go poskładać. Zdjęcia w całości zrobię na lotnisku. Model zostanie pomalowany później po przetestowaniu, jednak waga 4 kg zostanie przekroczona.
  16. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Nie, ruch postępowy modelu tylko pośrednio wpływa na ruch obrotowy wirnika, ale nie jest konieczny. Autorotacja występuje nawet wtedy, gdy model opada bez ruchu postępowego (tzw. lądowanie na autorotacji). Można też tak pokierować modelem by w czasie lotu nie wytwarzała się siła nośna na wirniku (lot plecowy), wtedy pomimo lotu postępowego łopaty przestaną nakręcać wirnik, wręcz hamują obroty (powstaje ujemna siła nośna).
  17. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Nie za mało, te -3’ w zupełności wystarczą i są podobno optymalne, do utrzymania autorotacji. Problemy są podczas startu, gdy nie występuje jeszcze siła nośna, można jednak wstępnie rozkręcić wirnik ręcznie. Nie będę się tu wymądrzał, dlaczego to się kręci i lata, ale wszystko zależy od różnicy ciśnień pod i nad łopatami. To właśnie od tej różnicy ciśnień, czyli od siły nośnej powstającej na łopatach zależą obroty wirnika, a nie od prędkość lotu modelu.. Z tym, że oczywiście masz rację, w czasie lotu łopata odchodząca będzie wytwarzać mniejszą siłę nośną, jednak przy tych prędkościach lotu różnica będzie niewielka.
  18. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Kolejny etap to oczywiście łopaty wirników. W zasadzie w małych, lekkich modelach dobrze działają łopaty o profilu płaskiej płytki. Te jednak będą miały profil lotniczy.
  19. Najpierw sprawdź jak się będzie zachowywać przy włączonym silniku, na małym i pełnym gazie. Potem ewentualnie modyfikuj.
  20. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Ten statecznik, to nie przyzwyczajenie do jednowirnikowych, tylko jak już pisałem pewna koncepcja tego modelu. Modelu do szybkiej konwersji, w którym skrzydełka z dwoma wirnikami będzie można wymienić na maszt wiatrakowca jednowirnikowego, lub normalne skrzydła i latać samolotem. Co do drugiego pytania, to oczywiście jak najbardziej tak, działa tak samo jak wznios skrzydeł. Działa tak, nie tylko w wirnikach współosiowych, ale i pojedynczych, czy to ze zmianą kąta łopat czy bez zmiany. W małych lekkich depronowych wiatrakowcach trzeba nawet trochę pokombinować ze względu na ciężki balsowy wirnik z kątami łopat by uzyskać ich wznios.
  21. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Dobrze zgadujesz, niestety samochód ma swoją pojemność.
  22. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Prace, co nieco się opóźniły a szkoda, bo chciałem skończyć przed 1 września. Model został oklejony i zaimpregnowany, ale potem do wykonania pokrywy silnika z laminatu użyłem żywicy poliestrowej. Po tym żałosnym eksperymencie musiałem właściwie formę zrobić na nowo. Później, przy zastosowaniu słusznej żywicy epoksydowej użycie rozdzielacza poliwinylowego okazało się totalną porażką. Przy wyrywaniu elementu z formy trochę laminatu zostało w formie, a reszta wyszła razem z warstwą gipsu. Na szczęście gips udało się odmoczyć w gorącej wodzie. Na zdjęciu widać dziury.
  23. Kolin, to rzeczywiście nowa teoria. Uzwojenia w silnikach są symetryczne, nie ma znaczenia jak połączysz kable. Sam zrobiłem kilka silniczków, więc jestem tego pewny.
  24. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Wycinam wszystkie elementy ręcznie, akurat ten projekt, to taka trochę radosna twórczość bez konkretnych planów. Do cnc nie mam dostępu. Co do skrzydełek, to nie wiem, trzeba by wykonać dwie wersje, tę drugą z kratownicą i sprawdzić różnice w zachowaniu. Ja miałem zawsze skrzydełka. Jedno, co można od razu zauważyć to różnice w obrotach wirników np. przy starcie. Siła jaka powstaje na tym już rozkręconym potrafi obrócić model prawie w miejscu. Poza tym można sobie wyobrazić, co się dzieje, gdy skrzydełka nie są dostatecznie sztywne, i wirniki zmieniają w trakcie lotu kąt zaklinowania względem siebie. O lotkach na skrzydełkach też myślałem, ale doszedłem do wniosku ze w trakcie lotu nie będą mi potrzebne, bo to nie akrobat, a przy lądowaniu prędkość będzie zbyt mała by skutecznie zadziałać. Zwiększyłem wznios płatów do 12o więc statecznik pionowy powinien załatwić sprawę.
  25. Alex

    Wiatrakowiec dwuwirnikowy

    Koverall dotarł i zaczęło się jak widać oklejanie. Statecznik pionowy też już ma swoją lotkę. Na razie budowa wirników musi jeszcze poczekać na oklejenie, zważenie i oszacowanie całkowitej wagi modelu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.