Skocz do zawartości

idfx

Modelarz
  • Postów

    5 367
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    30

Odpowiedzi opublikowane przez idfx

  1. Witam !

     

    Nie skupiałem się zbytnio na miniaturyzacji do tej pory, ale przyszło mi w końcu użyć pakietu z mniejszym złączem. Czy ktoś może mi podpowiedzieć jak to złącze się nazywa ? Jeden z pakietów dostałem już z tym złączem a część męską (lutowaną do regulatora) musiałem odciąć z zapasowych przewodów od ładowarki. Mam jednak jeszcze jeden pakiet innej firmy z gołymi przewodami prądowymi. Chciałbym dokupić taki sam wtyk żeński by pasowało do wtyku regulatora. Gdyby ktoś mógł pomóc będę bardzo wdzięczny.

     

    4RSos4.jpg

     

    Pozdrawiam !

  2. Dzięki za udział w temacie :-) w sumie ciekawy jestem co i kto napisze i każda odpowiedz tak samo szanuje. Ostatnio jakoś martwo się zaczęło robić na forum i fajnie, ze nagle jest z kim i o czym popisac. Fajnie gdybyś pozostał w temacie. Przy okazji przepraszam za brak polskich znaków, ale Nexus średnio sobie z tym radzi a z racji urlopu mam średni dostęp do komputera.

  3. hehe wczoraj się z tym umęczyłem, ostatecznie spiąłem zworką końcówki sygnałowe kanału 1 i 2 i ruszyło (przy dołączeniu zasilania do odbiornika nie trzeba naciskać mikroswitcha odbiornika). Bindowałem z Taranisem, ale spróbuj tą drogą bo instrukcja jest jakaś koślawa i może ruszy ..

  4. Z samowolką dzieciarni bogatych rodziców .. w jaki sposób, no to jest najbardziej trafne, ale i najtrudniejsze pytanie :) Czasem mnie ktoś zagada i zapyta czym się zajmuję. Jak wspomnę o modelarstwie to zawsze pada to samo stwierdzenie - "aaa to te drony ??". Powoli się to zaczyna robić mało przyjemne i chyba zacznę ukrywać swoje zainteresowania co by się wstydu nie najeść ..

  5. redi tu flaj :)

     

    pg22li.jpg

     

    Doszło kilka kropel kleju i ostateczna masa modelu 310 gram jak najbardziej zadowalająca :) Wsadziłem jednak V8R4-II, nie chciało mi się bawić z mikrozłączkami w planowanym odbiorniku a różnica wagi około 1 gram.

     

    RZn8A5.jpg

     

    Nie ma problemów z wyważeniem, obecnie bardzo minimalnie leci na ogon, ale nie będę nic robił bo może się okazać to  całkiem wskazane. Po lotach się okaże, ale póki co pogoda nie daje szans na oblot :( Pozostaje trenować zawis w pokoju ;)

  6. Nie czytacie z uwagą ,przecież Przemek napisał sam co oznacza ten skrót   :) .

     

    Użytkownicy kontra modelarze to raczej OT jak i temat na sporą "wojenkę" ;) .

    Zastanawiam się tylko co o sobie myśleć...od dzieciaka dłubałem,budowałem,rozwalałem,laminowałem,nitrocelonowałem,robiłem foremki,kopyta a teraz jak mnie stać,czas goni i kupuję zestawy/gotowce to kim ja właściwie jestem ?? może jakimś odmieńcem  :huh:

    Mam się czuć tu gorzej,inaczej się patrzy na modelarzy a inaczej na użytkowników ,a z odmieńcami co  ;)  ?

    Ludzie, budujcie ,kupujcie,składajcie i cieszcie się lataniem,zabawą,rekreacją ,zawodnictwem a nie dzielmy się na my /wy/ oni...

    Ja tez wiem, ze jesteś Modelarzem i nie myl tematów forum :-)

  7. ech ... Poniosło mnie, przepraszam ! Nie podoba mi się podejście "bo jak ktoś chce to jego sprawa i sam za to odpowie". Jak widać to nie tylko jednak sprawa braku odpowiedzialności i rozumu a model w nieodpowiednich rekach w przyszłości może przynieść podobne efekty. Jeżeli ktoś się poczuł urażony to serdecznie przepraszam. Sam niespełna 4 godziny temu ladowalem w Warszawie i średnio się czułem a jedyny temat poruszany wśród pasażerów lotu był wiadomy ...

    • Lubię to 1
  8. i czego to dowodzi? Że jednak brak mu było doświadczenia, wpadł w rutynę czy miał gorszy dzień? A Tobie nigdy się nie zdarza?

     

    Nie chciałbym bym być świętszym od papieża i pewnie mało się tu takich znajdzie. Co do zasady jednak stoję na stanowisku, że jak coś się może popieprzyć to prędzej czy później się popieprzy i nie ma na to mocnych.

     

    Gość świadomie wystartował niesprawnym 10 kg modelem w dużym zgrupowaniu gapiów na imprezie publicznej i jeszcze zadajesz retoryczne pytanie czego to dowodzi ??! Sam Sobie odpowiedz bo inni Cie jak widzę nie przekonaja.
    • Lubię to 1
  9. Zawracanie gitary... Dyskusja z tak samo ważnymi argumentami jak ta sprzed miesięcy, gdzie dyskutowano na temat kto jest a kto nie jest modelarzem...

     

    Z jednej strony nie raz i nie dwa zachwycamy się, jak to ładnie wygląda wieża zamkowa (czy dowolny inny obiekt) sfilmowany z lotu ptaka, z drugiej gadanie o niebezpieczeństwie. Jakiś czas temu rozmawialiśmy o certyfikatach, szkoleniach. Ale jak taki certyfikat może zapobiec ucieczce modelu nie wiem do dziś. 

     

     

    Wypadki są i będą, muszą być, to tylko urządzenia mechaniczne sterowane elektroniką. Czy to quad czy samolot z kamerką - każdy może uciec. Parę miesięcy temu z pokazów uciekł samolot i spadł parę kilometrów dalej, na parking, uszkadzając samochód. Uciekł DOŚWIADCZONEMU MODELARZOWI, a nie frajerowi, który kupił sobie pierwszą tego typu zabawkę w\życiu. Z drugiej strony osobiście nie znam wielu miejsc w Polsce, gdzie można sobie bezpiecznie fruwać a w promieniu 10 km nie ma żywej duszy do skrzywdzenia. Można sobie "uważać" ile sie chce, i dokształcać i w ogóle, a przypadków i tak się nie wyeliminuje...

    Przypominam, ze ten DOSWIADCZONY modelarz juz przed zgubieniem modelu mial problemy przed startem i wplatal sie w siatke ochronna .. Potem start i utrata kontroli zaraz po.

    • Lubię to 1
  10. Artykuł tak, ale jak widać problem narasta i chętnych do filmowania z lotu ptaka jest coraz więcej .. mam nadzieję, że nie odbije się to na pozostałych gałęziach modelarstwa bo laicy i tak będą droniarzy wrzucać do jednego worka .. Nie widzę przeszkód jeśli już ktoś się tym fascynuje i robi to z głową, ale dzieciaki puszczające drona na kilka kilometrów i to nad miastem, bo przecież ma funkcję automatycznego powrotu to już coś nie tak. Od lat jakoś widomości milczały i temat modelarstwa nie był specjalnie poruszany. Teraz przynajmniej raz w tygodniu pojawia się jakaś informacja o tematyce "modelarstwa". Do niczego dobrego to nie prowadzi ..

    • Lubię to 1
  11. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019409,title,Drony-nad-slaskim-niebem-Swietna-zabawa-czy-smiertelna-zabawka,wid,17398597,wiadomosc.html?ticaid=114987&_ticrsn=3

     

    suuuper !!

     

    "Są jednak i tacy, którzy uważają, że dodatkowe szkolenia to strata czasu. - Jeśli ktoś chce latać, niech lata czym chce i gdzie chce. Jeśli coś się stanie, to jemu przedstawią zarzuty – mówi Wojtek, inny katowicki modelarz. - Sam zbudowałem quatrocopter (urządzenie latające o czterech silnikach - przyp. red.) i nie wyobrażam sobie chodzenia jeszcze na jakieś szkolenia. Po co mi to? – dodaje."

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.