idfx

Sugerujesz więc, że to będzie strzał w 10kę ? 

MIL TWR +48 261 517 330

Wow !! Jest masa informacji ... nie wiem co mam z tej esencji wyciągnąć Miałem nadzieję, że ktoś się z nimi kontaktuje i poznam konkretny numer, bo na obecnym etapie czeka mnie kilka emaili i telefonów by w końcu "tam" dotrzeć. Jest niby numer kontaktowy, za co Ci Tomku dziękuję, ale myślę że to dopiero ćwierć drogi

Dla rozjaśnienia przypomnę - jestem na końcu strefy wojskowej Dęblina (około 25 km od lotniska) i okazało się, że mimo szczerych pól, gdzie na ogół latałem nie można się wznieść nawet zabawką z Biedronki na centymetr powyżej ziemi  (bez zgody wieży lotów).

Witam !

Staram się znaleźć jakiś numer kontaktowy do wieży kontroli lotów w Dęblinie. Nie wiem czy dobrze szukam i jak i czego mam szukać. Chodzi mi o sposób zgłoszenia lotu modelem. Nie mam pojęcia nawet od której strony zacząć. Gdyby ktoś mógł mnie pokierować byłbym bardzo wdzięczny za wszelką pomoc i pokierowanie.

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie !

Kacper

W ten sposób nam wyjdzie prawie 100 zł za litr paliwa ... chyba to bardzo pod prąd .. a czy się opłaca ? To już zależy od indywidualnej kieszeni.

Tak, ale musisz posiadać odpowiednią licencję by korzystać z tego pasma i zarejestrować się w sieci aprs.

To jest właśnie "syndrom zimy".

Z CA musisz być ostrożny bo lubi podciec tu i tam i na 100 % podcieknie Ci na "oś" beczułki sklejając orczyc z całą resztą Klej do śrub wystarczy, bez obaw.

Może faktycznie to warto wydzielić bo trochę zasypujemy temat i wyczyny Tomasza. 

Tak aby się miały swobodnie obracać, ale nie za luźno bo i tak się wyrobi. Potem nakrętkę od beczułki warto zabezpieczyć klejem do śrub.

łuuuu Mają te koty problemy. Moja też miała przygody przed świętami. Całkowicie przestała jeść i się opróżniać. Trzeba było karmić strzykawką przez rurkę. Przczyną takiego stanu okazało się zapalenie dziąseł i zębów. Domyślam się, że ból był niesamowity skąd i wstręt do jedzenia.

jaki puchaty 

To gratuluję ! Moja jest właśnie jak pies (ale nie tak posłuszna). Sczeka zamiast miałczeć, gryzie jak szalona i trzeba ją na smyczy prowadzać Na kolana przyjdzie tylko jak człowiek przyśnie w fotelu inaczej nie ma mowy. Starzeje się jednak i z każdym rokiem staje się coraz bardziej poczciwa.

Jeśli potrzeba coś z FrSky (odbiorniki, czujniki części zamienne itp.) proszę o informację na PW. Na Wielkanoc będę przywoził.

Fajna robota Jeśli chodzi o wykonywanie nietypowego frezu to często celowo łamię dobre narzędzie by z niego wyszlifować inne pod swoje upodobanie, np. jak potrzebuję nietypowy profil czy określony promień. Dobrze kombinujesz

Mam to samo jak się samemu zbuduje, nawet z byle skrawków to jest ten sentyment i poszanowanie. Jak się lata pianką za nawet 2 razy większe kaszta to jakoś inaczej

Oj Jurku, uwierz że się da ... Swego czasu założyłem wątek "Crashtesty LiPoli". Naraziłem kilka pakietów na różne próby typu - ognisko, gwóźdź itp. itd. Temat się zaczął rozwijać i sam poprosiłem o jego usunięcie co by nie dawać durnych pomysłów innym użytkownikom.

Jedyne co mogę podpowiedzieć jak szukasz wrażeń ... strzel z porządnej wiatrówki ze 3 razy. Są inne metody, ale nie będę odnawiał wątku.

Podobno w mikrofali taka bateria ładuje się w 3 minuty :)  

EDIT:

Przemyślałem co palnąłem ... Są tu w końcu bardzo młodzi modelarze. TO BYŁ ŻART i broń Boże nie róbcie tego .. w domu

a co "zkad" ma wspólnego z polskimi znakami, poza "ą" ?

Dziwne .. Ja ładuję zawsze w trybie charge i przełączam ekran by widzieć na bieżąco napięcia poszczególnych cel. Nawet z wadliwym pakietem czy jednym, w którym miałem zwartą celę ładowarka nie próbowała upchać więcej niż 4.2V na celę. Dochodziło do tego, że napięcia sprawnych cel skakały 4.19 / 4.20 aż po jakimś czasie wywalało błąd. Dodatkowo na koniec ładowania jak pakiet jest sprawny to włączam go jeszcze na balance i doładowuję przy prądzie 0.1 A.

Ja natomiast nie podważam żadnej opcji i nie opieram się na doświadczeniu (bo nie mam) a na czystej logice. Jak sobie wszystko do kupy poskładam to zarówno wersja Jana jak i wersja zbiornika w SC (CG) wydają się słuszne i sensowne :)

Na Mistrzostwach Europy w Akrobacji z tego co widziałem to zaraz po stracie realizowali program (prawdziwe, nie modele). Czyżby startowali z połową zbiornika ?

a nie zmniejsza wpływu ubywania paliwa na właściwości lotne tak jak się to dzieje w przypadku położenia +/- 10 czy 15 cm poza SC ? Tak logicznie tylko rozpatruję

EDIT:

Tak sobie wyobraziłem, że idealnie w SC podczepiam 200 gramów ołowiu. Teoretycznie nic się nie zmieni. Odejmuję 150 i model powinien zachować taką samą równowagę ogon - nosek (pomijam wpływ na prędkość lotu). W przypadku zbiornika paliwa będą minimalne zmiany jak paliwo się będzie przelewać na jedną ze stron zbiornika. Jeśli będzie np. za silnikiem na nosku (a SC pod płatami) to na zasadzie dźwigni (im dalej od SC ...) zmieni to już znacząco wyważenie przód / tył po opróżnieniu.

Też bym się tego trzymał. Przypomniał mi się program na Discovery o jakimś cudzie techniki - ogromnym samolocie do gaszenia pożarów lasów. Jeden z pilotów wypowiadał się co się dzieje z samolotem i jak trudny chwilowo jest pilotaż po zrzuceniu w kilka sekund kilkudziesięciu a może i kilkuset ton (nie pamiętam a nie chcę palnąć głupoty) wody. Pewnie u nas aż tak źle to nie wpłynie, ale jak widać ma znaczenie

To są właśnie procedury EU Ma być tak jak napisano. Jak pojawia się coś co nie jest uwzględnione w tych procedurach to już trzeba zwołać komisję. Polak w pół minuty ogarnie temat i załatwione. Szkoda, że w ten sposób nie potrafią nas dostrzec w Europie i na świecie. Przykro mi to pisać, ale dla "europejczyków" jesteśmy w ciemnej du....ie i przynajmniej raz na 2 miesiące jakiś aNGLIK pyta się mnie czy mamy chodniki i ulice w Polsce !!!! Dno intelektualne i emocjonalne myślące, że na świecie jest tylko UK, Kanada, Hiszpania i USA.

Dobre pytanie Im mniej zgromadzonej energii tym pewnie bezpieczniej albo skutki zwarcia / usterki mniejsze. Teoretycznie rozładowanie do bezpiecznego minimum będzie bardziej wskazane. Wysyłałem 3 LiPole koledze z forum z UK i więcej się tego nie podejmę. Prawie godzina "przesłuchiwania" na poczcie (bo mają skaner co mniej więcej w środku) i 3 razy odpowiadanie na te same pytania - czy nowe, czy oryginalnie zapakowane itd. itp.