GRZECHU I JURAS

Oooo kurcze..... rozmowy zeszły w czasy kiedy to jeszcze z jajka na jako skakaliśmy ........... ale dużo ciekawych informacji się dowiaduje o wczesnym RC...i jeśli się nie mylę to sterowanie było nieproporcjonalne, a mimo tego się latać dawało, tyle że wychylenia były nadawane impulsowo przez modelarza...

No to już zaczynam pojmować... czyli w nadajniku zawsze są kwarce z pojedyńczą przemianą i niema czegoś takiego jak kwarc nadawczy z podwójną przemianą do nadajnika z podwójną przemianą, a do odbiornika są dwa rodzaje kwarców, z pojedyńczą i podwójną przemianą no Ok Czyli rozumie że do kwarcu odbiorczego z podwójną przemianą stosuje się tylko odbiornik z podwójną przemianą, a do odbiornika z pojedyńczą przemianą tylko kwarc z pojedyńczą przemianą..... Czyli rozumiem że nie mogę zastosować kwarca odbiorczego z podwójną przemianą do odbiornika z pojedyńczą... bo nie zadziałają..... no szkoda czyli muszę znaleźć odbiornik z podwójną przemianą lub kupić kolejny kwarc z pojedyńczą przemianą... A ja zawsze myślałem że jeżeli jest odbiornik z podwójną przemianą to do kompletu musi być coś takiego jak nadajnik z podwójną przemianą i kwarcem nadawczym z podwójną przemianą i odwrotnie...........to zawsze było dla mnie nie do końca jasne..............no ale dziękuje za wyczerpujące informacje Panowie lotnicy ....... cóż człowiek uczy się całe życie............ a i tak głupi umrze.........

Przejęzyczyłem się Panowie, w moim ostatnim poście chodziło mi oto, iż w nadajniku mam kwarc z pojedyńczą przemianą, a do niego mam w komplecie kwarc do odbiornika z podwójną przemianą, tak więc najpewniej potrzebny będzie do zestawu odbiornik z podwójną przemianą.

Sprawdziłem zgadza się, w nadajniku pojedyńcza przemiana a w do odbiornika podwójna... czyli potrzebny odbiornik z podwójną do kwarca....

No tak, czyli jeżeli mam nadajnik Laser 6 a do tego dwa dwa kwarce, do nadajnika z pojedyńczą a do odbiornika z podwójną przemianą, oba Hiteca to najlepiej było by znaleźć odbiornik z podwójną przemianą Hiteca

Panowie chciałbym uruchomić już trochę przestarzały sprzęt pracujący w częstotliwości 35Mhz i tu mam zapytanie, czy nadajnik z podwójną przemianą będzie chciał współpracować z odbiornikiem i pojedynczej przemianie. Chodzi dokładnie o nadajnik Laser 6 35Mhz z podwójną przemianą i odbiornik Jeti rex 5 z pojedyńczą przemianą a do tego kwarce Hiteca z podwójną przemianą... Czy ktoś to kiedyś przerabiał, proszę o jakieś informacje...

Tak widziałem, nie jednokrotnie przeglądałem te strone podczas budowy kotłów i maszyn parowych.

No napewno było by to eleganckie rozwiązanie sterowania siłą jak i kierunkiem wektoru ciągu. Nie planowałem tego w moim modelu, więc raczej na takie zmiany już troche za póżno. Ale może w kolejnym modelu? Czas pokaże . Jak skończe prace nad turbiną to rusze dalej z budową łodzi. Łódż jest prawie konstrukcyjnie gotowa. Pozostaje szpachlowanie i szlifowanie kadłuba, oraz wnętrze i wyposarzenie. Pozdrawiam

Ten pierwszy wiatrak ma małą moc, bo miał pomagać w pochmurne dni małej instalacj solarnej zasilającej oświetlenie ogrodu. Ale używam go do zasilania komputera. Jak dobrze powiewa to tak dobre 2h na dobe stacjonarny komputer kożysta z prądu z akumulatorów. Ten większy powinien śmiało dać dużo większe prądy(2,5 razy więcej to minimum ), a aku do niego będzie miało 12V i od 100Ah do 180Ah. Całość stoina dachu, więc nie moge przesadzać z konstrukcją i mocą. A łódeczka powoli sie robi

A prosze tu nagranie z wcześniejszych moich postów http://www.youtube.com/watch?v=tYbOnno_cbU A wczoraj w międzyczasie zrobiłem pokrywe luku przedniego. Bedzie tam mieścić sie całe elektronika sterująca wraz z akumulatorem.

Lopat nnie robiłem bo nie mam odpowiednich warunków, ale już reszte jak najbardziej. Ten wiatrak będzie miał moc 400-500W. Wrzuce fotke mojego pierwszego mniejszego wiatraka. Średnica 1,2m, moc 100W, tyle przy dużych wiatrach udało mi sie z niego wycisnąć. Należy dodać że prądnice zrobiłem z silnika 3F o mocy 0,12kW.

Lekka zmiana tematu: Tak to do mojej następnej turbiny wiatrowej. Trzy łopaty z laminatu i kołpak zakupione na portalu aukcyjnym. Srednica całkowita 1.5m, moc przybliżona przy 11m/s 400W. Średnica nie za duża ale czym całość większa tym większe koszty, a kasy nie zawiele... Do tego dorobiłem piaste do mocowania. Prądnica zrobiona z silnika 3F 0,55kW. Przy 300obr daje już 196W. Prądnica do ładowania aku 12V. Wiatrak bedzie miał elektrycznie skladany ogon zapomocą siłownika elektryczxnego, i pomiar obrotów przy pomocy regulatora obrotów J-129. Po przekroczeniu określonych przezemnie obrotów załączy sie składanie ogona i odchylanie koła wiatrowego od wiatru.

I kolejne fotografie z postępu prac. Następny w kolejce będzie mechanizm steru i ster. Potem obróbka kadłuba.

Kolejne fotki.

I kolejne fotki z powolnego postępu prac.

Te jezioro w dalszym ciągu jest tak czyste Marku. Pozdrawiamy

Witam. Bardzo Panom dziękuje za słowa uznania. Dusze wkładam w każdą prace jaką wykonuje, zwłaszcza w najlepsze hobby na świecie . Prace nad tym modelem będe dokumentował aż do wykończenia całości. "Opływanie" też oczywiście nagram,i wrzuce na neta. Ja z bratem jesteśmy członkami modelarnii "Sokół" w Witkowie. Może nadaży sie okazja i będą mógli Panowie zobaczyć całość w akcji. Jeszcze raz bardzo dziękuje za uznanie. Prace brną powoli do przodu

Prace powoli idą do przodu. Powoli bo zająłem sie budową drugiej turbiny wiatrowej, ale to na inne forum. Oto fotki

Fotki z postępu prac. Poniedzieli kłade boki kadłuba. Kadłub nabierze sztywności i będe mógł go zdjąć z deski montażowej.

Co do kadłuba to chciałbym uzyskać efekt podobny do tego http://www.rcgroups....none&starter=no , Bardzo mi sie podoba ten kształt, idealnie pasuje do pary . A co do prędkości, to jak będzie 5km/h to szybciej nie musi płynąć. Łódź ma pływać powoli majestatycznie i przyciągać zwrok.

Tak więc zaczynam pokrywać kadłub sklejką. Oto fotki z prac. Kolejne fotki:

Dzisiaj polutowałem już "gwizdek"(piknie gra), oraz dorobiłem łańcuszek i serwo do napędu dźwigni gwizdka. Otworek gdzie wchodzi łańcuszek będzie jeszcze oprawiony mosiądzem. Rurke doprowadzającą pare do gwizdka też będe musiał ocieplić, gdyż para sie szybko schładza i zmienia w wode. Po uruchomieniu na początku efektem jest mała fontanna wody. Tak więc napęd jest gotowy. Czas sie wziąść za kadłub...

No więc pokrycie tekowe poprawione. Przykleiłem żywicą dwuskładnikową i polakierowałem, trzyma jak wściekła. Potem zabrałem sie za montaż gwizdka i "orurowania". Potem jeszcze serwo do napędu i łańcuszek, ale to już w przyszłym tygodniu.

No i powoli sezon roboczy sie zaczyna. Panowie mam takie pytanie. Czym najlepiej przykleić fornir do blachy aluminium. Musze zrobić poprawke, bo przy łączeniach kawałków forniru zaczął jakby odchodzić od aluminum. A kleiłem butapremem. Raczej nie bardzo sie do tego nadaje.

Kolejne fotki z budowy łodzi