dzinksu Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Dzięki wielcy rycerze. Piszcie też o wadach, co mógłbym zmienić w sklepie...
smootny Opublikowano 29 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2010 Panowie tu nie chodzi o to czy kolega jest przemiły czy nie (choć po mojej rozmowie telefonicznej mam negatywne wrażenie) tylko o wystawianie dokumentów sprzedaży. Kupując w jakimkolwiek sklepie oczekuję czegokolwiek - tu akurat doczepiłem się tych paragonów/rachunków bo zależało mi na gwarancji... a nie dostałem żadnego. Dopominając się telefoniczne z tego co pamiętam z więką 'łachą" mówiono coś o dosłaniu - DO DZIŚ NIC NIE DOSTAŁEM !!!!! W moim mieście po kontrolach na głupim straganie ludzie dostawali po 1000zł mandatu (zdziwili się jak powiedziała im policja skarbowa(czy jakoś tak) że powinni mieć kasę fiskalną). Nie wspominając o ludzikach w małych sklepikach sprzedających ciuchy z odzysku - nie było litości podostawali po min 500zł za "nie danie" jakiegokolwiek dokumentu. Sam miałem kilka takich "podejść"... Dlatego własnie mam podejżenia.
wojcio69 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Smootny coś tak uczepił się tego paragonu. W minionym sezonie kupowałem w rc-electrotown regulator Turnigy plush 60A. Przyszedł nóweczka, zapakowany w folie. Okazało się, że jest uszkodzony w nim BEC. Jeden telefon do sklepu i... :shock: Odesłałem regulator i za 3 dni miałem nowy. Nawet Dzinkus nie czekał na reklamowany regulator tylko odrazu wysłał drugi. Życzę Tobie, sobie i wszystykim aby w ten sposób w każdym sklepie załatwiano reklamacje. Zaborczosć, zawiść, że ktoś inny ma ciut lepiej jak ja nie są cechami ułatwiającymi życie, bo przecież nie o tem skrawek papieru chodzi, tylko o to jak zostanę obsłużony przez sprzedającego. Po co mi paragony, faktury, druki KP itd. i 3 tygodnie czekania na rozpatrzenie reklamacji skoro bez nich też jest ona możliwa i w zdecydowanie krótszym czasie. Zbliża się nowy rok, wyluzuj, odpuść trochę, naprawdę życie wówczas staje się ciekawsze. Prawie 2000 lat temu Chrystus powiedział: Jezus udał się na Górę Oliwną. Rano znowu przybył na teren świątyni i cały lud zaczął się zbierać przy Nim. On usiadł i uczył ich. Wtedy uczeni i faryzeusze przyprowadzili jakąś kobietę, przyłapaną na cudzołóstwie. Postawili ją pośrodku i powiedzieli Mu: "Nauczycielu, ta kobieta została przyłapana na występku cudzołóstwa. W Prawie Mojżesz kazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?" Mówili to dla poddania Go próbie, by mieć coś do oskarżenia Go. Na to Jezus pochyliwszy się rysował palcem po ziemi. Gdy nie przestawali Go pytać, wyprostował się i rzekł im: "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem". I znowu pochyliwszy się, rysował po ziemi. Gdy oni to usłyszeli, zaczęli jeden po drugim odchodzić, zaczynając od starszych. Został sam i ta kobieta, stojąca pośrodku. Ew. św. Jana 8, 1-11 I proszę nie przekonuj mnie, że jesteś ideałem. I tak nie uwierzę.
smootny Opublikowano 29 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2010 Tak to prawda uczepiłem się ponieważ wiele sklepów ma różne podejście do reklamowanych towarów (aktualnie mam problem z ctr.pl - nawet z rachunkiem na kamerkę, coś kombinują bo ponad miech nic się nie dzieje). Niechodzi również o żadną złośliwość - lecz o to, że sam wiem jaki jest kłopot w momencie gdy u mnie klient nawet nie odbierze paragonu na np. zakupiony telefon komórkowy. Ma niby tą gwarancję ale niema paragonu - niewiem kiedy go kupił i na ile miesięcy ma jeszcze gware - głupia sprawa lecz w takich wypadkach zazwyczaj naprawy są płatne .. Kupując coś przez internet zawsze dostaję (bez żadnego przypominania) w środku paragon lub fakturę jak napisze o tym. W/w "sklep" jako jedeny nie dołączył ani nie dosłał żadnego dowodu sprzedaży.. Wiele sklepów informuje z góry że w przesyłce niema faktury - bo będzie osobno dosłana. zakończmy ten zbdetny temat - bo i tak nie zmienię zdania.... Prawie 2000 lat temu Chrystus powiedział:Jezus udał się na Górę Oliwną. Rano znowu przybył na teren świątyni i cały lud zaczął się zbierać przy Nim. On usiadł i uczył ich. Wtedy uczeni i faryzeusze przyprowadzili jakąś kobietę, przyłapaną na cudzołóstwie. Postawili ją pośrodku i powiedzieli Mu: "Nauczycielu, ta kobieta została przyłapana na występku cudzołóstwa. W Prawie Mojżesz kazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?" Mówili to dla poddania Go próbie, by mieć coś do oskarżenia Go. Na to Jezus pochyliwszy się rysował palcem po ziemi. Gdy nie przestawali Go pytać, wyprostował się i rzekł im: "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem". I znowu pochyliwszy się, rysował po ziemi. Gdy oni to usłyszeli, zaczęli jeden po drugim odchodzić, zaczynając od starszych. Został sam i ta kobieta, stojąca pośrodku. Ew. św. Jana 8, 1-11 i nie przekonuj mnie, że on na 100% "istniał" bo i tak w to nie uwierzę :] Tak wiem - jestem inny... ;D
dzinksu Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Heheh dobre, wojcio69 ty to masz poczucie umoru. No ale racaja zawsze jest po środku. "Dopominając się telefoniczne z tego co pamiętam z więką 'łachą" mówiono coś o dosłaniu" Kolega smooty mógł odnieść takowe wrażenie, pamiętam że wtedy robiłem remont małego pokoju dla synka, mogłem być zaganiany. Ale rachunek poszedł na pewno bo kopia leży do tej pory. Tylko smooty ja czegoś nie rozumiem. Jeśli ja otrzymuje np: towar niezgodny z umową, lub nie dostaje faktury lub rachunku o który prosiłem, to staram się to wyjaśnić od A do Z, dzwoniąc nawet parę razy (tacy są ludzie, że czasami trzeba im przypomnieć 10 razy - ale to jest po prostu życie). A ty po zaledwie jednym telefonie, nie dociekając czemu rachunek nie przyszedł, od razu smarujesz temat na forum. Tak się kolego nie załatwia spraw i uwierz mi, że nie jeden z chęcią by ci to wytłumaczył łopatologicznie. Jak ty tak w życiu załatwiasz wszystko, to z całym szacunkiem, ale interes z tobą to raczej czysta nieprzyjemność. Bez obrazy, ale to są moje odczucia. Mało tego, napisałem do ciebie długą wiadomość na GG w tamtym czasie, to żeby nie odpowiadać wpisałeś w opisie GG, że nie odpowiadasz na nieznajome wiadomości. Dobra koniec kropka. Ja już tutaj raczej się nie będę udzielał, głos oddaje "widowni". Pozdrowienia dla funfli, klientów i innych obserwerów
smootny Opublikowano 29 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2010 Tylko smooty ja czegoś nie rozumiem. Jeśli ja otrzymuje np: towar niezgodny z umową, lub nie dostaje faktury lub rachunku o który prosiłem, to staram się to wyjaśnić od A do Z, dzwoniąc nawet parę razy (tacy są ludzie, że czasami trzeba im przypomnieć 10 razy - ale to jest po prostu życie). A ty po zaledwie jednym telefonie, nie dociekając czemu rachunek nie przyszedł, od razu smarujesz temat na forum. Za takie przypominalstwo są niezłe mandaty - kilka razy zapłacisz to się przekonasz, że trzeba o wszystkim pamiętać i być mało-wiele rozgarniętym :mrgreen: Bez obrazy lecz na takie "słowo" już kilka razy się "sparzyłem" i jestem ponad 3,5 tyś wplecy.. bo faktura nie doszła i o gwarancji mogę zapomnieć. "Te" czasy gdy to tak działało już minęły - teraz ty jestes sprzedawcą i "musisz" o wszystkim pamiętać. Jutro pójdę naprawdę (bom ciekaw) do skarbówki i podpytam o twoją formę prowadzenia działalności i wystawiania "rachunków" - koniec.
wojcio69 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Tak wiem - jestem inny... I masz do tego prawo, ale to nie znaczy, że jesteś gorszy. Przynajmniej ja Ciebie tak nie potrzegam. Obstawiamy się papierkami, dokumentami, kwitami a wystarczy w tym wszystkim odrobina człowieczeństwa. Wszem i wobec powtarzam, że można wyrzucić do kosza wszelkie kodeksy i przykazania, wystarczy stosować się do jednej sentencji: Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe. Najlepszego z Nowym Rokiem i jak najmniej problemów z papierkową biurokracją.
smootny Opublikowano 29 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2010 Tak wiem - jestem inny... I masz do tego prawo, ale to nie znaczy, że jesteś gorszy. Przynajmniej ja Ciebie tak nie potrzegam. Obstawiamy się papierkami, dokumentami, kwitami a wystarczy w tym wszystkim odrobina człowieczeństwa. Wszem i wobec powtarzam, że można wyrzucić do kosza wszelkie kodeksy i przykazania, wystarczy stosować się do jednej sentencji: Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe. Najlepszego z Nowym Rokiem i jak najmniej problemów z papierkową biurokracją. Wójcio - gdyby tak to wszystko funkcjonowało - to bym nawet o tym papierku nie pomyślał. Niestety nie dane nam żyć w takim świecie (ups przecież to tylko Polandia) - powiem więcej, jeżeli mam kupować bez gwarancji i takich tam papierków to wole w chinach kupować, bo po co wspierać lokalnych przedsiębiorców.. W czajna czasem szybciej i napewno taniej.
Adam_Max Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 W moim mieście po kontrolach na głupim straganie ludzie dostawali po 1000zł mandatu (zdziwili się jak powiedziała im policja skarbowa(czy jakoś tak) że powinni mieć kasę fiskalną). Nie wspominając o ludzikach w małych sklepikach sprzedających ciuchy z odzysku - nie było litości podostawali po min 500zł za "nie danie" jakiegokolwiek dokumentu. Sam miałem kilka takich "podejść"... http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=31724&postdays=0&postorder=asc&start=360 http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=35649 Czyli jak rozumiem na te regulatory, które koledzy pomogli taniej kupić, sam również wystawisz rachunek fiskalny? A co do paragonu który miałeś dostać i który podobno został wysłany, poproś o skan nadania na poczcie.
dzinksu Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Smooty jaki kod taric podałeś przy ocelniu regulatorów?
marcin133 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 .... skoro ty zacząłeś ten temat, wpisz przepis który jasno określa kiedy wydaje się rachunek. Zawsze i nie ma innej opcji. Nie ma legalnej formy handlem towarem bez dowodu zakupu-sprzedaży chyba że to odsprzedaż prywatna. Dyskusja oraz wnioski po niej są wręcz zaskakujące :mrgreen:
smootny Opublikowano 29 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2010 Czyli jak rozumiem na te regulatory, które koledzy pomogli taniej kupić, sam również wystawisz rachunek fiskalny? Oczywiście, że będzie. Smooty jaki kod taric podałeś przy ocelniu regulatorów? Odpowiadając twoim "tokiem" rozumowania - "odpowiedni"
Adam_Max Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 W takim razie wydaje mi się że warto umieścić o tym wzmiankę w opisie aukcji, taka informacja z pewnością przyciągnie kupujących. Pozdrawiam
smootny Opublikowano 29 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2010 W takim razie wydaje mi się że warto umieścić o tym wzmiankę w opisie aukcji, taka informacja z pewnością przyciągnie kupujących.Pozdrawiam Jak już uruchomiony będzie sklep internetowy - wtedy klient będzie mógł zakupić bezpośrednio z niego (tam już wsio będzie czytelne i z odpowiednimi dokumentami). Dodatkowo założone będzie konto na allegro, które będzie typowym kontem firmowym.. i na nim (kolejnych aukcjach) będą te informacje.
dzinksu Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 For smootny "Wystawianie rachunków to jeden z nieodłącznych elementów, z którymi ma się do czynienia, gdy prowadzi się działalność gospodarczą lub gdy wykonuje się tzw. wolny zawód. W takich sytuacjach pojawia się zobowiązanie wykonawcy/ sprzedającego do wystawienia rachunku za wykonanie danej usługi lub sprzedanie odkreślonego towaru za każdym razem, gdy zażyczy sobie tego druga strona, z którą zawarta została transakcja- czyli usługobiorca lub osoba kupująca daną rzecz. Życzenie takie może pozostać niespełnione jedynie wtedy, gdy od dnia powyższej transakcji minęło już trzy miesiące. W przeciwnym razie, na wystawienie rachunku wystawiający ma 7 dni, licząc od dnia, w którym został sprzedany towar czy wykonana została usługa, lub od momentu zgłoszenia żądania jego wystawienia." W twoim przypadku ten warunek 7 dni był spełniony, a że poczta to flejtuchy to już inna sprawa. Wszystko wymaga trochę dobrej woli, jeden telefon więcej i nie było by sprawy. Pozdrawiam
smootny Opublikowano 29 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2010 Info się przyda dla potwierdzenia jutro w skarbówce - kolejnym razem będę wiedział, że odrazu po zakupie u ciebie w sklepie trzeba wykonać z 10 telefonów - co byś nie zapomniał włożyć rachunku (skoro nie jesteś vatowcem) do paki z towarem :mrgreen: end. Nadal wydaje mi się, że sprzedający ma obowiązek zawsze wystawiać rachunek/paragon/fakturę bez żadnego "życzenia" klienta... Jeżeli jest faktycznie inaczej - dlaczego sporo sklepów w moim mieście własnie za to dostało mandaty.. min. sklep mojej mamy - 2 pracowników się rozgadało sprzedając buty, po czym klient wyszedł bez paragonu, kolesie ze skarbówki ponoć obserwowali.. Jak klient wyszedł ze sklepu mandacik na 5 stówek z opisem wystawili :]
wojcio69 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Opublikowano 29 Grudnia 2010 min. sklep mojej mamy Chyba wiemy co kolegę boli :wink:
smootny Opublikowano 29 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2010 min. sklep mojej mamy Chyba wiemy co kolegę boli :wink: To mnie nie boli bo pracownicy z własnej kieszeni zapłacili :] Ale jak widać jest to problem na większą skalę.
MironRC Opublikowano 30 Grudnia 2010 Opublikowano 30 Grudnia 2010 smootny, daj już sobie spokój, temat jest wyczerpany. Zgadza się? ile można pisać w kółko o tym samym?
smootny Opublikowano 30 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2010 smootny, daj już sobie spokój, temat jest wyczerpany. Zgadza się? ile można pisać w kółko o tym samym? :mrgreen: :mrgreen: koniec.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.